Skocz do zawartości
IGNORED

Metronome C8 vs.CH Precision vs. DCS Vivaldi


Gość jarek&ania

Rekomendowane odpowiedzi

Chyba nie do końca zrozumiałeś co napisałem

 

Zrozumiałem łącznie z tym co nie zostało napisane.

 

zapytać Ciebie

 

Zasugerowałem tylko prostszą, tak mi się wydawało, teraz rozumiem, że błędnie, metodę pozyskania akurat tej wiedzy, którą Kolega powziął od producenta, nic więcej.

Rozumiem ,że chodzi o urządzenia nowe ?

 

Używane. Kiedyś zwróciłem na to uwagę podczas testowania różnych lamp. Dlatego np. po paru dniach postoju sprzętu gdy zauważę coś takiego jak opisuje Cytrus. Po godzinie grania na 15 minut robię reset całego zestawu.

Tranzystor to ciemna strona mocy... strzeżcie się jej... I nie dajcie się zwieść, jakoby mocniejsza była... bo jest tylko szybsza... łatwiejsza... a przez to pociągająca tak bardzo... Podczas gdy jasna, lampowa strona trudna jest... cięższa... wyrzeczeń licznych wymaga... ale bać się jej nie musicie... by Twonk

Rozumiem ,że chodzi o urządzenia nowe ?

 

Tu akurat pisałem o wygrzanym już systemie. Polecam kiedyś spróbować.

 

Po godzinie grania na 15 minut robię reset całego zestawu.

 

Bez kozery powiem pół. ;) U mnie to wystarcza do zauważenia wyraźnych zmian po resecie. Ale tak, najlepiej zrobić reset po godzinie, z tym, że ja robię go już tylko na max 5 min.

" Ludzie bardziej dbają o swoją dumę niż o to, co jest prawdą." - T. Pratchett/S. Baxter

Używane. Kiedyś zwróciłem na to uwagę podczas testowania różnych lamp. Dlatego np. po paru dniach postoju sprzętu gdy zauważę coś takiego jak opisuje Cytrus. Po godzinie grania na 15 minut robię reset całego zestawu.

 

O.K. rozumiem ,że włączając i wyłączając zaobserwowałeś takie zjawisko jakie zostało wyżej opisane.

Ale nie do końca to rozumiem bo przecież gdyby za każdym razem po wyłączeniu grającego i wygrzanego sprzętu następowała poprawa rozdzielczości to trwałoby to w nieskończoność ;)

Sprzęt niegrany przez dłuższy czas ma tendencje do grania matowego właśnie bez rozdzielczości i w miarę upływu czasu ta wada znika tzn. dźwięk wraca do swojego poziomu.

Powiem szczerze ,że nie zauważyłem u mnie tego co opisujecie ale może po prostu nie zwróciłem na to uwagi bo sprzęt gra zazwyczaj przez cały dzień bez wyłączania i dopiero następnego dnia jest włączany ponownie ( ale ze stanu stand by ).

Co ciekawe u mnie jest chyba zupełnie odwrotnie tzn. jak sprzęt ( w tym wypadku np. dac z lampami na pokładzie ) był wyłączany na noc heblem grał wyraźnie gorzej i potrzebował znacznie więcej czasu na osiągnięcie zwyczajowego poziomu grania niż kiedy jest wyłączany w stan "stand by".

Po włączeniu ze stanu "stand by" sprzęt gra wyraźnie lepiej.

Ale tak jest u mnie ;)

 

Tu akurat pisałem o wygrzanym już systemie. Polecam kiedyś spróbować.

 

Właśnie to zrobiłem ;)

Zobaczymy jak będzie ...

Ale Wy się kompromitujecie Panowie, później się dziwicie, że ktoś odważa się zbanować "jednego z Was", tworzycie sobie jakieś byty, obsadzacie się na wzajem w jakiś wydumanych rolach, następnie wierzycie wte role i je wypełniacie.

