Skocz do zawartości
IGNORED

Pofalowana płyta i igła raz podskakująca, raz nie - zależnie od gramofonu.


magal84

Rekomendowane odpowiedzi

Mam kilka płyt z wyraźną falą w jednej części. Problem wcześniej był w zasadzie czysto estetyczny bo słuchając ich najpierw na plastikowej Aiwie PX-E80, później na Bernardzie GS-434 ramię po prostu w tym miejscu wyraźnie unosiło się do góry, ale nie następowało zerwanie kontaktu igły z rowkiem. Sytuacja zmieniła się w G-601A. Tam ramię podskakuje na fali w sposób uniemożliwiający poprawny odsłuch. Wydaje mi się, że jest to kwestia dużej bezwładności ramienia z racji jego większej masy ale głowy nie dam. Eksperymentowałem już z naciskiem, jak i z dodatkowym obciążeniem headshella. Bez skutku. Czy ma ktoś koncepcję czy i jak to można rozwiązać?

Jeśli masz zamontowana wkładkę MF-100 lub pochodne, przyjrzyj się czy płyta nie uderza w body wkładki powodując jej podskok.

Siedzi tam AT95E i siedziała też w Bernardzie. Na pewno płyta o nią nie uderza. Samo body jest zresztą w tylnej części delikatnie uniesione względem płaszczyzny płyty - taki urok tych ramion z "uniesionym ogonem". Może trochę zbyt drastycznie to opisałem. Nie widzę optycznie zerwania kontaktu, ale igła przeskakuje w tym miejscu pomiędzy ścieżkami i wyraźnie widać ruch zawieszenia wkładki.

Zaczęło mnie to nurtować bo przytargałem wczoraj bez oglądania parę płyt po dyszce z antykwariatu i w domu okazało się, że jedna z nich to kolejna do kolekcji z falbanką. Wyjąłem dziś z szafy dla testu tą Aiwę i nic. Zero problemów.

Widocznie to ramię ma mniejsze opory ruchu w pionie. Ale to zaleta. Płyta raczej powinna być płaska:-) Sprawdź poprawność trakcji najprostszym sposobem, pod normalną, sprawną płytę podłóż z jednej strony papieros lub ołówek i zacznij odtwarzać. Jeśli na tym wyboju igła nie wypada z rowka to wszystko jest prawidłowo. Do garbusów używaj Aiwy:-)

O Panie W Niebiesiech!! Krzywizna wysokości ołówka?

Tak to się w czasach współczesnych G 601A sprawdzało. Nie powinien wypadać z rowka, spróbuj.

Spróbowałem ten myk z ołówkiem na płycie prostej z natury i nic. Trakcja zachowana bez zarzutu mimo widowiskowości efektu falowania całości. Swego czasu zresztą rozebrałem ten gramofon zaraz po zakupie i na stół poszło też ramię z czyszczeniem i przeglądem łożysk i ich panewek odpowiedzialnych za ruch w płaszczyźnie pionowej. Wtedy też zdecydowałem się na pozostawienie bardzo delikatnego luzu na nich bo jego dalsze kasowanie wpływało na wzrost oporów pracy ramienia w tejże płaszczyźnie.

Gość rydz

(Konto usunięte)
<br />Samo body jest zresztą w tylnej części delikatnie uniesione względem płaszczyzny płyty - taki urok tych ramion z "uniesionym ogonem".<br />

 

Podłuż coś między headshell a wkładkę i wyrównaj,obecnie przyczyną moze być złe ustawienie kąta igły pod jakim pracuje.

Zakładam, że ustawienia wkładki w tym VTA jest prawidłowe. Jeśli ramię było rozmontowane, to poprawność regulacji łożysk może być problematyczna. Jeśli nieuszkodzone płyty odtwarza poprawnie i test z ołówkiem przechodzi bez problemu, to chcę przypomnieć, że gramofon nie jest urządzeniem do słuchania wyrobów typu karpatka teściowej. Nie szukajmy więc miodu w (tam gdzie być go nie może) tylko przyjmijmy, że ten gramofon jest wrażliwy na deformacje płyty. A że plasticzane tokarki te fałdy przechodzą, to żaden powód do zmartwień:-)

Rozbierałem to ramię właśnie pod kątem oględzin stanu kiełków bo od początku po zakupie wyczuwałem bardzo delikatny luz na łożyskach odpowiedzialnych za ruch ramienia w pionie. Kiełki są wyraźnie zaostrzone, a same panewki nie ukruszone. Jako, że moje delikatne próby kasacji tego luzu kończyły się wzrostem oporów pracy to zdecydowałem się tylko po oczyszczeniu i konserwacji zostawić to tak jak było pierwotnie. Poziom jest ok. Sam headshell może być podejrzany bo musiałem już dać podkładkę z jednej strony aby wyrównać azymut - jedna prowadnica jest lekko przygięta. Zresztą już kupiłem nowy i czekam na chwilę weny aby go zmienić i ponownie skalibrować całość.

Też założyłem w duchu opcję, że to po prostu trochę lepszy i bardziej wymagający gramofon od moich poprzednich drapaków, ale chciałem się po prostu upewnić :)

Kup sobie tą płytę np. na CD i zapomnij o problemie.

Cd nie odczytuje at95

There is no dark side in the moon, really. As a matter of fact it's all dark

gramofon nie jest urządzeniem do słuchania wyrobów typu karpatka teściowej.

Fałdowania alpejskie! Z mocno pofalowanymi płytami lepiej sobie poradzą wkładki z długimi cantileverami, np. droższe modele Audio-Techniki czy Clearaudio. Pofalowaną płytę można na talerzu rozprostować odpowiednio ciężkim outer ringiem i record puck'iem. Istnieje też profesjonalne urządzenie do prostowania pogiętych płyt f-my Furutech (ale jest pieruńsko drogie) oraz mniej skuteczne, domowe sposoby prostowania pofalowanych płyt. Było o tym na forum.

Pozdro,

Yul

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.