Skocz do zawartości
IGNORED

Dossun / Xindak / Vincent - błagam o pomoc! Nowicjusz!


Gość numik

Rekomendowane odpowiedzi

Gość numik

(Konto usunięte)

Witam wszystkich guru stereo!:)

Czytałem Wasze rady wiele razy, ale tym razem mam prośbę o uszczegółowienie czegoś.

Mam kolumny Paradigm 9 v.7 - dla mnie molto bene, szczególnie w rocku.

 

Teraz chcę z nich wyciągnąć maxa. Na odsłuchach dobrze wypadał Marantz pm7004, ale kupiony z allegro pm-17 jakoś nie zagrał (chciałem pójść w wyższą półkę).

 

Za 900 zł z komisu wyhaczyłem Cambridge Audio Ca 640 i jest bardzo dobrze, choć CA 651 aż tak na odsłuchach mnie nie oczarował. 640 jest jednak git:D

 

Ale szukam dalej. Polecano mi Roksany, Anthemy, Creeki itp. - tak sobie. A ja przypadkiem wpadłem na Xindaka XA 6900 i pokochałem:). Przyznaję, na nim słychać szczegóły, których nie ma na CA.

 

Ale przed kupnem chce się zapytać, czy skoro takie brzmienie pasuje mi bardzo - warto tez rozważyć:

 

Vincent 226 z nowymi lampami - używka za ok. 3 tys (czyli w cenie nówki Xindaka)

Jolida 1501

Dussun T6 zdaje się (ale to już nie hybryda)

może inne?

 

Nie boje się chińszczyzny, słucham od Soyki / Dead Can Dance / Jarre`a przez Depechy / Kate Bush ; Queen / Jethro Tull aż do Metallici / Rammsteina / Comy i Huntera itp.

 

Potem zajmę się DAC i kablami, ale co proponujecie?

Będę dźwięczny;p;p za każdą poradę / uwagę / ofertę handlową:P:P, może być na priv [email protected]

Pozdrawiam,

Piotrek

Gość numik

(Konto usunięte)

słyszałem słyszałem - dzięki.

To jest chyba jednak czysta lampa, a nie hybryda, a brzmienie czystych lamp nie do końca mi podeszło. Poza tym moc..., te Paradigmy najchętniej przyjmą minimum 100W w kanał

Yaqin ma hybrydkę - VK 2100, ale po przeróbkach pewnie wyjdzie drożej niż Dossun T6, którego mam okazję tanio nabyć i niewiele taniej od Xindaka 6900 (nowego) / używanego Vincenta 226 mk2, także między tymi 3 raczej wybieram.

Odsłuch Dossuna jest w zasadzie niemożliwy, nie wiem czy pasuje do Paradigmów i który z tych 3 byłby najlepszym wyborem do moich 9 v.7

To jest chyba jednak czysta lampa, a nie hybryda, a brzmienie czystych lamp nie do końca mi podeszło. Poza tym moc...

A co to jest brzmienie czystych lamp ?

Bo ja słyszałem lampy zarówno przejrzyste jak żyleta ale i też ciepło kluchowate. Lampa lampie nierówna .

O moc to się nie obawiaj bo ma takiego kopa że taki Xindak 6900 , 6950( 9 ) czy NAD 37X wymięka .

W tych pieniądzach hybrydy to przeważnie wstawianie na siłę lamp dla bajeru a nie dla poprawy brzmienia.

Gość numik

(Konto usunięte)

A co to jest brzmienie czystych lamp ?

Bo ja słyszałem lampy zarówno przejrzyste jak żyleta ale i też ciepło kluchowate. Lampa lampie nierówna .

O moc to się nie obawiaj bo ma takiego kopa że taki Xindak 6900 , 6950( 9 ) czy NAD 37X wymięka .

W tych pieniądzach hybrydy to przeważnie wstawianie na siłę lamp dla bajeru a nie dla poprawy brzmienia.

hmm, no tak, uśredniłem, żółtodziób ze mnie lekki, doświadczenie jeszcze małe. Tych kilka lamp, które słyszałem, brzmiały ciut za ciepło, nie rockowo, bez mięska, kluchowato z Paradigmami, bez niezbędnej dynamiki.

 

No dobra, czyli rozumiem, że lampki można dobrać pod oczekiwane brzmienie, czemu nie - lampy się nie boję, tylko to nagrzewanie pewnie czasem może wkurzyć;p. Ale chodzi o dźwięk.

 

Więc - czy gdzieś koło Warszawy;p dałoby się odsłuchać to cudo po przeróbkach albo wypożyczyć od Ciebie i potem ewentualnie zamówić? Za ile? Bo ja mam 2 lewe ręce:D

 

Pozdrawiam:)

Nie trzymam MC-100B a modyfikuję jak ktoś jest zainteresowany ( jakby co pisz na PW ) .

Szukaj używek. Ostatnio był za 1600zł :)

O nagrzewanie się nie martw bo wiele klocków potrzebuje trochę czasu na rozruch .

Mocy Ci nie braknie bo to cholernie mocny i dynamiczny wzmacniacz a samo brzmienie dopasujesz sobie kwadrą lamp 6SN7 i to jest drugi OGROMNY jego atut.

