Skocz do zawartości
IGNORED

Test HiFimana HM-601 slim


Lord Rayden

Rekomendowane odpowiedzi

Witam i zapraszam do lektury.

 

Kiedy zaczynałem swoją przygodę z przenośnym Audio jakości HiFi, moim marzeniem był zakup odtwarzacza HiFiman HM-601. Z różnych przyczyn nie zrealizowałem tego marzenia, sprzęt mam inny, ale miłe wspomnienie pozostało. Jednak dzięki firmie Rafko, miałem możliwość przetestowania mojej prywatnej legendy czyli odtwarzacza HM-601 slim.

 

Firma HiFIman chyba z pełną premedytacją , postawiła na oldschoolowy wygląd swojego sprzętu. Słyszałem już opinie, że seria 6XX wygląda jak „stare chińskie latarki” , używane u nas kiedyś w harcerstwie. Mi kojarzy się raczej ze stylem steampunk, choć odtwarzacz nie jest napędzany parą i nie jest miedziany. Jednak ma w sobie coś „old” – starą kość DAC : TDA1543 firmy Philips. Przetwornik NOS (non-oversampling), który na wyjściu wypuszcza sygnał wyłącznie 16 bitów / 44 kHz. Tak więc, choć HM-601 przyjmuje i odtwarza pliki FLAC 24 bity / 96 kHz to na wyjściu po prostu dokona downsamplingu czyli będziemy mieć 16/44 . No cóż, nie każdy ma bibliotekę nagrań HiRes 24 bity / 96 kHz i właściwości DACa w 601 slim można uznać za wystarczające. Zwłaszcza, że przy jego adaptacji, firmie HiFiman nie chodziło o ściganie się na bity i kiloherce ale o charakter dźwięku. Wzmacniaczem słuchawkowym jest kość zacnej marki Burr-Brown OPA2107.

 

Jak to u HiFImana w zwyczaju, sprzęt otrzymujemy w ładnym opakowaniu – twarde, stylowe pudełko z nazwą firmy. Do playera dostajemy miękki woreczek ochronny, zasilacz, kabelek USB, instrukcję obsługi. 601 slim jest wykonany porządnie, z metalu i twardego plastiku. Przystępując do odsłuchów, zetknąłem się z nieco ekscentryczną dla przeciętnego audiofana, „klawiaturą” sterującą odtwarzaczem. To jednak „steampunk”  . Po prawej stronie pod ekranem, trzy , dość topornie pracujące suwaki, odpowiadające za funkcje Power, Hold i Mute a po lewej właściwy panel sterujący w formie kwadratu – okrągły guziczek (Play/Pause) otaczają przyciski umożliwiające poruszanie się po Menu. To,że przesuwanie się po timeline utworu, zapewniają przyciski górny i dolny już wydaje się dziwne. Ale można przywyknąć.

Menu też jest proste, łatwy dostęp do pamięci wewnętrznej 4GB oraz karty SD, w którą raczej należy się zaopatrzyć w dobie dużych plików FLAC. Equalizer jest raczej nieskomplikowany i nierozbudowany, w porównaniu z darmowym oprogramowaniem RockBox. W odsłuchach nie używałem EQ – nie było potrzeby. Zetknąłem się za to z brakiem funkcji „gapless” czyli odtwarzaniem bez przerw utworów w tak nagranych płytach. Przykładem jest „Are You Sequenced?” Klausa Schulze. Niektórym to nie przeszkadza, dla mnie gapless jest niezbędny.

Odsłuchy prowadziłem z kilkoma parami słuchawek.

 

HiFiman HM-601 slim i SoundMagic HP-100

 

Player napędza HP-100 bez problemu – zresztą ich oporność to tylko 32 omy. Dźwięk jest łagodny, lekko ocieplony, góra nie ma specjalnej ostrości ale nie jest cofnięta. Bas jest dość głęboki, mocny, lekko rozmyty i nie natarczywy. Nawet niskie „pomruki” nie drażnią i są przyjemne. Ogólnie – 601 slim łagodzi górę i dół – brak ostrości i „cyfrowości” dźwięku w górnym paśmie i pewne zaokrąglenie na dole. Nie brakuje przestrzeni, szczegóły nie znikają.

HP-100 i 601 slim pasują do siebie i możemy być zadowoleni z takiej pary, choć zapewne firma HiFIman kieruje swój player do droższych słuchawek. Co z tego, skoro za cenę do 900 zł w przypadku HP-100 dostajemy znakomite słuchawki do domowych odsłuchów.

 

HiFiman HM-601 slim i Beyerdynamic T50p

 

Beyery T50p to słuchawki o oporności 32 omów. Dość kontrowersyjne. Na Zachodzie dość popularne i nagradzane, u nas raczej rzadziej kupowane. Mam je z „drugiej ręki” i lubię je za mobilność, jakość wykonania i dość dobry dźwięk. Może nie taki jak domowe zestawy ale dobry.

