WINYL,BRZMIENIE.

[Gość frywolny trucht]

Możesz, ale tylko mi, bo bum, kóry nic nie słyszy jest ode mnie bardziej wiarygodny :)

[Thorogood]

No nie.

Nie widzę szklaneczki.

[excel]

- witam - odkopałem nie tak znów stary wątek rydza - jak to czytacie, to chyba działa - więc jak powinien brzmieć winyl ? - moim zdaniem tak, aby nie chciało nam się już więcej sięgać po płytę cd nie mówiąc już o kupowaniu - gdy jest inaczej, to musimy tor analogowy dopieścić. Duże znaczenie ma też płyta - nie wszystkie grają ładnie, ale to akceptowalny margines. Przy okazji wrzucam klipa...pzdr.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[lian]

frywolny napisałe o wirtualnym bycie na forum. to jest prawda. zawsze sobie myślę, że gdyby każdy z nas przed kliknięciem przycisk NAPISZ wyobraził sobie że ma to co napisał powiedzieć komuś w twarz, to forum miałoby inny klimat

 

Jeśli chodzi o buma, to dajcie mu spokój. Nic nie rozumiecie. Nie wiecie co się stało.

Panowie, torchę więcej wyobraźni! Nie oglądaliście odysei 2001? Nie pamiętacie co się stało z komputerem HAL? Dla tych, którzy nie znają sprawy - okazało się, że system posiadł swoistą inteligencję i empatię, które sprawiły że działał w kierunku celów wyższych.

Rozumiecie już?

 

NASZ SYSTEM OSZALAŁ. Od dawna to podejrzewałem. System forum posiadł inteligencję która składa się z negatywnego alter ego wszystkich forumowiczów. BUM nie istnieje. Wpisy BUM są generowane przez sam system. Bardzo mnie to dziwi, że ta podświadomość systemu jest tak zirytowana materią do której została stworzona.

 

Namawiam wszystkich do komunikacji drogą prywatną, żeby ratować forum, bo BUM w końcu nas zniszczy. Będzie BUM!

[pmcomp]

- witam - odkopałem nie tak znów stary wątek rydza - jak to czytacie, to chyba działa - więc jak powinien brzmieć winyl ? - moim zdaniem tak, aby nie chciało nam się już więcej sięgać po płytę cd nie mówiąc już o kupowaniu - gdy jest inaczej, to musimy tor analogowy dopieścić.

 

A Twój jest dopieszczony?

 

Pozdro

[tomasz_pianista]

frywolny napisałe o wirtualnym bycie na forum. to jest prawda. zawsze sobie myślę, że gdyby każdy z nas przed kliknięciem przycisk NAPISZ wyobraził sobie że ma to co napisał powiedzieć komuś w twarz, to forum miałoby inny klimat

 

Jeśli chodzi o buma, to dajcie mu spokój. Nic nie rozumiecie. Nie wiecie co się stało.

Panowie, torchę więcej wyobraźni! Nie oglądaliście odysei 2001? Nie pamiętacie co się stało z komputerem HAL? Dla tych, którzy nie znają sprawy - okazało się, że system posiadł swoistą inteligencję i empatię, które sprawiły że działał w kierunku celów wyższych.

Rozumiecie już?

 

NASZ SYSTEM OSZALAŁ. Od dawna to podejrzewałem. System forum posiadł inteligencję która składa się z negatywnego alter ego wszystkich forumowiczów. BUM nie istnieje. Wpisy BUM są generowane przez sam system. Bardzo mnie to dziwi, że ta podświadomość systemu jest tak zirytowana materią do której została stworzona.

 

Namawiam wszystkich do komunikacji drogą prywatną, żeby ratować forum, bo BUM w końcu nas zniszczy. Będzie BUM!

 

Przecież HAL 9000 został zaprogramowany przez ludzi by był jak najbardziej ludzki, aż, obrzydliwie ludzki, choć empatii nie miał - chciał przecież pozbyć się załogi i zahibernowanych naukowców. A dla wyższych celów działał od początku misji - przecież był wyższą formą inteligencji od ludzi, a właśnie taka forma miała lecieć w kierunku Jowisza. Generuje ludzkie emocje przy odłączaniu. Oglądałem ten film chyba ze 3 razy, świetna rzecz, pomimo lat wciąż wygląda dobrze, jest mnóstwo płaszczyzn i symboli w tym filmie.