Jeden wzmacniacz i różne brzmienie poprzez samą wymianę lamp. Tak więc wzmacniacz na lata.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W Warszawie na bank są dwa po modyfikacjach ( samego MC-100B przerobiłem 34 sztuki i już ni jestem w stanie zapamiętać skąd były ) ale nie jestem upoważniony do informowania kto je ma chociaż mogę ciut podpowiedzieć :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość numik

(Konto usunięte)

Numik,udaj się do salonu i odsłuchaj Xindaka-6800-SE.

wiem, jest super, ale życie nie rozpieszcza - moja księżniczka zgadza się tylko na srebrny / biały - rozumiem ją tak naprawdę, salon musi jakoś wyglądać, a ten model faktyczne by nie pasował.

 

Czyli Xindaki lepsze od Vincentów? (mam okazję kupić Vincenta 226 mk2 z lepszymi lampami za jakieś 2.700 zł) A ten Dussun to już dla mnie zupełna tajemnica:)

wiem, jest super, ale życie nie rozpieszcza - moja księżniczka zgadza się tylko na srebrny / biały - rozumiem ją tak naprawdę, salon musi jakoś wyglądać, a ten model faktyczne by nie pasował.

 

Czyli Xindaki lepsze od Vincentów? (mam okazję kupić Vincenta 226 mk2 z lepszymi lampami za jakieś 2.700 zł) A ten Dussun to już dla mnie zupełna tajemnica:)

Muda 44 dobrze Ci wszystko wyjaśnił.

Czyli Xindaki lepsze od Vincentów?

Akurat MC-100B jest bezkonkurencyjny . Może być wzmacniaczem docelowym na lata i spokojnie może konkurować z wielokrotnie droższymi wzmacniaczami.

Gość numik

(Konto usunięte)

Mb 100 to może konkurować ale w generowaniu ciepła z gamą grzejników olejowych.

Wiem bo miałem wejściowego jak i grzebnietego

widzę czas przeszły - nie sprawdziły się myzycznie ani grzewczo?:D:D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) .tutaj można kupić Dussuna.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość numik

(Konto usunięte)

A co to jest brzmienie czystych lamp ?

Bo ja słyszałem lampy zarówno przejrzyste jak żyleta ale i też ciepło kluchowate. Lampa lampie nierówna .

O moc to się nie obawiaj bo ma takiego kopa że taki Xindak 6900 , 6950( 9 ) czy NAD 37X wymięka .

W tych pieniądzach hybrydy to przeważnie wstawianie na siłę lamp dla bajeru a nie dla poprawy brzmienia.

Kolego coś tam wiesz, zasłyszałeś ale nie jesteś w temacie i zachowujesz się jak byś tylko jednego wzmacniacza słyszał, ale wiadomo każda pliszka swój ogonek chwali. Hybrydy mają jedną zasadniczą przewagę nad lampowymi wzmacniaczami (taki dylemat sam przerabiałem) końcówkę mają tranzystorową a stopień preampu na lampach. Co to daje, lampy sterujące nie zużywają się tak prędko jak lampy mocy ( zwykle żywotność jest dwa trzy razy większa) no i wysterują prawidłowo każde kolumny, gdyż nie każde kolumny nadają się do lampy(raczej te kolumny ze skutecznością powyżej 90 db). Unikał bym tylko konstrukcji które wykorzystują lampy jako bufor a nie jako aktywne elementy wzmacniające (w ogóle te bufory lampowe to jakaś bzdura).Z tych wzmacniaczy co autor wątku podał wydają się najlepsze vincent 226 i xindak , podobno dobry jest xindak 6200.

 

Ja osobiście po przesłuchaniu wielu wzmacniaczy wybrałem sheng ya a10cs jest to vincent sv236 jedną z jego zalet jest oddawanie pierwszych watów w klasie A, chociaż wadą jest jego wielkość i waga gdyż to monstrum waży 24kg

Gość numik

(Konto usunięte)

Kolego coś tam wiesz, zasłyszałeś ale nie jesteś w temacie i zachowujesz się jak byś tylko jednego wzmacniacza słyszał, ale wiadomo każda pliszka swój ogonek chwali. Hybrydy mają jedną zasadniczą przewagę nad lampowymi wzmacniaczami (taki dylemat sam przerabiałem) końcówkę mają tranzystorową a stopień preampu na lampach. Co to daje, lampy sterujące nie zużywają się tak prędko jak lampy mocy ( zwykle żywotność jest dwa trzy razy większa) no i wysterują prawidłowo każde kolumny, gdyż nie każde kolumny nadają się do lampy(raczej te kolumny ze skutecznością powyżej 90 db). Unikał bym tylko konstrukcji które wykorzystują lampy jako bufor a nie jako aktywne elementy wzmacniające (w ogóle te bufory lampowe to jakaś bzdura).Z tych wzmacniaczy co autor wątku podał wydają się najlepsze vincent 226 i xindak , podobno dobry jest xindak 6200.

