Skocz do zawartości
IGNORED

Klub ateistów Audio-Voodoo


Gość StaryM

Rekomendowane odpowiedzi

Kontynuujcie :)

 

 

Krowa, która dużo ryczy - na zebraniach przewodniczy.

Denon PMA 925R, Sony TA F690ES, ST-S590ES, NuBERT NuBox 360, AKG K550, Graham Slee Solo klon, BCL.

"Doświadczenie jest ostatecznym kryterium prawdy".

I będzie z niego kolejny męczennik pisowski za prawdę o Smoleńsku? Tfu, za kable chciałem napisać. ;)

 

Ty jako kryptopisowiec coś za często powołujesz się na kable, podczas gdy artykuł nie dotyczy kabli, tylko twojego zakutego łba, który jest zamknięty na wszystko poza własnym zakuciem. No, i jest jeszcze otwarty na rozkosz niszczenia Innego. Czy twój rozum radzi sobie z twoimi dziecięcymi emocjami, obłudny hipokryto?

PS Czekam na bana :)

Żeby pobiec z nim do kumpli i pokazać wszystkim dowód na to jaki byłeś dzielny w obalaniu i udowadnianiu nie wiadomo czego?

Człowieku chcesz dyskusji, to dyskutuj, bo naprawdę ciężko dyskutować z kimś kto sam nie wie o co mu właściwie chodzi.

Ja rozumiem, że pierwotny zamysł był taki, aby od któregoś z nas, a najlepiej od starego wyciągnąć odpowiedź,

że "nie, człowiek nie może słyszeć 20kHz" i zapewne miałeś już przygotowany na tę okoliczność sztandar z napisem Hi-End,

który mógłbyś rozwinąć nad głowami pokonanych niedouczonych głąbów i nim wymachiwać jako pogromca zła wszelkiego,

ale chyba już zdążyłeś zauważyć, że raczej nic z tego nie wyjdzie, a przynajmniej jeszcze nie tym razem, więc?

Dalej będziesz jątrzył i pytał po sto razy o to samo, na co już dostałeś odpowiedź czy zaczniesz w końcu dyskusję,

której tak się domagasz, tylko nie można z Ciebie wyciągnąć czego mianowicie ta dyskusja miałaby konkretnie dotyczyć.

Miej że jaja i najpierw udowodnij, że masz coś ciekawego do powiedzenia, oprócz mamrotania jak najęty "a ja słyszę i co mi zrobicie"

Nikt Ci nic nie zrobi, tylko że jest to już nudne zwyczajnie, zwłaszcza gadanie w kółko o tym samym od początku i od nowa.

No to do dzieła, nawijaj co też ten Twój artykuł obala i z czym jaki związek on w ogóle ma, bo tego akurat ja również nie łapię.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Czyli bum i StaryM (o reszcie waszej groteskowej drużyny talibów niesłyszenia nie wspomnę) po prostu jesteście tchórzami. Nie podejmujecie rozmowy z naukowym artykułem, który celuje w wasze pustawe czaszki (bo obala kilka teoryjek, które tu hodujecie), nie spieracie się z przeciwnikiem, tylko - jak psy - zagryzacie go, linczujecie, sprowadzacie do pozycji debila. Jesteście tak agresywni, jak ci wszyscy kierowani instynktem stadnym żołnierze nienawiści: linczujecie Murzyna, podpalecie stodołę z Żydem, rzucacie zapałkę na stos Jana Husa; każdy inaczej myślący niż wy jest tu waszym wrogiem, antyaudiofilska tłuszczo. Wasza nienawiść jest mi jednak na rękę, gdyż triumfuję nad wami moralnie: sprawiłem, że wyszedł z was intelektualny impotent nadrabiający agresją. Banda politechnicznych młokosów wyprowadzona z równowagi - bezcenne.

 

Tu był film

..

 

Zapewne zauważyłeś, że jestem człowiekiem o łagodnej naturze i staram się posługiwać językiem merytorycznym a nie "mową nienawiści".

Ale są momenty, że muszę zareagować, gdy poziom absurdalności dyskusji przekracza wszelkie granice.

