Klub miłośników Audio Academy

Spoko,nie wiem które ale powinny być przyzwoite. Za szybki jestes:)

Spoko,nie wiem które ale powinny być przyzwoite. Za szybki jestes:)

The Name bo wydawał mi się uniwersalny użytkowo i Clearwater

W kontekście kabli, obecnie testuję Tellurium Q Black głośnikowe i IC. Może ktoś jest niezdecydowany przed świętami i zrobi sobie jeszcze prezent :)

Co do IC to jest on nieco ciemniejszy od Wireworld Eclipse 6.

Głośnikowy - tu jest największa poprawa w stosunku do Audioquest Rocket 44, dźwięk jest otwarty, szczegółowy, świetna kontrola na basie, separacja poszczególnych instrumentów. Dźwięk nie zlewa się przy większych głośnościach. Na Audioquestach myślałem, że kolumny się już "kończą" bo dostawały zadyszki a na Tellurium dopiero się rozkręcają :)

Zaryzykuję stwierdzenie, że jest to tania wersja Acoustic Zen Hologram, przynajmniej idzie w tym kierunku. Tellurium nie mają tej gładkości i aksamitności na górze co AZ, ale są też 5 razy tańsze. Ogólnie są to kable "żywo" grające, świetnie podkreślające rytm, do tego bas trzymają w ryzach i pozwalają mu zejść nisko, wszystkie smaczki są podane na tacy, zwłaszcza z plików hi-res. Kable godne przynajmniej odsłuchu. Przyłączam się do poniższych opinii:

"...oferuje wgląd w sposób grania na instrumentach. To znakomita, przekonująca i wciągająca prezentacja, która sprawia, że zamiast słuchać naszego systemu, zaczynamy cieszyć się słuchaną muzyką.”

Hi Fi + nr 75, 2010

"Ogromna przestrzeń akustyczna.....nadzwyczajna namacalność prezentacji...dobry timing i właściwa barwa...dźwięk był świetnie kontrolowany, nawet na wysokich poziomach głośności nie pojawiał się efekt utwardzenia dźwięku...świetna równowaga tonalna.”

Hi Fi News (wydanie: luty 2010)

Taki artykuł to powinieneś kolego zamieścić w tabeli SPONSOROWANE a nie tutaj na forum AA. Jeśli chodzi o przewody to warto poradzić się samego twórcy kolumien , on sam wie z czym to gra najlepiej ;) a na pewno potwierdzą to forumowicze ;)

Spokojnych i pełnych wspaniałego dźwięku i szczęścia Świąt Bożego Narodzenia życzę .

Kolego Robo nie zrozumiałem aluzji, dlaczego nie w wątku AA skoro jestem użytkownikiem AA, to jest otwarte forum, ja nie mam etykiety "Branża" i rozmawiamy o systemach podłączonych do AA. Z całym szacunkiem, ale Pan Michał nie słyszał swoich kolumn we wszystkich możliwych kombinacjach a ilość nas użytkowników i różnorodność sprzętu daje sporo rozwiązań. To jest moja opinia, która może komuś pomóc a nie reklama z linkami do cennika. Każdy tu się wypowiada swobodnie o różnych kombinacjach systemowych jak zdążyłem zauważyć.

Forumowicze to również ja :)

Ze Świątecznym pozdrowieniem :)

Zgadza się, wszystkiego nie słyszałem i pewnie nie usłyszę a te kable pojawiły się dość niedawno.

Może Robo8080 faktycznie nie wiedział, że Scout ma Phoebe III a wszyscy tu na forum są bardzo wyczuleni jeśli chodzi o zachwyty nad kablami ;)

Ogólnie wpis Scouta uważam za przydatny, bo otwiera nowe możliwości w szukaniu odpowiedniego połączenia urządzeń hi fi.

Przepraszam za ostrość wypowiedzi Scout ;)

Ja przekonałem się do okablowania Chord głośnikowe i interkonekty są super , nic im nie utknie a przy tym nie są ostre jak np Wireworld Super Eclipse który sprzedałem.

I jak pisał niedawno w Hifidelity Pan Pacuła za Chordy warto wydać każdą złotówkę bo im drożej tym znacznie lepiej ;)

zalezy jakie Chordy, np mialem Chameleon Silver Plus i byl ostry, wolalem od niego Cobre Plus wiec zalezy dla kogo warto wydac te zlotowki i do jakiego systemu (bo w zamulonych zabrzmi swietnie).

