Skocz do zawartości

Opinie o sprzęcie

5767 opinie sprzęt

KRK Rokit RP10-3 G4

Kolumny podstawkowe Rokit RP10-3 G4 to bez wątpienia mocny gracz na rynku audio. Elegancki design idzie w parze z potężnym brzmieniem, a zaawansowane funkcje techniczne sprawiają, że są one godne uwagi. Choć cena może być nieco wyższa, to wartość dźwiękowa i solidność wykonania rekompensują to w pełni. Idealne dla tych, którzy szukają równowagi między estetyką a doskonałym dźwiękiem. Nie są przesadzone choć możliwe że brakuje trochę niskich tonów. Ale taka specyfika kolumn studyjnych.  


Tara Labs RSC Air AC Power Cable

Potencjał tego przewodu można oceniać gdy naprawdę nie ma nigdzie indziej wąskiego gardła, przede wszystkim mam na myśli reprodukcje barw w całym przekazie.  Mało który wzmacniacz tranzystorowy wykorzysta potencjał, z dobrą lampą będzie łatwiej zobaczyć ten aspekt...  Zacznijmy wiec właśnie od barw i spójności przekazu. W tym właśnie Tara Labs jest nie pokonana. Pełna paleta barw o naturalnym odcieniu, gdzie słychać najmniejsze zawirowania i drgania w każdym głośne, dźwięku. Coś pięknego... Rozdzielczość i detaliczność jest przekazywana na spokojnie, naturalnie bez sztucznego jaskrawienia. Tutaj to przychodzi w postaci spójności i synergii w całej muzyce. Specyficzna jest dynamika, pozornie kiepska, ale po chwili zaczynamy rozumieć że nie brakuje energii, a inne kable pozornie bardziej dynamiczne, okazują się fałszywe np. stopa jest waleniem młotkiem w deskę od której boli głowa. Tara nigdy nie dopuści do takiej sytuacji.  Będąc przy energii, bas potrafi zejść nisko i być w punkt z rytmem muzyki, aczkolwiek jest troszkę zmiękczony, to nie przeszkadza w różnicowaniu.  Zostało mi coś powiedzieć o równowadze tonalnej i jak pokazana jest góra pasma  Góra jest delikatna i rozdzielcza, ważne że nie jest przesadnie zgładzona. Równowagę tonalną ocenił bym na równo , tak samo jak nasycenie i odciążenie. (nie gra chudo, jasno nie gra grubo, ciężko).  Jestem zdania że tara tylko do źródła. Aby dać rzetelną opinie,przy wzmacniaczu były różne inne kable. Każdy pokazywał coś innego, coś więcej i coś mniej Wystarczyło zabrać Tare i dalsze szukanie przewodu do wzmacniacza nie miało sensu tzn nie było słychać w nich wybitnych cech które każdy z nich miał .... Co tworzyło też problem mianowicie każdy jeden to nie wszystkie na raz i co wybrać 🙂 Bym zapomniał  Nie ogranicza przestrzeni, pozorne źródła są ładnie i wyraźnie ukazane. Tutaj kłania się resztą systemu. 


Arcus TM 88

Arcus TM 88 miałem jako główny zestaw głośników. Bardzo łatwe do wysterowania - 90 dB/1m i 8 om. Grały w pokoju 29m2 o nieciekawym akustycznie kształcie ( ćwierć koło ) i naprawdę dawały radę. Były na tyle dobre, że zagościły u mnie na kilka lat. W międzyczasie przewinęło się kilka różnych modeli kolumn,, ale żadne nie wydawały w moim salonie tak zrównoważonego dźwięku. Największym zaskoczeniem było porównanie z Canton Ergo SCL, które były lepsze tylko na basie, porównywalne średnie tony z minimalną przewagą Arcusów. Natomiast kulturą grania wysokich tonów Arcusy zmiotły Cantony. Zmieniłem dom, który ma większy salon, w którym grają teraz większe kolumny i Arcusy nie są już podstawowym zestawem, ale graja w sypialni. Naprawdę ciekawe kolumny za grosze.