 

Po pierwsze, odpowiedziałem merytorycznie co myślę o tym artykule i o jego zastosowaniu w tym przypadku i jakiej dokonujesz manipulacji, używając go tutaj.

http://www.audiostereo.pl/klub-ateistow-audio-voodoo_96751.html/page__st__3810?do=findComment&comment=2666523

Pominąłeś to milczeniem, ba wręcz twierdzisz, że nikt nie chce z Tobą na ten temat podyskutować. Ale to jest właśnie postawa, widzę, słyszę, czytam i przyjmuje do wiadomości tylko to co jest mi wygodne. Reszta nie istnieje. Pomijam już fakt, że ten aruytkuł nic nie wnosi do dyskusji. Bo nawet jeśli zjawisko "słyszenia niesłyszalnego" istnieje, a istnieje akurat. Bo jest to odczuwanie innymi zmysłami tak naprawdę, między innymi dotykiem, gdzie człowiek staje się cały swoistą anteną. To do czorta, nijak nie jest to poparciem Twojej teorii.

 

Znowu walnąłeś tezę, że odczuwanie częstotliwości hipersonicznych, pomaga w odsłuchach i tezie o rozróżnianiu kabli. I nagle w związku z tym chcesz żeby ktoś obalił zjawisko odczuwania częstotliwości hipersonicznych? Ale po co, pytam? Tu nie ma co obalać. To zjawisko istnieje, tyle że nie oznacza że pomaga w odsłuchach.

 

Z równie dobrym prawdopodobieństwem może pomagać, co i przeszkadzać. To równie dobrze może działać jako poboczne zjawisko zakłócające percepcję, a nie ja poprawiające. A to że ktoś, dla swoich celów, napisze, że na pewno pomaga, to jeszcze nie czyni z tego prawdy objawionej. Bo to tylko kolejne przeświadczenie, którego nikt nie udowodnił. Wiem, wiem, zaraz zaczniesz pisać udowodnijcie że nie pomaga w odsłuchach.

Ale kto tu ma coś do udowadniania to już jasno i logicznie wyraziłem wielokrotnie i nie będę powtarzać.

 

W każdym razie dyskutujemy więc na temat przytoczonego artykułu, mój wniosek jest taki, że nie ma on nijak związku z omawianą kwestią.

Za to inne cechy ludzkiego słuchu i mózgu, a które konsekwentnie pomijasz, a o którym pisałem, powtórzę linka:

http://www.audiostereo.pl/klub-ateistow-audio-voodoo_96751.html/page__st__3810?do=findComment&comment=2666523

mają zasadniczy wpływ i związek z omawianym tematem. A co dodatkowo zostało wielokrotnie naukowo udowodnione. A nie jakiś artykuł o czymś, który do tego nie ma związku z dyskusją.

 

EDIT

A na przyjemności to sobie trzeba zasłużyć, więc nie liczyłbym, na Twoim miejscu, na to o czym jest podlinkowany fim z Youtube. I oświadczam Ci, że dodatkowo nie mam on nic wspólnego z merytorycznym zagadnieniem tutaj omawianym, no chyba że ktoś d..y używa do słuchania. Więc odpuść sobie takie wstawki.

 

A Kolegów pozostałych uprasza się o powrót na merytotyczne tory, bo tylko się epitetami przerzucacie i sami robicie krzywdę dyskusji, nawet jeśli nieświadomie, to jednak. Totalny syf się z tego robi.

... a poza tym jesteśmy w klubie ateistów voodoo, wieć wpisy kolegi SzuB brzmią trochę jak głos misjonarza dla innowierców.

Denon PMA 925R, Sony TA F690ES, ST-S590ES, NuBERT NuBox 360, AKG K550, Graham Slee Solo klon, BCL.

"Doświadczenie jest ostatecznym kryterium prawdy".

Wasza nienawiść jest mi jednak na rękę, gdyż triumfuję nad wami moralnie: sprawiłem, że wyszedł z was intelektualny impotent nadrabiający agresją

Zacytowałeś "geniusza" ale w przeciwieństwie do Ciebie ( stwierdziłeś, żeś człowiek spokojny :) ) powiem tylko, że takiej mendy jak młóćka dawno nie widziałem jak żyję. Te lewackie pie.......nie o nienawiści podobne do pewnego cymbała z zakadki stereo co to plótł o przemocy słownej ( parantula wie o kogo chodzi :)) .