 

A żeby nie bylo, że to off topic - można znaleźć soundtrack z Odysei na winylu, z reguły 15-25zł w EX/NM.

 

pzdr

[excel]

 

 

A Twój jest dopieszczony?

 

Pozdro

- mój system jest dość prosty i powszechnie znany - w moim przypadku budowa toru analogowego ograniczyła się tylko do wpięcia gramofonu Universum - mimo ułomności winyla, usłyszałem całkiem inne spektrum dźwięku - nie będę się powtarzał, ale cd poszło do lamusa i w ogóle go nie zapuszczam - tylko w celach eksperymentalnych - gra dobrze więc po co psuć ? - czy chciałem lepiej ? oczywiście ! - ale nieudane eksperymenty z Yaqinem, 2mred, czy innymi kolumnami, sprawiły, że dałem sobie spokój - po prostu kupuję winyle i słucham, a czasem robię klipy :) - zauważyłem, że kolosalny wpływ na dźwięk ma płyta - jedne grają super, inne trochę słabiej i w większości przypadków cena nie ma z tym nic wspólnego. Może bym kupił wkładkę za 1000 zł, ale obawiam się, że wzrost jakości w porównaniu do mf-ki, nie będzie proporcjonalny do wydanej kasy - a ile można za to kupić winyli :)

[pmcomp]

Jaki masz tor dalej? Tj. wzmacniacz, kolumny i pomieszczenie?

 

Pozdro

[lian]

tomasz_pianista,

no tak trochę nagiąłem dla mojej fantazji i zrobienia sobie dobrze

 

excel,

Pamiętasz moje prowokacje na temat mf-100 z przed ponad roku? To były moje początki w analogu i nadal jestem na rozbiegówce, ale sporo się zmieniło. Istotne to co powiem teraz. Niektóre płyty, jak piszesz, wydawały mi się wtedy słabo nagrane, albo gorzej od innych. Po wymianie toru analogowego, większość płyt, które źle oceniałem okazały się nie tylko dobre, ale nawet realizacyjnie najlepsze. A te nagrane grubo, ciosane grubym dźwiękiem, wtedy na tańszych mm grały dobrze. To tak apropo tego co piszesz. I nadal mi się wydaje, że z tych krążków da się jeszcze więcej wycisnąć.

Ale nie ma to tamto: mf100 górą :)

[excel]

Jaki masz tor dalej? Tj. wzmacniacz, kolumny i pomieszczenie?

 

Pozdro

wzmak-Unitra WS432 - kolumny Pionier S-Z93 - pokój 18 m2 h=3,5 m

- Tomaszu,na pewno się wyciśnie, chociaż moim zdaniem nie za wiele - moje doświadczenia są takie, że jak płyta dobrze gra to będzie dobrze grała też na innym torze, a tym źle grającym już nic nie pomoże..pzdr.

[pmcomp]

Excel ... nie obraź się ale Ty nie wiesz co to jest dobry dźwięk. Ani z cyfry ani z analogu. Oczywiście w kategoriach bezwzględnych. Tobie naturalnie może sie podobać i w Twojej konfiguracji ten analog może brzmieć lepiej od cyfry.

 

BTW ... przypadek ... te głosniki kiedys miałem razem z wieżą od Pioneera. Japończycy ... z małymi wyjatkami nie potrafią robić kolumn, a już na pewno głośników.

 

Oczywiście wszystko jest pochodną kasy ale moja rada wymień to co masz na jakiś uzywany zestaw dobrze brzmiący z monitorami. Za wzmak i kolumny powinieneś zmieścic się w 2 tys na początek. Kolumny ... np. Tannoy M2 lub M2.5.

 

Teraz juz wiem dlaczego tak obstajesz przy MF100. Zadna inna wkładka w Twojej konfiguracji nie ma sensu.