 

Ja osobiście po przesłuchaniu wielu wzmacniaczy wybrałem sheng ya a10cs jest to vincent sv236 jedną z jego zalet jest oddawanie pierwszych watów w klasie A, chociaż wadą jest jego wielkość i waga gdyż to monstrum waży 24kg

 

Wielkie wielkie dzięki!!!!!!!! Czyli ograniczam wybór do Vincenta 226 (sheng ya chyba nie ma srebrnych / białych a mam deal z partnerką) oraz Xindaka 6200/6900

 

PS. HA!!! Jest srebrny!!!! Mamy 3-ego kandydata, super!!:D

Kolego coś tam wiesz, zasłyszałeś ale nie jesteś w temacie i zachowujesz się jak byś tylko jednego wzmacniacza słyszał, ale wiadomo każda pliszka swój ogonek chwali. Hybrydy mają jedną zasadniczą przewagę nad lampowymi wzmacniaczami (taki dylemat sam przerabiałem) końcówkę mają tranzystorową a stopień preampu na lampach. Co to daje, lampy sterujące nie zużywają się tak prędko jak lampy mocy ( zwykle żywotność jest dwa trzy razy większa) no i wysterują prawidłowo każde kolumny, gdyż nie każde kolumny nadają się do lampy(raczej te kolumny ze skutecznością powyżej 90 db). Unikał bym tylko konstrukcji które wykorzystują lampy jako bufor a nie jako aktywne elementy wzmacniające (w ogóle te bufory lampowe to jakaś bzdura).Z tych wzmacniaczy co autor wątku podał wydają się najlepsze vincent 226 i xindak , podobno dobry jest xindak 6200.

 

Ja osobiście po przesłuchaniu wielu wzmacniaczy wybrałem sheng ya a10cs jest to vincent sv236 jedną z jego zalet jest oddawanie pierwszych watów w klasie A, chociaż wadą jest jego wielkość i waga gdyż to monstrum waży 24kg

Znasz mnie ?

Wiesz co miałem i słuchałem ?

Wróżymy z fusów ?

Miałem dziesiątki przeróżnych wzmacniaczy i kilka lamp. Audio interesuję się od 1987r i miałem setki przeróżnych klocków u siebie.

Akurat MC-100B ma większe możliwości wysterowania trudnych kolumn niż Xindak 6950( 9 ) , Naim XS czy nawet uważany za mocnego NADa z serii C37X .

Nie chwale MC-100B bo go mam , ale miałem i wiem co jest wart .

Wyżej podałem link do Kolegi któremu przerabiałem ten wzmacniacz. Na fotkach widać z czym to słucha a w opisie jest co o nim sądzi.

Zostawił sobie właśnie MC-100B a nie rewelacyjną integrę Calyxa CTI za 10 000zł

Tanie hybrydy w większości są robione dla picu. Bo taka jest moda . Jak już są lampy to musi być to COŚ.

I tu masz rację . Często to COŚ to zbędne bufory .

Proponowanie Xindaka 6200 to ŻART ! .

Pod każdym względem o niebo lepiej gra wspomniany Xindak 6950 ( 9 ) a ten to klasa niżej od MC-100B

Kilka tygodni temu słuchałem Vincenta SV-236 MK na Viennach Beethoven.

Wzmacniacz wykładał się na całego. Nie był w stanie wysterować Vienn z którymi sobie radził MC-100B

Brzmieniowo też nie ma porównań a konkurencji dla Yaqina z lepszymi lampami sterującymi należy szukać dużo powyżej 5000zł

Nie unoś się nigdzie nie napisałem że ten yagin jest zły bo go nie słyszałem napisałem o zaletach hybrydowych wzmacniaczy, tak samo vincent nie zagra z byle jakimi lampami sterującymi.Ja używam siemensy e83cc tripple mica jest fajna dynamika ale zubożone barwy albo valvo ecc83 fajna barwa i szczegóły, albo ecc83 general electric fajna barwa mniej szczegółowo ale lepsze wypełnienie na fabrycznych to było faktycznie nie naj lepiej. I nie pisz głupot że się wyłożył tylko może się nie zgrał bo te vienny wcale łatwo napędzić( a żeby się zgrało wystarczyło dobrać odpowiednie lampy sterujące). Ja mam kolumny na węglowych scanach (te to dopiero trudno napędzić a nie jakieś vienny)i wiem że lampiak to se z nimi nie poradzi na pewno, słuchałem ich na lampiaku tylko innym. I jeszcze napisz że lampy w tym vincencie są dla picu znawco.

 

A i napisz jakie to tanie hybrydy mają te lampy dla picu bo nie rozumiem tej twojej wypowiedzi

 

xindak 6950 jak i 6200 mają inne zalety i wady zależy co kto woli i zapewniam cię że nie w każdym systemie będzie tak że 6950 będzie lepszy.

 

Z tych fusów to raczej ty wróżysz bo wmawiasz że yagin to w każdym systemie i w każdych warunkach jest najlepszy, a jako taki znawca powinieneś wiedzieć że nie wszystko gra ze sobą tylko gra system, dla tego jest zwykle tyle sprzecznych opinii.