Żryjcie się z nim dalej ale to bez sensu. Przecież go nie przekonancie do niczego więć po co to całe bicie piany ?

Ponieważ udało mi się wywalczyć sobie mocną pozycję w tym wątku - lękliwiec StaryM boi się mnie zbanować, bo pokazałby wówczas, że się ze mną liczy, tak jak liczy się z Bogiem, którego neguje, dlatego nie jest ateistą, tylko człowiekiem wierzącym, acz zbuntowanym niczym wieczny nastolatek przeciw rodzicom - pozwolę sobie zauważyć, że artykuł, o którym mówimy, dotyczy tego, że w dupie byliście i gówno widzieliście. Tzn. głosicie te swoje uparte, doktrynerskie teoryjki o jednakowym brzmieniu, ale nie jesteście ciekawi świata, nauki, doświadczeń, które rzucają ciekawe światło nie na kable, ale na dziedzinę ludzkiego słuchu. Sławku, czy ty naprawdę sądzisz, że ten wątek jest stworzony do dyskutowania (próbowałem, ale bezskutecznie), czy też jest miejscem, gdzie grupa koniobijców robi sobie dobrze zgadzając się ze sobą i przepędzając stąd innych w atmosferze obelg?

 

O, np. JacekPlacek: przecież ten młodzik nie potrafi okiełznać emocji, rzyga jadem i nie wie, dlaczego to robi. Jak z takim kimś toczyć spór, gdy mu hormony oczy zasłaniają?

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

... a poza tym jesteśmy w klubie ateistów voodoo, wieć wpisy kolegi SzuB brzmią trochę jak głos misjonarza dla innowierców.

 

 

No tak, ale w sumie nie jest istotne gdzie jesteśmy i jaką kto przyjmuje na siebie "misję", byle dyskusja była "w temacie", merytoryczna. Do tego nie uciekająca w bok. A nie tylko przerzucanie się epitetami.

 

Zacytowałeś "geniusza" ale w przeciwieństwie do Ciebie ( stwierdziłeś, żeś człowiek spokojny :) ) powiem tylko, że takiej mendy jak młóćka dawno nie widziałem jak żyję. Te lewackie pie.......nie o nienawiści podobne do pewnego cymbała z zakadki stereo co to plótł o przemocy słownej ( parantula wie o kogo chodzi :)) .

Żryjcie się z nim dalej ale to bez sensu. Przecież go nie przekonancie do niczego więć po co to całe bicie piany ?

 

 

Uprasza się o poprawę cytatu wczesniejszego, bo tak to wyżej zacytowałeś, jakby to był mój tekst. Więc proszę nie wkładać w moje usta czegoś takiego, bo taka retoryka jest mi obca. Poza tym, widzę że nie pozostajesz mu dłużny. A zazwyczaj akcja spotyka się z reakcją i tak w kółko. Panowie, naprawdę nie tędy droga.

 

Ponieważ udało mi się wywalczyć sobie mocną pozycję w tym wątku - lękliwiec StaryM boi się mnie zbanować, bo pokazałby wówczas, że się ze mną liczy, tak jak liczy się z Bogiem, którego neguje, dlatego nie jest ateistą, tylko człowiekiem wierzącym, acz zbuntowanym niczym wieczny nastolatek przeciw rodzicom - pozwolę sobie zauważyć, że artykuł, o którym mówimy, dotyczy tego, że w dupie byliście i gówno widzieliście. Tzn. głosicie te swoje uparte, doktrynerskie teoryjki o jednakowym brzmieniu, ale nie jesteście ciekawi świata, nauki, doświadczeń, które rzucają ciekawe światło nie na kable, ale na dziedzinę ludzkiego słuchu.