 

Ale najważniejsze, że Tobie muza sie podoba. I o to chodzi.

 

Ale STANOWCZO PROSZĘ ... NIE WYPOWIADAJ SIĘ NT. jakości dźwięku i ew. wyższości analogu nad cyfrą. Ty o tym nie wiesz, nie masz pojęcia i ... wszystko jeszcze przed Tobą. Czego gorąco życzę. Z analogu masz pewnie jeszcze z 50% do usłyszenia ... to czego teraz nie słyszysz.

 

BTW z tego wszystkiego to najlepsze jest pomieszczenie odsłuchowe o ile nie jest w kwadracie. A to ważne bo zmiana tegoż jest zazwyczaj najbardziej "kosztowna" i "zmieniająca wszystko".

 

Pozdro

[seniortelefono]

Excel na swoim sprzęcie może usłyszeć tzw dobry dźwięk. "Kategorie bezwzględne" to sobie można w buty wsadzić. To że ktoś uważa coś za gorsze/lepsze w audio nie ma żadnego znaczenia. Znaczenie ma tylko i wyłącznie to co się nam podoba. I naprawdę nie ma znaczenia czy kosztuje to 100 czy 100 000 zł. Przerzuciłem trochę sprzętu i wiem, że to co się wypisuje na tym forum to w 90% bajki.

Nie da się tylko tanio kupić bardzo dobrze grającej wkładki. Reszta to tylko kwestia doświadczenia.

[pmcomp]

Proponowałbym jednak u Excela zacząć od wzmaka i kolumn bo jak napisałem wymiana wkładki IMHO nic nie da.

Nie proponuję Mu sprzetu za Bóg wie ile. Wymiana wzmaka, kolumn i wkładki np. na Red da przyrost jakosci dźwięku np. x2 albo i x3.

Do tych przykładowych Tannoyów proponowałbym np. jakiegoś Marantza. Do tego np. CD-ek Marantz 63ki i ten super analog z MF100 jest pozamiatany.

Sorki ale grać na tej Unitrze i Pionkach to myslę że dobra miniwieża Yamahy czy JVC z drewnianymi głośnikami zagra lepiej.

 

Do tego excel kreuje opinie że analog rules a cyfra sucks. Na jakie podstawie się pytam? Na podstawie Unitry, Pioneera i MF100 ??? To że jemu się podoba do k.... nędzy nie ma nic do rzeczy. Potem "młodzierz" to wchodzi, ogląda Jego filmy i czyta Jego posty.

 

Pozdro

[excel]

<br />Potem "młodzierz" to wchodzi<br />

- pewnie też się zaliczasz do młodzierzy :) - dzięki za dobre rady, ale dźwięk mi pasuje i nie zamierzam na razie nic zmieniać - a Reda miałem :)pzdr.

 

<br />Ale STANOWCZO PROSZĘ ... NIE WYPOWIADAJ SIĘ NT. jakości dźwięku i ew. wyższości analogu nad cyfrą.<br />

- niestety nie będę mógł spełnić Twojej prośby - nawet nie jest mi przykro z tego powodu :) pzdr.

[pmcomp]

Nic dodać ... nic ująć.

 

MF100 = debeściak. Unitra plus Pionki też.

 

Pamiętaj excel, że lepssze jest ZAWSZE wrogiem dobrego. Tylko trzeba spróbować. Chciałem Ci tylko dobrze i w miarę tanio poradzićna podstawie własnych odsłuchów.

 

EOT z mojej strony nt. excela, jego analogu i jego sprzętu.

 

PS. Red przy Twojej reszcie sprzetu NIE MIAŁ PRAWA BYĆ LEPSZY.

 

Pozdro

[seniortelefono]

Do tego excel kreuje opinie że analog rules a cyfra sucks. Na jakie podstawie się pytam? Na podstawie Unitry, Pioneera i MF100 ??? To że jemu się podoba do k.... nędzy nie ma nic do rzeczy.

 

Na takiej podstawie że jemu się to podoba i takie jest jego zdanie. To, że Ty masz inne zdanie - "do k.... nędzy nie ma nic do rzeczy."

