Skocz do zawartości
IGNORED

czy warto zmieniać gramofon?


lian

Rekomendowane odpowiedzi

Po pierwsze: dziękuję wszystkim za zaangażowanie i brak zbędnych emocji, które niegdyś częściej gościły na tym forum (dlatego rzadko go używam).

 

Z waszych wypowiedzi wynika prosta rzecz: prawdopodobnie mój gramofon z tą wkładką po prostu nie wyciąga z płyt na tyle żeby pobić wersję CD. I nie ma co to drążyć dalej tego tematu - muszę posłuchać dobrego systemu, bo chciałbym 1492 usłyszeć w lepszej jakości :)

 

wit0,

w tym co mówisz niestety wiele prawdy jest. Z niektórymi akapitami można dyskutować, są to złożone problemy, ale generalizując zgadzam się. Absolutnie nie uznaję CD za format referencyjny - taki zresztą nie istnieje. Zapis to zapis i koniec.

 

Jeśli chodzi o moje pytanie dotyczące zmiany brzmienia.

 

Zapamiętałem z czasów chłopięcych brzmienie wielu płyt, które obecnie mam na CD i po tak wielu latach mam wrażenie, że to brzmienie było inne. Nie pomyliłem się. W przypadku niektórych płyt, które były przygotowane wtedy pod lp i po kilku lat nieszczęśliwie sformatowane do CD słyszę taką oto różnicę:

szybkość i dynamika w zakresie wyższego basu i niskiej średnicy. Uderzenia perkusji na płycie Alice (soundtrack do filmu) są niezwykle dynamiczne i wersja CD wydana niedawno jest żenujące - zachowano poprawny balans, ale brakuje dynamiki. Uderzenia - ich moc i szybkość narastania/wygaszania są nie do pobicia. Dzieje się tak też w kilku innych płytach. Sądzę że w tej dziedzinie jesteśmy tak bardzo przyzwyczajeni do CD lub "normalnego" dźwięku, że trudno jest uwierzeć, że pierd. stopy może brzmieć bardziej realistycznie.

Jak wiecie ten gramofon to nie jakaś wysoka klasa, ale spójność właśnie basów i średnicy bywa też często lepsze niż na CD. Ta wilka dynamiki z cyfry często kończy się tym (w dużej mierze przez frywolne wykorzystanie tej dynamiki na etapie produkcji nagrania) że bas jest oderwany od reszty jak na dyskotece. Innym tematem jest, że w ogóle wiele współczesnych nagrań ma za dużo basów - są chyba robione dla ludzi z kompleksami, których audio basów nie emituje. przykładem są ostatnie produkcje madonny. lubię je, te syntetyki. Ale bas, jakby F22 dopalacze włączyło.

gramofon -nawet niewysoka klasa może grać fajnie. różnice brzmieniowe pomiędzy gramofonami różnych klas nie są zbyt duże -ale wyraźnie słyszalne.

 

podstawą -aby gramofon był sprawny -miał równe obroty i dobre łożyskowanie ramienia.największy wpływ na dźwięk ma POPRAWNE USTAWIENIE geometrii wkładki -twoja wkładka wymaga super dokładnego ustawienia. i dobór ramie -wkładka to para musi być jak zestrojony instrument... jaką masz masę efektywną ramienia? ta wkładka preferuje raczej lekkie i lekko średnie ramiona. -tak ze 13g m. efektywnej.

 

jeszcze w starym -3 gramofony wstecz zmieniłem ustawienie wkładeczki (rega bias 1 na starym polskim gramofonie gs464) o dosłownie pół mm -dźwięk stał się piekny z całkowicie zmulonego -jak słuchałem ze 2 lata... stał się dynamiczny...

i to była największa zmiana. zmiany gramofonów -poprawiały dźwięk ale taka szokująca zmian to jest po zmianie ustawień. kąt styczności, nacisk -trzeba bardzo precyzyjnie. dalej w kolejności -to preamp olbrzymi wpływ na dźwięk

-i kabelki pomiędzy gramofonem i preampem -jak najkrótsze. sygnał z wkładki jest bardzo słaby długie, kiepskie kabelki -to zanim dotrze do pre -to gubi połowe... ważniejsze żeby były krótkie niż dobre... pre jak najbliżej gramofonu. skróć kable do 20cm...

