Luxman R800S - już jedzie ;)

Coś zdziadziałem na stare lata i uderzam w starocie ;) Dokupiłem braciszka do wzmaka QS 707: amplituner Luxman R800S. Mam nadzieję odebrać przesyłkę jeszcze w tym tygodniu.

Kupiłem troszkę na pałę (koszt: 300 zł. Nie wiem czy przepłaciłem, czy nie...), ale WYOBRAŻAM SOBIE, że będzie się ładnie prezentować i ładnie grać. Piszę "wyobrażam", bo zdjęcia są średniej jakości i muszę polegać na nich i na zapewnieniach sprzedawcy, że w środku i na zewnątrz jest w bardzo dobrym, wręcz idealnym stanie.

Natomiast zastanawia mnie to, że nigdzie w sieci nie natknąłem się na jakiekolwiek fotografie ww. modelu. Brak również opisów i danych technicznych - są jedynie wzmianki, że coś takiego koło 75 roku produkowano.

Jak tylko wpadnie w moje łapy, wrzucę kilka własnych fotek - również wnętrza.

Mam nadzieję, że Disco który pozwolił podpiąć u siebie mojejgo 707, nie bedzie miał nic przeciwko temu, że przyniosę również R800 ;)

>Mam nadzieję, że Disco który pozwolił podpiąć u siebie mojejgo 707, nie bedzie miał nic przeciwko

Oczywiście miało być "mojego" i "nie będzie"

No i jeszcze coś znalazłem. Wygląda - jak dla mnie - zachęcająco.

nie sądzę, żebyś przepłacił; trzy stówy to śmieszna cena, zwłaszcza jeśli klocek w dobrym stanie. w latach '70 R800 (bez S) kosztował prawie 1.400,- DM

(a "nie natknąłeś się na jakiekolwiek fotografie" pewnie dlatego, że nie zaglądałeś do pokrewnych wątków :-)

>(a "nie natknąłeś się na jakiekolwiek fotografie" pewnie dlatego, że nie zaglądałeś do pokrewnych

>wątków :-)

Oj zaglądałem, zaglądałem ;) Właśnie dwa ostanie skany wynalazłem, przekopując się przez linkowaną w jednym z wątków "fotogalerię Luxmana".

No i przyjechał. Stan: nieco malutkich rysek z góry (fornir + górna krawędź płyty czołowej) oraz z boków. Dodatkowo lekko wgnieciona (jakby czymś dostał) tylna pionowa krawędź skrzynki oraz przejechana (ostro zdarty do blachy lakier) obudowa trafa (???) na tylnej ścianie. Wygląda to nie na ślady użytkowania, tylko jakby ktoś się z nim nieładnie obszedł. Ale generalnie pikuś - praktycznie wszysko do wyciągnięcia.

Poza tym ampli wygląda tak, jak by ktoś po po przyniesieniu ze sklepu i po małej przygodzie z obtarciami, schował go - zapakowanego szczelnie w worek - na 32 lata do kartonu. On pachnie nowością! Nie wiem jak to jest możliwe, ale np fornir wygląda jak prosto z maszyny. Błyszczące elementy nie mają śladów jakiegokolwiek przecierania (takich mikrorysek). No po prostu nówka. Zresztą widać to mniej więcej na zdjęciach które zamieszczam.

Jak będę miał chwilę, zrobię parę ładnyc zdjęć ze statywu, z oświetleniem i w namiocie bezcieniowym - pójdą już do wątku " Piękne Amplitunery Vintage" :)

Przepłacić na pewno nie przepłaciłem - 333 zł z kosztem przesyłki to za darmo jak za taki egzemplarz. A do tego Denon 2560 teraz gra ;)

No i jeszcze 2 x pupka na bis ;)

Ha ha ha ja tu kojfne przed kompem...razem z moją Baśką... najlepszy jest ten wstęp: "coś zdziadziałem"....chyba sobie kupie trzeciego cedeka Denona do kolekcjii...taki fajny DCD1290 jest na allegro:-)

No reciverek niczego sobie piekny stan jak na swoje lata wrecz genialny a obudowa trafolka ..to prosta sprawa do odratowania.

ale chyba konkretniej rozwiazanego wyjsci na antenę to nigdzie nie widziałem..konkretne zaciski masa/300/75ohm..proste a genialne!!

Kawał porządnego rekewera :)

Napisz jak sie spisuje nowy domownik, ja tam sie przeprosilem ze sprzetem z tych lat glownie za sprawa niedawno nabytej wegi, jesli zadbany, jesli wyzszy model to warto brac. W przypadku wspomnianego niemca to nawet te 38-39 lat potencjometrom nie zaszkodzilo, nadal wszystko pieknie pracuje. Ciekawe czy czas bedzie rowniez tak łaskawy dla dzisiejszych zabawek...

zarzuć bebechy tego cacka

Po południu pstryknę fotki środka i wrzucę na forum.

Oto fotki:

A to pełnowymiarowe - jeśli ktoś ma ochotę z lupą się pochylić ;) Rozmiar: do 1,5 mega / szt.

Mmmm, wygląda jak nówka. Ciekaw jestem jak gra, podejżewam, że miękko i łagodnie.

Cholera, już skręciłem sprzęt. Niech ktoś rzuci okiem na duże zdjęcia - czy tam są wylane elektrolity? :/ Możliwe, że to ze starości? zli trzeba będzie podłubać? ;)

Elektrolity są OK.

Są po prostu przyklejone do PCB klejem butaprenopodobnym.

Uff... Bo się wystraszyłem... Ale żeby tak pomaziali?

Co do tego, jak gra, nie mogę się wypowiadać - za mało w swoim życiu słyszałem ;) Poproszę, żeby wypowiedział się Discomaniac71, po mojej wizycie u niego z tym amplitunerkiem.

Mogę porównać do podpiętego wcześniej QS 707 - szersza scena, większa analityczność, zdecydowanie lepsza lokalizacja wokali i instrumentów. Jest dobrze. 707 z DCD 2560 był - w porównaiu - bardziej mulasty i za mgłą. Teraz ta mgła zniknęła. Dźwięk nie jest szczególnie miękki - taki był z 707, co nie do końca mi odpowiadało.

Słychać lekki pogłos sieci - stąd przypuszczenie, że faktycznie któreś kondy nie trzymają już formy. Poprawcie, jeśli się mylę.

No to jeszcze jedno nocne.