Gość numik

(Konto usunięte)

Znasz mnie ?

Wiesz co miałem i słuchałem ?

Wróżymy z fusów ?

Miałem dziesiątki przeróżnych wzmacniaczy i kilka lamp. Audio interesuję się od 1987r i miałem setki przeróżnych klocków u siebie.

Akurat MC-100B ma większe możliwości wysterowania trudnych kolumn niż Xindak 6950( 9 ) , Naim XS czy nawet uważany za mocnego NADa z serii C37X .

Nie chwale MC-100B bo go mam , ale miałem i wiem co jest wart .

Wyżej podałem link do Kolegi któremu przerabiałem ten wzmacniacz. Na fotkach widać z czym to słucha a w opisie jest co o nim sądzi.

Zostawił sobie właśnie MC-100B a nie rewelacyjną integrę Calyxa CTI za 10 000zł

Tanie hybrydy w większości są robione dla picu. Bo taka jest moda . Jak już są lampy to musi być to COŚ.

I tu masz rację . Często to COŚ to zbędne bufory .

Proponowanie Xindaka 6200 to ŻART ! .

Pod każdym względem o niebo lepiej gra wspomniany Xindak 6950 ( 9 ) a ten to klasa niżej od MC-100B

Kilka tygodni temu słuchałem Vincenta SV-236 MK na Viennach Beethoven.

Wzmacniacz wykładał się na całego. Nie był w stanie wysterować Vienn z którymi sobie radził MC-100B

Brzmieniowo też nie ma porównań a konkurencji dla Yaqina z lepszymi lampami sterującymi należy szukać dużo powyżej 5000zł

 

Szansa trafienia na używkę, żeby się o tym przekonać na razie niska

Nie unoś się nigdzie nie napisałem że ten yagin jest zły bo go nie słyszałem napisałem o zaletach hybrydowych wzmacniaczy, tak samo vincent nie zagra z byle jakimi lampami sterującymi.Ja używam siemensy e83cc tripple mica jest fajna dynamika ale zubożone barwy albo valvo ecc83 fajna barwa i szczegóły, albo ecc83 general electric fajna barwa mniej szczegółowo ale lepsze wypełnienie na fabrycznych to było faktycznie nie naj lepiej. I nie pisz głupot że się wyłożył tylko może się nie zgrał bo te vienny wcale łatwo napędzić( a żeby się zgrało wystarczyło dobrać odpowiednie lampy sterujące). Ja mam kolumny na węglowych scanach (te to dopiero trudno napędzić a nie jakieś vienny)i wiem że lampiak to se z nimi nie poradzi na pewno, słuchałem ich na lampiaku tylko innym. I jeszcze napisz że lampy w tym vincencie są dla picu znawco.

 

A i napisz jakie to tanie hybrydy mają te lampy dla picu bo nie rozumiem tej twojej wypowiedzi

 

xindak 6950 jak i 6200 mają inne zalety i wady zależy co kto woli i zapewniam cię że nie w każdym systemie będzie tak że 6950 będzie lepszy.

 

Z tych fusów to raczej ty wróżysz bo wmawiasz że yagin to w każdym systemie i w każdych warunkach jest najlepszy, a jako taki znawca powinieneś wiedzieć że nie wszystko gra ze sobą tylko gra system, dla tego jest zwykle tyle sprzecznych opinii.

:)

To są właśnie powielane mity.

Nie słyszałem ale wiem ...

 

Miałem akurat kolumny na 18W8545 jakie Ty masz i przy każdej okazji dotyczących tych głośników piszę , że są cholernie trudne do napędzenia.

I właśnie wyłożył się na nich Xindak 6950( 9 ) jak i parę innych niby mocnych wzmacniaczy . Dopiero MC-100B potrafił trzymać te midwoofery w ryzach i uzyskać prawidłową dynamikę i zejście .

Wszytko to opisywałem wraz z fotkami na tym forum.

Zresztą wystarczy poczytać wątek o MC-100B i opinię innych.

Lampami sterującymi to Ty możesz sobie kształtować brzmienie ale nie mają NIC wspólnego z wydajnością prądową wzmacniacza .

Tak samo jak elektronika jest skopana to lampy niewiele zmienią i będziesz się poruszał dalej w obrębie pewnej klasy.

O ECC83 to Ty mi nie pisz bo miałem ich kilkadziesiąt par w cenach do 1500zł ( jak jeszcze ich ceny były normalne ) za parę i wiem jak brzmią i co zmieniają. Mi akurat przypadły do gustu Siemensy z gładkimi anodami. Fajne też były srebrne Mazdy czy pewne Telefunkeny ale to nie ten temat.

 

6200 to wzmacniacz klasy budżetowej i przy dobrze dobranej reszcie zagra w tej klasie . Nic więcej ,

6950 jest nieco lepszy ale to i tak znacznie gorzej od choćby Roksana Caspiana .

 

Z tych fusów to raczej ty wróżysz bo wmawiasz że yagin to w każdym systemie i w każdych warunkach jest najlepszy, a jako taki znawca powinieneś wiedzieć że nie wszystko gra ze sobą tylko gra system, dla tego jest zwykle tyle sprzecznych opinii.