 

a w kolejności najmniejszy wpływ -to napęd...

wkładka -jeśli potrafisz ustawić to super -jeśli nie do końca -zmień wkładkę na gorszą -zeliptycznym szlifem -a zagra lepiej -bo szlif sferyczny, eliptyczny wybaczają błedy ustawienia. szlif mikro line z at440 błedów nie wybacza. dobrze ustawiony at440 gra super. najmniejszy błąd geometri -i gra kiepsko. gorzej od tańszych słabszych wkładek.

 

osobiście używam/używałem stary polski gs464 z rega bias na pokładzie - philips 887 z at13ea -oraz ad fontes z ortofonem 510mk2

różnice brzmieniowe wyraźne -jednak dużo większe różnice jak zmieniać regulację... pół mm błędu czyni różnicę przy tych wkładkach... przy Twojej prawdopodobnie już 0,1mm da dużą różnicę.

 

Innym tematem jest, że w ogóle wiele współczesnych nagrań ma za dużo basów - są chyba robione dla ludzi z kompleksami, których audio basów nie emituje. przykładem są ostatnie produkcje madonny. lubię je, te syntetyki. Ale bas, jakby F22 dopalacze włączyło.

bo większość współczesnych cd robiona jest pod bom boxy -oraz pod mp3 -z basem bardzo uwydatnionym aby było go słychać ze słuchawek za 5 zeta i z małych kiepskich głośniczków radiomagnetofonu...

Panowie, spieprzyłem. Pomyliło mi się. Mam wkładkę AT-120 a nie 440. Tą drugą chciałem kupić, ale zrezygnowałem

:)

Sprawdź jeszcze raz dobrze, bo może masz AT-3600. Wtedy wszystko to co wypisujesz o tym że vinyl jakoby "nie gra", byłoby, jak dla mnie przynajmniej, bardziej zrozumiałe.

taka różnica?

Na wszelkie tanie wkładeczki Audio-Techniki spuściłbym zasłonę milczenia. Raczej przeczytaj jeszcze raz to co Ci napisałem w poście nr 13 i postaraj się to zrobić. Złapiesz w ten sposób skalę odniesienia dla tego co się w tym wątku wypisuje. Dzięki temu nie będziesz musiał tak bardzo teoretyzować.

Pozdro,

Yul

tak się składa, że chcę bliskiej mi osobie zrobić prezent i kupić wkładkę. Pomyślałem, że może wyskoczę ze AT120 a sam kupię sobie coś innego. Pytanie co nie jest "tanią wkładeczką" i jest jeszcze sens wkładać do tego pioniera - coś co wyciągnie z 1492 więcej dźwięku, żeby CD położyć :)

tak się składa, że chcę bliskiej mi osobie zrobić prezent i kupić wkładkę. Pomyślałem, że może wyskoczę ze AT120 a sam kupię sobie coś innego. Pytanie co nie jest "tanią wkładeczką" i jest jeszcze sens wkładać do tego pioniera - coś co wyciągnie z 1492 więcej dźwięku, żeby CD położyć :)

Np. Audio-Technica AT-OC9, a z MM-ek np. Audio-Technica AT-150. No ale to nie do Pioneer'ka.

Do Pioneer'ka masz dobrze dobraną tę AT-120E. No ale to może z kolei CD nie dorównać.

Pozdro,

Yul

no ale co do pionierka dobrać żeby było do pionierka i żeby kładło to CD, bo przecież jak zrozumiałem taki zestaw pionierek + właściwie do niego dobrana wkładka położyć winien CD

Gość masza1968

(Konto usunięte)

no ale co do pionierka dobrać żeby było do pionierka i żeby kładło to CD, bo przecież jak zrozumiałem taki zestaw pionierek + właściwie do niego dobrana wkładka położyć winien CD

Fantastyka piętro wyżej :)

nie, nie da się? a ja myślałem że taki gramofon jak pionier i 90% jemu podobnych (bo 90% gramofonów na rynku są takie jak ten pionier, czyli wartburgi) z odpowiednio dobraną wkładką powinien wymiatać. no takie były wypowiedzi gdzieś na początku. Teraz się okazuje, że jednak w ogóle poinier i cały segment tego typu urządzeń (uważany nie za najgorszy) nie zagra jak CD, bo nawet nie isntnieje współmierna do niego wkładka - tak Was zrozumiałem. Czyli w zasadzie generalizowanie, że lp gra lepiej jest trochę oszukaństwem. bo dopiero bardzo dobry vinyl gra lepiej czyli te 10%.

