Renowacja zmasakrowanego amplitunera Marantz 2265B

Fenrise · 4 Sierpnia 2013

Witam,

Napisałem do Was gdyż niezwykle ciężko jest znaleźć osoby mające szerokie pojęcie o sprzęcie audio i możliwościach jego serwisowania/renowacji.

Kilka dni temu udało mi się uratować przed zezłomowaniem amplituner Marantz 2265B z 1979 roku. Nie chcę wiedzieć dlaczego, ale został w znaczniej mierze zniszczony. Drewniana obudowa nosi ślady uderzeń siekierą, cały pokryty był starożytnym kurzem i wszelkimi innymi paprochami. Przednia część na szczęście się uratowała i ominął ją amok poprzedniego właściciela. Sama obudowa jednak nie nadaje się już do niczego, wobec tego rozebrałem ją na części i będę robił nową według wzoru. Posiadam niewielki warsztat stolarski, więc stopniowo wykonam nową. Waham się jeszcze nad wyborem materiału, choć raczej wykorzystam płytę mahoniową.

Wnętrze amplitunera na szczęście przetrwało atak siekierą, w jednym miejscu metalowa podstawa jest delikatnie przerwana i wygięta, jednak nie wpływa to w żaden sposób na samo działanie urządzenia. Zostanie naprostowana. Sama elektronika także wydaje się działać. Radio włącza się, odbiera stacje, działa (choć niekompletnie) podświetlenie. Pokrętła głośności, barwy itd także zachowały sprawność mimo lekkiej krzywizny. Cały szkopuł tkwi jednak w czymś innym.

We wnętrzu amplitunera brakuje modułu samego wzmacniacza. Jest po prostu puste miejsce i wtyczki. Stąd moje pytanie. Czy możliwe jest w ogóle dostanie lub dopasowanie od pokrewnego amplitunera pasującego modułu? Lub w ogóle wykorzystanie jakiegoś zastępczego?

Szkoda mi tego urządzenia. Mimo uszkodzeń, tony brudu w środku i nie używania od lat zadziałało od razu po podłączeniu do zasilania, odbiera także wzorowo, bez żadnych strzałów i zniekształceń na potencjometrach. Poprzedni właściciel już szykował się do jego rozbiórki, a szkoda aby przepadł ponad 30 letni i wciąż sprawny amplituner dobrej marki. Niektórzy sądzą że takie stare urządzenia posiadają swoją "duszę", i chyba naprawdę coś w tym jest. Pozdrawiam.

**zjj_wwa** · 5 Sierpnia 2013

Fotki ?

bc_leszcz · 5 Sierpnia 2013

Samego modułu wzmacniacza raczej nie znajdziesz. możesz kupić taki drugi amplituner, kompletny i wymontować z niego taki moduł (lub sklonować), ale gdzie tu sens ?

Możliwe jest wszystko, tylko zwykle całkowicie nieopłacalne. Z sentymentu, nudów lub dla własnej satysfakcji można go przywrócić do stanu fabrycznego, ale zapewne koszt będzie wyższy niż zakup kilku takich ampiltunerów, utrzymanych dość dobrze do dnia dzisiejszego a kupionych gdzieś na ebay'u

Najprostsze wyjście to wsadzenie do środka innej końcówki mocy, możliwości jest bez liku .... nie będzie to oryginał, ale będzie grać a z zewnątrz będzie "retro"

No niestety, ale przychodzi na myśl stare powiedzenie .... szkoda to umarł w butach

Sam kiedyś popełniłem podobną renowację pewnego Pioneera a że wszystkiego nie da się zatrzymać to później poszło to do ludzi za ułamek wpakowanej kasy

**zjj_wwa** · 6 Sierpnia 2013

Najprościej to chyba takie gotowe moduliki na bazie TRIPATH wstawić. Kiedyś tego słuchałem i byłem pod wrażeniem. Zapewnią sporo mocy, niewielki obrys, niewielkie potrzeby w zakresie radiatora / chłodzenia. Do tego jakieś ewentualnie osobne trafko z prostownikami i filtrem (lub bez - zależy czy moduł przyjmuje AC czy DC) ... no i temat pozamiatany.

Niewiele roboty, szybki, krótki montaż, a rezultat będzie przewidywalny.

Oczywiście są zapewne "lepsze" końcówki ... ale mam tutaj wzgląd na istniejącą obudowę i potrzebę "zmieszczenia" się z tymi dodatkowymi klockami w ramach tej obudowy co jest.

Ukryta Zawartość