Ty nawet nie czytasz co się pisze.

Yaqin ma MOC . Czyli napędzi bez problemu większość kolumn . Klasą brzmienia dorównuje wielu znacznie droższym wzmacniaczom a kolejnym jego fenomen jest to że właśnie tą kwadrą lamp 6SN7 dopasuje się brzmienie do właściwie każdego systemu .

Miałem u siebie 34 Yaqiny MC-100B do modyfikacji i grają w przeróżnych systemach .

 

Dalej piszesz o Viennach bo co ?

Patrzyłeś na ich zdjęcia w sieci ?

Ja je miałem i gwarantuję Ci że są jeszcze trudniejsze od Twojego Scana i dlatego też ludzie łączą je często z mocnym Krellem a wspomniany Vincent tam gdzie był bas pryknął i nic więcej .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Impedancja w nich spada do 2,5 oma a tu już trzeba prądu .

MC-100B już potrafił przyłożyć ale dopiero Xindak A600P potrafił wytworzyć bas masujący klatę .

 

I jeszcze napisz że lampy w tym vincencie są dla picu znawco.

 

A i napisz jakie to tanie hybrydy mają te lampy dla picu bo nie rozumiem tej twojej wypowiedzi

Wysil się i sam sobie poszukaj , może coś zobaczysz na fotkach.

 

Szansa trafienia na używkę, żeby się o tym przekonać na razie niska

Bądź cierpliwy i poczekaj.

Szukaj w ogłoszeniach na forum i giełdzie HiFi .

Albo napisz ogłoszenie w wątku czy dziale ogłoszeń że go kupisz .

Nie sugeruj się też wpisami tych co piszą o czymś czego nawet na oczy nie widzieli .

Ja nie mam zamiaru już się więcej ścierać.

 

Powodzenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Bardzo polecam Janka, mam wersję przerobioną przez Indyka9, jestem bardzo zadowolony , miałem ostatnio do posłuchania od znajomego Musical Fidelity a308, wzmacniacz swego czasu kosztujący 12000, mający o ile się nie mylę 2x 150w przy 8 ohmach- Yaqin nim pozamiatał we wszystkich aspektach , różnica była kolosalna...

Gość numik

(Konto usunięte)

Bardzo polecam Janka, mam wersję przerobioną przez Indyka9, jestem bardzo zadowolony , miałem ostatnio do posłuchania od znajomego Musical Fidelity a308, wzmacniacz swego czasu kosztujący 12000, mający o ile się nie mylę 2x 150w przy 8 ohmach- Yaqin nim pozamiatał we wszystkich aspektach , różnica była kolosalna...

jak go gdzię znajdę w dobrych pieniądzach z pewnością spróbuję!!:D

Czy nie wydaje wam się koledzy, że pisanie tekstów o tym jak to jeden wzmacniacz pozamiatał drugim we wszystkich aspektach i tego typu subiektywne dyrdymałki o wyższości jednego nad innym klockiem, to dziecinada jak z przedszkola, gdzie każdy się chwalił tym jakich ma silnych kolegów na podwórku i kim kogo również pozamiata ? Ludzie, to niepoważne pisać w takim tonie na wydawać by się mogło poważnym forum. Jak czytałem je kilka dobrych lat temu, to poziom był o niebo wyższy i dyskutowało się poza nielicznymi wyjątkami merytorycznie. Dziś robi się tutaj miał, który ludziom nie pomaga w wyborze a wręcz utrudnia. Ad rem. Yaqina MC-100B akurat nie słuchałem a jedynie MC-10, ale gdybym brał tylko na wiarę, co na tym forum różni ludzie piszą, to powinienem kupić od razu ze 3 sztuki i schować w sejfie, by się to cudo uchowało dla potomności. Inni zaś zrazili mnie do tego modelu jego rzekomą lub faktyczną tranzystorowością, bezduszną jak na lampę i ostrością przekazu. Subiektywne ? Jak najbardziej, bo każdy postrzega jego brzmienie w swój sposób i coś, co jednemu wydaje się za ostrym graniem, dla innego jest wręcz oczekiwaną ekspresyjnie podaną rockowo gitarą na przykład. To tak jak z moim Exposurem, którego brzmienie niektórzy określają jako chropowato przekazującym dźwięki. Jak dla mnie - oczywiście w zestawieniu z innymi klockami w komplecie - to było świetnie podane właśnie rockowe brzmienie. Gitara Knopflera, to była właśnie gitara a nie plumkanie po strunach. Czy to było najlepsze brzmienie gitary ? Z całą pewnością nie, bo kto bywa na koncertach z różnego rodzaju muzyką, wie jak potrafi brzmieć na żywo głos ludzki i poszczególne instrumenty. I nie chodzi tu tylko o ordynarnie przesterowane brzmienie, by gawiedź na końcu stadionu dobrze słyszała łomot.

