PYLON SAPPHIRE - co sądzicie ?

[tesla]

Witam!

Mam zamiar kupić kolumny do 3000 zł. Co sadzicie o PYLON SAPPHIRE ?

[Q21]

witaj,

podaj więcej szczegółów:

- wielkość pomieszczenia,

- konfiguracja Twojego systemu,

- gatunki muzyki jaki zazwyczaj będziesz odsłuchiwał,

- Twoje preferencje brzmieniowe?

Pylon Sapphire to bardzo mocna i dobra kolumna, zdecydowanie warta swojej ceny.

[tesla]

witaj,

podaj więcej szczegółów:

- wielkość pomieszczenia,

- konfiguracja Twojego systemu,

- gatunki muzyki jaki zazwyczaj będziesz odsłuchiwał,

- Twoje preferencje brzmieniowe?

Pylon Sapphire to bardzo mocna i dobra kolumna, zdecydowanie warta swojej ceny.

 

 

Wymiary pokoju: 6,30 na 3,60

Sprzęt: amplituner stereo YAMAHA RX-797, cd YAMAHA CDX-596

Słucham rocka: THE BEATLES, PINK FLOYD, BLACK SABBATH, IRON MAIDEN, JUDAS PRIEST, TOTO, KANSAS a więc dosyć zróżnicowanej muzyki :)

[krzysiekol]

w tej cenie chyba STX FX będą lepsze

[muria]

Na tegoroczym audio show przy krótkim na nich odsłuchu metalu stwierdziłem, że są naprawdę dobre do tego rodzaju muzyki. Nie grały jasno i potrafiły dobrze pokazać stopę perkusji i linię gitary basowej (dobrze jak na bass reflex). Nie gubiły się w tej muzyce i nie robiły jazgotu jak wiele droższych konstrukcji. Lepiej od nich zagrały APS Aeony. Sapphire grały z podobym, wyrównanym pasmem.

[krzysiekol]

STX FX

 

miałem na myśli modele 200 i 300

[Wysokotonowy]

Mam Pylony Pearl, myślę, że Saffire mogą być super. Warto posłuchać.

[krzysiekol]

Saffire mogą być super

 

ale chyba jak widac duzo osob to ich nie sluchalo

[michalczar]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dolphin123]

Polecam przeczytać moje posty co tam dokładnie siedzi i czy warto płacić za coś co można dostac taniej i na lepszej wysokotonówce z firmy od której pylon bierze głośniki do tej konstrukcji...

[Filozof71]

Mam je od kilku dni. Na razie nie mogę się w pełni wypowiedzieć bo reszta toru mnie nie zadowala. Jedno natomiast już słychać : kolumny mają bardzo zrównoważony charakter, są poukładane, jakby nawet spokojne. Jest to bardzo dużą zaletą przy słuchaniu muzyki takiej jak metal i podobnej. Czasami na starym zestawie w niektórych utworach, szczególnie w wyższych rejestrach, była ściana dźwięku. Teraz zdecydowanie tego nie ma - muzyka jest bardziej selektywna.

[joorva]

Również jestem w posiadaniu pylonów sapphire, co ciekawsze wskoczyły na miejsce głośników stx'a zrobionych na serii AWX (dokładniej MX140). Dosyć się zdziwiłem, bo miejscowi mędrcy i druidzi przekonują że pylony z technicznego punktu widzenia mają obowiązek grać słabiej niż konstrukcje na AWX'ach (zwłaszcza w odniesieniu do górnych zakresów). Co mnie zdecydowanie zdziwiło to że sapphiry, nawet mimo że nie wygrzane jeszcze do końca, zdecydowanie nie są gorsze od moich poprzednich klocków. Rzekłbym raczej - grają inaczej, mają inny charakter, ale nie odczułem straty na dokładności, rozdzielczości czy innych pierdołach o które każdy miłosnik dźwięku się zabija. Dodam że również porównywałem stx FX-200 z MX-140 i tutaj wyraźnie było słychać które kolumny są zbudowane na lepszych przetwornikach. Przy przejściu z MX-140 na saphhiry żadna taka różnica mnie nie uderzyła (więc namawiałbym do wstrzemięźliwości przy głoszeniu, że saphhiry to przepłacone FX200). Nie chciałbym tutaj powodować flame'a że jedni są głupi i się wymądrzają, albo innym słoń na ucho nadepnął, jedynie zasugerować żeby zamiast kupować głośniki na podstawie spisu ich składników naprawdę posłuchać jednych i drugich, a potem oceniać czy są warte wydanych na nie pieniędzy czy nie. I chyba takie podejście przyda się i kupującym jak i krytykującym.