AudioLime Głośnikowe

Witam Chciałbym podzielić się opinią o zakupionych kablach głośnikowych AudioLime. Od około dwóch lat kompletuję zestaw kina domowego a zaczynałem dwadzieścia lat wcześniej z zestawem Onkyo i kolumnami Qadral. Dwa lata temu zmieniłem kolumny na Klipsch 8000 a teraz po zmianie na Focale seria Aria 948 plus centralny i tylne oraz wymiana amplitunera na Arcam zacząłem dopieszczać zestaw wymianą okablowania. Nie jestem ekspertem i nie bardzo rozumiałem o czym ludzie piszą po wymianie kabli głośnikowych czy zasilających ale coś w tym jest. Analizując różne opinie wykorzystam niektóre opisy dlatego że zrozumiałem o czym ludzie piszą. Na cały zestaw wydałem około 70 tys. ale po rozmowie z Panem Jarkiem wiem że nie trzeba aż tyle wydać żeby się cieszyć dobrym brzmieniem. Dowodem na to są zakupione kable głośnikowe na które wydałem 500 zł i po moich Van Den Hulach BARDZO wyraźnie zauważyłem znaczną różnicę w jakości dźwięku. Wcześniej były efekty stereo i wyraźnie było słychać poszczególne instrumenty ALE! po wymianie kabli na AudioLime nie było to tak jak pstryk ale po kilku godzinach słuchania dotarło do mnie co to znaczy scena i vocal oraz że stereo może dać prawie tyle frajdy co dźwięk z kina. Przepraszam że nie rozpisuję się fachowo ale potwierdzam że nie żałuję złotówki wydanej na te kable i że warto próbować ale ja już dalej nie szukam. Teraz muszę jeszcze popracować nad akustyką w pokoju. Polecam kontakt z Panem Jarkiem jeśli ktoś ma czas bo rozmowy to nie kilka minut ale warto bo można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy. Polecam 1000%


Audio Pro A48 (aktywne)

Kolumny dobrze wykonane jakościowo są super. Dźwięk fajny dynamiczny sporo basu wysokie nie zbyt szerokie ale bardzo dobre i wystarczające, średnie może trochę zanikające ale wyrównane i nic nie odstaje od reszty.  Scena dość przejrzysta bez wypukleń i dziwnych przesterów.  Generalnie bardzo mogę polecić te kolumny aktywne. Głównie za: Ilość wejść: hdmi, optyczne,...... aplikacja, wi-fi, bluetooth itd Jakość wykonania jest na bardzo dobrym poziomie brak skaz itd. Kolor biały z czarnymi głośnikami to idealne połączenie.  Polecam każdemu nawet jeżeli uważa żę będą za mocne czy za duże do pokoju / pomieszczenia. A48 mogę polecić.  


Argon Audio Fenris A55

Zestaw fajny ciekawy. Dość ładny.  Dźwięk płaski bez niskich tonów wysokie nie zbyt wybitne. Minimum, aby to zagrało potrzebny subwoofer.  Dźwięk wycofany trochę stłumiony.  Do muzyki nie zbyt dynamicznej spokojnej instrumentalnej są ok.  Do muzyki reage lub house brak totalny basu...  Testowane w pokoju 12-15 metrów. Nie robią wrażenia. Soundbar za połowę ceny z subwooferem robi robotę a to gra słabo.  Generalnie nie polecam. A jeżeli faktycznie komuś podoba się taki dźwięk to nie mam słów.       


ProAc Response D1 (One)