Robo ma Chordy wartości dobrego używanego samochodu :)

pytanie do znawców AA które kolumny lepiej się sprawdzą w 26m z Regą brio R, Phoebe 3, czy Hyperiony 4 ? muzyka to głównie dobry stary rock ,blues,jazz,jak i wszystko co było grane do lat 90tych,lubię cieplejsze granie,z niskim basem,góra nie za ostra,to tak na szybko co mogę napisać.Pozdrawiam i życzę WESOŁYCH ŚWIĄT !!!!

Do Hyperionów może być za słaba i może braknąć szybkości i konturów, ale z drugiej strony może być też gęsto, ciepło i przyjemnie. Nic nie będzie raziło i męczyło.

Z Phoebe będzie bardzo równo, ale w starych nagraniach a zwłaszcza z lat 80, może być zbyt mało basu. Hyperiony to nadrobią, bo są 2,5 drożne.

Robo ma Chordy wartości dobrego używanego samochodu :)

Dobry-to pojęcie względne.Można kupić dobre auto za 8 koła(używany) i można za 80 koła (używany) I jedno auto i drugie mogą być dobre w swojej cenie. :)

doczekałem takich czasów że kupno dobrego głośnika naprawdę może sprawić tyle problemów w sensie wyboru tyle tego jest że ciężko ogarnąć ! jak zaczynalem moją przygodę ze sprzętem stero to szczytem było radio Zodiak wystane w trzydniowej kolejce,oraz altusy załatwione na lewo gdzieś przez ojca ! oj narobiło się ! oczywiście na dobre

To żeby rozwiać wątpliwości ,posiadam 2 IC Chord Indigo analog RCA , 1 IC cyfrowy Chord Indigo i oczywiście głośnikówka Chord Signature wszystko to zostało także wyróżnione przez Audio Video i Hifidelity ;)

Sorry musiałem się pochwalić ;)

Przepraszam za ostrość wypowiedzi Scout ;)

Nie ma za co kolego :)

Miałem też niedawno IC Chorda Anthem i jak dla mnie jest trochę za ciemny, ale bas, wypełniona średnica extra.

To żeby rozwiać wątpliwości ,posiadam 2 IC Chord Indigo analog RCA , 1 IC cyfrowy Chord Indigo i oczywiście głośnikówka Chord Signature wszystko to zostało także wyróżnione przez Audio Video i Hifidelity ;)

Sorry musiałem się pochwalić ;)

A chwal się,a co-bogatemu wszystko wolno :).Myślę sobie właśnie o cyfrowym Chord -Indiego & Signature-z przewagą na ten tańszy.Masz może porównanie.Może jednak na pw-bo zaraz wojna będzie o kable,a tym bardziej cyfrowe. :)

doczekałem takich czasów że kupno dobrego głośnika naprawdę może sprawić tyle problemów w sensie wyboru tyle tego jest że ciężko ogarnąć ! jak zaczynalem moją przygodę ze sprzętem stero to szczytem było radio Zodiak wystane w trzydniowej kolejce,oraz altusy załatwione na lewo gdzieś przez ojca ! oj narobiło się ! oczywiście na dobre

Nie słuchałem Hyperionów IV, ale miałem III i tak czuję, że w 26 m w rocku Hyperiony mogą się lepiej sprawdzić. I pewnie zagrają znakomicie pod warunkiem, że dasz im dynamiczny wzmak z dobrze wypełnionym wyższym basem. Nie wiem czy Rega takim wzmacniaczem jest. Jeśli taki wzmacniacz zapewnisz Hyperionom, to będziesz miał naprawdę nieskrepowane granie, o dużym wolumenie i z bardzo ładnym zejściem na basie (ale bez buczenia czy niepotrzebnej młócki).

Hyperiony były jedynymi kolumnami, które miałem na których "The Calling" Santany z płyty Supernatural grało tak, że mi się szyby trzęsły (przy czym był to efekt właśnie zejścia na basie a nie jego sztucznego podbicia).Tak ja odbierałem Hyperiony III. Nie wiem jednak jak IV grają (na ile inaczej). Natomiast wydaje mi się, że jesli chcesz ciepłego przekazu, to wzmacniacz powinien mieć trochę ciepełka w średnicy i wyższym basie. Rega pewnie tak gra (nie znam), ale pytanie czy ma odpowiednią dynamikę.

Bardziej doświadczeni użytkownicy Ci z pewnością doradzą lepiej ode mnie.