 

A odpowiadając na pytanie autora wątku:

Jak dla mnie saphhiry są zdecydowanie warte pieniążków które za nie chce producent. Grają u mnie w pokoju o podobnym metrażu i całkiem ładnie sobie radzą. Tak więc nie zamykaj się na te kolumny tylko dlatego że siedzą tam niby słabsze przetworniki czy co. To po prostu gra. Niemniej 3000 to też kawałek pieniądza, więc jak możesz to poprostu posłuchaj trochę.

[dolphin123]

Dodam że również porównywałem stx FX-200 z MX-140 i tutaj wyraźnie było słychać które kolumny są zbudowane na lepszych przetwornikach. Przy przejściu z MX-140 na saphhiry żadna taka różnica mnie nie uderzyła (więc namawiałbym do wstrzemięźliwości przy głoszeniu, że saphhiry to przepłacone FX200).

Trochę te dwa zdania zaprzeczają sobie, ale trzymam się wstrzemięźliwości...

Wniosek jest jeden. Warto posłuchać w Józefowie MX-140, FX-200, FX-300, następnie Sapphire i wybrać to co komu pasuje biorąc pod uwagę koszt zakupu kolumn.

[joorva]

Trochę te dwa zdania zaprzeczają sobie, ale trzymam się wstrzemięźliwości...

 

Bardzo słusznie, nie ukrywam że trochę zamotałem z tymi "przetwornikami", w każdym razie w odniesieniu do wysokotonówki ;P Żeby nie przedłużać - sens mojej wypowiedzi uważam za słuszny:

- przy porównaniu FX 200 do MX 140 brzmienie MX140 zrobiło na mnie lepsze wrażenie

- w związku z tym spodziewałem się że Saphhiry nie zaoferują mi niczego ciekawego (jako że przeczytałem tu sporo postów na temat sapphirów w odniesieniu do STX'ów)

- okazało się zupełnie inaczej.

Ergo Saphhiry nie wydają mi się brzmieniowo klonami konstrukcji STX (szczególnie w kwestii góry), grają inaczej, i wg mnie fajniej (co może być spowodowane tym że naprawdę grają fajniej a może tym że moje STXy mi się znudziły, nie zamierzam robić z siebie tutaj arbitra, odbiór głośników to często subiektywna sprawa). Czego by nie mówić to co napisałeś jest jak najbardziej słuszne.

 

Wniosek jest jeden. Warto posłuchać w Józefowie MX-140, FX-200, FX-300, następnie Sapphire i wybrać to co komu pasuje biorąc pod uwagę koszt zakupu kolumn.

[Wysokotonowy]

Ciekawy opis Violeta, tzn. Pylonów Sapphire by Violet :)))

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mikson]

u Violeta wszystko muzykalnie gra ;) bardzo pozytywny ma odbiór :)

[dolphin123]

Ergo Saphhiry nie wydają mi się brzmieniowo klonami konstrukcji STX (szczególnie w kwestii góry)

Akurat góra to najsłabszy element kolumn Sapphire.. :) Tylko front jest od dobrej kopułki, a w FX-200 jest ta dobra kopułka z linku poniżej...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Z resztą jasno producent określa co trzyma w swoich kolumnach..

 

Nie mniej jednak nasuwa się drugi wniosek po wyczytaniu opinii o FX200, MX140 i Sapphire... :

Proponuję posłuchać FX-300, które i tak są tańsze od Sapphire... ;)

 

EOT.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Violet]

u Violeta wszystko muzykalnie gra ;) bardzo pozytywny ma odbiór :)

 

Tak. Ale mam komfort brania do opisów wyłącznie pozytywnych sprzętów, bo sam je wybieram :)

[joorva]

Dla głodnych opini o sapphire - jeszcze jedna recenzja:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Marek_49887]

Też się rozglądam za sporymi ale niedrogimi głośnikami do lampy MingDa34A i potężnego pokoju ponad 40 m2

Saphiry wyglądają interesująco parametrycznie. Dodatkowo Pylon pożycza na tydzień kolumny do domu za kaucją (potwierdzone przez producenta) a STX nie chciał. Byłem w Józefowie i owszem posłuchać można, ale do domu niestety nie. I w ten sposób STX stracił potencjalnego klienta, a Pylon nie. Mam Pearl podłogówki do sypialni i szczerze mówiąc za 990 zł grają bardzo pozytywnie ze starym DENON-em PMA525 i DCD735. Niestety w salonie giną. Sprawdza się prawda do dużego trzeba duże :)

[Macieksss]