 

Widzę, że znowu interpretujesz fakty po swojemu. StaryM wyraźnie napisał, że nie chce nikogo banować, gdyż nie chce naśladować zachowań z innych wątków, szczególnie "hinedowych" gdzie się banuje, "niegodnych" dyskusji. A do tego widać, przejrzał, Twoje sprytne zabiegi w kierunku uzyskania bana, aby stać się "męczennikiem" w tej dyskusji. Dlatego Go podpuszczasz tekstami jaki to jest bojaźliwy.

 

 

Sławku, czy ty naprawdę sądzisz, że ten wątek jest stworzony do dyskutowania (próbowałem, ale bezskutecznie), czy też jest miejscem, gdzie grupa koniobijców robi sobie dobrze zgadzając się ze sobą i przepędzając stąd innych w atmosferze obelg?

 

Tak, dokładnie tak sądzę, iż wątek dyskusyjny jest miejsce do dyskusji, gdyż zakładam, że większość ludzi chodzących po Ziemi nie jest skończonymi debilami i swój rozum ma. Wiem, może to naiwne podejście, ale uważam że mimo wszystko słuszne.

 

 

O, np. JacekPlacek: przecież ten młodzik nie potrafi okiełznać emocji, rzyga jadem i nie wie, dlaczego to robi. Jak z takim kimś toczyć spór, gdy mu hormony oczy zasłaniają?

 

Twoja retoryka zresztą jest podobna. Więc to się i Ciebie tyczy, co napisałem wcześniej "przyganiał kocioł garnkowi". Panowie nie zachowujcie się jak młodziki, które się kłócą na Onecie, który ma "dłuższy" telefon i dlaczego z Androidem, a nie z IOSem :D

 

Może podyskutujesz jednak z tezami które postawiłem odnośnie słuchu, jego interakcji z mózgiem, podlinkowanego przez Ciebie artykułu i mojego na ten temat zdania, sprawy "dowodowej" przy nowo pojawiających się twierdzeniach? Bo widzę, że ciągle apelujesz, aby z Tobą na te tematy dyskutować, no to dyskutuję. A jak dyskutuję, to wolisz tego nie zauważać, a wdawać się w bezsensowne pyskówki z innymi.

 

Czyżby tak było po prostu wygodniej?

 

Podlinkowałeś artykuł, to wyjasnij proszę, jaki ma on związek z rozróżnialnością cech brzmieniowych podczas odsłuchów. Że akurat ten tekst przytoczyłeś. Wtedy Ci odpowiem dokładnie. A tak to muszę poprzestać nie stwierdzeniu, że artykuł nie ma związku z dyskusją i niczego nie udowadnia, poza istnieniem zjawiska odczuwania czegoś poprzez organizm człowieka.

 

Ale, równie dobrze, odczuwanie dźwięków hipersonicznych, może pomagać, jak i być zakłóceniem przeszkadzającym w odsłuchach.

 

I w czym ta cecha ma być w ogóle bardziej pomocna zmysłom, od testów A/B czy A/B/X. A od których tak się "słyszący" odżegnują i uciekają od nich jak diabeł od święconej wody.

Może przeszło to niezauważone:

Wasz naukowy Namierniczy już w zamierzchłych czasach czuł takie zjawiska.

Ale wszystkich rozczaruję.

...

Lecę dalej ;)

Uwrażliwienie innych kanałów postrzegania, ma tym większe znaczenie im bardziej zawodzą podstawowe kanały.

Oznacza to tyle, że osoba o przytępionym słuchu ma uwrażliwione inne zmysły i kanały (np,. owe chrząstki...).

Paradoksalnie więc, powoływanie się (poprzez cytowany artykuł) na "nadzwyczajne" zdolności, może oznaczać przytępienie właściwego kanału percepcji; tu słuchu.

 

Co komu po szerszej gamie kanałów odczuwania, skoro ma ograniczenia w normalnym odczuwaniu... muzyki?

Ponieważ udało mi się wywalczyć sobie mocną pozycję w tym wątku - lękliwiec StaryM boi się mnie zbanować, bo pokazałby wówczas, że się ze mną liczy, tak jak liczy się z Bogiem, którego neguje, dlatego nie jest ateistą, tylko człowiekiem wierzącym, acz zbuntowanym niczym wieczny nastolatek przeciw rodzicom

 

... i do tego kaznodzieja ...