To żeby rozwiać wątpliwości ,posiadam 2 IC Chord Indigo analog RCA , 1 IC cyfrowy Chord Indigo i oczywiście głośnikówka Chord Signature wszystko to zostało także wyróżnione przez Audio Video i Hifidelity ;)

cena i wyroznienia bez znaczenia, wazne zeby wpasowac w system a niejednokrotnie tanie kable umieja zawstydzic te o wartosci samochodow;)

jak ma byc cieplo to moze Vienna Acoustics, Dynaudio. AA nie graja specjalnie cieplo, raczej neutralnie. w 26m2 Phoebe moze braknac basu choc nie musi (zalezy od realizacji plyt).

Nie słuchałem Hyperionów IV, ale miałem III i tak czuję, że w 26 m w rocku Hyperiony mogą się lepiej sprawdzić. I pewnie zagrają znakomicie pod warunkiem, że dasz im dynamiczny wzmak z dobrze wypełnionym wyższym basem. Nie wiem czy Rega takim wzmacniaczem jest. Jeśli taki wzmacniacz zapewnisz Hyperionom, to będziesz miał naprawdę nieskrepowane granie, o dużym wolumenie i z bardzo ładnym zejściem na basie (ale bez buczenia czy niepotrzebnej młócki).

 

Hyperiony były jedynymi kolumnami, które miałem na których "The Calling" Santany z płyty Supernatural grało tak, że mi się szyby trzęsły (przy czym był to efekt właśnie zejścia na basie a nie jego sztucznego podbicia).Tak ja odbierałem Hyperiony III. Nie wiem jednak jak IV grają (na ile inaczej). Natomiast wydaje mi się, że jesli chcesz ciepłego przekazu, to wzmacniacz powinien mieć trochę ciepełka w średnicy i wyższym basie. Rega pewnie tak gra (nie znam), ale pytanie czy ma odpowiednią dynamikę.

 

Bardziej doświadczeni użytkownicy Ci z pewnością doradzą lepiej ode mnie.

Napisz koledze to trochę jaśniej i przy okazji inni skorzystają.Cytat"Hyperiony były jedynymi kolumnami,które miałem na których itd.Tzn że miałeś jeszcze kilka innych i na tamtych tego efektu nie było.?.Jak tak to określ do czego porównujesz,bo to taka zagadka.A jak szyby się trzęsły to chyba trzeba nowe okna wstawić.Te nowe obecne okna domowymi kolumnami ciężko rozbujać. :)

Maniek, w Nautilusie w Warszawie, szyby sie trzesa od basu w monitorkach wiec...

Napisz koledze to trochę jaśniej i przy okazji inni skorzystają.Cytat"Hyperiony były jedynymi kolumnami,które miałem na których itd.Tzn że miałeś jeszcze kilka innych i na tamtych tego efektu nie było.?.Jak tak to określ do czego porównujesz,bo to taka zagadka.A jak szyby się trzęsły to chyba trzeba nowe okna wstawić.Te nowe obecne okna domowymi kolumnami ciężko rozbujać. :)

Nie wiem co jeszcze jaśniej mam pisać. Po prostu Hyperiony miały dobre zejście na basie, do tego Yamaha 2000 ma świetny bas, do tego ta płyta jest nagrana tak jak jest. Nie jest to efekt, który występuje na wszystkich nagraniach. Ale też nie powtórzył się na innych kolumnach. Nie napisałem też, że szyby wylatywały, dyskoteki nie urządzałem, więc okna mają się dobrze - i są z nowej generacji. I tak, porównywałem do innych kolumn 2,5 drożnych (Acoustic Energy, Focal, Elac). Inna sprawa, że Hyperiony z nich wszystkich gabarytowo były największe.

Maniek, w Nautilusie w Warszawie, szyby sie trzesa od basu w monitorkach wiec...

Dobrze wiedzieć he he,bo na pewno to drżenie dzwięk trochę degraduje przy odsłuchu-więc tam nie zawitam(no chyba że okna wymienią) :)

Nie wiem co jeszcze jaśniej mam pisać. Po prostu Hyperiony miały dobre zejście na basie, do tego Yamaha 2000 ma świetny bas, do tego ta płyta jest nagrana tak jak jest. Nie jest to efekt, który występuje na wszystkich nagraniach. Ale też nie powtórzył się na innych kolumnach. Nie napisałem też, że szyby wylatywały, dyskoteki nie urządzałem, więc okna mają się dobrze - i są z nowej generacji. I tak, porównywałem do innych kolumn 2,5 drożnych (Acoustic Energy, Focal, Elac). Inna sprawa, że Hyperiony z nich wszystkich gabarytowo były największe.