Prywatnie zaś, jak się tylko pokaże kolejna porcja Yaqina w Polsce (ponoć dopiero latem), wypożyczę go do domu, by zobaczyć czy ma on takiego kopa, jakiego ponoć ma i czy ma mimo wszystko tą magię lamp, jaką pamiętam jeszcze z odsłuchów lampiaków w Elektrycznej Pomarańczy na Legionów w Łodzi. A że wygląd ma specyficzny i brakuje mu pilota ? Znów kwestia gustu i kompromisu brzmienia i ceny. Co zaś się tyczy wymiecionego nieco lżej Xindaka, to zaoponuję. Ostatnio w poszukiwaniu nowego ampa udało mi się przesłuchać Xindaka 6900 i 6950 (09 lub II) - różnie oznaczany ten droższy, chodzi o oba w wersjach hybrydowych. I o ile 6900 faktycznie nie ma wykopu - przynajmniej takiego, jakiego ja bym oczekiwał - to o droższym modelu już tego powiedzieć nie można. A grał na czymś w rodzaju klonów/projekcie Akkusa na podwójnej 18nastce Ushera czyli kopii Scana. A piszę to też dla tego, ze dane mi było niegdyś słuchać i przywołanego Roksana Caspiana, który jest ponoć dużo lepszy. Kwestia gustu, mnie nie przypadł, bo grał za mało rozdzielczo, zlewając wręcz przy głośnych poziomach muzyki instrumenty. Zle dobrane komponenty lub akustyka ? Możliwe. I dla tego nie pisze, że to zły klocek, po prostu w takiej konfiguracji, w jakiej słuchałem, nie zapadł mi w pamięci jako coś, co warto byłoby kupić za te pieniądze.

 

Pozdrawiam

Czy nie wydaje wam się koledzy, że pisanie tekstów o tym jak to jeden wzmacniacz pozamiatał drugim we wszystkich aspektach i tego typu subiektywne dyrdymałki o wyższości jednego nad innym klockiem, to dziecinada jak z przedszkola, gdzie każdy się chwalił tym jakich ma silnych kolegów na podwórku i kim kogo również pozamiata ? Ludzie, to niepoważne pisać w takim tonie na wydawać by się mogło poważnym forum. Jak czytałem je kilka dobrych lat temu, to poziom był o niebo wyższy i dyskutowało się poza nielicznymi wyjątkami merytorycznie.

Przepraszam za kolokwializm kolegę w takim razie :-), wzmacniacz Yaqina zagrał po prostu lepiej pod każdym względem, głębia, przestrzeń , wokale, szerokość sceny, gradacja planów , bas -były po prostu lepsze i to nie na granicy percepcji. Posiadałem i mc-10 i ms-34d fajne wzmacniacze ale nie ta klasa co setka ,słuchałem również 100b przed i po modyfikacjach kilka tranzystorów również - w równorzędnej a nawet wyższej cenie nie mają szans. Oczywiście są to moje subiektywne opinie-"dyrdymałki" jak kolega nazwał, lecz czymże jest forum jak nie wzajemną wymianą subiektywnych opinii??. Stricte merytorycznie można podyskutować na forum matematycznym :-), w sprawach audio co użytkownik -to opinia

Mi to wygląda na naganianie klientów na forum na tego yagina, potem trzeba dla kolegi muda44 odpalić z 3 tysie za przeróbki no i wychodzi z 6 tysi niezły interes.

Z wypowiedzi kolegi muda 44 wynika że tylko w yaginie można wymieniać lampy kształtując brzmienie, w innych wzmacniaczach lampy są dla picu, w ogóle jest hi-men i wszech- wiedzący i nie ma co się z nim spierać bo przecież jest najmądrzejszy.

Mi to wygląda na naganianie klientów na forum na tego yagina

To jest właśnie poziom tego forum . Wielu Kolegów którzy mają coś do powiedzenia już dawno sobie odpuściło tutaj wpisy bo po co proponować coś wybitnego jak i tak znajdzie się taki " Kubasa " z teoriami spiskowymi.

potem trzeba dla kolegi muda44 odpalić z 3 tysie za przeróbki no i wychodzi z 6 tysi niezły interes.

Jako jeden z nielicznych przy okazji modyfikacji jakiegoś klocka zakładam wątek w zakładce DIY i opisuję wraz z fotkami co i jak robiłem.

Takich moich wątków jest wiele i ten kto potrafi trzymać lutownicę sam sobie przerobi. Czasem pomagam ale nie z chęci zysku. Zarabiam wystarczająco żeby takie coś traktować jako hobby i pomoc dla innych .

A przez takich właśnie jak Ty , zero wdzięczności i ciągłe ataki nie mam już zamiaru niczego upubliczniać .

Zresztą te ataki nie tylko mnie dotyczą .

Rozmawiałem z kilkoma innymi kolegami którzy kiedyś robili bezinteresownie całe projekty w zakładce DIY i też prze brak wdzięczności i ciągłych atakach albo przestali się udzielać albo jak coś tworzą to w zamkniętym kręgu znajomych . Inni jeszcze otworzyli firmy lub dla tych firm coś robią .

Przez grupę takich ludzi traci masa innych obskakiwanie przez " branżę " i branżowych naganiaczy.