Denon PMA 925R, Sony TA F690ES, ST-S590ES, NuBERT NuBox 360, AKG K550, Graham Slee Solo klon, BCL.

"Doświadczenie jest ostatecznym kryterium prawdy".

pozwolę sobie zauważyć, że artykuł, o którym mówimy, dotyczy tego, że w dupie byliście i gówno widzieliście.

Ale chłopie przecież ósmy już raz to powtarzasz, naprzemiennie z apelowaniem o podjęcie z Tobą dyskusji na temat...

No właśnie na jaki temat? Zadałeś pytanie, dostałeś odpowiedź, jakby tego było mało nikt tutaj nie przeczy,

że zjawiska opisane w artykule mają miejsce w rzeczywistości. Masz już wszystko czego chciałeś, więc dyskutuj.

A kto w dupie był i gówno widział, to chyba raczej świadczy fakt, żeś się niezdrowo podniecił tym swoim artykułem,

jednak gdy się okazało, że oprócz Ciebie, nikogo innego te "rewelacje" nie szokują, bo ani to odkrycie żadne nie jest,

ani związku żadnego nie ma ze słuchaniem muzyki uszami, a o tym tak dla przypomnienia jest ten wątek,

to nagle straciłeś zainteresowanie podjęciem dyskusji i skupiłeś swe wysiłki na otrzymaniu bana za wszelką cenę.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Ale chłopie przecież ósmy już raz to powtarzasz, naprzemiennie z apelowaniem o podjęcie z Tobą dyskusji na temat...

No właśnie na jaki temat? Zadałeś pytanie, dostałeś odpowiedź, jakby tego było mało nikt tutaj nie przeczy,

że zjawiska opisane w artykule mają miejsce w rzeczywistości. Masz już wszystko czego chciałeś, więc dyskutuj.

A kto w dupie był i gówno widział, to chyba raczej świadczy fakt, żeś się niezdrowo podniecił tym swoim artykułem,

jednak gdy się okazało, że oprócz Ciebie, nikogo innego te "rewelacje" nie szokują, bo ani to odkrycie żadne nie jest,

ani związku żadnego nie ma ze słuchaniem muzyki uszami, a o tym tak dla przypomnienia jest ten wątek,

to nagle straciłeś zainteresowanie podjęciem dyskusji i skupiłeś swe wysiłki na otrzymaniu bana za wszelką cenę.

 

Tyż prowda.

Denon PMA 925R, Sony TA F690ES, ST-S590ES, NuBERT NuBox 360, AKG K550, Graham Slee Solo klon, BCL.

"Doświadczenie jest ostatecznym kryterium prawdy".

No oczywiście, a myślisz że o co jest to całe pierdolenie od trzech już chyba stron?

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

ja dorzucam 50 pln podaj na priv numer konta StaryM

 

niech sobie będzie męczennikiem niech się pławi w blasku chwały ale niech to robi w innej zakładce bo tutaj to ma ZA MOCNĄ POZYCJĘ

 

jak się wszyscy zrzucą to sobie kupisz np kabelki albo podstawki pod kabelki_)))))))

Prawie Boga, na którego stary boi się nawet spojrzeć, a co dopiero rękę podnieść, żeby użyć magicznego przycisku...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Lecę dalej ;)

Uwrażliwienie innych kanałów postrzegania, ma tym większe znaczenie im bardziej zawodzą podstawowe kanały.

Oznacza to tyle, że osoba o przytępionym słuchu ma uwrażliwione inne zmysły i kanały (np,. owe chrząstki...).

Paradoksalnie więc, powoływanie się (poprzez cytowany artykuł) na "nadzwyczajne" zdolności, może oznaczać przytępienie właściwego kanału percepcji; tu słuchu.

 

Co komu po szerszej gamie kanałów odczuwania, skoro ma ograniczenia w normalnym odczuwaniu... muzyki?

 

 

 

A ja Cię zacytuję w całości i to z premedytacją.

