Skocz do zawartości

Pink Floyd Dark Side of the Moon



Wytwórnia: EMI

Wykonawca: Pink Floyd

Tytuł: Dark Side of the Moon

Ocena ogólna:

(5/5 na podstawie 2 opinii)

sprzet

Były użytkownik

Data dodania: 20 listopad 2003

Były użytkownik

Data dodania: 20 listopad 2003

Muzyka
Dźwięk
Muzyka
Dźwięk
O muzyce:
Jest całkiem spore grono zagorzałych zwolenników grupy Pink Floyd (szacuję, że w Polsce jest to nawet kilka tysięcy osób, ja sam nie zaliczam się do tego grona), w którym to gronie album ten jest uważany za najlepsze dzieło w historii zespołu. Śmiem nie zgodzić się z tą opinią, chociażby dlatego, że moją płytą no.1 od Floydów jest wcześniejszy "More". Jednak do rzeczy. Chyba każdy miał co najmniej jedną okazję by przesłuchać ten album, więc na temat zawartości nie ma się co wypowiadać. Świetny, eksperymentalny materiał, którego można sobie posłuchać zarówno po ciężkim dniu w pracy, jak i na imprezce, przy stole. Zawartość na bdb+, wstyd nie mieć, jak pisano kiedyś w nieodżałowanym "Tylko Rocku". Magia Floydów w pełnej krasie.

O dźwięku:
Każdy, kto przyzwyczaił się nadmiernie do nowoczesnych brzmień szybko stwierdzi, że nagrania trącą już przysłowiową myszką. Troszkę się album zestarzał (co bynajmniej nie jest wadą). Trudno mi powiedzieć w czym to tkwi, ale czuje się, że materiał ma swoje lata. Do niedawna posiadałem dwa albumy na cd: wcześniejszy, nieremasterowany, i wydany w 1992 roku, po czyszczeniu, załączony do wydawnictwa "Shine On". Oba uważam za dobre, chociaż ten starszy jakby miał w sobie więcej przestrzeni. Prawdziwą rewelacją okazało się jednak wydanie na lp (remaster). Po prostu pływa się w tym dzwięku. Szkoda tylko, że nie można sobie puścić w samochodzie. Ocenki: cd nieremasterowany - bdb cd remasterowany - bdb lp - znakomity.
Były użytkownik

Data dodania: 03 październik 2003

Były użytkownik

Data dodania: 03 październik 2003

Muzyka
Dźwięk
Muzyka
Dźwięk
O muzyce:
Klasyka gatunku - dla mnie jedna z najlepszych płyt Pink Floyd. Podobają mi się prawie wszystkie utwory, może oprócz On the Run - który w wersji bez syntezatorów (gitary i prkusja) brzmiał ciekawiej, ale z drugiej strony ta stereofonia...

O dźwięku:
Jak na realizację z 1972- stereofonia jest wręcz rewelacyjna. Co do dynamiki i brzmienia - jest tyle wersji i reedycji różniących się od siebie jakością, że trudno o ocenę. (Patrz dyskusja na forum wątek 1371). Dlatego wypośrodkowuję na 3. :)



  • Najnowsze wszędzie

    faq


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.