 

Z wypowiedzi kolegi muda 44 wynika że tylko w yaginie można wymieniać lampy kształtując brzmienie

Czy miałem kontakt z lampami 6SN7 ?

To są lampy które potrafią brzmieć bardzo różnie i w stopniu kilkukrotnie większym niż znane Tobie ECC83 . W MC-100B jest ich kwadra. Po dwie lampy na kanał i dzięki temu można w nim zmienić nie niuanse ale charakter brzmienia wzmacniacza i to jest w nim fantastyczne czyniąc go wzmacniaczem bardzo uniwersalnym.

Można dać czarne Ken Rady dające ciepłe brzmienie lub ruskie Metal Base robiąc ze wzmacniacza żyletę . Dynamika z GE GTB czy dopaloną średnicę z szaraków . A że są po dwie lampy więc można łączyć różne ze sobą mieszając ich charaktery .

Dodając do tego moc i wysokiej klasy brzmienie mamy wzmacniacz bardzo uniwersalny w cenie trudnej do pobicia .

 

w ogóle jest hi-men i wszech- wiedzący i nie ma co się z nim spierać bo przecież jest najmądrzejszy.

Widzisz , w przeciwieństwie do Ciebie siedzę w tym dość intensywnie od 26 lat i w tym czasie zdobyłem doświadczenie do którego większość takich gdybaczy jak Ty nigdy nie dojdzie .

 

 

Poproszono mnie na PW o wyjaśnienie sprawy hybryd .

 

Hybryda była założeniem połączenia sterowania lampowego ( wcale nie jest lepsze od tranzystorowego ) z mocnymi końcówkami tranzystorowymi w jednej obudowie.

Firmy chcąc zarabiać kasę wymyślają różne mody i od kilku lat stworzono modę na tanie lampy ryjąc muzgi ze to lampy są najlepsze i wytwarzając u potencjalnych zainteresowanych chęć posiadania choć namiastki lampowego brzmienia.

Pomijając to że wiele lamp czy układów brzmi całkiem inaczej i wcale nie potrzeba lamp żeby mieć określone brzmienie:)

 

Teoretycznie wszystko miało być OK. Tyle że mocna końcówka tranzystorowa ( bo po to miała być hybryda ) żeby być mocna potrzebuje dużego trafa i końcówek co się przekłada na duże zakłócenia zarówno od trafa jak i prądów występujących przy dużych mocach. Tak więc wszystko co najgorsze dla czułych lamp . Dlatego też w HI-ENDzie chcąc mieć sterowanie na lampach i mocną końcówkę łączy się mocne końcówki tranzystorowe z preampami lampowymi w osobnych obudowach gdzie lampy mają znacznie lepsze warunki pracy.

Teraz są bardzo mocne lampy KT88 czy KT120 przy których niejedna taka hybryda wymięknie .

Tak w skrócie .

Dlatego hybrydy uważam że są robione właśnie dla picu bo ani nie mają wcale większej mocy , ani lepszego brzmienia co pokazuje właśnie MC-100B na KT88 który jako lampa ma znacznie większą moc od wspomnianego Vincenta MK .

Do tego ten Vincent kosztuje tyle że można już kupić naprawdę fajny wzmak .

Chyba że ktoś chce mieć w salonie coś ładnie wyglądającego z podświetlaną lampą w okienku z przodu to nie ma sprawy.

Gadżety kosztują.

miało być OK. Tyle że mocna końcówka tranzystorowa ( bo po to miała być hybryda ) żeby być mocna potrzebuje dużego trafa i końcówek co się przekłada na duże zakłócenia zarówno od trafa jak i prądów

to jest ewidentna nieprawda!duże trafo jest i w lampiakach(ciekawe co powiesz o napięciach rzędu 600v) i tranzystorach i hybrydach.tak naprawdę to jakość trafa decyduje a klasie wzmacniacza i jego wydajnośći prądowej.Hybryda w znaczeniu:tranzystor+lampa-to ekonomia-do jednej obudowy włożono lapowy stopień wzmacniający i tranzytorowy wzmacniacz.Obejrzyj sobie sekcję pre chociażby w chińskim CAV12-dwa stopnie wzmocnienia realizowane na dwóch różnych lampach.Że polskim wzmacniaczu Jazz i chociazby,czy McIntoszach.

to jest ewidentna nieprawda!duże trafo jest i w lampiakach

Widziałeś trafo rzędu 1000W czy więcej w lampiaku ?

(ciekawe co powiesz o napięciach rzędu 600v)

Nic.Tu chodzi o chwilowy duży prąd pobierany przez tranzystory końcowe w mocnych końcówkach i generowane przez to choćby pola magnetyczne. Lampy pracują bardziej " napięciowo " a nie pobierają dużo prądu.

Po to się robi transformatory wyjściowe żeby małe prądy i duże napięcia przełożyć na małe napięcia i duże prądy .

tak naprawdę to jakość trafa decyduje a klasie wzmacniacza i jego wydajnośći prądowej

A co ma trafo do jakości wzmacniacza ?

NIC ! Dobre trafo jest mniej podatne na " burczenie " i ewentualnie mniej sieje zakłóceniami .