 

gdybym dwa powyższe posty miał wziąć serio, to znaczy że mój sceptycyzm był uzasadniony

to zależy. generalnie w wielu przypadkach już jest lepiej, za sprawą lepiej wydanych płyt. Ale wprost odpowiadając na twoje pytanie - tak, w pewnych przypadkach chcę żeby grało lepiej niż na CD - oj oj i proszę odrazu bez komentarzy typu że zwracam uwagę nie na to co trzeba i dźwięk z gramfonu się luba albo nie; gadamy przecież o lepszej jakości dźwięku. Gdybym lp nie lubił to bym go przez okno wyrzucił i nie byłoby rozmowy.

Tak jak pisałem wcześniej, chcę żeby LP zagrawło lepiej w przypadku dobrych nowych płyt, w przypadku których CD brzmiało w mojej ocenie słabo, np. 1492 vangelisa, liczę że skoro format LP jest generalnie lepszy od formatu CD to z tej płyty wycisnę więcej. Własnie tego chcę.

Teraz się okazuje, że jednak w ogóle poinier i cały segment tego typu urządzeń (uważany nie za najgorszy) nie zagra jak CD,

 

Jeśli ma zagrać jak CD lub się z nim ścigać to po co w ogóle zawracać sobie głowę winylami. Po co przepłacać? Winyl brzmi inaczej i ma tak być, w tym jego urok:)

Przekaz analogowy to drgania, jak muzyka. Walczy się z nimi tutaj by zlikwidować/zminimalizować te szkodliwe/pasożytnicze (napęd i ramię)i jednocześnie by maksymalnie wykorzystać te, które odczytuje igła w rowku.

Dla przykładu: skoro masz napęd z S/N 50dB to jest dla przykładu 20dB mniej niż w takim Thorensie 3XX. Czyli już duża strata - szumy, drgania napędu i ramienia skutecznie maskują dźwięki, wybrzmienia. Dodatkowo niedoskonałość silnika , obrotów.

 

Dlatego się tu pisze o tym by złożyć taki zestaw z głową - niekoniecznie drogo. Co ma przełożenie na jakość.

 

Jeśli sądzisz, że sama wymiana napędu załatwi sprawę - odpowiedź brzmi - NIE.

PUNKS NOT DEAD ' ... analogowo w cyfrowym świecie ... '

Thorens 320 ma 81dB, więc różnica jeszcze większa. Do tego mniejsza stabilność obrotów,głosniejszy silnik, lżejszy talerz, gorsza separacja od wibracji, mniej dokładne ramie, inna mata, inna wkładka, inne okablowanie. Jest mnóstwo elementów w analogu i potrzeba troche wiedzy, żeby złożyć dobrze grający zestaw za przyzwoite pieniądze.

 

Spośród setek używanych modeli należy szukać dosłownie kilka wartych uwagi. Pioneer to nie jest zły gramofon, ale nie jest wystarczający (moim zdaniem) do uzyskania aż tak satysfakcjonującego dźwięku, chodzi przzede wszystkim o niedoskonałości, szumy, zniekształcenia.

ahaja,

rozumiem, ale ja nie będę kombinować z ramieniami itd. uznajmy, że w moim przypadku lepiej będzie dla świata, jeśli zaufam producentowi gramofonu i kupię napęd z ramieniem jako całość i ewentualnie dobiorę do tego wkładkę. zabawa w ramie/naped to juz dla kogoś kto wie czego chce.

