Skocz do zawartości
IGNORED

REIMYO czyli muzyka ponad wszystko :)


Rekomendowane odpowiedzi

Pytam raczej sam siebie. Zaczynam prowadzić samorozmowy, to zły objaw. Pan Kiuchi w swojej łaskawości przysłał mi komplet lamp, więc z wymianą nie było problemu. Teraz uzupełnię zapas.

 

W przygotowaniu kolejny box Decca Sound 2 The Analoque Years. Jeśli będzie równie dobry, jak pierwszy, to czeka nas niezwykła uczta. Już wrzuciłem do koszyka zamówienie.

 

Sorry, ze zaśmiecam:)

http://www.ebay.de/itm/Various-Artists-The-Decca-Sound-CD-NEU-/370896729658?pt=B%C3%BCcher_Unterhaltung_Music_CDs&hash=item565b2af63a

 

Znalazłem takie coś...

Czy to je to?

Gdzie można znaleźć tytuły CD?

 

Będę wdzięczny za pomoc:)

 

Pozdr.

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

I to jest najlepsza odpowiedź na moje urojone rozterki :)))

 

Ja już te rozterki przeżywałem,i nie byłbym sobą,gdybym właśnie tego nie sprawdził :)

Spokojnie można dalej zająć się tylko muzyką,a jak będziesz miał znowu jakieś wątpliwości to dawaj znać :).

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Gość papageno

(Konto usunięte)

,a jak będziesz miał znowu jakieś wątpliwości to dawaj znać :).

A czym czyścisz prześliczne monitory i jeszcze prześliczniejsze Dinosaury? Ja używam Pronto do drewna, ale może nie jest to zbyt wykwintny środek?

Ja na sucho.

Zostały mi jakieś fajne ściereczki,z poprzednich kolumn,ale nie pamiętam już których :).

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Gość papageno

(Konto usunięte)

Ściereczki mam z mikro czegoś tam. Kurz usuwają. Ale co jakiś czas trzeba to szlachetne drewno jakarandy posmarować czymś sonicznym. Wykluczam ayran i gęsi smalec, hehehehehe. Czy Pronto jest soniczne? Jakieś pomiary?

 

Zarzekałem się, że na razie dość jazzu. Jednak wcześniej nazamawiałem sporo pozycji, więc teraz spływają powoli. Dziś dotarła płyta Chicka i RTF Light As A Feather z Florą Purim i Airto Moreirą. Verve Master Edition. No jak było nie posłuchać? Verve Master Edition nie ustępuje jakością japońskim remasterom. Gra.

Faktycznie masz rację,muszę czymś na mokro potraktować standy :).

 

Od jazzu ciężko uciec :)

 

Ja na razie zbieram pewne rzeczy "do koszyka",m.in. Twoje propozycje klasyczne :).

Jak już będzie większa ilość,to "kliknę",bo nie lubię zamawiać po kilka pozycji,wolę kilkanaście,wtedy mam większą niespodziankę :).

 

Chwila oddechu,

bardzo mi się podoba:

post-4406-0-05317500-1379091734_thumb.jpg

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Gość papageno

(Konto usunięte)

Te paczuszki z płytami to taki nawrót do lat dzieciństwa, kiedy Mikołaj przynosił prezenty. I choć wiem co przyjdzie, to za każdym razem z dużymi emocjami otwieram przesyłkę z płytami. Odzieranie z celofanu to niemal jak obnażanie kobiety. A cóż piękniejszego może być? Potem oglądanie, wyjmowanie książeczek i straszna walka - od czego zacząć słuchanie. Absolutna gorączka. Żona wie, że wtedy jestem w innym świecie i cierpliwie czeka, aż się nasycę.

 

A ten pokój mi się nie podoba. Nigdy nie chciałbym słuchać muzyki w takich warunkach. Muzyka jest częścią mojego życia, a taki pokój nie. Pisałem już, że pokój odsłuchowy nigdy.

