Skocz do zawartości
IGNORED

Trzeszczące płyty CDR - co można z tym problemem zrobić


pikop58

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Niestety , sprawdziło się podejrzenie , ze płytki CDR po około 10 latach będą trzeszczeć , a co gorsze że zauważyłem że zaczynają się trzaski dużo wcześniej. A jeszcze na dodatek przypuszczam że obecne CDR są gorszej jakości niż te dawne . Na samym początku kupowałem CDR Philipsa po 13 zł za jedną , choć pewnie obecnie są lepszej jakości CDR ,ale nie za 80 gr. za sztukę . Na swoich CDR for audio czyli do nagrywarek , słychać trzaski – słabsze , lub silniejsze , i wydaje się że marka CDR nie ma nic do rzeczy . Trzeszczą i Philipsy za 13 zł , jak i płytki marki firma o której nikt nie słyszał .Podobnie jest z CDR nagrywanymi na komputerze . Ogólna prawidłowość jest taka , że im dalszy utwór , tym większe trzaski . Rada na to jest bardzo prosta ze aż banalna i piszę to dlatego , żeby osoby zainteresowane mogły uratować nagrania , które maja w jednym trzeszczącym CDR nagraniu . Pierwszy sposób , to zdobyć gdzieś orginał i nagrać jeszcze raz , i napisać na pudełku datę nagrania , tak żeby po kilku latach wiedzieć które płytki należy skontrolować . Druga metoda to zgranie płyty na komputer i nagranie jej ponownie na nowy CDR . Jeśli trzaski były minimalne , to kopia wychodzi zupełnie bez trzasków . Jeśli była tragedia , to należy przesłuchać na słuchawkach zgraną na HD komputera płytę . Jeśli odsłuch wyjdzie pozytywnie , czyli bez trzasków , to śmiało można nagrywać bo kopia również będzie bez trzasków . Co do programu do nagrywania , to należy sobie ściągnąć , albo odkurzyć jakąś starą wersję nagrywarki . In starsza , tym lepsza . Chodzi tu o to że dawno temu nagrywarki miały dość wolną prędkość nagrywania i były przez to dokładniejsze , a obecnie problem załatwia rozbudowana korekcja błędów . Niestety u mnie najwolniejsza prędkość nagrywania , to 10 x . Rzecz w tym żeby nagrywarka wypaliła bardzo dokładnie naszą płytkę , tak żeby korekcja błędów występowała w niewielkim stopniu . uff . pikop58

 

ps .Przypuszczam , że trzaski powoduje utleniająca się warstwa metalu na płytce i jest jakby mechaniczna . Ale jeśli proces jest niezbyt głęboki , to same zera i jedynki są nieuszkodzone . I komputer potrafi te dane bez błędów odczytać . Potem wypalamy zera i jedynki na nowa płytę , a na niej warstwa metalu jest nie uszkodzona , bo jest nowa . Jej czas utleniania dopiero się zaczął i mamy kilka lat bez trzaskowego słuchania muzyki . Ale może mechanizm tego jest

inny . Może by ktoś napisał , jeśli obeznany w temacie ?

A ja przypuszczam ze cos z tym twoim kombinowanym napedem jest nie tak. Ja tez mam 10cio letnie CD-Ry i nic nie trzeszczy. Do tego za 1zł.

?👈

Witaj,

 

Niestety plytki ''nagrywane'' maja bardza krotka zywotnosc wbrew zapewnieniom producentow. To jest loteria tak naprawde. Nie polecam trzymac danych na tym rodzaju nosnikow. Lepiej miec wszystkie dane na dyskach twardych (muzyke mozna trzymac w plikach lossless). Pisanie dat nic nie daje, gdyz w zaleznosci od roznych partii wyprodukowanych cdr-ow czasy utleniania sa bardzo rozbiezne (nawet jesli mowa o tych samych plytkach i tej samej marki). Jesli ktos ma sentyment do krazkow to polecam uzywanie minidyskow. Kompresja wprawdzie 5-ciokrotna, lecz jakosc atraca nie wypada tragicznie. Przy wysokiej klasy odtwarzaczu MD dzwiek potrafi byc przyjemny. Poza tym minidysk jest o wiele bardziej trwalym nosnikiem zewnetrznym (mozna nagrywac do miliona razy na jeden krazek).