 

Co chcecie wyciągnąć z sprzętu, tego typu metodami, jakie tu przedstawiacie z namaszczeniem ich na odegranie jakieś cudownej roli?

 

Macie laminaty zabudowane aluminium, przewody zabudowane siateczkami, izolatorami tak wytrzymałymi, że mogłyby być używane przez kierowców ciągników, kolumny z wewnętrznym okablowaniem niskiej klasy i uznaniowym kierunkowo włączeniem podzespołów zwrotnicy, mocno niedoskonałych podzespołów, cyfrowe źródła zbudowane z pierwszoplanowym użyciem kondensatorów opartych o przewodnictwo jonowe, można by jeszcze wydłużać listę strukturalnych błędów..czego oczekujecie więc..?

 

Co chcecie na siłę wycisnąć?

Z czego?

 

........

 

Tego się nie da czytać co tu wypisujecie, żal mi czytelników, napiszcie że chcecie gonić do końca życia króliczka, gdyż nudzi się Wam i nie macie lepszego zajęcia, a to jest akurat takie, któremu towarzyszy przyjemna muzyka i atmosfera.

 

Potrzebne jest nowe pokolenie, które oprze swoje działania na nowych wzorach.

 

Przepraszam.

 

Pozdrawiam

Ale Wy się kompromitujecie Panowie, później się dziwicie, że ktoś odważa się zbanować "jednego z Was", tworzycie sobie jakieś byty, obsadzacie się na wzajem w jakiś wydumanych rolach, następnie wierzycie wte role i je wypełniacie.

 

 

Czy ty przypadkiem nie napisaleś o sobie?

Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?

Co chcecie na siłę wycisnąć?

Z czego?

 

Nie za bardzo nadążam za kolegi twierdzeniami.

Do kogo konkretnie kolega napisał ?

 

Ja niczego nie wyciskam poza pastą do zębów.

Rozumiem ,że kolega chce powiedzieć ,że sprzęt niegrany przez kilka tygodni gra po włączeniu po tym okresie czasu od razu tak samo jak sprzęt grany regularnie ?

Nie piszę tu o detalu, pozwoliłem sobie na uogólnienie, dotyczące zajmowania się marginesem, kiedy duże podstawowe zależności nie są spełnione optymalnie, nie pozwalając systemowi jako całości grać, moje słowa skierowane były do tych z Kolegów, którzy już nie wiedzą co mają zrobić, aby wydusić właśnie jakieś według nich znaczące różnice na korzyść, metodami, które uważam za niepoważne, kojarzące się z rozdzieraniem włosa na czworo, taką tendencję posiadają często audiofile, gdyż kiedy nie są technikami, nie potrafią dokonać prawdziwie znaczących zmian w celu poprawy, używają tego podejścia, by ich sprzęty "lepiej grały",.

 

Proszę nie mieszać tu sytuacji wygrzewania jakiegokolwiek sprzętu, to oczywiste że musi być wygrzany, do tego wygrzany nie będzie nigdy, gdyż będą w ciągu eksploatacji zachodziły procesy starzenia i dźwięk z tego powodu nigdy nie będzie idealnie trwale stabilny.

 

nie napisaleś o sobie

 

Napisałem o osobach używających infantylnego podejścia do hi end, łudzących się, że producent akurat ich komponentów, przez te osoby używanych, uczynił wszystko i jeszcze więcej, dla zaoferowania możliwie najwyższej jakości dźwięku w danym modelu.

 

Otóż raczej spiął rachunek ekonomiczny i wyraził aprobatę, ze sprzedaży kolejnego urządzenia, kolejnemu poszukiwaczowi wartości w hi end.

 

Przytłaczającą ilość urządzeń z rynku do zadań właściwej pracy w torze, trzeba dopiero przysposobić, nie wszystkie, lecz te które nie, są bardzo drogie.

Tego się nie da czytać co tu wypisujecie, żal mi czytelników, napiszcie że chcecie gonić do końca życia króliczka, gdyż nudzi się Wam i nie macie lepszego zajęcia, a to jest akurat takie, któremu towarzyszy przyjemna muzyka i atmosfera.

