Reanimacja Denona DCD 335

Witam kolegów.

Znalazłem na strychu swojego starego DENONA DCD 335. Trafił tam, bo przestał widzieć płyty.

Postanowiłem regenerować staruszka.

Zakupiłem nowy, oryginalny laser KSS210A, SONY. Wymieniłem go i nic! Jest dokładnie ten sam efekt co ze starym laserem:

Po włączeniu zasilanie wydaje się, że wszystko jest w porządku; prawidłowo otwiera szufladę, po włożeniu płyty prawidłowo zamyka, startuje napęd, płyta kreci się przez kilka sekund i staje. Na wyświetlaczu same „0”. Brak informacji o płycie. Oczywiście też nie reaguje na przycisk „play”.

Czy ktoś może podpowiedzieć co jest nie tak?

Na pewno laser jest dobry (nowy, na starym zachowywał się tak samo) zworka zdjęta.

Połączenia kablowe sprawdziłem.

Pewnie nie zawracałbym sobie głowy tym odtwarzaczem, gdyby nie to, że odtwarzacz wygląda jakby został przyniesiony ze sklepu. Poza tym łatwo go poprawić dźwiękowo.

Ale w pierw muszę uruchomić „widzenie płyty”.

Byłbym wdzięczny za podpowiedź.

Witam

A pozbyłeś się zworki zabezpieczającej laser?

Pozdrawiam Romek

Mogles go nie reanimowac. W cenie oryginalnego lasera mial bys lepszy model CD.

Witam

 

A pozbyłeś się zworki zabezpieczającej laser?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pozdrawiam Romek

Na wstępie o tym wspomniałem.

pozdrawiam

Mogles go nie reanimowac. W cenie oryginalnego lasera mial bys lepszy model CD.

To prawda!

Ale chcę reanimować pięknie utrzymanego staruszka, potem wymienić kondensatory w zasilaniu, kondensator filtrujące dla opampów, wyrzucić kiepskie opampy, wstawić podstawki i zobaczyć jak zagra na OPA 2134 i 2604.

Kupno używanego CD to duże ryzyko. To już przerabiałem.

W ostatnich dwóch latach kupiłem, DCD 890 i DCD1420 (DENONY). Obydwa miały być technicznie super! Pierwszy przestał odtwarzać po niecałych dwóch miesiącach, a drugi ledwo co zipie. Laser pada.

pozdrawiam

spróbuj przeczyścić jeszcze prowadnicę lasera, albo chociaż ręcznie "paluchem" przesuń laser na prowadnicy na maxa do zewnętrznej pozycji a następnie uruchom odtwarzacz i zobacz czy laser płynnie wraca do swojej pierwotnej pozycji czyli do środka

spróbuj przeczyścić jeszcze prowadnicę lasera, albo chociaż ręcznie "paluchem" przesuń laser na prowadnicy na maxa do zewnętrznej pozycji a następnie uruchom odtwarzacz i zobacz czy laser płynnie wraca do swojej pierwotnej pozycji czyli do środka

Zrobiłem to, przeczyściłem delikatnie prowadnicę wacikiem nasączonym spirytusem. Przesunąłem mechanizm za pomocą okrągłej zębatki maksymalnie na zewnątrz i po włączeniu zasilania i przycisku open laser wrócił do pozycji środkowej.

Wg mnie laser prawidłowo próbuje odczytać zawartość płyty - jest czerwone światełko, próba ogniskowania, ale możliwe, że nie w tym miejscu co trzeba? Odczyt zawartości płyty powinien być na zewnątrz płyty czy w środku? U mnie próbuje to robić w pobliżu środka płyty.

Odczyc Indexu zaczyna sie na sordku plyty.

Odczyc Indexu zaczyna sie na sordku plyty.

Dziękuję.

pozdrawiam

Sprawdz czy plyta nie ma bicia jak startuje, po drugie moze talerzyk na ktorym spoczywa plyta jest za wysoko lub za nisko i laser nie moze zogniskowac plyty.

Sprawdz czy plyta nie ma bicia jak startuje, po drugie moze talerzyk na ktorym spoczywa plyta jest za wysoko lub za nisko i laser nie moze zogniskowac plyty.

Płyta nie ma bicia, kręci się równo. Jak sprawdzić czy płyta jest za wysoko lub za nisko?

Przypomniałem sobie, że niemalże od początku (kupiłem go w salonie audio), od czasu do czasu po włożeniu płyty najpierw słychać było jakieś zgrzyty i dopiero po chwili płyta była gotowa do odtwarzania. Działo się to na płytach oryginalnych bo tylko takie posiadam. Tak jak napisałem, to się działo raz na kilka, kilkanaście płyt wkładanych do CD.

To wyglądało mi jakby się czasami zębatka ślizgała.

Natomiast Denon przestał widzieć płyty nagle. Jednego dnia odtwarzał normalnie, a następnego dnia już tylko same zera na wyświetlaczu.

Owe zgrzyty to prawdopodobnie rezultat slabego docisku plyty do talerzyka przez ten obciążnik. On jest chyba z magnesem. Plyta startuje i wtedy jest taki odglos. Zobacz czy tam wszystko jest dobrze spasowane. A z ta wysokoscia talerzyka to poprosu musisz probowac metoda prob i bledow, to go troche opuscic, potem podniesc. Odtwarzacz nie spadl nigdzie? U mnie tak bylo ze poczta upuscila paczke i talerzyk opadl na osi.

nie wiem czy czasami po wymianie lasera nie trzeba go wyregulować, musiałbyś poustawiać odpowiednie prądy PR-kami.