Na trzeszczenie CD rada tylko jedna, zmiana odtwarzacza CD (ewentualnie zrobienie klona starej plyty na nowa przy uzyciu sprzetu z jak najlepsza korekcja bledow). Ja na przyklad odtwarzam wszystkie swoje plyty CD na odtwarzaczu Sharp BluRay (znacznie lepsza korekcja bledow i plyty nie trzeszcza, mimo iz niektore sa naprawde w kiepskim stanie).

Witaj,

 

Niestety plytki ''nagrywane'' maja bardza krotka zywotnosc wbrew zapewnieniom producentow. To jest loteria tak naprawde. Nie polecam trzymac danych na tym rodzaju nosnikow. Lepiej miec wszystkie dane na dyskach twardych (muzyke mozna trzymac w plikach lossless). Pisanie dat nic nie daje, gdyz w zaleznosci od roznych partii wyprodukowanych cdr-ow czasy utleniania sa bardzo rozbiezne (nawet jesli mowa o tych samych plytkach i tej samej marki). Jesli ktos ma sentyment do krazkow to polecam uzywanie minidyskow. Kompresja wprawdzie 5-ciokrotna, lecz jakosc atraca nie wypada tragicznie. Przy wysokiej klasy odtwarzaczu MD dzwiek potrafi byc przyjemny. Poza tym minidysk jest o wiele bardziej trwalym nosnikiem zewnetrznym (mozna nagrywac do miliona razy na jeden krazek).

Na trzeszczenie CD rada tylko jedna, zmiana odtwarzacza CD (ewentualnie zrobienie klona starej plyty na nowa przy uzyciu sprzetu z jak najlepsza korekcja bledow). Ja na przyklad odtwarzam wszystkie swoje plyty CD na odtwarzaczu Sharp BluRay (znacznie lepsza korekcja bledow i plyty nie trzeszcza, mimo iz niektore sa naprawde w kiepskim stanie).

 

Nie wiem czy myślimy o tym samym . Ja pisałem o CDR i tylko CDR . Płytki CD czyli tłoczone , nawet ze stadionu , to nigdy z nimi przynajmniej ja problemu nie miałem . I oczywiście , jeśli by tłoczone trzeszczały , to wina odtwarzacza . Choć każdy odtwarzacz ma inaczej próg trzeszczenia walniętego CDR ustawiony . Jednak jeśli trzeszczy na jednym playerze , a na drugim niby nie , to jak się wsłuchać to jakieś trzaski w najcichszych miejscach słychać . Akurat u mnie trzeszczą prawie wszystkie CDR Philips za które płaciłem 13 zł . za jedną , a zresztą wtedy innych płytek nie było . A nagrywane były nagrywarką Pioneer , jedną z najlepszych jakie wyszły . Potem zaczęło się nagrywanie na komputery , i producenci zaprzestali produkcji nagrywarek audio . Nagrywarka zapisywała płytki z prędkością 1:1 ,więc to by burzyło teorię o dawnych lepszych czystych CDR . Ta technologia szybko została zarzucona i technologia CDR nie była rozwijana . Konstruktorzy skupili sie na czymś innym - jak wypuśćić CDR po 40 gr ze wszystkimi tego konsekwencjami . pikop58

Ja od lat wypalam na AZO CDR Verbatim i nic nie trzeszczy. Oczywiście, prędkość X 4, to podstawa.

Ja tak samo Crystal AZO Verbatim CD-R i gra muzyka zero problemów .

Duże macie te kolekcje na CDR-ach?

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Nie wiem czy myślimy o tym samym .

 

Tak o tym samym, chyba ze zalozyles watek tak dla picu..

 

PS. Trzeszczenie to wynik bardzo starego badz kiepskiego odtwarzacza.. Wymien ten element w pierwszj kolejnosci..