Nie jesteś niestety wyrocznią.

[pmcomp]

Dalej nie rozumiesz. Niech mu sie podoba, na zdrowie. To jest najważniejsze.

Ale niech nie pieprzy, znaczy pisze, głupot nt. jakości dźwięku, jakości analogu i jakości cyfry bo ... nie wie o czym pisze. Chyba tylko na podstawie że JEMU SIĘ PODOBA. Super, gratulacje.

 

To jest własnie internet ... każdy może pisac co mu ślina na klawiaturę przyniesie. Sam napisałeś o 90% bzdur. Oto mamy najlepszy przykład.

 

Na całe szczęście nie jestem wyrocznią, podobnie jak excel i jego wypowiedzi nt. jakości dźwięku z analogu i z winylu.

 

Pozdro

[lian]

ale jazda :)

 

pamiętam jak 20 lat temu ujeżdżałem jakieś wielkie tonsile ze wzmakiem na STK. Jak jeden facet ze sklepu tłumaczył mi, że te kolumny nie mają basu tylko walenie w karton, to sądziłem że on jest kretynem. Potem kupiłem rzeczone wyżej tannoye M2 i podłączyłem do NADA. To było szokujące. Zrozumiałem wtedy że żyłem w świecie totalnie nieuświadomionej niekompetencji. A potem to już poszło...

[seniortelefono]

Dalej nie rozumiesz.

 

Obawiam się, że jest akurat odwrotnie.

Ciągnąć dalej tego nie ma sensu - z mojej strony EOT.

[lian]

seniortelefono, trudno się nie zgodzić z pmcomp. On słusznie rozdziela dwie rzeczy: to że excel jest fajnym gościem, który ma prawo słuchać jak chce i na czym chce - nikt nie odmawia mu tego prawa. Ale chodzi o to, że jednak istnieje w pewnych ramach lepsza i gorsza reprodukcja dźwięku. Również obiektywną prawdą jest (też w jakimś zakresie) czy lepsze jest LP czy CD - to jest pewne zagadnienie techniczne i audiofilskie.

Nie można tak sobie napisać czego się chce, np. że CD jest lepsze. Takie słowa zobowiązują: co do czego się porównuje itd. Bo samo stwierdzenie jako stwierdznie jest gówno warte. Rozumiesz? Nie da się tak lekko wszystkiego zrelatywizować. W tej trudnej materii jest więcej obiektywnych prawd mierzonych na skali bezwzględnej niż się wydaje

 

I to że ktoś nazywa basem walenie w karton, nie oznacza że to jest dobry bas, nawet jeśli jest fajnycm kolesiem i bardzo by chciał żeby tak było

[seniortelefono]

lian

 

Miałem już nie pisać w tym wątku, ale jeszcze jeden wpis :-)

Podchodzisz do tego hobby (jak 90% userów) śmiertelnie poważnie. Nie gniewaj się, ale jest to dla mnie po prostu śmieszne. Miałem już okazje kilkakrotnie przekonać się "na własne uszy" co słyszą audiofile. I wiem, że pojęcie "lepsze - gorsze" jest bardzo subiektywne. Nie mam zamiaru nikogo przekonywać do swoich racji bo najzwyczajniej mi na tym nie zależy. Czytam na forum już tylko zakładkę analog, a i to tylko wybiórczo. Po prostu ilość bzdur jaką tu można przeczytać już dawno dla mnie przekroczyła "masę krytyczną". Excel jest jednym z nielicznych userów, którzy podchodzą do audio z dystansem. Przy okazji jest kulturalny i nie robi "osobistych wycieczek". To rzadkość, i za to go cenię.

 

Nie można tak sobie napisać czego się chce, np. że CD jest lepsze. Takie słowa zobowiązują: co do czego się porównuje itd.

 

 

Mylisz się. Do niczego to nie zobowiązuje, to są tylko prywatne opinie. Można się z nimi zgodzić lub nie. A jeśli ktoś wyrabia sobie opinie na temat sprzętu na podstawie tego co przeczytał na forum to znaczy, że ma siano zamiast mózgu.