No -podałeś do czego i jest git.Sam posłucham tego numeru,może szyby zostaną :)-a Santanę lubię.

Dobrze wiedzieć he he,bo na pewno to drżenie dzwięk trochę degraduje przy odsłuchu-więc tam nie zawitam(no chyba że okna wymienią) :)

 

 

No -podałeś do czego i jest git.Sam posłucham tego numeru,może szyby zostaną :)-a Santanę lubię.

Z pewnością szyby zostaną - ten efekt był tylko na jednym utworze i tylko w pewnych momentach, ale był on symptomatyczny, bo pokazał, że w AA to zejście na basie jest niezłe. W innych kolumnach (np w Elacach) miałem wrażenie, że bardziej podbity był wyższy zakres basu, a to nie to samo. Bardziej jako ciekawostkę to podałem, bo wiadomo, że w każdym pomieszczeniu inaczej to będzie grało, dużo zależy od akustyki przecież, od wzmacniacza itp. Ale z pewnością Hyperiony dzięki swoim gabarytom mają dużą swobodę w graniu. I przy takich sytuacjach gdzie bas ma zejść nisko, przy dużych składach (orkiestra) Hyperiony pokazują przewagę nad mniejszymi kolumnami - o to generalnie mi chodziło.

Goliatpl

Hyperiony były jedynymi kolumnami, które miałem na których "The Calling" Santany z płyty Supernatural grało tak, że mi się szyby trzęsły (przy czym był to efekt właśnie zejścia na basie a nie jego sztucznego podbicia).Tak ja odbierałem Hyperiony III. Nie wiem jednak jak IV grają (na ile inaczej).

No własnie ciekawe jaka jest różnica na basie w Hypkach III i VI. Hyperiony III były dwudrożne, natomiast VI są 2,5 drożne, kto wie czy trójki nie schodzą niżej, bo wyższego basu z kolei powinno być więcej w czwórkach. Według danych producenta dwudrożne Phoebe schodzą właśnie niżej od nowych Hyperionów.

Swoją drogą to ciekawe, że jeszcze nie było, ani jednego wpisu kogoś kto słyszałby zarówno stare jak i nowe Hyperiony, oczywiście oprócz Pana Michała.

Również życzę wszystkim wszystkiego przyjemnego, nie koniecznie zdrowego ;) w nadchodzącym czasie oraz ładnych prezentów.

Panu Michałowi nowego, znakomitego i urodziwego modelu kolumn w nowym roku i coby się firma prężnie rozwijała oraz fantastycznych promocji dla klubowiczy ;)

kiedyś byłem popełniłem taką recenzję:

http://www.audiostereo.pl/klub-milosnikow-audio-academy_52526.html/page__st__720#entry2243945

ilu ludzi tyle opinii. Znam conajmniej 2 osoby ktore twierdza ze Hyperion III lux sa sporo lepsze od Phoebe III, zas ja uwazam akurat odwrotnie i coz poradzic?:)

Wesolych Swiat!

kiedyś byłem popełniłem taką recenzję:

 

http://www.audiostereo.pl/klub-milosnikow-audio-academy_52526.html/page__st__720?do=findComment&comment=2243945

Dziękuję, albo zapomniałem o tej recenzji, albo ją przeoczyłem.

Czy pamiętasz jak wyglądało porównanie dołów w obu kolumnach, uderzenie basu, zejście ? wiem, wiem dawno to było.

Omen - miałem wrażenie, że w IV bas jest lepszy - nie jakoś spektakularnie ale lepszy - miał lepszy atak, "lepiej go było czuć w trzewiach", był lekko potężniejszy niż w moich hipkach III 8ohm - pamięć się po takim czasie zaciera, ale w tym czasie pamiętam, że podobał mi się nieco bardziej niż w moich starych

nie wiem jak u Ciebie z pomieszczeniem ale ja mam duży pokój - połączony z kuchnią i jadalnią - jest tego jakoś tak ze 45m2 zusammen do kupy więc trochę tych fal musi kolumna naprodukować

Dzięki za odpowiedź.

Ja ma pokój 21m2, czyli znacznie mniejsza powierzchnia niż u Ciebie, jednak mam wrażenie, że mój pokój jest jakiś basochłonny.

Czy ty przy tak dużej powierzchni nie odczuwasz czasami niedostatków w niskich rejestrach ?