 

cały hiend i dlatego to się właśnie nadaje do prasy :-)))

hiend

 

Hi end jest taki jaki jest, natomiast niektórzy próbują zaadresować mu właściwości, których w rzeczywistości on nie posiada, widziałem już zmarnowane żywota z powodu poszukiwań idealnego dźwięku na polu hi end.

Ale nie do końca to rozumiem bo przecież gdyby za każdym razem po wyłączeniu grającego i wygrzanego sprzętu następowała poprawa rozdzielczości to trwałoby to w nieskończoność ;)

 

Panie Jarku,

to nie tak. Po prostu sprzęt zaczyna grać w pełni swoich możliwości. To tak jak z kablami. Im lepsze, czyli mniej psują/wyinaczają dźwięk, tym lepiej możemy poznać możliwości swoich systemów

lub

jak z naszym organizmem. Podczas dnia, na skutek grawitacji przestrzeń pomiędzy kręgami zmniejsza się. Na wieczór jesteśmy troszkę niżsi, niż wstaliśmy rano. Przez noc,

podczas wypoczynku wszystko wraca do normy. Co nie oznacza, że jak poleżymy w łóżku ze dwa tygodnie, wstaniemy o 20 cm wyżsi :)

Mam nadzieję, że wyraziłem się jasno i unikniemy kolejnego przypływu koleżeńskiej fali kpiącej poezji...;)

pozdrawiam

Wu

" Ludzie bardziej dbają o swoją dumę niż o to, co jest prawdą." - T. Pratchett/S. Baxter

Po prostu sprzęt zaczyna grać w pełni swoich możliwości

 

Oczywiście zrozumiałem co macie Panowie na myśli ale tak jak powyżej napisałem nie zaobserwowałem u siebie tego zjawiska , które opisujecie albo po prostu nie zwróciłem na to uwagi.

Jedno co mogę na pewno stwierdzić to ,że mój dac trzymany w stanie "stand by" i nie wyłączany na noc heblem gra lepiej.

Wiele wzmacniaczy czy preampów lampowych ( ale i tranzystorowych ) nie ma wogóle możliwości wyłączania za pomocą przycisku na obudowie i pozostają permanentnie pod prądem ( tak jak np. mój preamp ).

Powszechna opinia o lampach jest taka ,że ich częste wyłączanie skraca ich żywotność.

Jak widać mamy różne podejścia konstruktorów do tego tematu ;)

Ale próbować należy wszystkiego i czasami niekonwencjonalne podejście może okazać się tym najbardziej słusznym.

 

pozdr.

Oczywiście zrozumiałem co macie Panowie na myśli ale tak jak powyżej napisałem nie zaobserwowałem u siebie tego zjawiska , które opisujecie albo po prostu nie zwróciłem na to uwagi.

Jedno co mogę na pewno stwierdzić to ,że mój dac trzymany w stanie "stand by" i nie wyłączany na noc heblem gra lepiej.

Wiele wzmacniaczy czy preampów lampowych ( ale i tranzystorowych ) nie ma wogóle możliwości wyłączania za pomocą przycisku na obudowie i pozostają permanentnie pod prądem ( tak jak np. mój preamp ).

Powszechna opinia o lampach jest taka ,że ich częste wyłączanie skraca ich żywotność.

Jak widać mamy różne podejścia konstruktorów do tego tematu ;)

Ale próbować należy wszystkiego i czasami niekonwencjonalne podejście może okazać się tym najbardziej słusznym.

 

pozdr.

 

Jarek, DAC podobnie jak i napęd powinny być w ciągłym stand by a jesli już to DAC'a nie wolno wyłączać tzw.hebelkiem

bo będzie potrzebował kilku dni na dojście do pełnej sygnatury brzmienia. Z napędem będzie trochę krócej.