Opisywane przeze mnie ProAci posiadałem niecałe 2 lata w czasie których zdążyłem je dość dobrze poznać. Monitory te rekomendowałbym do niedużych pomieszczeń ponieważ ograniczenia na basie są nieuniknione i niemożliwym jest dla nich osiągnięcie niskoschodzącego basu ale nie powinno to nikogo dziwić patrząc na ich wymiary. Skoro już jesteśmy przy basie to wartym odnotowania jest jego definicja która posiada stosowną objętość jednak nie jest odpowiednio dociążona. Jeśli z oczywistych względów monitory te nie mogą pozwolić sobie na najniższe pasmo to w takim razie to co pozostaje z niego jest bardzo sprężyste i dynamiczne. Jednak choć są fenomenalnie zszyte i spójne to ich największym atutem jest średnica wraz z górą która podana jest dość bezpośrednio jednak nie ma mowy o ostrości czy sybilantach. Góra błyszczy i promieniuje przekazując dużo informacji ale dzieje się to w bardzo cywilizowany sposób któremu w swej naturze można przypisać analogową i ciepłą barwę. Średnica z kolei jest wisienką na torcie - szczegółowa, analogowa, czysta, gładka i muzykalna. Takie są te monitory - czarujące i pięknie zestrojone tak aby muzyka jaka z nich płynie urzekała ciepłem, barwą i blaskiem swojego uroku. Te ProAci najlepiej według mnie odnajdują się w muzyce jazzowej i klasycznej i fanom tych gatunków szczerze polecam te kolumny z kolei słabiej odtwarzały szeroko pojętą elektronikę i muzykę ogólno rozrywkową. Będę zawsze bardzo miło je wspominał ponieważ dały mi mnóstwo frajdy i przyjemności w słuchaniu ulubionej muzyki.


QED Classic Strand

Po mojej wpadce z jednym z dużo droższych przewodów głośnikowych postanowiłem kupić coś tańszego. Wybór padł na QED Classic 42 Strand po przeczytaniu opinii w jednym ze sklepów. Atrakcyjna była też cena. Tylko 8,99 zł za metr. Mimo tego jest to bardzo przyzwoity kabelek. Wprawdzie są może dużo lepsze przewody głośnikowe ale ten QED jak się bierze pod uwage jego cene i możliwości to jest to bardzo przyzwoita propozycja. Jest on dużo lepszy od zwyklej miedzi(czy nie wspominając o tej oszukanej gdzie jest aluminium) a gra bardzo przyzwoicie. Jest ładna scena muzyczna, ładne wysokie i średnie tony. Troche słabszy jest bas ale to może dlatego że wziąłem ten kabelek o przekroju 1,5 mm x 1,5 mm. A takto nie mam co się przyczepić. Jak za takie pieniądze.


Eversolo Dac-Z6

Dac zrównoważony, nie wyróżnia się w żadnym z pasm. Bardzo dobra separacja kanałów, dobra holografia. Posiada 3 filtry które w minimalnym stopniu wpływają na dźwięk, można wybrać który chce się używać. Wyświetlacz bardzo dobrej jakości, jednak z odległości 2m już nie bardzo widać co tam się wyświetla. Można ustawić by wyświetlał tzw wycieraczki (3 różne do wyboru) bądź info o sygnale wejściowym czy aktualny poziom głośności. Obudowa solidna, dac ciężki jak na swoje wymiary. Posiada dość rozbudowany zasilacz zamontowany wewnątrz urządzenia. Posiada wyjścia rca oraz xlr a także słuchawkowe. Słuchawki grają na tym wyjściu na wystarczającym poziomie głośności, jakość dźwięku jest dobra. Porównywałem bezpośrednio z Z-8 i moim zdaniem dopłata 1k zł nie jest absolutnie warta. Różnice są marginalne. W swojej cenie jeden z lepszych przetworników.


Thule IA 60 B

Wzmacniacz którego można słuchać godzinami i końca nie widać bo i nie chce się go wyłączać. Brzmienie zdecydowanie po cieplejszej stronie. Niestety zbyt bardzo narzuca swój charakter brzmienia. Solidna podstawa basowa, "wycięta" góra w dość znacznym stopniu ale robi to na tyle zgrabnie że nie przeszkadza to bardzo. Idealny do muzyki spokojniejszej, w szybszych utworach się gubi. Być może przez ograniczone pasmo wysokich częstotliwości tracimy sporo szczegółów w nagraniach. Wyłączenie go czy to z pilota czy przyciskiem na wzmacniaczu, tylko pozornie go wyłącza. Tryb standby działa tu tak, że wzmacniacz grzeje się praktycznie cały czas nawet gdy nie słuchamy go tydzień czy pół roku. Gdzieś kiedyś czytałem, że to po to by był gotowy do odsłuchu od razu. 