Czasami tez kondensatory w zasilaniu i w Servo są przyczyną błędów w odczycie, warto by je wymienić

Owe zgrzyty to prawdopodobnie rezultat slabego docisku plyty do talerzyka przez ten obciążnik. On jest chyba z magnesem. Plyta startuje i wtedy jest taki odglos. Zobacz czy tam wszystko jest dobrze spasowane. A z ta wysokoscia talerzyka to poprosu musisz probowac metoda prob i bledow, to go troche opuscic, potem podniesc. Odtwarzacz nie spadl nigdzie? U mnie tak bylo ze poczta upuscila paczke i talerzyk opadl na osi.

Tego zgrzytu ostatnio w ogóle nie słyszałem. Wg mnie płyta jest w odległości ok. 3 mm od oczka laseru. Odtwarzacz nigdy nie spadł na pewno. Robiłem próby z delikatnym dociskaniem talerzyka z góry, ale bez efektów.

pozdrawiam

nie wiem czy czasami po wymianie lasera nie trzeba go wyregulować, musiałbyś poustawiać odpowiednie prądy PR-kami.

Czasami tez kondensatory w zasilaniu i w Servo są przyczyną błędów w odczycie, warto by je wymienić

Czytałem, że regulacje peerkiem w nowym laserze to ostateczność. Oryginalny laser powinien mieć fabryczne ustawienia optymalne i nie wymaga regulacji. Rusza się ten potencjometr gdy laser słabo już widzi.

Ale dziękuję za podpowiedź.

W pierwszej kolejności chciałem uruchomić napęd a potem wziąć się za wymianę podzespołów. I tak mnie to czeka , więc zacznę od zasilacza. Może to coś da?

Witam.

Laser zaczął widzieć płytę (TOC) po dokręceniu śrub z amortyzorkami, które musiały się poluzować w trakcie pracy lub zostały fabrycznie słabo dokręcone. Stary laser jest również dobry i widzi płyty.

Pozdrawiam i dziękuję wszystkim kolegom, którzy mi podpowiadali.

Witam,

Też tak miałem :) Przed kręceniem potencjometrem lub wymianą lasera polecam wszystkim artykuł/procedurę na tej stronie

Pozdrawiam,

Epilog.

Przez kilka dni byłem zajęty modernizacją DCD335. Powymieniałem kondensatory w zasilaczu, filtrujące opampy, dodając po 10nF równolegle do wymienionych kondów. No i przede wszystkim wyrzuciłem słabiutkie 4558, wlutowałem podstawki i włożyłem OPA2604. Włożyłem płytkę do CD, podłączyłem kabelki i włączyłem płytkę i ..... nic! To samo co przedtem. Laser nie widzi płyty. Na wyświetlaczu same zera!

Byłem tak zaskoczony sytuacją, że nie wiedząc co robić dalej postanowiłem zostawić Denonka do następnego dnia.

Chciałem nabrać dystansu do problemu.

Następnego dnia przypomniałem sobie post jakiegoś kolegi, że bywa czasem tak, że laser nie widzi płyty bo pada kondensator na wyjściu lasera. Obejrzałem pod lupą dokładnie kondensatory C101, C103 i C104. Nie zauważyłem niczego niepokojącego w ich wyglądzie, ale zwróciłem uwagę na wartości 103 i 104. Były to kondensatory po 10uFna 100V. Dlaczego na takie napięcie?

Poszukałem schematu i tam znalazłem dokładnie odwrotne wartości: winny być 100uF na 10V.

Wymieniłem te trzy kondy na nowe Rubycony (i odpowiednie wartości), złożyłem ponownie i włączyłem CD.

Na wyświetlaczu pojawiła się informacja o płycie natychmiast. W słuchawkach usłyszałem muzykę.

Przepraszam, ale muszę przerwać pisanie, w TV zaczyna się londyński koncert Petera Gabriela z 2011 roku. Pod koniec ubiegłego roku widziałem ten koncert na dużym ekranie w 3D. Fantastyczny!!!

Jestem już z powrotem. Godzina i 3 kwadranse fantastycznej muzyki Petera Gabriela w towarzystwie New Blood Orchestra!

Ale do rzeczy: Kilkakrotnie zmieniałem płyty, za każdym razem natychmiast pojawiała się informacja o płycie.

Potem, przez niemalże 24 godziny, CD odtwarzał płytę w trybie Repeat All, by uformowały się nowe kondensatory.

Teraz już wiem, że powodem nie widzenia płyt były wspomniane wyżej kondensatory C103, C104, które takie fabrycznie zostały zamontowane. Nieprawdopodobny błąd na linii produkcyjnej.

To, że na chwilę zadziałały kiedy dokręciłem śruby amortyzatorów, to musiał to być zupełny przypadek.

Jak to gra po soft tuningu? Choć to dopiero gra kilkadziesiąt godzin po modyfikacji, to DCD 335 - w moim odczuciu - gra o niebo lepiej niż nie ruszany DCD1420. Przede wszystkim dźwięk stał się bardzo szczegółowy, ładna średnica i całkiem przyzwoity bas.

Zapomniał bym, obecnie CD gra na starym laserze!