VU Meter nie działa pytanie do majsterkowiczów

Witam jak w temacie głównym. Po włączeniu i puszczeniu muzyki VU Meter nie działają. Miał może z was ktoś taką przygodę ? Sprzęt w stanie wizualnym jak i wewnętrznym oraz odsłuchowym ideał. Praktycznie bez rysek , bez rtzasków na kręcenie potencjometerem itd ... , ale te VU

A działa Ci wyjście słuchawkowe? Chyba miernik i słuchawki są dołączane tym samym przekaźnikiem, może nie załączył się.

A działa Ci wyjście słuchawkowe? Chyba miernik i słuchawki są dołączane tym samym przekaźnikiem, może nie załączył się.

Kurde nie mam dużego jacka ... ani przejściówki. będę musial skołować aby sprawdzić , a da się to inaczej sprawdzić jeszcze ?

Rozkręcić i przetestować miernikiem?

i tutaj gościowi po włączeniu miga dioda safety i pyka, u mnie jest to samo , ale nie ma pyknięcia. Od razu muzyka gra, zwarcie się nie robi. Jak wyłączam słychać pyknięcie. Jak daję na off głośniki i podgłasniam dość mocno (czyli pewnie słuchawki włącza się zabezpieczenie) Jak słucham normalnie na głośnikach jest ok, ale coś jets nie tak bo dźwięk powinien się włączyć po pyknięciu a nie od razu. Chociaż dioida mruga zatrzymuje się i za chwilę świeci computer drvive.

Cóż chyba pozostaje serwis.

W tym video gość wymienił procesor, który kontroluje pracę wzmacniacza, steruje lampkami i załącza głośniki.

Trudno mi diagnozować wzmacniacz zdalnie, ale wydaje się, że wszystko Ci działa, bo oprócz mierników, reszta wygląda poprawnie. Jak przełączasz głośniki A-B, to powinno być słychać kliknięcia przekaźników wewnątrz. Przekaźniki głośników działają pod warunkiem, że procesor załączy słuchawki i mierniki. Moja pierwsza hipoteza była taka: procesor wszystko załącza i tylko przekaźnik słuchawek jest zepsuty.

Jeżeli słyszysz głośniki od razu po włączeniu, to może ktoś manipulował w środku i zwarł na stałe zasilanie przekaźników głośnikowych. I wtedy wzmacniacz działa, nawet jeżeli procesor nie załączy słuchawek i mierników. To trzeba jednak sprawdzić w środku.

Aha, jeszcze ostrzeżenie: ja nigdy nie widziałem takiego wzmacniacza na oczy. Ściągnąłem instrukcję serwisową i analizuje schemat pod kątem opisanych objawów.

W tym video gość wymienił procesor, który kontroluje pracę wzmacniacza, steruje lampkami i załącza głośniki.

 

Trudno mi diagnozować wzmacniacz zdalnie, ale wydaje się, że wszystko Ci działa, bo oprócz mierników, reszta wygląda poprawnie. Jak przełączasz głośniki A-B, to powinno być słychać kliknięcia przekaźników wewnątrz. Przekaźniki głośników działają pod warunkiem, że procesor załączy słuchawki i mierniki. Moja pierwsza hipoteza była taka: procesor wszystko załącza i tylko przekaźnik słuchawek jest zepsuty.

 

Jeżeli słyszysz głośniki od razu po włączeniu, to może ktoś manipulował w środku i zwarł na stałe zasilanie przekaźników głośnikowych. I wtedy wzmacniacz działa, nawet jeżeli procesor nie załączy słuchawek i mierników. To trzeba jednak sprawdzić w środku.

 

Aha, jeszcze ostrzeżenie: ja nigdy nie widziałem takiego wzmacniacza na oczy. Ściągnąłem instrukcję serwisową i analizuje schemat pod kątem opisanych objawów.

Wygląda to tak:

przy zmianie main , remote normalnie słychać pykanie, słuchawki postaram się sprawdzić w piątek. Tak czy siak serwis się kłania sam nie zrobię, Patrząc na środek nie widać żadnej ingerencji, wygląda jakby wyszedł z fabryki. Nawet po tylu latach nie czuć zapachu starej elektroniki co się rzadko zdarza po tylu latach.

Zaznaczyłem na zdjęciu przekaźnik, który podejrzewam. Gdyby uzwojenie tego przekaźnika było spalone, to by pasowało do objawów Twojego wzmacniacza - głośniki działałby od razu (przekaźnik głośnikowy klika przy włączaniu zasilania) a mierniki i słuchawki byłby odłączone. Więcej zdalnie nie wymyślę, trzeba sprawdzić miernikiem.

Nie ma opoznionego zalaczenia glosnikow, cos jest uwalone ale zdalnie to mozna wrozyc jak z kuli :)

Popej, to chyba przekaźnik kontaktronowy, one czesto padaly

Nie ma opoznionego zalaczenia glosnikow, cos jest uwalone ale zdalnie to mozna wrozyc jak z kuli :)

 

Popej, to chyba przekaźnik kontaktronowy, one czesto padaly

Co ciekawe widzę teraz na forum, że gość wskrzesił inną 5 mk2 i działa bez komputera. Twierdzi, że dużej różnicy nie słyszy i wtedy to była innowacja. Gdzieś nawet opis jest :

Prawie koniec naprawy. Japończycy. Uszkodzony układ Computer Drive, układ automatycznej regulacji prądu spoczynkowego,układ opóźnionego załączenia głośników , układ zabezpieczeń przed napięciem stałym na wyjściu.

Będzie okazja posłuchać w liczniejszym gronie. Ciekawostką jest fakt iż firma Technics w tym modelu

wymyśliła sobie jak na tamten czas innowacyjny układ regulacji głębokości prądu spoczynkowego

w zależności od temperatury wzmacniacza poziomu głośności sygnału.

Znowu dzięki uprzejmości naszej grupy udało się uzyskać niezbędną część do naprawy już leciwego sprzętu.

Układ scalony zajmujący się funkcjami które opisałem wyżej nie posiada swojego zamiennika

jednak można go w pewien sposób oszukać aby wzmacniacz sprawdzić i wyregulować

na sztywno tak jak ma to miejsce w normalnych konstrukcjach mcz. Co z resztą wykonałem nim układ otrzymałem.

Niby układy są, chyba cała seria vx je miała. Nawet w necie znalazłem można kupić, ale mają inny numerek tak więc nie wiem czy to jest to samo i się nadaje.