Dzień dobry... wieczór pewnie jeszcze lepszy. U mnie popołudnie. Sprzęt na zdjęciu to klasa sama w sobie, niestety pomieszczenie nie dla mnie. Chyba nabawiłbym się klaustrofobii gdybym miał przebywać w takich pomieszczeniach. Kojarzy mi się to z bunkrem przeciwatomowym... albo jakimś innym schronem. Lubię okna i światło dzienne w muzycznym pokoju... Klimaty jak poniżej do mnie przemawiają... W mieście, bardzo lubię lofty i te dobrze zrobione trzymają poziom i mają swój klimat.

Od jazzu nie można uciec, ale najpierw trzeba się tam dostać... póżniej jest już z górki, zresztą Ty Stefku, Papageno, SzuB, Wojciech i jeszcze parę osób z tego Forum dobrze o tym wiecie.

 

728-w-jackson-521-liv3.jpginterior-13.jpg

Parker's Mood

Te paczuszki z płytami to taki nawrót do lat dzieciństwa, kiedy Mikołaj przynosił prezenty. I choć wiem co przyjdzie, to za każdym razem z dużymi emocjami otwieram przesyłkę z płytami. Odzieranie z celofanu to niemal jak obnażanie kobiety. A cóż piękniejszego może być? Potem oglądanie, wyjmowanie książeczek i straszna walka - od czego zacząć słuchanie. Absolutna gorączka. Żona wie, że wtedy jestem w innym świecie i cierpliwie czeka, aż się nasycę.

 

A ten pokój mi się nie podoba. Nigdy nie chciałbym słuchać muzyki w takich warunkach. Muzyka jest częścią mojego życia, a taki pokój nie. Pisałem już, że pokój odsłuchowy nigdy.

 

Z tymi paczuszkami mam tak samo :),tylko staram się szybko folie zdzierać,żeby nie było widać ile tych nowych płyt przyszło ;).

 

A co do pokoju...

to wiesz,przecież nie musimy się we wszystkim zgadzać :).

 

Marku

 

Dzień dobry...z takim widokiem za oknem,to chyba zawsze jest dobry :).

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Ha... Dokładnie, ale są jeszcze dużo lepsze, chociaż widok na chicagowski loop z wysokości jest spektakularny. Powiem Wam, że z tego co i gdzie już słyszałem, najlepszy efekt był prawie zawsze w pomieszczeniach średniej i dużej wielkości, z drewnianym sufitem, drewnianą podłogą i właśnie loftową cegłą. Coś w tym musi być... przecież najpiękniejsze brzmienie pochodzi głównie z instrumentów drewnianych...

Parker's Mood

U mnie sporo drewna,jeszcze więcej płyt,ale tylko 20 metrowe maleństwo :).

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Gość papageno

(Konto usunięte)

Stefku, nie ma problemu żadnego. Nie muszę się od nikogo izolować, muzyka też nikomu nie przeszkadza. Oboje z żoną słuchamy namiętnie, i nie tylko. Najlepiej w letni wieczór siedzieć na terasie i słuchać sączących się dźwięków. I choć z audiofilią takie słuchanie nie ma nic wspólnego, to jest ono piękne.

U mnie też wszyscy chłoną moje dźwięki,choć nie zawsze są one tak przyjemne dla ucha.

 

Moje dzieci wiedzą kto to jest Miles Davis,a o współczesnych pseudoartystach usłyszą co najwyżej od kogoś w szkole ;).

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Gość papageno

(Konto usunięte)

Zapadła mi w pamięć scena z Pożegnania z Afryką, kiedy to Redford siedzi sobie na tarasie hecjendy, a z oddali dobiega muzyka koncertu na klarnet Mozarta. Z absolutnie nieaudifilskiego sprzętu. Chciałam tak, i choć nie mieszkam w Afryce, to namiastkę miewam. Zwłaszcza gdy są upały;)

Niedługo jednak nadejdzie szara jesień, a potem długa, nieprzewidywalna zima - i albo pojedziemy z Milesem windą na szafot, albo dotrwamy do roztopów przy dźwiękach jakiegoś saksofonu, niech będzie, że takiego:

Zapomniałem dodać, że gdzieś na Forum widziałem zdjęcia z jakiegoś luksusowego apartamentu w cenie 65 kilozłotych za metr. Zakładając, że mieszkanie ma minimum 100m2, to koszt całości wyniósłby ponad dwa miliony dolarów. To jest niezłe przegięcie! W prestiżowym budynku chicagowskim Lake Point Tower, mieszkanie kompletnie urządzone, w niebagatelnym stylu i powiedziałbym, że top of the line, o powierzchni 300m2, z widokiem na dwie strony jeziora Michigan, linię brzegową Lake Shore Drive i chicagowskie down town, jest wystawione na sprzedaż i do kupienia za 1.7 mln. Byłem tam i znam bardzo dobrze to miejsce, naprawdę jak ktoś dysponuje budżetem i lubi miejski zgiełk, to uważam, że warto. Tylko wejść i mieszkać... nie trzeba nic robić. W wyposażeniu są też cztery 60' topowe plazmy Pioneera Kuro Elite plus audio.

 

viewer_5.jpg

viewer_10001.jpgviewer_93.jpg

viewer_178001.jpgviewer_13.jpg

viewer_67.jpgviewer_14.jpgviewer_3.jpg

viewer_2.jpg

Parker's Mood

SzuB

 

To słyszę,ż lekko nie będzie ;).

 

Ja tam lubię te jesienne i zimowe wieczory,od razu lepiej się słucha muzyki.

 

 

MarkN

 

Hola hola,ale nigdzie nie widzę systemu Reimyo ;).

Ja rozumiem,że może metraż za duży,ale może choć w sypialni :).

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Gość papageno

(Konto usunięte)

Kurde, ledwie mnie było stać na Reimyo, a Ty mi takie zdjęcia wklejasz! Ale - całe szczęście - nie są to moje klimaty. Jestem wiochmen, i choćbym miał kasy jak lodu, to i tak pobudowałbym sobie wiejskie gospodarstwo. Pewnie gdzieś w izbie stałby sobie sprzęt za milion, ale to nie jest takie pewne;) Reimyo tak.

 

O, pierwsza strona Traviaty się skończyła, trzeba przełożyć płytę.

Edytowane przez papageno

Kurde, ledwie mnie było stać na Reimyo, a Ty mi takie zdjęcia wklejasz! Ale - całe szczęście - nie są to moje klimaty. Jestem wiochmen, i choćbym miał kasy jak lodu, to i tak pobudowałbym sobie wiejskie gospodarstwo. Pewnie gdzieś w izbie stałby sobie sprzęt za milion, ale to nie jest takie pewne;) Reimyo tak.

 

O, pierwsza strona Traviaty się skończyła, trzeba przełożyć płytę.

 

Jak to przełożyć?

To Twój Reimyo odtwarza dwie strony jak gramofon ;).

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Gość papageno

(Konto usunięte)

To jest klasyczny imprinting. Jak mówiłem, mam słabość do gramofonu i to wychodzi. Choć nie chcę mieć gramofonu. Freud by to wyjaśnił, mnie się nie chce. Traviata z Kleiberem, mniam.

No dobra, my tu gadu gadu, mieszkania i lofty, jeziora i lnie brzegowe... a muzyka czeka. Wszystkim, którzy kochają bebop w najlepszych wykonaniach polecam "nieznanego chyba na Forum" Franka Morgana (mało o Franku u nas na Forum). Znakomity bopowy alcista, który długi okres życia przesiedział w pierdlach i tam tak faktycznie się uczył i doszlifowywał swój sound. Nawet siedział razem z Artem Pepperem i założył więzienny zespół w San Quentin. Frank urodził się w 1933 roku, więc będąc o trochę więcej niż dekadę młodszym od Charlie Parkera, naturalnym jest, że pochodził z bezpośredniej linii jego wpływów (zresztą kto nie pochodził...?)... i to słychać w muzyce Franka, chociaż doszlifował on własny język i spokojnie mógłby być rozpoznawalny przez fachowców w oryginalnych, poszarpanych frazach. W końcu wygrzebał się Frank ze swoich narkotykowych problemów i chociaż miał już 50 lat, zaczął karierę praktycznie od nowa... i ponagrywał całą masę naprawdę dobrych płyt, w żywym i jak najbardziej błyskotliwym stylu wielkiego Birda. Słuchajcie ludzie Franka Morgana... i mnie, bo warto... '-). Mam sześć jego płyt i na dobry początek polecam "Mood Indygo" z 1989 roku, wydaną przez "Antilles" - będącą (przynajmniej kiedyś) we władaniu "Island Records".

