Skocz do zawartości
IGNORED

iTunes vs. Easy CD-DA Extractor = ALAC i ból głowy... :(


Castor Troy

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich bardzo serdecznie,

 

Temat jakich wiele... Rozpoczynam tworzenie płytoteki mojej kolekcji płyt CD w wersji elektronicznej, czyli przerzucam płyty na nośniki danych - dyski twarde. Oczywiście chcę zrobić to w jak najlepszej jakości i tutaj właśnie mam pewne zagłostki i pytania. Chciałbym skromnie prosić Was, o rady i porady, za które już teraz bardzo dziękuję. Do rzeczy.

 

Przeczytałem kilka wątków, o podobnej tematyce tutaj na forum i w internecie i zrobiłem już następujęce rzeczy:

 

1. Do rippowania w formacie FLAC będę używał programu EAC.

2. Do otwarzania program VLC.

3. Rozglądam się za dyskiem twardym do magazynowania muzyki - ktoś poleci jakiś dobry, pewny dysk do magazynowania muzki?

4. Jeśli coś jeszczem, o czym nie wiem, a powinienem wiedzieć to piszcie proszę. :)

 

Zasadnicze pytania będą teraz. :)

 

Jako, że muzyki słucham dużo, a nawet bardzo dużo, a że jestem pod wrażeniem sprzętu ze stajni APPLE, do słuchania muzyki po za domem używam iPoda Touch 4G 64GB. Format plików to oczywiście ALAC czyli bezstratny format firmy Apple. I tu chciałem prosić, o pomoc. Do rippowania muzyki do formatu ALAC mogę używać oczywiście iTunes ale zainteresowałem się też programem Easy CD-DA Extractor. Podobno iTunes nie jest najlepszym softem do zrzucania muzyki. Zrobiłem test i zrippowałem ten sam utwór tu i tu. Miałem nadzieję, że wyjdzie identycznie ale niestety są małe różnice w wyniku finalnym po rippowaniu... :?

 

Utwór "Tomorrow" zespołu The Cranberries z płyty "Roses" zrippowany do ALAC przez Easy CD-DA Extractor - szczegóły pliku:

 

1. Szybkość transmisji bitów 1124kb/s

2. Waga 31,7MB

3. Cały album waga 312MB

 

Utwór "Tomorrow" zespołu The Cranberries z płyty "Roses" zrippowany do ALAC przez iTunes - szczegóły pliku:

 

1. Szybkość transmisji bitów 1125kb/s

2. Waga 31,6MB

3. Cały album waga 311MB

 

Koledzy, KTÓRY wynik mam uznać za lepszy?

 

1. Ten z większą "wagą"?

2. Ten z większą transmisją bitów (czyli 1125kb/s)?

3. Mam się kierować czymś innym?

4. Który za tem plik jest lepszy?

5. Czy może olać te 2 programy i rippować czymś lepszym?

 

Bardzo proszę Was, o pomoc bo boli mnie już od tego głowa i nie mam wiedzy w tym zakresie, a BARDZO mi zależy na szybkim "ułożeniu" sprawy, bo masa CD czeka do rippowania. :(

 

P.S. Mieszkam we Wrocławiu i jesli ktoś miałby ewentualnie ochotę pomóc w sprawie, wytłumaczyć, podszkolić w temacie rippowania i tworzenia biblioteki płyt na nośnikach, to odwdzięczyę się buteleczką rock'n'roll-owego Jack'a Daniells'a. :-D

Do ripowania mozesz rowniez uzyc dbPoweramp wersja darmowa, ktora pozwala poza tym na zmiane formatu na Apple Lossless, FLAC, WAVE. Jako odtwarzacz pozostaw sobie iTunes do tego bedziesz mogl uzywac iPoda jako pilota.

Przy<datny jest rowniez program MP3tag do tagowania muzyki czyli dodania okladki, nazwy plyty, artysty(recznie) jesli tej nie posiada jej w bazieprogram do ripowania.

Co do dysku (do magazynowania) najlepszym bylby dysk sieciowy tzw. NAS Server i tu mozliwosci jest wiele. Osobiscie polecilbym cos z Synology. Stabnowi on ciekawa propozycje bowiem jesli w przyszlosci chcialbys strumieniowac muzyke bezprzewodowo to dokupujac np: apple airport express, appleTV mozesz to robic bez uzywania komputera.

NAS synology z darmowym programem DS Audio, ktory instalujesz rowniez za darmo na iPodzie i przeslaysz muzyke do odbiornika Airport expressbadz appleTV.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ze sprzetem apple sa pewne problemy - mianowicie jest kompatybilny wlasciwie tylko sam z soba. :) To, ze interoperacyjnosc ALAC'a jest strasznie slaba to tylko czubek gory lodowej. No ale touch innego formatu bezstratnego nie zaakceptuje, a tworzenie biblioteki plyt w formacie stratnym jest bez sensu to chyba twoim jedynym wyjsciem jest wlasnie ten kodek.