Van Den Hul CS 122 hybrid

Co tu dużo pisać, po prostu beznadziejny przewód głośnikowy. Kupiłem go w ciemno na allegro bo myślałem że tak sławny producent jak Van den Hul nie może wyprodukować kiepskiego przewodu. Zapłaciłem za niego w sumie razem z przesyłką 800 zł( po około 80 zł za metr, w sumie kupiłem 10 metrów). Bardzo dużo sobie po tym kabelku oczekiwałem. Niestety było rozczarowanie... Pierwsze co się "rzucało" w uszy to mocno "ucięte" detale w scenie muzycznej. Brakuje niuansów i takiego czegoś co by przyciągało, zachęcało do słuchania. Dżwięk jest matowy, bez żadnego życia, bez dynamiki. Wokal jest przesunięty do tyłu. Żeby nie dobić całkowicie, to napisze o jednym plusie który zauważyłem. Plusem są całkiem gładkie kontury. Dzwięk nie jest ostry. To jedyny plus. Dodam tylko że już lepszy jest od tego Van den Hul przewód no name z czystej miedzi(ale takiej bez dodatku aluminium) który potem kupiłem. Zapłaciłem za 10 metrów kabla no name jakieś 40 zł i jestem bardziej zadowolony niż po tej wpadce z CS 122 hybrid. Szkoda mi tylko kasy...


Denon PMA 960

Kolejny Denon z tzw złotej ery który do mnie trafił, jakoś mało informacji o nim  produkcja 1985-86r rok później po bardziej rozpoznawalnym PMA 790. Wzmacniacz robi niezłe wrażenie sporych rozmiarów buda,  waga jeszcze w normie 15kg,  piękny front masywne gałki klasa, super precyzja regulatorów.  Wnętrze to poezja od razu widać, że księgowi jeszcze nie mieli nic do powiedzenia ;-) końcówki sankena, potencjometry noble, kondy nippon chemicon. Opisywny egzemplarz częściowo zrobiony kluczowe przełączniki, potencjometr głośności i mute jak również selektor żródła i przekaźniki rozebrne i wyczyszczone te chyba moim zdaniem mają największy wpływ na jakieś zniekształcenia dźwięku w PMA 960 koniecznie należy wymienić potki od regulacji biasu ryzyko uszkodzenia końcówki mocy!! jeden był uszkodzony i źle sterował przez co wzmacniacz grzał się mocno na jednym kanale. Dźwięk kiedy porównałem go do modelu PMA 770  od razu było słychać, że większy brat brzmi potężniej w ustawieniu tone defeat do tego stopnia, że ma się wrażenie, że moja akustyka "nie wyrabia" momentami, dysponuje on również znacznie większym zapasem mocy i dynamiką brzmi on bardziej neutralniej barwowo tworząc obszerną scenę, bas niemalże idealny lekko tłusty, ale i kontrolowany, ogólnie kawał pięknego vintydżu   który pociągnie nawet trudne kolumny.


