naglosnienie salonu 24m2 (a moze wiecej)

Planuje zakup kolumn do salonu. Googlalem troche za odpowiedzia na pytanie jak duze powinny byc ale nie udalo mi sie znalezc odpowiedzi.

Pomieszczenie to salon z

Czyli sam salon to 24m² ale doliczajac aneks kuchenny, hol i schody wychodzi az 40m² ! To niemal 2x tyle

Kolumny stana tak jak na w/w rysunku widac komine (ktorego nie ma i nie bedzie) i kolejna po 2giej stronie TV (czyli na scianie 348cm).

Mam juz JBL ES20, ktore w poprzednio wynajmowanym mieszkaniu robily za fronty a teraz beda zainstalowane pod sufitem z tylu (jedna na slupku od aneksu kuchennego i kolejna po 2giej stronie przy drzwiach na taras).

Na potrzeby kina mam tez sub'a (JBL 200/230).

I tak myslalem o (niekoniecznie w tej kolejnosci):

1) JBL ES80

2) Monitor Audio Bronze 5

3) Klipsch RP-250j

4) Klipsch R-26j

Wydaje mi sie, ze wszystkie sa podobnej wielkosci/mocy.

To czego szukam to nie wypelnienie calego pietra poteznym dzwiekiem (i przy okazji wchodzenia na wojenna sciezke z sasiadami) a zestaw, ktory przedewszystkim umozliwi przyjemny odsluch w salonie.

Moze raz na jakis czas mialbym ochote zorganizowac mala imprezke ale wowczas moge odpalic wszystkie 4(+1). Z czasem pewnie dorzuce jakis glosnik centralny i wymienie wzmacniacz (obecnie to budzetowa Yamaha RX-V365).

Pytanie wiec czy wspomniane glosniki moga wystarczyc czy raczej powinienem celowac w ich wiekszych braci (jak ES90, Bronze 6, RP-260j etc.) ??

Z gory dziekuje za pomoc i wszystkie sugestie.

Salon z kuchnią, holem i klatką schodową, do tego jeszcze telewizor i głośniki pod schodami... klasyka polskiego budownictwa jednorodzinnego.

No coz... tu akurat nie pod schodami ale reszta sie zgadza. Umowmy sie jednak, ze nawet niechcialbym by bylo inaczej. Wszystko blisko, wszystko na miejscu a osobna kuchnie to chcialbym tylko gdyby w niej miala pracowac sluzba :) To wszystko jednak off-topic jest. Wracajac wiec do tematu - jak dobrac moc do takiego pomieszczenia ? Jeszcze mi sie rzucilo, ze w dalszej czesci tego salonu nikt do sluchania muzyki zasiadal nie bedzie.

Takie pomieszczenia są nieprzewidywalne. Może się okazać że w miejscu odsłuchu nie ma basu, za to jest go zdecydowanie za dużo np. na klatce schodowej.

Jeśli patrzeć przez pryzmat wizualizacji projektu, to ciężko wsadzić tam kolumny. Dodatkowo wszystkie kolumny mają 5" przetworniki. Panowie od kina często polecają klipsche, jeśli stać Cię na większe zawsze będzie lepiej.

co to znaczy, ze maja 5" przetworniki ?

Kolumna (to co chcesz postawić) w uproszczeniu ma obudowę i głośniki (przetworniki elektroakustyczne). Więc 5" (pięć cali) to rozmiar (średnica kosza) głośnika. Jeśli chodzi o możliwości fizyczne głośnika, im większy tym łatwiej przenosi najniższe częstotliwości.

Ok, ale co to oznacza dla mnie ? Caly czas powraca pytanie czy takie kolumny w tym pomieszczeniu maja szanse sobie poradzic ?

Umowmy sie, ze owe 3 tys. za pare to dla mnie juz i tak sporo przeciagnieta granica i o ile o jakosc dzwieku z tych kolumn sie nie boje to zastaawiam sie czy zwyczajnie nie zgina w tym salonie. To czego szukalem to jakis prosty odnosnik, ze np. na metr kwadratowy (lub moze raczej szescienny) potrzeba takich to a takich mocy glosnikow moze z rozbiciem na to co potrzeba do umiarkowanie cichego odsluchu z delektowaniem sie pieknem dzwiekow a czym znowu wypadaloby napedzic domowa impreze na kilka(nascie) osob.

Mowiac wprost nie wiem czego spodziewac sie po takich kolumnach w tym salonie - czy bedzie tak, ze beda sobie chodzilo na 20% czy tez 80% i bedzie ciagle malo.

Przede wszystkim kolumny o bardzo wysokiej efektywności, dzięki którym możemy nagłośnić pokój średniej wielkości, a nawet większy – do 35 metrów kwadratowych – i to stosując wzmacniacz o przeciętnej mocy. Podczas testu, między innymi w pomieszczeniu o powierzchni 25 metrów kwadratowych, udało mi się uzyskać wysokie poziomy głośności, łącząc RP-260F z 40-watowym zintegrowanym tranzystorowym wzmacniaczem S1 marki Goldenote.