 

Do odtwarzania uzywasz vlc. Nie mozesz pozbyc sie tego w cholere? - to jest odtwarzacz do filmow a nie do muzyki. Ale jak ci odpowiada to nie ma problemu.

Do ripowania czy to bedzie eac czy dbpoweramp wiekszego znaczenia nie ma. Wazne, zeby odbywalo sie to szybko, wygodnie i prawidlowo. Co do tego ostatniego w przypadku itunes pewnosci nie mam. Itunes ma natomiast problemy z poprawnym magazynowaniem okladek do plyt (a w kazdym razie tak bylo kilka lat temu, ja sie zatrzymalem na wersji 8).

Roznice w wielkosci plikow i przeplywnosci wlasciwie nic nie znacza. Przeplywnosc jest pewnie liczona jako iloraz rozmiaru i czasu, a rozmiar to "suche" dane (muzyka) i metadane (informacje dodatkowe). Co tam sobie oprocz muzyki do pliku zapisze program ripujacy wplywu na jakosc miec nie bedzie, ale na wyswietlane parametry pliku owszem.

No i to co wspomnial juz ogorek - tagi. Bez poprawnego i systematycznego zapisywania w plikach informacji o zawartej w nich muzyce nie ma w ogole sensu tworzenie biblioteki z muzyka na dysku. Program do tagowania - dowolny, byle by byl wygodny w uzytkowaniu, posiadal mozliwosc laczenia sie z bazami danych o plytach cd (sciagniecie wszystkich informacji o plycie z np freedb zamiast klepanie ich recznie niezmiernie przyspiesza tagowanie) i sciagania z sieci okladek plyt.

server unreachable;--

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Do odtwarzania proponuję używać zwykłego foobara. Z odpowiednim pluginem odtwarza pliki skompresowane Alac, identycznie jak Flac.

 

Co do ripowania to nie pomogę, bo od kiedy przesiadłem się całkiem na MACa do słuchania muzyki, to windowsowe problemy pod tym względem, przestały mnie interesować. G,dybyś używał MAC OSa to bym bez wahania powiedział XLD. Ripuje, konwertuje, taguje i inne rzeczy "cuduje", we wszystkich znanych formatach :).

Do odtwarzania proponuję używać zwykłego foobara. Z odpowiednim pluginem odtwarza pliki skompresowane Alac

 

Nie trzeba instalować nawet żadnego pluginu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) napisano:

 

2011-11-18

foobar2000 v1.1.10 beta 1 has been released. This version adds native ALAC support using the newly released Apple decoder library; the ALAC decoder component is now obsolete.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Nie trzeba instalować nawet żadnego pluginu.

TUTAJ napisano:

 

No proszę, nie śledzę już tak windowsowych rozwiązań, dlatego nie wiedziałem. Dawniej trzeba było ręcznie dodawać bibliotekę. Teraz to prosto, łatwo i przyjemnie. Tym bardziej można polecić Foobara, a nie VLC.

Tez mnie to zdziwilo. Ale faktycznie pod koniec zeszlego roku wypuszczono ten kodek jako open source. Interoperacyjnosc in plus ale dalej trzeba uzywac kontenera mp4.

server unreachable;--

podstawowa sprawa: wszystko byle nie apple bo to dziala tylko z apple, wiec nie dostaniesz nigdy najlepszych narzedzi do odsluchu ani ripowania kupna i wszystkiego innego jak jedyne sluszne apple narzedzia...

dopiero nastepnie jak spelnisz ten warunek bierz sie za ripy i przejscie na format elektroniczny

chwilowy brak działalności w audio.

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

No ale Kolega ma już sprzęt Apple, stąd cały ten wątek, bo chce zachować kompatybilność ze swoim sprzętem odtwarzającym. Więc akurat w tym przypadku decyzja, że akurat ALAC a nie FLAC to taka pozbawiona sensu nie jest. Akurat, wybór między nimi z punktu widzenia jakości dźwięku, to znaczenia nie ma. Za to praktyczna integracja z posiadanym sprzętem to już inna sprawa i tu dla ALACa alternatywy nie ma.