Dali Ikon 6

Od ponad trzydziestu lat miąłem bardzo wiele sprzętu audio. Unitra, Technics, Sony, Yamaha, Cambridge Audio, NAD, EPOS, Marantz, Jamo, B&W, KODA, TAGA. I musze przyznać że testowałem bardzo wiele kombinacji źródeł dziku, wzmacniaczy i kolumn głośnikowych. Do tego grało to w różnych warunkach, różnych pomieszczeniach, mieszkaniach - i bardzo różnej akustyce. Czasem tani sprzęt brzmiał lepiej, a czasem źle ustawiony „droższy” sprzęt potrafił grać fatalnie (brak basu, wzbudzanie rezonansów - modów pomieszczenia). Kluczem okazało się eksperymentowanie najpierw z ustawieniem kolumn głośnikowych (lub subwoofera) w poszukiwaniu najlepszego brzmienia niskich tonów,  potem dopiero zajęcie się resztą pasma. W aktualnym pomieszczeniu odsłuchuje muzykę od 13 lat, Subwoofery wędrowały w wiele miejsc, w końcu został JAMO z małym niskotonowcem – ustawiony na  środkowej części krótszej ściany pokoju (20 m.kw)  Po zakupieniu DALI Ikon 6 przyszła poprawa średnich i wysokich tonów. Bas stał się niesamowicie opanowany – od poprzednich kolumn był zupełnie inny. W końcu usłyszałem, że bas również jest muzykalny. Takie zróżnicowania dźwięku w niskich tonach na się dawno nie słyszałem. Pojawił się jednak problem, bo po odsunięciu od ścian zakupionych DALI Inkon 6 – mój ówczesny amplituner  ONKYO TX NR 414 miał za mało siły, aby głośniki niskotonowe  wyemitowały niski bas, Było strasznie „chudo”, zwłaszcza przy cichym słuchaniu. Postanowiłem zastąpić amplituner wzmacniaczem Yamaha AX 397 – a ponieważ nie odstaje on brzmieniem od starszego brata AX 497 otrzymałem dźwięk bardzo zrównoważony. Doczytałem w starej prasie audio (zakupiłem stary egzemplarz HI-Fi i Muzyka z 2005r), że Ikon6 potrzebuje mocy, aby w pełni zagrać. Amplitunerowe waty są słabe, ze wzmacniacza – i to bez rozkręcania potencjometru volume,  jest bardzo dobrze, Inony grają pełnią dźwięku nawet cicho. Ponieważ DALI grają bardzo przejrzystą górę YAMAHA mogła pozytywnie wykazać się również w wysokich tonach. Otrzymałem w trudnym pomieszczeniu zbalansowany dźwięk, nie wydając dużo na system Ale przyznam że taki charter mi odpowiada, poza tym przy słabiej zrealizowanych utworach czasem pokręcę pokrętłem loudness yamahy (to ciekawe, ale wpływa to na jasność dźwięku), jak dla mnie to jest to. Myślę że zarówno Ikony jak i yamaha ostaną u mnie na dłużej


Yamaha AX-397

Bardzo tani wzmacniacz, ale zarówno w wyglądzie jak i brzmieniu i odsłuchu tego nie odczujemy.   Yamaha gra bardzo bezpośrednio i bardzo wyrównanym dźwiękiem w każdym zakresie. Sytuacje na scenie podaje dość blisko, przekazuje sporo muzycznych emocji, a głosy wokalistów prezentuje w sposób ciepły i pełny. Yamaha ma dobrze rozwinięty zakres wysokotonowy, ale z wyczuciem pokazuje drobne różnice w dynamice i barwie. Wzmacniacz potrafi zadbać o plastyczność szczegółów. W górnych rejestrach jest nardziej wyrazisty od amplitunerów AV Średnie tony są umiarkowane ale neutralne nie dominują i nie są wycofane Bas jest konturowy i mocny, odrobinę suchy, ale w porównaniu do basu z amplitunera jest na pewno o wiele wyraźniejszy, ale nie wyeksponowany ponad inne częstotliwości.     Poszukiwałem zamiennika amplitunera Onkyo TX NR 414 do odsłuchów stereo. TX NR 414 nie ma energii w niskich tonach – potrzebny był subwoofer Aktualnie mam podłączony korektor pod TAPE MONITOR - i  czasami koryguję charakterystykę basu w zakresie 63 Hz do 125 Hz Czasem konieczne jest ujęcie któregoś pasma nr 80Hz albo 100Hz ze względu na akustykę mojego pokoju odruchowego i nie słyszę wtedy rezonansów pomieszczenia


