O muzyce:
Płyta nagrana została w 1972r. Przez jedną z najciekawszych brytyjskich grup progresywnych tamtego czasu , dodam grup mało znanych [progresywnch ,już widzę odruch kilku osób na forum „dawajcie miotacz ognia”pozdr. vide wątek rock progres. I stwierdzenie;kolejny stary zgred, a właśnie że nie, to może młody progresywny troglodyta zapatrzony w jakiś Ayreony, Areny, Osi ,itp.bez jaj, stary progresiw zje nowy na śniadanie i to bez popitki].W radiu reprezentantka nieznanego kanonu rocka.Ja usłyszałem ją po raz pierwszy w latach 90 i przez kilka dni nie schodziła z dyskofonu.Dziś wracam do niej cześciej niż do gigantów tamtego okresu – tak.Ktoś może zarzuci mi to ,że nie opisuje jak brzmi ,albo czym można porównać , że w 4 ut. Gitara.....,a w 6 perkusja....., po co .Osoby szukające w muzyce tego czegoś , może w końcu to znajdą ,jeśli nie te 38 minut na pewno nie będzie stratą czasu.
O dźwięku:
mocna czwórka ,ale i tak realizacja tej płyty spada na dalszy plan zostawiając tylko muzyke...............................................................................