 

więc skoro pionier nie jest urządzeniem, które zagra na odpowiednim poziomie to doradźcie co kupic, moze cos z tego:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

_________

po drugie torche sie wkurzyłem i porównałem sobie dziś CD/LP:

 

1. BAD michaela jacksona - obydwie płyty nowe. to jest tak, słucham sobie lp. myślę - kurcze, petarda. naprawde ładnie. i jestem pewien ze jak przełącze na CD to będzie gorzej. przełączam. no i niestety. CD daje więcej dźwięku.

 

2. brayan adams reckles. bezpośrednie porównanie kilku sekund cd/lp. cd daje dźwięk dokładniejszy stabilniejszy, ale nie ma tego wrażenia, że na lp czegoś brakuje, ze dźwięku jest mniej. no to odkręciłem kurek i i posłuchałem kilku utworów na lp, a płyta jest trudna dla audio. No i przełączyłem na CD - ściana dźwięku, mniej energii, większ kompresja.

 

3. simple minds "once upon a time" to samo co w pkt. 2. Znacznie lepiej działa werbel, bardzij skupiony i z większą energią, wyraźniejszy wokal.

 

Ale umówmy się, brak dokłądności w lp jest. natomiast sama prezentacja była lepsza niż w CD. Generalnie w słąbych realizacjach CD jest efek pustego opuszczonego pola i chudych patyków powbijanych w ziemie - to są instrumenty. w słabym cd brakuje koloru miedzy instrumentami. To właśnie vinyl zapewnia jakby obligatoryjnie. Dlatego mamy tutaj doczynienia z pewną aurą muzyczną, która może dawać więcej satysfakcji niż wypiłowwane ze styropianu dźwięki pomalowane fluoroscencyjną farbą jak na słabym CD.

 

PRzyjmuję roboczo na dziś, że ta eteryczność, scena, aura są jakością w której vinyl przoduje przynajmniej w wielu normalnych nagraniach (pomińmy dobre nagrania na CD). Dodtakowo pisałem o lepszej dynamice niektórych zakresów.

 

- no to teraz, paowie tak: albo lepsza wkładka do mojego pioniera, albo lepszy patefon do 1000zł.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A jaki masz przedwzmacniacz? Bo gdzieś mi umknęło...

 

Te thorensy z linków są bardzo drogie, te aukcje już wiszą od miesięcy. Podałem już ten link w innym wątku -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) dlatego nie chciałbym, żeby ktoś myślał że promuje tą aukcje. Po prostu orientuje się w cenach thorensów i to jest bardzo tano. Do tego kupujesz oryginalną igłe ortofona vms20 lub wysokiej klasy zamiennik (koszt pewnie od 200-500zł) czyli w sumie wyjdzie 1000zł. Uważam że to wystarcy na dłuższy okres, do tego te gramofony można łatwo rozbudować i upgrade'ować.

 

Jeżeli wymienisz gramofon nawet za wspomnianą wcześniej kwote 25k, ale wciąż będziesz miał AT120 to przyrost dźwięku nie będzie proporcjonalny do ceny, pamiętaj o tym. Każdy element musi być wyrównany.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

cóż wkładka... nowo poznana dziewczyna w barze... a ty jej mówisz-kochanie tak naprawdę nie mam mercedesa tylko fiata punto...

no może at 440 to nie mesio -ale coś jak ford mondeo reno laguna vw pasat.... at120 to góra punciak.

 

lepiej upoluj na al... starą at 13ea... za 150 zeta ważne -z oryginalną igła nie zamiennikiem.

 

ale chyba najbardziej ogranicza ci pre. pożycz jakieś inne pre -nawet phono boxa pro ject -dość dalekiego od ideału...

 

co do gramofonu jak dobrze poustawiasz, jeśli masz sprawne łożyskowanie ramienia -i stabilne obroty -lepsza wkładka i lepszy pre -dadzą Ci daleko bardziej szczegułowy i bardziej "żywy" dynamiczny dźwięk... napęd pionerek ogranicza głównie w sensie, że z dobrą wkładką pojawią się szumy -troszkę przygłuszające bardziej subtelne dźwięki. słabszy napęd daje troszkę tak jakby coś zagłuszało...

lepsza wkładka i pre -twój gramiak zagra lepiej żwawiej szczegółowiej -ale i zakłócenia -szumy zgrzyty napędu troszkę będzie slychać...