Nie zmieniaj fizyki że to jakość trafa decyduje o jego wydajności.

A nie moc ?

Są oczywiscie bardziej i mniej " wydajne " trafa w stosunku do swojej wielkości ale to ich moc jest jednym z elementów wydajnego wzmacniacza.

:)

Masakra :))))

 

Hybryda w znaczeniu:tranzystor+lampa-to ekonomia-do jednej obudowy włożono lapowy stopień wzmacniający i tranzytorowy wzmacniacz

Uważasz że Vincent SV 236MK to ekonomia za 6900zł ?

Ani to nie ma mocy ani dobrze nie gra w tej cenie .

MC-100B nawet z nowymi lampami sterującymi jest więcej niż o połowę tańszy i w każdym aspekcie lepszy a zwłaszcza w mocy - wydajności prądowej w której to hybrydy miały być lepsze.

Są hybrydy lepsze i gorsze ale nie widzę ich przewagi nad mocną lampą czy tranzystorem w takiej cenie .

Mi to wygląda na naganianie klientów na forum na tego yagina, potem trzeba dla kolegi muda44 odpalić z 3 tysie za przeróbki no i wychodzi z 6 tysi niezły interes.

Z wypowiedzi kolegi muda 44 wynika że tylko w yaginie można wymieniać lampy kształtując brzmienie, w innych wzmacniaczach lampy są dla picu, w ogóle jest hi-men i wszech- wiedzący i nie ma co się z nim spierać bo przecież jest najmądrzejszy.

Kolego Kubasa, proszę nie oglądać tak często pana Macierewicza :)

Witam ponownie

 

I tak na wstępie myślę, ze koledze muda44 dostało się niepotrzebnie i niezasłużenie po głowie w tej dyskusji. Wprawdzie nie znam kolegi osobiście ale czytając jego niektóre posty, tak uważam, bo widać że ma niesamowitą wiedzę na temat brzmienia sprzętu i tegoż sprzetu "od kuchni". W końcu poza paroma niepotrzebnymi kolokwializmami - jak to ładnie ujął jeden z kolegów - które niepotrzebnie zdeprecjonowały myślowo niektóre wymienione elementy toru audio, nic wielkiego się nie stało. Jeden chwali Yaqina, inny Vincenta a ja również niektóre Xindaki. I nie ma nawet nic złego w tym, że ktos przerabia usługowo Yaqina, by grał jeszcze lepiej i chwali go samego z siebie, jakoż i przerobiony produkt. O ile ten produkt faktycznie gra lepiej niż inne porównywalne cenowo klocki. Choć tu znowu dochodzimy do granicy subiektywności, co kto lubi w brzmieniu, z czym to gra i gdzie. Raz zagra lepiej, raz gorzej, a raz "wymiecie" inne klocki :-) Może byłoby więc nieraz lepiej porównywać klocki cenowo i wtedy dyskutować o tym jak graja, czy adekwatnie do swojej ceny czy też nie. Nie zapominajmy tez o tym, że lampa, która w wielu przypadkach gra "magicznie" acz nie zawsze wiernie, ma swoje wady dla wielu uzytkowników. Chodzi tu choćby o konieczność kalibracji, czeste przypadki "brumienia", szybkie zuzywanie się samych lamp czy konieczność "nagrzania się" lampek by zaczęły grac właściwą barwą. Tranzystory tego nie mają praktycznie, nie maja też innych rzeczy. Kompromis. I nawet dochodząc do pułapów cenowych jak dla mnie kuriozalnych, nie zawsze sprzet za kilkadziesiąt tysięcy brzmi tak, jak mogłoby sie wydawać, że grać powinien. Sam przerobiłem kilka takich spektakularnych wpadek, gdzie demonstrowany sprzet za kwotę powyzej 100000 zł z różnych powodów zagrał nie tyle nie najlepiej, co wręcz słabo, gdzie stwierdzenie, że za 10 razy mniej miałbym nie gorszy komplet jest bliższe prawdy.

 

I jeszcze jedna mała uwaga w kwestii "zruganego" tu Xindaka. Porównano go w pułapie cenowym w jakim sprzedawany był jeszcze niedawno 100B. Tyle tylko, że 100B nie można aktualnie dostać ani odsłuchac, za wyjątkiem sklepu dystrybutora w Gorzowie. Bo najzwyczajniej w świecie Yaqin nie ma sieci dystrybucyjnej u nas a to dla wielu potencjalnych nabywców duża niedogodność. Oczywiście pewnie swiadoma ze strony dystrybutora. Czytaj koszty. Xindaka posłucha się w wielu miastach Polski acz droższe modele też tylko bywają. Sam miałem ochotę posłuchać ostatnio P-AM ale nie sposób go spotkać. Statek z Chin płynie... I gdyby w takiej uczciwej symulacji porównać Yaqina 100B z np P-AM czy 6950 (09), pewnie wówczas w podobnej cenie (Xindak bez kosztów sieci dealerskiej lub Yaqin z takimi kosztami), mozna by dyskutować, który klocek to lepszy wybór, dla kogo i z jakim pozostałym sprzetem towarzyszącym.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.