 

21iDm-bvzaL._SL500_.jpg

 

http://www.youtube.com/watch?v=OXoPswTYWF8&feature=player_detailpage

 

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=seRa6N_Xm84

Parker's Mood

Gość papageno

(Konto usunięte)

Johann Georg Pisendel (1687-1755) Concerto D-dur i Freiburger Barockorchester z Gottfriedem von der Glotzem. Niesamowita barwa i współbrzmienie instrumentów dawnych. Rozkosz dla uszu.

Ten Pisendel super,poproszę okładkę :).

 

Jak rocznica to rocznica,zakupiłem dzisiaj w Empiku (trochę klasyki jeszcze im zostało):

 

Posłucham sobie wieczorkiem.

post-4406-0-07865000-1379150877_thumb.jpg

Edytowane przez stefek

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Gość papageno

(Konto usunięte)

Pisendel przyjaźnił się z Zelenką. Zadbał, by po śmierci Dismasa wydano jego dzieła.

Pisendela znajdziesz na jpc.de i nie tylko. Ja gram płyty z cudownego boxu 50 Jahre Deutsche Harmonia Mundi.

Witam, po męczącym piątku relaks przy dobrej muzyce - zapraszam.

Aby kontynuować ' klasyczny ' powrót kolegi Papageno po muzycznie burzliwych tygodniach w nurtach jazzu i Nujazzu propnuję kilka mocnych pozycji MUST HAVE i rozpocznę od mojej ulubionej wytwórni płytowej obok RR - DORIAN Recordings.

Dużo informacji jest w necie więc nie będę nikogo szkolił,pouczał ani ułatwiał życia przed zdobyciem dokładnych info na temat tej doskonałej wytwórni [ bardzo lubianej zresztą przez Papageno ] dodam tylko a może aż szalenie istotną dla melomanów i audiofilów wiadomość:

1.Katalog Dorian Recordings zawiera ponad 400 wydawnictw CD,SACD i DVD w wiekszości z muzyką renesansową ,barokową i romantyczną.

2. 12 nominacji w kategorii Grammy i wielu innych nagród za wykonania i realizacje techniczne muzyki klasycznej.

3. 8 nagród Grammy za realizacje płytowe.

4. Nagroda Grammy dla Doriana za system nagrywający i technologię zapisu !!!!!!!!!!!!!!!!!!

5.Przejęcie w 2003 roku wytwórni Reference Recordings.

6.Fuzja kapitałowa z Luminos Sound firmą nagraniową która od 1995 roku specjalizuje się w nagraniach live concerts i

najwierniejszemu przekazowi muzyki na nośnikach cyfrowych do tych granych na żywo. Aktualnie Luminos Sound

Dorian Recordings jest własnością grupy kapitałowej wytwórni NAXOS.

 

Tej wspaniałej muzyki nikomu kto choć trochę otarł się o klasykę nie trzeba bliżej przedstawiać - Jan Sebastian Bach

- Goldberg Variations w aranżacji Bernarda Labadie który dyryguje Les Violons Du Roy - 8 osobowym składem muzyków.

Dżwięk z CD jest potężnie naturalny i jak na tak mały skład zespołu i brzmi wręcz wspaniale. Słuchacz ma wrażenie że

zespół brzmi jak kilkunastoosobowa orkiestra która zagościła w pokoju odsłuchowym.

Ciekawostką jest to ze Dorian nie używa dużej ilości mikrofonów w trakcie sesji uznając że minimum to maximum co

powinno być a gęsta faktura brzmienia uzyskiwana jest przez ekspresyjną grę muzyków.Zapis cyfrowy odbywa się bez dodatkowych dopalaczy zgłaśniających i korektorów [ db].Absolutny szok dla słuchacza i gwarantowana gęsia skórka

podczas odsłuchów.

 

90281s.jpg

Pewnie wam się nie będzie chciało wysłuchać tego do końca (choć kto was tam wie, zapewne to znacie), ale "Stabat Mater" Pergolesiego mogę słuchać ciągle i jest to dla mnie punkt wyjścia do rozważań o ścieżkach pozajazzowych:

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.