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Nie wiem czy myślimy o tym samym . Ja pisałem o CDR i tylko CDR . Płytki CD czyli tłoczone , nawet ze stadionu , to nigdy z nimi przynajmniej ja problemu nie miałem . I oczywiście , jeśli by tłoczone trzeszczały , to wina odtwarzacza . Choć każdy odtwarzacz ma inaczej próg trzeszczenia walniętego CDR ustawiony . Jednak jeśli trzeszczy na jednym playerze , a na drugim niby nie , to jak się wsłuchać to jakieś trzaski w najcichszych miejscach słychać . Akurat u mnie trzeszczą prawie wszystkie CDR Philips za które płaciłem 13 zł . za jedną , a zresztą wtedy innych płytek nie było . A nagrywane były nagrywarką Pioneer , jedną z najlepszych jakie wyszły . Potem zaczęło się nagrywanie na komputery , i producenci zaprzestali produkcji nagrywarek audio . Nagrywarka zapisywała płytki z prędkością 1:1 ,więc to by burzyło teorię o dawnych lepszych czystych CDR . Ta technologia szybko została zarzucona i technologia CDR nie była rozwijana . Konstruktorzy skupili sie na czymś innym - jak wypuśćić CDR po 40 gr ze wszystkimi tego konsekwencjami . pikop58

 

O zjawisku "progu trzeszczenia" już pisałem - ono nie istnieje. Tych CDR Philips for audio mam kilka i ŻADNA nie trzeszczy. Kupione około 1997 za 17 PLN. Były inne płytki np TDK CDR XG - najbardziej popularna w tamtych czasach. Jeszcze wcześniej bo około 1996 można było kupić płyty CDR Pioneera. Technologia zapisu audio CDR i CDR komputerowych to TA SAMA TECHNOLOGIA. Obie polegają na wypalaniu nośnika lecz z różną prędkością. Najlepsze nagrywarki audio ( z tych które miałem: Pioneer PD-R 05, Marantz DR-17) wypalały z prędkością 1x ale jeśli pamięć mnie nie myli niektóre podwójne modele Philipsa miały większą prędkość. Czyli dokładnie tak jak w komputerze. Płyty do audio i do komputera są w zasadzie identyczne. Te pierwsze mają w cenie dodatkową kwotę związaną z ochroną praw autorskich.

Technologia zapisu płyt CD jest niemal tak stara jak sama płyta. Pierwsze próby zaczęto robić na samym początku lat 80-tych. Pierwszą "wypalarką" płyt CD było bajecznie drogie Nakamichi OM-S1000. Jego produkcja zaczęła się już w 1983 roku.

O zjawisku "progu trzeszczenia" już pisałem - ono nie istnieje. Tych CDR Philips for audio mam kilka i ŻADNA nie trzeszczy. Kupione około 1997 za 17 PLN. Były inne płytki np TDK CDR XG - najbardziej popularna w tamtych czasach. Jeszcze wcześniej bo około 1996 można było kupić płyty CDR Pioneera. Technologia zapisu audio CDR i CDR komputerowych to TA SAMA TECHNOLOGIA. Obie polegają na wypalaniu nośnika lecz z różną prędkością. Najlepsze nagrywarki audio ( z tych które miałem: Pioneer PD-R 05, Marantz DR-17) wypalały z prędkością 1x ale jeśli pamięć mnie nie myli niektóre podwójne modele Philipsa miały większą prędkość. Czyli dokładnie tak jak w komputerze. Płyty do audio i do komputera są w zasadzie identyczne. Te pierwsze mają w cenie dodatkową kwotę związaną z ochroną praw autorskich.

Technologia zapisu płyt CD jest niemal tak stara jak sama płyta. Pierwsze próby zaczęto robić na samym początku lat 80-tych. Pierwszą "wypalarką" płyt CD było bajecznie drogie Nakamichi OM-S1000. Jego produkcja zaczęła się już w 1983 roku.

