The Beatles - Remastered Vinyl Boxset (180g) (Limited Edition)

[Gość miniabyr]

U mnie tak

[Waluch]

ok, dzięki za wyjaśnienie :)

 

Natomiast ja, tych DMM bardzo nie lubię, jakiś taki bałagan w dźwięku, do tego dość głośno całość brzmi ( w por. do wydań z epoki i z lat 70 )

 

Nowe wydania już mam, ale jeszcze nie słuchałem ,dziś przywiozłem z Empiku

 

 

 

edit- literówka

[Gość miniabyr]

Proszę napisz ,bo jestem bardzo ciekawy wrażeń, Mi w tych masterach przeszkadza - nie wiem jak to opisać - taka dosłowność, wszystkiego jest więcej ,na sterydach ale bez finezji.

[Waluch]

Jasne, jutro posłucham i się wypowiem.

Myślę ,że jeśli szukasz finezji to spodobają Ci się wydania Japońskie Beatlesów

 

Kup coś na próbę, np Abbey Road - warto

[Gość miniabyr]

Ok.Czekam/my na recenzję-)

[Waluch]

Revolver wg mnie, można śmiało kupować , dźwięk zrównoważony, nie ma mowy o sybilantach

Równowaga tonalna utrzymana, basu w cale nie jest za dużo - jest go tyle ile potrzeba

 

Wkładkę mam grającą po cieplejszej stronie , bym powiedział muzykalną i jakby było na płycie za dużo basu to zdominował by on całe brzmienie, a tu jest go tyle ile potrzeba.

Powiedziałbym ,że taka równowaga jest utrzymana TYLKO na wydaniu Parlophone małe MONO (`66 )

W wydaniu stereo jest jakby za mało basu.

 

Owszem, wznowienie brzmi inaczej np. od 2 box EMI z lat 70 ale w cale nie gorzej, na moje ucho i preferencje z czystym sumieniem powiem, że wolę wznowienie.

 

Całość brzmi trochę jak Japończyk RED WAX - chodzi mi o to ,że wszystko jest poukładane, a nie na jednym poziomie głośności jak to jest

w wydaniach `89- ( DMM ) nie ma chaosu, bałaganu w dźwięku.

 

aha, nie wyczuwa się 'cyfrowości' w dźwięku, odsłuch daje frajdę

aha² , płyta wytłoczona równo, bez żadnych wad produkcyjnych, nic nie potrzaskuje

aha ^3, Jak posłucham kolejne albumy to się na ich temat wypowiem

aha ⁴, trochę żałuję ,że płyta nie jest MONO, bo ten miks Revolvera lubię najbardziej

[łasic]

Słucham i słucham od ub. piątku, kiedy to boks dotarł. Brzmi bardzo dobrze, czysto, jakość tłoczenia naprawdę niezła, tło jest prawie bezgłośne. Książka - rewelacyjna. Dla fanów rzecz według mnie obowiązkowa, dla zasobnych początkujących "bitlemanów" - świetne wprowadzenie. Zostały mi jeszcze 3 krążki do odsłuchania, jak dotąd żadnej skuchy, żadnych defektów, wypaczeń. Też czekam na box mono.

[Violet]

A ma być mono?

[Waluch]

tak, w przyszłym roku

[mgr321]

Na prezent gwiazdkowy (no może trochę pogwiazdkowy) i w dodatku w dobrej cenie (ok 1100PLN !!!!)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Konsman]

A jak te nowe wydania brzmią w porównaniu do rewelacyjnego LOVE ?

[Stones_Fan]

Na prezent gwiazdkowy (no może trochę pogwiazdkowy) i w dodatku w dobrej cenie (ok 1100PLN !!!!)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeśli się nie mylę to jest to sklep z US. Z tego co można wyczytac w sieci, boks wydany w USA jest bardzo słabej jakości.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[tsp_freak]

Zachęcony wypowiedziami na forum nabyłem wyżej wspominany box.

Płyty idealnie płaskie jednak można mieć zastrzeżenia. Zdarzają się sporadyczne "pyknięcia" w cichszych miejscach, a także szum samej płyty jest całkiem spory. Niby w dołączonej książce można przeczytać jak to pieczołowicie selekcjonowali wytwórcę płyt, ale można by to lepiej zrobić. W kolekcji mam używane z trzeciej ręki japońskie wydania które maja mniej niedoskonałości, niż te nowe dziewicze przeze mnie rozfoliowywane.

Faktycznie Revolver brzmi naprawdę przyjemnie, ale warto tu zwrócić uwagę że Revolver i Help z tej kolekcji to miksy zrobione przez G.Martina w 1987 roku (które z resztą są bardzo mocno krytykowane). Pozostałe albumy to współczesne miksy. W zapowiadanej wersji MONO wszystkie albumy mają być w nowych miksach. Po za Revolver i Help, reszta która zdążyłem przesłuchać ma naprawdę sporo basu i dźwięk nie jest przez to przyjemnie klarowny jak znam go z innych wydań. Do porównania mam pojedyncze albumy w z różnych japońskich serii.

Absolutnie pieniędzy nie żałuję. Naprawdę piękne wydanie. Ale raczej frajda dla oczu niż uszu.

[Gość miniabyr]

Błąd . Nie nowe miksy a mastery . To gigantyczna różnica.

[lian]

Dzis odszeprałem u znajomych single tonpressu z lat 80 the beatels

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

tragedia, mimo iż płyty nie wyglądają na az tak zniszczone

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Dominic2509]

Pytanie.

Czy ma / miał ktoś z Was do czynienia z tym wydaniem Białego albumu

Niemieckie tłoczenie '77 r. nr 1C 192-04 173/174

Jaka jakość ?

Mam możliwość nabycia po dobrej cenie - ale nie chce trafić na złą jakość.

Trochę poszperałem ale nigdzie nie mogę znaleźć info .

Znalazłem natomiast info o wydaniu z tego samego roku ( aczkolwiek też rozbieżności - jedne źródła mówią, że to 77 inne że 76 r. )1C-172-04 173/74, ( biały winyl ) które jest uważane za "najlepiej" brzmiące.

 

Nie chce truć, ale jak mam wydać 100 zł to wolę się upewnić.

 

Dziękuję z góry.

[Gość miniabyr]

Ja mam wersję 04 173 A. Dla mnie jest rewelacyjna. Nie zamienię na nową edycje i już.

[Dominic2509]

Ja mam wersję 04 173 A. Dla mnie jest rewelacyjna. Nie zamienię na nową edycje i już.

ale 1C 192 - 04 173 A czy 1C-172 - 04 173

bo to różnica

[Gość miniabyr]

Mam wybite na placku tylko te numery. Na okładce jest naklejka"Deutscher schall platten preis"