 

ramie powinno poruszac się tak lekko -żeby przesuwało się pod naciskiem... spojrzenia. ale... bez żadnych luzów w zawieszeniu -jesli masz jakiś opór -lub luzy -to coś jest albo skopane konstrukcyjnie -albo popsute...

 

tależ absolutnie żadnych luzów, żadnego kołysania się... niezależnie od marki i klasy łożysko nie może mieć luzów -być wypracowane...

powiem tak nawet polską słabiznę gs 464 da się dopracować i doregulować żeby grała przyzwoicie. przyzwoicie -choć cudów nie będzie.

a czym sie rozni taki 145 od 166? Bo ten jeden ztych co zapodalem wygląda na nówkę nierdzewkę

 

pytanie było do tomasza pianisty odnosnie torensa

 

wit0, porównanie wkładek AT obrazowe - rozumiem o co chodzi i to dla mnie cenne info, ze z tego gramofonu mogę wycisnąć więcej

165 i 166 to tańsza wersja 160, ma plastikowy subplater i krótszy szpindel, ale to prawie te same gramofony. Żądanie więcej niż 700 zł za te gramofony nadużycie, z resztą nikt ich nie kupuje w takiej cenie, chyba że w komplecie jest dobra wkladka.

 

145 to właściwie 160 z automatyką ramienia i auto stopem. Wszystkie mają tą samą konstrukcje, różnią się drobnymi detalami i ramionami.

 

Przy niewielkim lub większym wkładzie pracy thorens może wyglądać np. tak:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

piękne. też chciałbym mieć taki mebel. taką stylistykę bardzo lubię. nie uważam żeby nie miało to znaczenia, skoro wyjmowanie czarnej płyty z okładki, czyszczenie, ustawianie wpływają na satysfakcję z posiadania gramofonu, to jego wygląd też.

 

tomaszu_pianisto,

co taki torens daje? w czym on będzie lepszy od innych konstrukcji za podobne pieniądze?

Zrobił nam się znowu kącik złomiarza. Czy ty lian masz żyłkę majsterkowicza? Ale nie takiego, co to ustawi sobie wkładkę, ale takiego co trupy ratuje.

 

Bez komentarza.

 

Lian - przede wszystkim kupujesz sprawdzony model z możliwością rozwoju. Te gramofony mają nawet 40 lat i wciąż wyglądają i działają jakby dopiero wyszły z fabryki, więc będą działać kolejne 40 lat. Talerz 2,7 lub 3,3kg, niezła stabilność obrotów, minimalne chybotanie. Po wytłumieniu (banalana czynność - odkręcasz dolną płyte i wyklejasz od środka matą bitumiczną lub butylenową - koszt 50zł) znika zupełnie przydźwięk z silnika i pracuje zupełnie bezszelestnie. Do tego jest zawieszenie, które separuje od drgań zewnętrznych (takie gramofony brzmią bardziej miękko, w moim odczuciu bas jest głębszy). Mankamentem może być ramie tp16 - jest przeciętne, ale nie jakieś bardzo słabe, natomiast na pewno jest najsłabszym punktem gramofonu. Oczywiście można wymienić, ale to już większy koszt, od 600zł za linn basik, od 900 za sme 3009. Nie zrozum mnie źle, nie mówie że ramie thorensa trzeba od razu wymienić, po prostu kiedy gramofon zostanie wytłumiony, wyregulowany itp. będzie miał większe możliwości z innym ramieniem. Są ludzie którzy bardzo cenią pierwszą wersję tp16, ma duża mase efektywną i fajnie gra z wkładkami denona (modele 160,103).

 

Ja kupiłem thorensa 160 za 399zł, szybko pozbyłem się pro-jecta debut III, który aktualnie kosztuje 1400.

z tego co ahaja mówi, a gość zna się, warto wchodzić w serie 3 i 5, może to?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

po drugie torche sie wkurzyłem i porównałem sobie dziś CD/LP:

 

1. BAD michaela jacksona - obydwie płyty nowe. to jest tak, słucham sobie lp. myślę - kurcze, petarda. naprawde ładnie. i jestem pewien ze jak przełącze na CD to będzie gorzej. przełączam. no i niestety. CD daje więcej dźwięku.