 

Przy okazji, pakując się w ALACa otwiera sobie jeszcze jedną furtkę, na którą mało kto zwraca uwagę, a która też może mieć znaczenie niebagatelne. Praktycznie większość sprzętów natywnie obsługujących ALACa i wyposażonych w WiFi, niejako z definicji obsługuje usługę Air Play. A dzięki temu praktycznie zerowym stopniem komplikacji mamy genialny systemy przesyłu muzyki po LANie, czy też bezprzewodowo, do DACów. Wystarczy dowolne urządzenie z obsługą Air Play i z wyjściem cyfrowym. A sam protokół Air Play, jako że jest bardzo cwany i z fajnym buforowaniem wstępnym, załatwi sprawę. Nie dalej jak wczoraj zainstalowałem na moim Dreamboxie plugin do Air Play i nagle uzyskałem kolejne, całkiem przyzwoite, wyjście cyfrowe dźwięku z mojego Mac Booka, Ipada i Iphone :) Praktycznie zero konfiguracji i wszystko działa zgodnie z oczekiwaniami. Kabelek optyczny z Dreama do DACa i gra muzyka :D.

 

Oczywiście można pluć na Apple, że narzuca użytkownikom to czy tamto, ale, jak widać wyżej, można też znaleźć i dobre strony takiej unifikacji. Skrzyneczka Air TV kosztuje na dziś grosze, a ma wyjście optyczne, a jaką zyskujemy izolację galwaniczną od komputera.

No ale Kolega ma już sprzęt Apple, stąd cały ten wątek, bo chce zachować kompatybilność ze swoim sprzętem odtwarzającym. Więc akurat w tym przypadku decyzja, że akurat ALAC a nie FLAC to taka pozbawiona sensu nie jest. Akurat, wybór między nimi z punktu widzenia jakości dźwięku, to znaczenia nie ma. Za to praktyczna integracja z posiadanym sprzętem to już inna sprawa i tu dla ALACa alternatywy nie ma.

 

Przy okazji, pakując się w ALACa otwiera sobie jeszcze jedną furtkę, na którą mało kto zwraca uwagę, a która też może mieć znaczenie niebagatelne. Praktycznie większość sprzętów natywnie obsługujących ALACa i wyposażonych w WiFi, niejako z definicji obsługuje usługę Air Play. A dzięki temu praktycznie zerowym stopniem komplikacji mamy genialny systemy przesyłu muzyki po LANie, czy też bezprzewodowo, do DACów. Wystarczy dowolne urządzenie z obsługą Air Play i z wyjściem cyfrowym. A sam protokół Air Play, jako że jest bardzo cwany i z fajnym buforowaniem wstępnym, załatwi sprawę. Nie dalej jak wczoraj zainstalowałem na moim Dreamboxie plugin do Air Play i nagle uzyskałem kolejne, całkiem przyzwoite, wyjście cyfrowe dźwięku z mojego Mac Booka, Ipada i Iphone :) Praktycznie zero konfiguracji i wszystko działa zgodnie z oczekiwaniami. Kabelek optyczny z Dreama do DACa i gra muzyka :D.

 

Oczywiście można pluć na Apple, że narzuca użytkownikom to czy tamto, ale, jak widać wyżej, można też znaleźć i dobre strony takiej unifikacji. Skrzyneczka Air TV kosztuje na dziś grosze, a ma wyjście optyczne, a jaką zyskujemy izolację galwaniczną od komputera.

 

nieno ok apple ma tez i swoje plusy jesli mokus ograniczenia nie beda przeszkadzac to moze kombinowac stworzyc jakis system w oparciu o to co apple wymyslilo, ja akurat nie skorzystam i nie mam takiego zamiaru gdyz sa tansze rozwiazania no i apple to tylko kilka procent mozliwosci dostepu do audio-video (i to glownie odplatnie i do tego malo konkurencyjne cenowo) a dla mnie to za malo

chwilowy brak działalności w audio.

A air play nie obsluguje wszystkiego co da sie upchnac do itunes? Bo przy odrobinie wysilku to powinno wtedy tez chodzic z flac. Tylko ze tychze flac nie zaladuje na conowsze urzadzenia przenosne apple.

No ale skoro otworzyli kodek to pomijajac durny kontener i slaba kompresowlanosc mozna sporo zyskac.

server unreachable;--

nieno ok apple ma tez i swoje plusy jesli mokus ograniczenia nie beda przeszkadzac to moze kombinowac stworzyc jakis system w oparciu o to co apple wymyslilo, ja akurat nie skorzystam i nie mam takiego zamiaru gdyz sa tansze rozwiazania no i apple to tylko kilka procent mozliwosci dostepu do audio-video (i to glownie odplatnie i do tego malo konkurencyjne cenowo) a dla mnie to za malo

 

Jesli nie zalezy nam na plikach o wysokiej rozdzielczosci to najporstszym rozwiazaniem jest instalacja iTunes na dowolnym komputerze, darmowa aplikacja tunes remote na androida i apple airport express lub apple tv i mamy: serwer. pilota i bezprzed´wodowy odbiornik. Jesli nie chcemy uzywac komputera a li tylko NAS Serwer to polecam Synology, aplikacja DS Audio na iPoda lub iPada i jak wczesniej airport express badz appleTV i mamy bardzo proste i latwe w obsludze i konfiguracji zestawienie.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.