No tak... tylko to jest RP-260F a jak by to bylo z RP-250F (w razie potrzeby +ES20 +sub) ?

Planuje zakup kolumn do salonu. Googlalem troche za odpowiedzia na pytanie jak duze powinny byc ale nie udalo mi sie znalezc odpowiedzi.

Pomieszczenie to salon z

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) (prawie, bo deweloper wprowadzil kilka zmian).

 

Czyli sam salon to 24m² ale doliczajac aneks kuchenny, hol i schody wychodzi az 40m² ! To niemal 2x tyle

Kolumny stana tak jak na w/w rysunku widac komine (ktorego nie ma i nie bedzie) i kolejna po 2giej stronie TV (czyli na scianie 348cm).

Mam juz JBL ES20, ktore w poprzednio wynajmowanym mieszkaniu robily za fronty a teraz beda zainstalowane pod sufitem z tylu (jedna na slupku od aneksu kuchennego i kolejna po 2giej stronie przy drzwiach na taras).

Na potrzeby kina mam tez sub'a (JBL 200/230).

 

I tak myslalem o (niekoniecznie w tej kolejnosci):

1) JBL ES80

2) Monitor Audio Bronze 5

3) Klipsch RP-250j

4) Klipsch R-26j

 

Wydaje mi sie, ze wszystkie sa podobnej wielkosci/mocy.

 

To czego szukam to nie wypelnienie calego pietra poteznym dzwiekiem (i przy okazji wchodzenia na wojenna sciezke z sasiadami) a zestaw, ktory przedewszystkim umozliwi przyjemny odsluch w salonie.

Moze raz na jakis czas mialbym ochote zorganizowac mala imprezke ale wowczas moge odpalic wszystkie 4(+1). Z czasem pewnie dorzuce jakis glosnik centralny i wymienie wzmacniacz (obecnie to budzetowa Yamaha RX-V365).

 

Pytanie wiec czy wspomniane glosniki moga wystarczyc czy raczej powinienem celowac w ich wiekszych braci (jak ES90, Bronze 6, RP-260j etc.) ??

 

Z gory dziekuje za pomoc i wszystkie sugestie.

moze nie na temat ale czy mozna wiedziec skad piszesz? bo w mojej okolicy deweloper wlasnie kilka takich domow sprzedawal/sprzedaje

moze nie na temat ale czy mozna wiedziec skad piszesz? bo w mojej okolicy deweloper wlasnie kilka takich domow sprzedawal/sprzedaje

Sa chyba dosc popularne w calej Polsce (zgaduje, ze firma ktora robi w/w projekty dobrze prosperuje :) )

Nie ma to chyba wiekszego znaczenia ale moj jest niedaleko Wieliczki.

Sa chyba dosc popularne w calej Polsce (zgaduje, ze firma ktora robi w/w projekty dobrze prosperuje :) )

Nie ma to chyba wiekszego znaczenia ale moj jest niedaleko Wieliczki.

to jednak kawalek ode mnie ;-)

Może troche inaczej, mam podobny metraż, inne ustawienie ale otwarty salon w sumie z dwoch stron i postawione mam RP-260f. Wydaje mi sie, że są optymalne. Nie wiem czy 250 dalyby rade, wydaje mi sie, ze przy głośniejszym sluchaniu moglyby sie "gubić". Przy 260 nie trzeba suba do muzyki w ogole, a na impreze na prawde glosną dają rade. Suba dopiero kupuje po roku ale z przeznaczeniem do filmow. Jak lubisz brzmienie klipscha to doloz do 260 ;)

Membrany 2 x 165 mm przy efektywności 97 dB i bas taki że nie potrzeba suba. Żarty jakoweś.

Moj business unit czyli żona (jakie to oryginalne co nie ? :) ), ktora przyzwyczajam do mysli o kolumnach ostatnio stwierdzila tylko, ze "kolumny tak ale dopiero jak wykonczymy salon". Mnie ta opcja odpowiada - szczegolnie, ze nie pytala nic nt. ceny tego zakupu :P Istnieje wiec szansa, ze 260 stana sie realna opcja. Przy okazji udalo mi sie przekazac kilka istotnych informacji nt. tego, ze kolumny stana w pewnym oddaleniu od sciany, ze warto pomyslec o czyms poprawiajacym akustyke na suficie, o dywanie, zaslonach (ktorych akurat ja nie jestem fanem a jej sie podobaja) i o walce z golymi scianami (chocby przez jakas asymetryczna sztuke). Idzie w dobra strone - jestem pewien, ze choc dzis moze nie doceniac znaczenia tych rzeczy to w przyszlosci sama bedzie mogla pozytywnie poczuc, ze w tak przygotowanym pomieszczeniu czas spedza sie milej. Jak to mowia - wilk syty i owca cala :)