Gramofon Sony PS11 - automat/problemik :)

Cześć,

Szanowni, takie pytanie. Posiadam gramofon Sony PS-11, który ostatnio oddałem do serwisu. Regulacja, ustawienia, smarowanie windy. A moje pytanie jest takie. Zauważyłem, że po serwisie, automat wyłączający działa w trochę innym cyklu. Przed serwisem było to: góra PIONOWO - ramię w lewo - opuszczenie na oparcie - i jeszcze lekko w lewo dopchnięcie. Teraz zauważyłem, że jest tak: w górę, ale jednocześnie w bok, tak że ramię odchodzi od płyty nie idealnie w górę, tylko jednocześnie lekko w bok i w górę - następnie w lewo - opuszczenie na oparcie - brak dopchnięcia w lewo.

Okiem laika to wygląda tak, jakby to końcowe dopchnięcie z wersji I, zostało przesunięte na początek wersji II. Ale ten gramofon raczej nie ma jakieś programatora czy czegokolwiek co mogło by źle działać. Tam chyba są same zębatki, blaszki itd...więc tym bardziej się dziwię.

I moje pytania są takie:

- czy samo smarowanie mogło na to wpłynąć?

- czy igła odchodząca od płyty w górę i jednocześnie w bok, może uszkodzić płytę?

- czy jest jakiś patent, żeby domowym sposobem to sprawdzić? Jak zdejmę talerz z gramofonu, to widzę zębatkę i jakieś blaszki od automatu właśnie, ale nie wygląda, żeby coś mogło być źle. Pytanie co pod spodem tam gdzie nie widać...

No i tak się właśnie zastanawiam, czy spinać się z tym, czy zostawić...:)

pozdrawiam

spróbuj ustawić ramię jak w instrukcji podejrzewam anty skating za duży. Może to się przyda.

Powinno działać tak jak na początku. Igła musi być podnoszona tylko do góry, bez jednoczesnego przesuwania się w bok. Oddaj do tego serwisu aby Ci to ustawili tak jak było, bo teraz działa źle.