 

 

Jak żeś napisał o nagrywarkach Pioneer PD-R 05 i Marantz DR-17, to ja byłem o krok od kupienia tego Marantza , ale miał jedna cechę nie fajna , że po zakończeniu nagrania nagrywał 20 sek. ciszę . Ale to były początki tej technologii . Kupiłem Pioneer PDR -555-RW bo co tu dużo mówić , na PDR-4 i PDR 5 nie było mnie stać . Minusem mojej nagrywarki był bardzo drogi laser , coś koło 1000 zł .Nagrywarkę mam do dzisiaj , bo choć super nagrywała płyty , to jej dźwięk bardzo dynamiczny nie podobał mi się , więc nagrała ze 100 płyt i jest prawie dziewicza . Wszystko w niej działa bezbłędnie , choć minęło tyle lat . Nie używam , ale mi żal mi sprzedać za grosze . Potem nagrywarki były już tylko gorsze . Była jeszcze z tych superowych Pioneer PD-R 04. Tylko jedna z nich nie nagrywała CDRW co mi się wtedy wydawało wielką wadą . Ale na płytkach CDRW można było robić sobie różne próby , co przy koszcie 13 zeta za CDR było sporą zaletą . pikop58

Nie ma czegoś takiego jak "próg trzeszczenia CDR". Są nośniki różnej jakości i zużyte lasery w odtwarzaczach.

 

Dokładnie.

Nowy odtwarzacz CD Onkyo za 1.300PLN wciąga wszystko jak leci bez problemów i nie grymasi. Zero trzasków.

11-letni odtwarzacz SACD Marantz za swego czasu 13.000PLN potrafi pół minuty mielić oryginalną płytę

zanim ją w ogóle wystartuje, nagrywanych to połowy nawet nie widzi, a reszta trzeszczy i skwierczy jak zajechany winyl.

Co prawda niektórym takim płytkom ponowne wypalenie pomaga co nieco, ale nie zmienia to faktu,

że zazwyczaj trzeszczenie oznacza rozpoczęty właśnie proces padania lasera w odtwarzaczu.

To że przepalenie płytek chwilowo rozwiązuje problem, wcale nie oznacza, że jego przyczyny leżą w samych płytkach.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

że zazwyczaj trzeszczenie oznacza rozpoczęty właśnie proces padania lasera w odtwarzaczu.

 

A wlasnie ze nie, bo za ''trzeszczenie'' jest odpowiedzialny przetwornik cyfrowo-analogowy a nie laser. Jesli sie laser ''wypala'' to oznacza, ze coraz slabiej widzi bity na CD a co za tym idzie pozniej ''niepelna'' informacja jest podawana na dalsze obwody odtwarzacza, gdzie jest poddawana korekcji bledow i zamieniana na dzwiek. Od przetwornika zalezy czy uslyszymy ''trzeszczenie'' czy cisze czy niepelna informacje akustyczna, itp. Zatem nie w kazdym odtwarzaczu CD w przypadku oslabionej emisji diody laserowej bedziemy slyszec ''trzeszczenie''...

Ja tam nie wnikam w technikalia, bo nie mam na to czasu szczerze mówiąc.

Miałem w sumie trzy trzeszczące odtwarzacze, dwa Marantze, jeden Vincent, wszystkie to swego czasu topowe modele.

Przepalanie trzeszczących płytek owszem pomagało, ale nie zawsze.

O dziwo na tandetnym sprzęcie typu jakiś marketowy odtwarzacz CD jeszcze tańszy DVD czy konsola do gier

te wszystkie trzeszczące płyty nawet się nie zająknęły i od początku do końca chodziły bez najmniejszego szmeru nawet.

Oczywiście te wszystkie tanie padluchy były stosunkowo młode albo prawie nieużywane

w przeciwieństwie do audiofilskich zabawek za grube tysiące, które miały przebieg miliona godzin i już ledwo zipały.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

A wlasnie ze nie, bo za ''trzeszczenie'' jest odpowiedzialny przetwornik cyfrowo-analogowy a nie laser

 

BZDURA DZIESIĘCIOLECIA.

 

Ja tam nie wnikam w technikalia, bo nie mam na to czasu szczerze mówiąc.

Miałem w sumie trzy trzeszczące odtwarzacze, dwa Marantze, jeden Vincent, wszystkie to swego czasu topowe modele.

Przepalanie trzeszczących płytek owszem pomagało, ale nie zawsze.