Denon PMA 1500R

Wzmacniacz PMA 1500R do mnie trafił całkiem przypadkiem jakiś dobre pół roku temu, nie  słuchałem go od razu bo miałem większego Denona PMA 1560 i nie wiem czemu z automatu wydałem osąd, że nie ma porównania. Któregoś wiosennego dnia w końcu pokonałem swoje lenistwo i zamieniłem je miejscami na audiofilskim stoliku. Jest co pokonywać bo PMA 1560 to 18kg wagi a PMA 1500R to „tylko” 14kg  wagi. Aby je zamienić na ciasnej półce trzeba się nieco napracować. Wzmacniacz 1500R to konstrukcja bardzo solidna, posiadająca dwa potężne transformatory sieciowe, połączone w układ z szybkimi diodami prostowniczymi, i zupełnie normalnymi kondensatorami 8200uF produkcji nippon chemicon. Nie jest to konstrukcja dual mono jak niektórzy błędnie piszą dotyczy to również późniejszych modeli Denona PMA 1500AE/1520AE. Ten układ transformatorów denon zastosował po to aby znacznie zwiększyć wydajność prądową układu szczególnie wtedy gdy wzmacniacz pracuje  np, z 2,5 ohmową impedancją a takie zestawy głośnikowe się trafiają choć ostatnio na szczęście rzadziej. Tranzystory końcowe to UHC 30 amperowe mos-fety Toshiby o oznaczeniu 2SK851, kiedyś to mieli rozmach. Wzmacniacz ma zdalne sterowanie ale ilość funkcji dostępnych z pilota może osłabić , volume, muting, standby… dobrze,że obsługuje również odtwarzacz cd ale też tylko proste funkcje bez np. open/close no cóż jaki budżet taki urok. Fajną rzeczą jest brak debilnych od wieków stosowanych we wzmacniaczach przełączników głośników A/B  zamiast tego mamy 8 solidnych zacisków do pełnego bi-wiringu można zastosować nawet przewody o przekroju 10mm2 lub wtyki typu banan. Tu wielki plus dla inżynierów! Brzmienie wzmacniacza nie każdemu się mega spodoba, bo jest nieco konturowe ale i delikatne. Wzmacniacz rzeczywiście ma mocny bas, ale góra jest normalna na miejscu nie odczuwam jej szelestu czy natarczywości. Ja bardziej bym go pozycjonował w strefie odsłuchu szeroko rozumianej muzyki rozrywkowej, czy będzie to rock, techno, muzyka pop czy elektroniczna lub jazz to jak najbardziej polecam. Muzyka klasyczna , dawna i barok no niekoniecznie mam trochę wrażenie, że to trochę robota tranzystorów końcowych mos-fet bo podobne wrażenia miałem z wzmacniaczem Sansui na mosach. Ważna uwaga wzmacniacz zawsze brzmi ciepło i gładko nie ma żadnej ziarnistości czy granulacji to już nie ta liga. Bardzo ładnie kreuje przestrzeń jest doskonale w głąb i wszerz co mnie zadziwiło względem wcześniej posiadanego PMA1560. Pochwała mała ale warta zauważenia, we wzmacniaczu są wbudowane regulacje barwy tonu oraz filtr loudness (można to pominąć przyciskiem direct) są one bardzo delikatne i stonowane działają ale w spokojny sposób i w przypadku posiadania niektórych starszych kolumn można je z powodzeniem stosować.


Dali Opticon 8 Mk2

Duże i ciężkie i o to chodzi. Znacznie lepiej wyglądają (i grają) moim zdaniem bez maskownic, maskownice wyglądają jakby były przypadkiem z innego, dużo tańszego modelu. Dźwięk jest wypełniający, szczegółowy, przestrzeń najlepsza jaką słyszałem w tej grupie cenowej (oczywiście przy ograniczeniu, że nie słuchałem wszystkich dostępnych na rynku kolumn w tej grupie) , w dobrych warunkach kolumna znika. Słyszałem opinie, że mało basu a ta kolumna jest po prostu naturalna - nie ma przesterowania - jeśli nie ma basu w nagraniu to nie będzie go słychać. Ale puść hip-hop z dobrym bitem i trzeba pilnować szyby w drzwiach. myślę, że jak większość sprzętu te kolumny potrzebują doboru elementów - u mnie gra z Emotiva i niektóre nagrania trochę brzęczą, zwłaszcza te paskudnie zrealizowane.  Jednak muszę przyznać, stare płyty , które niby znałem na pamięć nagle zyskują zupełnie nowy zestaw dźwięków. A no i im więcej mają prądu tym lepiej 🙂 ogólnie mało jest na temat Opticon'ów testów i opinii - ja jestem bardzo zadowolony a przerobiłem kilka innych marek. sprawdzają sie w stereo i w kinie , mają porządne zaciski na kable, solidne nóżki z kolcami - jest super






×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.