Skocz do zawartości

Eva Cassidy Songbird



Wytwórnia: Didgeridoo

Wykonawca: Eva Cassidy

Tytuł: Songbird

Ocena ogólna:

(4.5/5 na podstawie 3 opinii)

sprzet

soso

Data dodania: 13 styczeń 2007

soso

Data dodania: 13 styczeń 2007

Muzyka
Dźwięk
Muzyka
Dźwięk
O muzyce:
Eva Cassidy nie miala szczescia do producentow i nagrane przez nia plyty sa chaotyczne i w jakims sensie niedbale. Do tego trzeba dolaczyc jej niezwykla charyzme i naturalny talent do spiewania. W sumie wychodzi cos, co albo jest kultowe i w ten sposob zyje wlasnym zycem albo jest to jeszcze jedna swietna pani od folk ale nie mozna jej zaakceptowac tak na 100%. Chyba naleze do tej drugiej grupy bo jej plyty zawsze sa na tyle zaszumione, amatorskie, ze nie da sie owej marnej jakosci oddzielic od czystej przyjemnosci sluchania. Szkoda. 'Songbird' jest skladanka stad brak tej plycie jakiejkolwiek uporzadkowania. Mimo to wyciagniete pojedynczo utwory sa przejmujace i swiadcza o nieprzecietnym talencie Evy.

O dźwięku:
Chwilami bardzo slaby i rozrzut jakosci moglby byc gdzies pomiedzy 1 a 4 gwiazdkami. W usredniniu daje to 2 - dostateczny. Wieka szkoda.
Marcin (g)

Data dodania: 07 maj 2005

Marcin (g)

Data dodania: 07 maj 2005

Muzyka
Dźwięk
Muzyka
Dźwięk
O muzyce:
Fascunujący, mocny, a zarazem słodki kobiecy głos. Cudownie rozedrgany, czuły, delikatny - za moment jak dzwon, zawsze kryształowo czysty, poruszy każdą strunę duszy. "I know you by heart" - po prostu diament. Muzyka ogólnie łagodna, czerpiąca pełnymi garściami z folkowo / bluesowych tradycji (na tej płycie tego nie raczej usłyszymy, ale Eva równie dobrze czuła się w materiale jazzowym i popularnym). Trafiłem na tą płytę przypadkiem - teraz nie wyobrażam sobie muzyki (w ogóle) bez tej postaci i tego głosu. Śmierć Evy C. to - jak dla mnie - największa strata muzyczna ostatnich 20 lat. Tak, wiem, że wielu wielkich łapie się na ten okres. Podtrzymuję opinię.

O dźwięku:
Realizacja, powiedzmy, taka sobie, po starej znajomości na 3 z plusem. Słychać, że nagrania były robione amatorsko, często na klubowych koncertach. Mimo wszystko, nie jest strasznie źle, można słuchać ze sporą przyjemnością, ale nie czarujmy się - to zasługa wokalistki, nie realizatora.
JarekK

Data dodania: 25 czerwiec 2004

JarekK

Data dodania: 25 czerwiec 2004

Muzyka
Dźwięk
Muzyka
Dźwięk
O muzyce:
Mówiąc o muzyce E.C. należy zacząć od cytatu ze Stinga: "Jednym z największych nieszczęść mojego życia jest to, że nie zdążyłem usłyszeć "Fields of Gold" w Jej wykonaniu na żywo". Od tej rewelacyjnej piosenki płyta się rozpoczyna, a dalej jest jeszcze lepiej. Klimaty folkowo/bluesowo/jazzowe(?), przede wszystkim dominujący wokal. Dominujący, a jednocześnie łagodny. Jeżeli ktoś lubi śpiewające w tym stylu Panie nie będzie zawiedziony!

O dźwięku:
Nazwijmy to tak: ucho to ja sobie dopiero wyrabiam, a sprzęt kompletuję, więc nie będę się wymądrzał. Jak dla mnie płyta jest nagrana co najmniej poprawnie. Ładnie, dźwięcznie zgrana gitara, wokal Evy rewealcyjny



  • Najnowsze wszędzie

    faq


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.