 

jak z naszym organizmem. Podczas dnia, na skutek grawitacji przestrzeń pomiędzy kręgami zmniejsza się. Na wieczór jesteśmy troszkę niżsi, niż wstaliśmy rano. Przez noc,

podczas wypoczynku wszystko wraca do normy. Co nie oznacza, że jak poleżymy w łóżku ze dwa tygodnie, wstaniemy o 20 cm wyżsi :)

 

To co , wg. powyższej teorii kuśka też się kurczy za dnia a w nocy rośnie jakieś kilka cm i nad ranem jest xl xl xl ???

 

Takich rewelacji to już dawno nie słyszałem :-) Czy z HiEnd'em u kolegi jest podobnie ? :-)))))))

To co , wg. powyższej teorii kuśka też się kurczy za dnia a w nocy rośnie jakieś kilka cm i nad ranem jest xl xl xl ???

 

Takich rewelacji to już dawno nie słyszałem :-) Czy z HiEnd'em u kolegi jest podobnie ? :-)))))))

 

Zamiast sprowadzać wszystko do poziomu kuśki( a właśnie, czy z HiEnd'em u kolegi jest podobnie :) ), polecam przeczytać ze zrozumieniem coś na temat wahania wzrostu w trakcie doby. Przy czym te wahania nie są jakieś ogromne (w granicach 1 cm, trochę większe u dzieci).

To co , wg. powyższej teorii kuśka też się kurczy za dnia a w nocy rośnie jakieś kilka cm i nad ranem jest xl xl xl ???

 

Magnepanie,

zasięgnij proszę trochę teorii z anatomii i fizjologii człowieka - ciekawe - polecam.

Może wtedy zorientujesz się, że to, co posiadasz w pewnych okolicach swego ciała lekarze zwykli nazywać zupełnie inaczej? :D

serdecznie pozdrawiam

Wu

" Ludzie bardziej dbają o swoją dumę niż o to, co jest prawdą." - T. Pratchett/S. Baxter

Jarek, DAC podobnie jak i napęd powinny być w ciągłym stand by a jesli już to DAC'a nie wolno wyłączać tzw.hebelkiem

bo będzie potrzebował kilku dni na dojście do pełnej sygnatury brzmienia. Z napędem będzie trochę krócej.

 

Do "sygnatury" to może i tak, ale do normalnych parametrów to wystarczy kilkadziesiat minut, ale normalnej pracy. Czy wiesz co to jest tryb standby? I co się dzieje w układzie, kiedy sie w tym stanie znajdzie?

Czy wiesz co to jest tryb standby? I co się dzieje w układzie, kiedy sie w tym stanie znajdzie?

 

Wiem .

 

Magnepanie,

zasięgnij proszę trochę teorii z anatomii i fizjologii człowieka - ciekawe - polecam.

Może wtedy zorientujesz się, że to, co posiadasz w pewnych okolicach swego ciała lekarze zwykli nazywać zupełnie inaczej? :D

serdecznie pozdrawiam

Wu

 

Trochę śmiechu nigdy nie zaszkodzi........z tym 1 cm różnicy wzrostu to absolutny żart więc nie zawracajmy sobie ........

 

Też Cię pozdrawiam.

Trochę śmiechu nigdy nie zaszkodzi.......

 

Zgadzam się z Tobą w tym momencie absolutnie.

" Ludzie bardziej dbają o swoją dumę niż o to, co jest prawdą." - T. Pratchett/S. Baxter

Z tym 'wygrzewaniem' to nie ma zadnych czarow, urzadzenie jak osiagnie swoja wartosc temperatury to gra najlepiej.

Najlepiej tez urzadzenia graja jak sa gorace, nim cieplejsze urzadzenie tym bedzie lepiej grac.

 

Mamy dzisiaj goracy dzien, powinno wiec grac lepiej. ;) roznice moga byc spore!!!