I to by było na tyle.

[lian]

to w takim razie siano ma 95% ludzi którzy tu zaglądają, niestety. Forum ma służyć nie tylko temu że każdy pisze co chce, ale chodzi o dyskusje jakie coś jest. Nie bagatelizowałbym tej funkcji. Chcąc nie chcąc forum jest opiniotwórcze.

 

Moje podejście jest poważne, bo poświęciłem na to ładny kawałek życia, myślenia, czasu. W tym sensie ważne jest dla mnie to jakie coś jest. Lubię to wiedzieć, jest mi to potrzebne

[Gość rydz]

Panowie,ja proszę byście nie atakowali Excea,każdy kto przeszedł odpowiednią drogę Audio wie o co chodzi!!

Exscel jest bardzo przyjaznym facetem na tym forum.

Na koniec napiszę tak,trzeba być pojebem ,by uszczęśliwiać się na siłę.

Pozdrawiam .

Krzysiek.

[Gość rydz]

Seniortelefono, za igiełkę 30 złociszy.

[seniortelefono]

Jaką igiełkę rydzu?

[pmcomp]

Panowie,ja proszę byście nie atakowali Excea,każdy kto przeszedł odpowiednią drogę Audio wie o co chodzi!!

Exscel jest bardzo przyjaznym facetem na tym forum.

 

Absolutnie tego nie neguję i nie atakuję Go osobiście tylko tezy, które głosi nie mając pojęcia, porównania i punktu odniesienia.

Chwała mu za pasje i przyjemność jaką czerpie z muzy, o to przecież chodzi.

Poza tym dałem mu rady, w którym kierunku za stosunkowo niewielką kasę, małymi kroczkami można zmierzać.

 

Pozdro

 

I jeszcze jedno. Zapewne sami wiecie, że najwiekszy przyrost jakości dźwieku uzyskuje się na początku skali cenowej w przedziale od 1000 zł do 5000 zł. Skok o każdy tysiąc daje relatywna i łatwą do wychwycenia poprawę brzmienia. Klocków i ich kombinacji jest tak duzo że brzmienie mozna dopasować pod siebie.

Później zmiana z powiedzmy 10 tys na 20 tys nie daje juz tak wielkiej poprawy a jeszcze drożej jest jeszcze gorzej.

Mój sprzęt nie jest najwyższych lotów ale został dobrany po wielu czasem kosztownych eksperymentach. Ale wiem że są klocki, a nawet miałem je w domu na odsłuchach, które brzmią lepiej dla mnie i w relatywnej i bezwzględnej skali jakości dźwięku.

 

Excel jest na początku tej drogi. Wszystko przed nim. W temacie jakości dźwieku. I przede wszystkim w temacie jakości dźwięku cyfrowego. Najważniejsze że podoba mu się muza której słucha ale ręczę że na lepszym sprzęcie, np. takim jak podałem, spodoba mu sie jeszcze bardziej. I mam nadzieję że mi wtedy postawi browara.

 

Pozdro

[Gość rydz]

<br />Jaką igiełkę rydzu? <br />

Shure-91.

[nadzorca2]

Witam...

Koledzy mam do kupienia i do wyboru dwie wkładki, jedna stara Technicsa EPC270C w oryginalnym opakowaniu nigdy nie otwierana z pudełka oraz jeszcze produkowaną Audio-technika AT 440 MLa. Czy macie doświadczenie z tymi wkładkami bo ja kiedyś kupiłem Audio-technika z serii AT120 M i była tragiczna sypała jedynie dobrze wysokimi a bas był skromny i było słychać wszystkie trzaski na płycie?

[cles]

440MLA ma tendencje do grania wysokimi, zależnie od systemu to dobrze lub nie koniecznie. Natomiast bas jest raczej skromny. Mocniejszy bas znajdziesz w podobnej cenowo 2m blue a wysokie będą bardziej kulturalne.

[nadzorca2]

... a jak gra droższa 2m Bronze ?

Mam prawie nową MC ortofona XC-5 do odsprzedania, ponieważ bardziej podoba mi się dźwięk z MM