O dziwo na tandetnym sprzęcie typu jakiś marketowy odtwarzacz CD jeszcze tańszy DVD czy konsola do gier

te wszystkie trzeszczące płyty nawet się nie zająknęły i od początku do końca chodziły bez najmniejszego szmeru nawet.

Oczywiście te wszystkie tanie padluchy były stosunkowo młode albo prawie nieużywane

w przeciwieństwie do audiofilskich zabawek za grube tysiące, które miały przebieg miliona godzin i już ledwo zipały.

 

A CEC ich w ogóle nie czyta ;-)

 

Dokładnie.

Nowy odtwarzacz CD Onkyo za 1.300PLN wciąga wszystko jak leci bez problemów i nie grymasi. Zero trzasków.

11-letni odtwarzacz SACD Marantz za swego czasu 13.000PLN potrafi pół minuty mielić oryginalną płytę

zanim ją w ogóle wystartuje, nagrywanych to połowy nawet nie widzi, a reszta trzeszczy i skwierczy jak zajechany winyl.

Co prawda niektórym takim płytkom ponowne wypalenie pomaga co nieco, ale nie zmienia to faktu,

że zazwyczaj trzeszczenie oznacza rozpoczęty właśnie proces padania lasera w odtwarzaczu.

To że przepalenie płytek chwilowo rozwiązuje problem, wcale nie oznacza, że jego przyczyny leżą w samych płytkach.

 

Niestety wszystko to prawda.

CD Maca tez nie jest chętny na CDR-y;-)

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Dlatego ja w pogotowiu mam bru-raya sony za pare stowek spietego z dac-kiem w cd-eku. Jak juz Marantz i Denon nie daje rady to krazek laduje do sonego.

?👈

Zwróćcie uwagę na fragment w którym poruszono kwestię grzybów zżerających płyty Cd ;-)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie należy mylić prawdy z opinią większości .

Musisz się jeszcze BARDZO DUŻO nauczyć.

Ty też. Przede wszystkim chociaż odrobiny kultury.

Jak kos czegoś nie rozumie, to albo się mu to tłumaczy, albo w ogóle nie zabiera głosu. Odpowiedź typu "BZDURA DZIESIĘCIOLECIA." na pewno nie pomoże.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Ty też. Przede wszystkim chociaż odrobiny kultury.

Jak kos czegoś nie rozumie, to albo się mu to tłumaczy, albo w ogóle nie zabiera głosu. Odpowiedź typu "BZDURA DZIESIĘCIOLECIA." na pewno nie pomoże.

 

Jak widzisz kolega robsonic mimo że napisał totalną bzdurę ograniczył się jedynie do odbicia piłeczki. Zjawisko szalenie typowe. Dlatego nie ma sensu niczego tłumaczyć.

Ty też. Przede wszystkim chociaż odrobiny kultury.

Jak kos czegoś nie rozumie, to albo się mu to tłumaczy, albo w ogóle nie zabiera głosu. Odpowiedź typu "BZDURA DZIESIĘCIOLECIA." na pewno nie pomoże.

Daj spokoj bum1234. Gosc napisal tylko tak dla ''jaj'' w celu nabicia kolejnego postu (sadzac po liczbie jaka ma). Najprawdopodobniej nawet nie przeczytal moich wczesniejszych postow. Niech mu bedzie..:P

 

Jak widzisz kolega robsonic mimo że napisał totalną bzdurę ograniczył się jedynie do odbicia piłeczki. Zjawisko szalenie typowe. Dlatego nie ma sensu niczego tłumaczyć.

 

Sluchamy ...

Jak widzisz kolega robsonic mimo że napisał totalną bzdurę ograniczył się jedynie do odbicia piłeczki. Zjawisko szalenie typowe. Dlatego nie ma sensu niczego tłumaczyć.

I tu się właśnie mylisz. Gdybyś odpowiedział normalnie, albo w ogóle, piłeczki by nie było.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

robsonic ja nie potrzebuję nabijać sobie postów bo mam ich wystarczająco dużo ;-) Natomiast Ty zanim coś napiszesz po prostu poczytaj. Tekst o przetwornikach powodujących zniekształcenia (trzaski) w odczycie płyt CDR to naprawdę tak wielka bzdura że w ogóle nie chce mi się tego komentować.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.