Jest tak naprawde, nie jest to jakies audio voo-doo ;)

 

Czym innym jest wygrzewanie urzadzenia po zakupie, wtedy formujemy kondensatory, wiec wg teorii powinno byc najlepiej tak ze raz wlaczamy i wlasnie NIE WYLACZAMY tylko formujemy kondensatory przez okolo tydzien, najlepiej wtedy tez nie grac bo obciazamy nie potrzebnie kondy. Kazde wlaczenie i wylaczenie kondow podczas formowania wplywa bardzo negatywnie na kondensatory wlasnie.

 

Trzeba tez wiedziec ze jesli ciagle nie odlaczamy urzadzen od zasilania i sa one ciagle pod napieciem i co wiecej duzo gramy i glosno gramy, to kondensatory sie zuzywaja glownie chodzi o elektrolity. Zle tez wplywa wlaczanie urzadzenia i wylaczanie jesli urzadzenie nie ma miekkiego startu wtedy kondy dostaja w tzw, PYTE! Po kilku latach nawet 3-4 latach pojemnosci traca swoje wartosci a ESR kondow zaczyna tragicznie rosnac, nalezaloby wiec je wymienic na takie same lub duzo lepsze, bo w tej materii swiat ciagle jednak idzie do przodu!

 

pozdr.

Z tym im ieplej tym lepiej można by dyskutować To nie jest takie proste.

Faktem jest, że termicznie układ stabiiizuje się jakiś czas, ae nie jest to kilka dni :)

W trybie standby napięcie podawane jest tylko na tę część urządzenia, która odpowiada za "budzenie" pilotem. Pozostałe układy są odłączone. A więc kilkudniowy okres uzyskiwania "optymalnej sygnatury brzmienia" występowałby również wtedy, gdy urządzenie jest "budzone". A to przecież nie ma sensu.

Po pierwsze nie chodzi o stabilizacje temperatury ale o formowanie kondensatorow.

Po drugie urzadzenia ma pracowac a nie byc na stand-by, to oczywista oczywistosc.

Z tym 'wygrzewaniem' to nie ma zadnych czarow, urzadzenie jak osiagnie swoja wartosc temperatury to gra najlepiej.

Najlepiej tez urzadzenia graja jak sa gorace, nim cieplejsze urzadzenie tym bedzie lepiej grac.

 

Mamy dzisiaj goracy dzien, powinno wiec grac lepiej. ;) roznice moga byc spore!!!

Jest tak naprawde, nie jest to jakies audio voo-doo ;)

 

Czym innym jest wygrzewanie urzadzenia po zakupie, wtedy formujemy kondensatory, wiec wg teorii powinno byc najlepiej tak ze raz wlaczamy i wlasnie NIE WYLACZAMY tylko formujemy kondensatory przez okolo tydzien, najlepiej wtedy tez nie grac bo obciazamy nie potrzebnie kondy. Kazde wlaczenie i wylaczenie kondow podczas formowania wplywa bardzo negatywnie na kondensatory wlasnie.

 

Trzeba tez wiedziec ze jesli ciagle nie odlaczamy urzadzen od zasilania i sa one ciagle pod napieciem i co wiecej duzo gramy i glosno gramy, to kondensatory sie zuzywaja glownie chodzi o elektrolity. Zle tez wplywa wlaczanie urzadzenia i wylaczanie jesli urzadzenie nie ma miekkiego startu wtedy kondy dostaja w tzw, PYTE! Po kilku latach nawet 3-4 latach pojemnosci traca swoje wartosci a ESR kondow zaczyna tragicznie rosnac, nalezaloby wiec je wymienic na takie same lub duzo lepsze, bo w tej materii swiat ciagle jednak idzie do przodu!

 

pozdr.

Stosiop i te megawnioski to z tych paru płytke Bufallo ?

Ja uważam że nie masz racji w sprawie on/off i formowania kondów.

Ja uważam że nie masz racji w sprawie on/off i formowania kondów.

Ok to podaj literature gdzie to jest podane zmierzone i tym samym udowodnione? ;)

 

Stosiop i te megawnioski to z tych paru płytke Bufallo ?