 

Bo wiem, że Kolega wypracował w sobie fajną właściwość, niezauważania, jak ktoś merytorycznie dyskutuje z przytoczonym przez niego artykułem. A za chwilę znowu będzie nawoływać "innowierców" do dyskusji nad nim. Ewentualną odpowiedź zauważy tylko wtedy, gdy ten fakt będzie wygodny z Jego punktu widzenia :D.

 

Więc zachowuję się "po chamsku" i cytatem wymuszam podwójny przeskok. Co może spowodować dyskomfort i konieczność wykonania wręcz szpagatu, aby odpowiedzi nie zauważyć i nad nią przeskoczyć :-)))))

 

A jak jeszcze ktoś to zacytuje po raz trzeci, to może okazać się to przepaścią, nie do przeskoczenia.

 

EDIT

 

To i dopiszę, co wcześniej pisałem. Żeby było w merytorycznej pigułce i po raz drugi.

 

Zjawisku odczuwania częstotliwości hipersonicznych nikt nie przeczy. Ale też nie ma żadnego powodu, aby to zjawisko stawiać na poparcie lepszego słyszenia czegokolwiek i rozróżniania czegokolwiek. Bo sam fakt występowania zjawiska niczego nie dowodzi. Równie dobrze może pomagać, co i szkodzić, i zostać potraktowane jako artefakty i zakłócenia w percepcji.

 

Więc mamy dwie merytoryczne tezy, dwa razy powtórzone, i wymagające więcej wysiłku, aby ich nie zauważyć.

Więc mamy dwie merytoryczne tezy, dwa razy powtórzone, i wymagające więcej wysiłku, aby ich nie zauważyć.

on nie zauważy on wie że coś udowodnił ten pajac nadęty bufon i grom wie kto jeszcze on cos udowodnił i ch..j

wyobraziłem sobie jego pokój odsłuchowy gdzie w roli dyfuzorów są podobizny Jarka gdzie sprzęt stoi na ambonie z której kiedyś przemawiał ojciec dyrektor siedzi sobie w moherze i słucha przemówień Macierewicza o zamachu a w przemówieniach Donalda dzięki kablom i niuansom przez jego słuch wychwytywanych znajduje zakodowane podprogowo przesłanie oczywiście ultradźwiękowo. Jego mózg to betonowy sześcian który próbujemy przebic ale na nic to ponieważ ma tam malutkich murarzyków to oni mu tą dziurkę zaraz zamurują i tak można bez końca a on swoje.

 

z tym że zapomniał powiedziec co udowodnił tylko to może że ludzie tacy jak on Jaro i reszta potrafią skłocic wszystkich bezsensem swoich wypowiedzi i upartym ich powtarzaniem

Widzisz, Sławku, najciekawsze jest to, że nigdzie nie napisałem, że ten artykuł ma być podporą dla faktu, że kable wpływają na brzmienie. To nie po mojej stronie jest ta obsesyjna maniera przesądów i prze(d)sądów, to nie po mojej stronie jest wmawianie, że artykuł mówi o kablach czy czymkolwiek takim. On jedynie dowodzi, że są sprawy, których nie bierzecie pod uwagę w budowaniu swoich wątpliwych teoryjek o jednakowości brzmienia. Dowodzi także tego, że jak nasz forumowy hipokryta StaryM w swej zapiekłości plecie duby smalone o braku różnic, naukowych podstawach, fizyce etc., to zawsze korzysta jedynie z wygodnego dla siebie fragmentu dostępnej wiedzy, gdyż jest to człowiek, który nie ma pasji poznawania spraw, które mogłyby naruszyć jego misternie utkany z doktrynerskich zabobonów świat.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Widzę, że znowu interpretujesz fakty po swojemu. StaryM wyraźnie napisał, że nie chce nikogo banować, gdyż nie chce naśladować zachowań z innych wątków, szczególnie "hinedowych" gdzie się banuje, "niegodnych" dyskusji. A do tego widać, przejrzał, Twoje sprytne zabiegi w kierunku uzyskania bana, aby stać się "męczennikiem" w tej dyskusji. Dlatego Go podpuszczasz tekstami jaki to jest bojaźliwy.

Bo to trzeci bliźniak jest. :)

Prawo do gadania głupot jest dowodem na istnienie demokracji, choć jest czasem wkurzające.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.