Przydzwięcki w odtwarzaczu CD

[darkul]

Sam rez.szeregowy dziala jak tlumik...dlatego lepiej dac dzielnik...i wtedy rez.szeregowy ma ustalony punkt pracy...a jescze ciekawe jaki jest kondensator[wartosc]na wyjsciu cd i rezystor ograniczenia pradowego?

[jar1]

>>darkul, przecież rezystor w szeregu tworzy dzielnik z impedancja wejsciową wzmaka. Tak więc rozwiąznie z jednym rezystorem też zadziała. O parametry 'audiofilskie) nie ma się co martwić, toć to zwykła wieża z korektorem. Pytałem się o podłączenie korektora, bo to może on być przesterowywany a nie wzmak.

[darkul]

tam gdzie kondzior to wiadomo ze impedancja...

W wiezycce to moze byc kazdy chwyt aby skuteczny...

[Seband]

Jeśli jest to korektor Diorowski od dużej wieży, model FS042 albo podobny to może on się przesterowywać przy dużych poziomach. Ja bym wywalił przedwzmacniacz w Tosce i sygnał z korektora wpiął bezpośrednio na potencjometr głośności. jeśli nie zależy Ci na korekcji, to dorobił bym wejście "CD Direct" w ten sam sposób - podłączając się zamiast przedwzmacniacza bezpośrednio na potencjometr. Toska zagra conajmniej o klesę lepiej.

[Rafał]

> Seband

 

Oj! Wziąłem pierwszy z brzega katalog. Trafiło na Technicsa 200/2001. Czułośc wejść wszystkich wzmacniaczy tam prezentowanych na wejściach liniowych 150mV. Jak rozumiem wszystkie je trzeba ratowac przed przesterowaniem :-((( No, zbyt dobre one nie były ale żeby aż tak?

[Seband]

Czułość czułością - zawsze jest jeszcze rezerwa wysterowania, a ta w leciwym sprzęcie polskiej produkcji nie była za duża - głównie za sprawą niskiego zasilania.

[Szarak]

nie martw się Rafał, jeśli na wejściu jest napisane "cd" to raczej nie bedzie mial problemu z 2V :)

[Dreamer_1]

Zwłaszcza,że Technics już od długiego czasu przyjmował spokojnie napięcie 2V bo tyle miały zwykle CD tej firmy na wyjściu sygnałowym.

[Rafał]

Ufffff! Bo ja spać nie mogłem. Bo na moim wzmaczku to jest napisane z tyłu obudowy wcale nie 125mV (pomyliłem się) ale 75mV :-((( Ale teraz już jestem spokojny, powinien dać sobie radę :-)))

[Dreamer_1]

Ja nie miałem takiego problemu nawet ze starym Radmorem 5102:) Przyjmował wszystko jak leci. Jednak spotkałem się z sytuacją taką u kolegi,gdzie sygnał trzeba było obniżać z powodu właśnie przesterowania.

[Rafał]

Kpiny - kpinami ale ze wpisem wyżej się zgadzam.

[Seband]

Ściągnąłem schemat z Elektrody:

Przedwzmacniacz Toski jest trochę nietypowy, bo nie ma oddzielnego przedwzmacniacza do gramofonu, tylko przełączane elementy w sprzężeniu zwrotnym.

Żeby ominąć przedwzmacniacz zrobiłbym tak:

1. Wylutować kondensatory C303, C 304, C333, C334.

2. Połączyć kawałkiem przewodu miejsca po wylutowanych kondensatorach: -C303 z + C333 i -C304 z + C334.

W ten sposób mamy ominięty przedwzmacniacz i wejście gramofonu staje się normalnym wejściem.

Nie wiem, w którym miejscu jest wpięty korektor, ja bym go wstawił w miejscu tych zworek, o których piszę wyżej, czyli między przełącznik wejść a potencjometr.

Po tej przeróbce nie będzie regulacji barwy, ale głośność i balans będą działały.

 

W razie czego można łatwo wrócić do tego, co było.

 

Przy okazji wymieniłbym kondensatorki C401 i C402 (elektrolity 1uF) na wejściu końcówki mocy na większe i lepsze, najlepiej 4,7uF/50V MKT, w ostateczności elektrolity przynajmniej 4,7uF/50V.

[Dreamer_1]

Polecam odciąć jeszcze kabelki od odcięcia na potencjometrze głośności (te dwa kabelki przylutowane do rozgałęzienia w połowie potencjometru).Pozbędziesz się loudnes ale uzyskasz lepszą średnice. Gorąco polecam taką zmianę. Zastosowałem ją u kilku kolegów z pozytywnymi rezultatami:)