To jest wiedza ogolnie znana i oczywista moim zdaniem.

 

Ok to podaj literature gdzie to jest podane zmierzone i tym samym udowodnione? ;)

 

 

To jest wiedza ogolnie znana i oczywista moim zdaniem.

Stasiop wybacz ale ja jestem raczej praktykiem a nie literatem :)))

Dodam, ze najbardziej niszczy kondensatory wlaczanie urzadzenia bez tzw miekkiego startu, a wiele urzadzen takowego nie ma, zalezne jest to tez od rodzaju transformatora. Najgorsze co moze byc to ladowanie takiego kondensatora/kondensatorow z takiego sztywnego trafa jakim sa trafa toroidalne. Trafa innego typu, tak nie 'mecza' kondensatorow.

 

Stasiop wybacz ale ja jestem raczej praktykiem a nie literatem :)))

 

Wybaczam! Ale zeby byc praktykiem jesli chodzi o audio i elektronike nie trzeba byc literatem tylko miec minimum wiedzy z elektroniki jesli przedstawia sie tak kategoryczne i mowiac krotko bledne poglady.

Wybaczam! Ale zeby byc praktykiem jesli chodzi o audio i elektronike nie trzeba byc literatem tylko miec minimum wiedzy z elektroniki jesli przedstawia sie tak kategoryczne i mowiac krotko bledne poglady.

Stasiop każde poglądy poza Twoimi aktualnymi a często je zmieniasz są błędne :)))

Stasiop każde poglądy poza Twoimi aktualnymi a często je zmieniasz są błędne :)))

To nie jest miejsce aby sobie urzadzac pyskowki. Jak masz cos konkretnego do dodania w obronie swojej tezy to napisz.

Ja sie opieram na wiedzy a nie na jakichs domyslach i jestem w stanie te tezy poprzec konkretnymi artykulami, a Ty? ;)

Gość vittorio

(Konto usunięte)

Ja sie opieram na wiedzy a nie na jakichs domyslach i jestem w stanie te tezy poprzec konkretnymi artykulami,

 

Kolego Stasiop skoro nie opierasz swoich stwierdzeń na jakichś domysłach (Twoich domysłach dodajmy dla pełnej jasności) i jesteś w stanie swoje stwierdzenia konkretnymi artykułami poprzeć to proszę, tu mamy dwa przykłady z Twoich stwierdzeń, zamieszczone przez Ciebie zaledwie kilka godzin temu w tym wątku, poprzyj je więc "konkretnymi artykułami" (wiarygodnymi artykułami dodam tylko !)

 

Najlepiej tez urzadzenia graja jak sa gorace, nim cieplejsze urzadzenie tym bedzie lepiej grac.

Czym innym jest wygrzewanie urzadzenia po zakupie, wtedy formujemy kondensatory, wiec wg teorii powinno byc najlepiej tak ze raz wlaczamy i wlasnie NIE WYLACZAMY tylko formujemy kondensatory przez okolo tydzien, najlepiej wtedy tez nie grac bo obciazamy nie potrzebnie kondy.

 

Myślę, że czytelnicy tego wątku z radością powitają konkrety (w postaci owych artykułów), które mącą Ci umysł i musisz się z nimi zmagać pisząc te swoje prawdy objawione. Tym sam udowodnisz wszem i wobec, że to właśnie Ty masz rację.

 

Mam też małą prośbę byś nie pisał, że jest to wiedza zastrzeżona i źródeł nie możesz ujawnić - tak więc wal śmiało.

OK Vittorio beda artykuly, beda dowody! Ty tego jeszcze nie wiesz? :)

Ale najpierw to Ty kolego odpowiedz mi na moje zadane pytania do Ciebie, ktore zadalem w watku o polskim High-endzie a do dzisiaj nie otrzymalem odpowiedzi na nie. ;)

Tym bardziej ze bede zmuszony zdradzic tajniki dosc powaznej wiedzy i cennej konstrukcyjnie. To bardzo uczciwa oferta! ;)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.