Cechy dźwięku są w tym przypadku podobne jak w HP-100. Jednak rzuca się „w uszy” pewien brak analityczności i szczegółowości. T50p takie są a 601 slim nie pomaga im w tym względzie. Łagodzenie dźwięku dobrze służy za to utworom z kręgu muzyki elektronicznej – z mocnym basem i ostrą górą („Are You Sequenced?” – Klausa Schulze i „Concerts” duetu Keller & Schonwalder). Takie dość długie kawałki nie męczą w tym zestawieniu i i pozwalają na spokojne odsłuchy .

Dźwięk brzmi lekko i przyjemnie, swobodnie. Scena nie jest tu zbyt duża, słuchawki są zamknięte, przetworniki małe i grają „do głowy”. No, ale to zdecydowanie sprzęt „portable”.

 

HiFiman HM-601 i AKG K550

 

AKG K550 – 32 omowe słuchawki – mój faworyt jak do tej pory (w tej klasie cenowej, na którą mogę sobie pozwolić). Nawet świetne SoundMagic HP-100 ich nie zdetronizowały.

Wspólnie z HM-601 slim grają zgodnie ze swoją sygnaturą – przestrzenny dźwięk, szeroka scena. Bas nie jest uderzeniowy lecz współgra z resztą pasma, zaznacza swoją obecność wtedy kiedy życzy sobie tego autor utworu. Góra nie razi ostrymi dźwiękami (co potrafi czasem zrobić para iMod i wzmacniacz słuchawkowy, w moim przypadku iBasso D10), choć może jest tu za łagodna. Dało to o sobie znać przy odsłuchu utworów heavy metalowych – wolałbym ostrzejszą górę. Jednak odsłuch metalu na 601 slim jest przyjemny, muzyka nie zlewa się w jedną ścianę dźwięku.

 

HiFiman HM-601 i Sennheiser Momentum Black

 

Ten zestaw odsłuchiwałem najkrócej – Sennki dotarły do mnie niedawno. Mogę jednak powiedzieć, że słuchanie na nich muzyki z HM-601 to przyjemność. Większa chyba niż z BD T50p. Scena jest oczywiście węższa niż w AKG K550. Ale Momentum to mniejsze muszle słuchawkowe i inny, bardziej „rozrywkowy” charakter.

 

Co można powiedzieć na koniec ? Że HM-601 to bardzo przyjemny odtwarzacz o ciepłym, miękkim charakterze, który kojarzy się mi ze słowem „analogowy”. Kość DAC Philipsa pozwala mu odróżnić się od playerów na Wolfsonie WM8740. Czy na plus ? To zależy co kto lubi, oraz jak oprogramowano DAC Wolfsona u konkurencji. Jednak, na przykład, porównując 601 slim z FiiO X3, wolę produkt HiFimana. Naszemu bohaterowi w ogólnym zarysie bliżej do iRivera H120 (starego odtwarzacza dyskowego).

Niestety trzeba się pogodzić tu z brakiem gapless i krótko trzymającą baterią. Wystarcza na kilka godzin odsłuchów. Od firmy Rafko otrzymałem wyjaśnienie, że jest to wynik zastosowania wzmacniacza Burr Brown OPA2107 (stosowanego w stacjonarnych wzmacniaczach słuchawkowych) i „konstrukcji opartej w dużym uproszczeniu o napięcie (zasilanie) symetryczne) „. Nie udało mi się rozgryźć, dlaczego 601-ka czyta prawidłowo niektóre pliki CUE a inne nie. Jest to przydatna funkcja , kiedy mamy płytę zgraną do jednego pliku FLAC. CUE daje odtwarzaczowi możliwość „rozpoznania” czasu i numeracji poszczególnych tracków.

 

Testując odtwarzacz wykorzystałem utwory w formacie FLAC (16 bitów / 44 kHz) z kręgu klasycznej muzyki elektronicznej – Klausa Schulze, Tangerine Dream, Kraftwerk, TMSolver, Keller & Schonwalder oraz rocka i heavymetalu – Sisters of Mercy i Sabaton.

 

Za możliwość odsłuchu HiFImana HM-601 slim dziękuję serdecznie firmie RAFKO (dystrybutorowi produktów HiFiman). Za wypożyczenie słuchawek SoundMagic HP-100 dziękuję wrocławskiemu oddziałowi MP3store.

 

Lord Rayden

"Oni rzekli: Panie, tu są dwa miecze. Odpowiedział im: Wystarczy." (Łk 22, 38)

"Lecz teraz - mówił dalej - kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i kupi miecz!" (Łk 22, 36)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/105291-test-hifimana-hm-601-slim/
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.