Od jakiegoś czasu jestem w posiadaniu Sapphire 30 wiec wypadałoby coś skrobnąć. Jest to opinia czysto subiektywna, nie wiem na ile miarodajna. Góra w pylonach jest detaliczna (lecznie nie doszukujmy się detaliczności rodem z kolumn kilka razy droższych), ale nie natrętna, dzięki czemu nie męczy przy dłuższym słuchaniu. Można powiedzieć, że jest melodyjna. Dla mnie idealny kompromis. Śrenica poprawna, istrumenty w tym zakresie mają naturalną barwę, lecz wybrzmiewają trochę za długo w stosunku do rzeczywistości. Nie wpływa to negatywnie na dynamikę, aczkolwiek nie wszystkim musi to odpowiadać. Wedlug mnie, dzieki takiemu zabiegowi przyjemniej słucha się muzyki, zwlaszcza w przypadku wielogodzinnych odsłuchów. Co do basu, ten jest dynamiczny, konturowy, nie "buczy", a kiedy trzeba potrafi nisko zejść. Nie jest to jednak element, który potrafi budować mięsiste podłoże, tutaj przydałaby się poprawa. Z drugiej strony może to być zaletą - pomimo bass reflexu skierowanego do tyłu spokojnie możemy stawiać kolumny blisko ściany. Scena jest szeroka, mogłaby być nieco głębsza, choć i tu jest całkiem dobrze. Co do ogólnych wrażeń - kolumny nie wygrywają wszystkich szegółów, lecz każdy wygrany dzwięk jest dobrze odseparowany, przez co przy "gęstszej" muzyce nie pojawia się zlewanie dźwięków i jazgot. Świetnie się sprawdzają jako kolumny uniwersalne - do wielu gatunków muzyki. Tego potrzebowałem, ponieważ moja płytoteka zawiera krążki od jazzu, przez klasykę, aż po metal. Póki co nie udało mi się zaskoczyć kolumn muzyką, której nie potrafiłyby zagrać. Jeżeli chodzi o pomieszczenia odsłuchowe to niech was nie zmyli wielkość kolumn. Według mnie nie są to kolumny do większych pomieszczeń niż 30-35 m2.

 

Za 2650zł (tyle zapłaciłem) jest to według mnie okazja. Zdecydowanie dojrzalszy dźwięk w stosunku do moich poprzednich JBL e80, za które zapłaciłem niewiele mniej prawie 10 lat temu. Co do opini, że są to przepłacone Fx200: niestety nie miałem okazji ich słuchać, z racji tego, że jedynym możliwym miejscem jest fabryka, ale jeżeli stx w cenie niecałych 2000 zł grają tak samo lub lepiej, to tylko świadczy o tym, że audiofile dają się nabijać w butelkę kupując drogie zestawy za kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy złotych, skoro można kupić kolumnę grającą tak dobrze, za tak niskie pieniądze.

 

Od razu odpowiadając na opinie w stylu: trudno się dziwić, że jesteś zadowolony przesiadając się z JBL-i. Szczerze mówiąc do tej pory byłem zadowolony z JBL-i, ponieważ sluchałem głównie rocka itp. Jednak wraz z rozwojem moich gustów muzycznych przyszedł czas na zmianę sprzętu. Zamieniając JBL na Pylony faktycznie nie było mi szkoda rozstawać się z poczciwymi e80-kami, ale w związku z poszukiwaniami miałem okazję przesłuchać kilka zestawów: Dynaudio DM 2/7, Chario Synthar 516R, Castle Knight 4, Dali Ikon 7, Magnepan MG 12, Martin Logan Motion 40 i jakieś monitory z polskiej manufaktury za 10 000 zł (niestety nie zapamietałem nazwy).

Z całej tej grupy, jak na moje ucho, lepiej od Pylonów zagrały tylko jedne kolumny: Martin Logan motion 40. Kosztują 9000 zł i może nie grają 3 razy lepiej od Sapphire 30, ale na pewno są warte swojej ceny! Na podobnym poziomie co pylony zagrały Dali, lecz ich charakterystyka nieco się rózni (grają nieco wyżej).

[terenowiec]

Odświeżę nieco temat. W moich poszukiwaniach kolumn słuchałem kilka dni temu Pylon Audio PEARL 25. Grały dobrze, ale lepiej zabrzmiały Tannoy Mercury 7.4 i dziesięcioletnie sztuki Avance 670AV. Zastanawiam się jeszcze, czy od PEARLÓW 25 nie zagrają lepiej PYLON SAPPHIRE. I tu pytanie, o różnice między 25 i 31. Mój wzmacniacz idzie do wymiany, więc o nim nie mówmy, bo kupię taki, jak trzeba. Słucham zaś Jazzu, ciut klasyka, ballad i ogólnie wszystkich gatunków muzyki, ale tylko spokojnych. Nie słuchamy żadnej muzyki agresywnej, ostrej, mocnej itp. i własnie do tego szukam odpowiednich głośników. Czy Są tu osoby, które mogą coś więcej powiedzieć o PYLON SAPPHIRE jednych lub drugich? Mój pokój, to salon 35m2.