Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  18 członków

Synthesis Klub

Przegląd

  1. Co nowego w tym klubie
  2. Kopiuj wklej moich wrażeń z sąsiedniego forum. "Postaram się zachować dystans, ale będzie to trudne. Nie będzie opisu na kilka minut czytania, jak przy Bowersach. Nie napiszę też, że ten wzmacniacz to ósmy cud świata, choćby ze względu na tego plastikowego pilota;) Choć sam wzmacniacz jest zbudowany jak czołg i to czuje się w rękach przy jego przenoszeniu/ustawianiu. Jednym wizualnie się podoba, innym nie. Mi akurat pasuje ten wąski faktor i dość proste, ale jednocześnie nie ascetyczne i bardzo solidne wykonanie. Osłona z wyciętym logo jest piękna. Solidne nóżki, potencjometr działa z przyjemnym oporem, regulacja z pilota bezproblemowa (jest to bolączką w niektórych innych Synthesisach, tzn. potek przy regulacji pilotem jedzie za szybko do góry). Stylistycznie - nie lubię wzmacniaczy drewniano-złoto-brylantowych, takich świecidełek, gdzie wszystko jest naćkane jakby bez ładu i składu. A 96DC+ nie rzuca się za bardzo w oczy, ale po odpaleniu daje fajny klimat lampy. I przy tym grzeje naprawdę solidnie. Brzmienie - w końcu nie analizuję go tak bardzo, jak przy wcześniej posiadanych wzmacniaczach. Tylko słucham z bananem na gębie, piękna barwa, kolory, emocje, super wokale, gitara, dęciaki. Jak tylko jest okazja, to go odpalam i słucham. I wcale nie jest tak, że 25W dostaje zadyszki przy głośniejszym słuchaniu. Pewnie przy bardziej wymagających kolumnach to się wydarzy, ale Bowersy są elegancko ogarnięte. Dół jest ciepły, ale nie rozlazły, ma lekko zaokrąglone krawędzie, jak mówią Anglicy, ma bloom. Choć oczywiście w kategoriach kontroli Rega ma przewagę. Ale co z tego, kiedy Romy słucha się po prostu przyjemniej? Średnica jest dla mnie bajeczna, dzisiejszy odsłuch płyty Michael'a Franks'a "Barefoot On The Beach" był wielką frajdą z emocjami kojącymi nieco stargane tym tygodniem nerwy. Miód. Spójność ale nie nuda. I ta paleta barw, plastyczność, nasycenie, kultura. Góra jest lekko przygaszona, nieagresywna, ale wielce czytelna. Co dokłada i swoje 3 grosze do wielkiego komfortu odsłuchu. I brzmienie wcale nie jest jak spod koca, kiedy trzeba jest werwa, jest dynamika, ale wszystko podane jest w wielce specyficzny, wykwintny sposób. Chyba specyficzny dla EL34 i klasy A, choć jak wiecie, w tym względzie to żaden ze mnie znawca. Wiem jedno, wpadłem jak śliwka w kompot i Synthesis zostaje ze mną na dłużej. Za te 6300 zł było naprawdę warto!"
  3.  

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.