 

2. brayan adams reckles. bezpośrednie porównanie kilku sekund cd/lp. cd daje dźwięk dokładniejszy stabilniejszy, ale nie ma tego wrażenia, że na lp czegoś brakuje, ze dźwięku jest mniej. no to odkręciłem kurek i i posłuchałem kilku utworów na lp, a płyta jest trudna dla audio. No i przełączyłem na CD - ściana dźwięku, mniej energii, większ kompresja.

 

3. simple minds "once upon a time" to samo co w pkt. 2. Znacznie lepiej działa werbel, bardzij skupiony i z większą energią, wyraźniejszy wokal.

 

Ale umówmy się, brak dokłądności w lp jest. natomiast sama prezentacja była lepsza niż w CD. Generalnie w słąbych realizacjach CD jest efek pustego opuszczonego pola i chudych patyków powbijanych w ziemie - to są instrumenty. w słabym cd brakuje koloru miedzy instrumentami. To właśnie vinyl zapewnia jakby obligatoryjnie. Dlatego mamy tutaj doczynienia z pewną aurą muzyczną, która może dawać więcej satysfakcji niż wypiłowwane ze styropianu dźwięki pomalowane fluoroscencyjną farbą jak na słabym CD.

 

PRzyjmuję roboczo na dziś, że ta eteryczność, scena, aura są jakością w której vinyl przoduje przynajmniej w wielu normalnych nagraniach (pomińmy dobre nagrania na CD). Dodtakowo pisałem o lepszej dynamice niektórych zakresów.

 

- no to teraz, paowie tak: albo lepsza wkładka do mojego pioniera, albo lepszy patefon do 1000zł.

A co to za wydania LP?

Wiele nowych winyli reprezentuje słabą jakość.

z tego co ahaja mówi, a gość zna się, warto wchodzić w serie 3 i 5, może to?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

3xx to jeszcze lepsza opcja, natomiast te gramofony są aktualnie duzo drozsze niż 160 i pochodne. Ostatnio był egzemplarz 321 z ramieniem sme 3009 i nie było chętnych za 1700 zł (takie ramie to koszt jak mówiłem wczesniej 900-1100zł). Mają inne zawieszenie i cichszy i jeszcze stabilniejszy silnik, ramiona tp90 i tp51 są nieznacznie lepsze niz tp16. 3xx nie wymagają wkładu tak jak 160, w których jednak warto pogrzebać. Wadą jest to że się długo rozkręcają, ponad 5 sekund.

 

 

Dobra cena przy aktualnych warunkach to 900-1000zł za 3xx. 5xx są droższe i są przeznaczone (nie tylko) do ramion 12 calowych (też dużo wyższy koszt, sme 3012 chodzą po chyba 3000zł jak nie więcej).

 

Jeżeli budzet pozwala i nie ma pośpiechu to polowałbym na 3xx w przyzwoitej cenie, na ebayu jest ich zawsze więcej, chociaż tera kurs złotówki jest tak słaby że bardziej opłaca się kupić w Polsce.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

thorogood,

 

to jakby koresponduje z wynikiem testu. bo jacksona porównywalem:

CD: special edition, wersja remasterowana z 2001roku

LP: płyta kupiona w empiku w tym roku, 180g, dopisek music on vinyl

cd lepsze

 

simple minds

CD: oryginalna wersja nagrań z 1985r wydanych na CD

LP: one press z 85r. wydanie włoskie przez Virgin

wolę słuchać LP, jest więcej dźwięku, muzyki; dźwięk jakby haotyczny ale ufam, że w lepszym gramofonie nabierze ogłady

 

brayan adams

CD: oryginalne wydanie nagrań z 1984r.

LP: one press z 84r., wydanie niemieckie przez A&M

wolę słuchać LP, jest więcej dźwięku, muzyki; dźwięk jakby haotyczny ale ufam, że w lepszym gramofonie nabierze ogłady

 

Jestem przekonany, ze gdyby zastosowano współczesną technikę nagraniową, cyfrową i wydano by płyty CD, położyły by one te vinyle

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.