Ustrój demokratyczny w Polsce - prawda czy mit ?

[Kubri]

Przykładami na finansowanie kampanii sa akurat wszystkie obie partie w USA. Wiadomo że politycy nie beda gryzli reki która ich karmi. I nie jest to żadna mitologiczna "klasa średnia"

 

Klasa średnia w Polsce to ludzie na umowach śmieciowych a wkrótce także bezrobotni szukający po śmietnikach. Czyli idąc twoim tokiem rozumowania jak będą dużo puszek zbierali, to w końcu zrobią taki wzrost gospodarczy, że ho, ho :)

 

Władza generalnie w tych wstrętnych socjalistycznych i lewackich krajach europejskich zajmuje się tak przyziemnymi sprawami jak dbanie o dobro społeczeństwa i wygodę obywateli.

W Polsce to jest nie do pojęcia.

 

W Polsce jako receptę na dziadowską oligarchię władzy podaje się "przemyślenia" jakiegoś pomylonego plutokraty pod muszką, który twierdzi, że dobrobyt będzie gdy się każdy sam będzie za swoje uczył, leczył oraz grzebał pod płotem cmentarza. A władza będzie tylko zbierała podatki na policję, która tego każdego będzie trzymała za mordę.

Więc jak może być dobrze jeżeli nawet nie jest mądrze.

[justas32]

Dlaczego kłamiesz w każdym zdaniu ???

[Kubri]

Czy twoja rodzina już wie że jesteś głupi ???

[justas32]

A jak tam twój psychiatra ? Ocenia że twój stan psychiczny się poprawi ?

[Gość dziadekwłodek]

A jak tam twój psychiatra ? Ocenia że twój stan psychiczny się poprawi ?

 

Jak POpłaca napisanie takiego kawałka?

[fish75]

Klasa średnia w Polsce to ludzie na umowach śmieciowych a wkrótce także bezrobotni szukający po śmietnikach. Czyli idąc twoim tokiem rozumowania jak będą dużo puszek zbierali, to w końcu zrobią taki wzrost gospodarczy, że ho, ho :

...widac ze nie bardzo uwaznie czytales moje poprzednie wpisy....jak sie da zbieraczom puszek szanse i czas oraz prawo ktore nie doi ...to bedzie z przynajmniej niektorych klasa srednia

 

Władza generalnie w tych wstrętnych socjalistycznych i lewackich krajach europejskich zajmuje się tak przyziemnymi sprawami jak dbanie o dobro społeczeństwa i wygodę obywateli.

 

...nie wiem czy zauwazyles ale lewa od prawej juz dawno przestala sie czymkolwiek roznic...

ja jednak wole aby moje panstwo nie uszczesliwialo mnie na sile i dalo mi wybor

 

że dobrobyt będzie gdy się każdy sam będzie za swoje uczył, leczył

...przeciez to juz mamy.....

[il Dottore]

Tylko wtedy wprowadzane prawo ułatwiające przysparzanie majątku grupom społecznym będzie prowadziło do wyrównywania podziałów społecznych - niezbędnego warunku rozwoju gospodarczego.

 

Znaczy jak? Znaczy, że najlepszy rozwój gospodarczy zapewnia państwo, gdzie jest jednakowa odzież, jednakowe buty i jednakowy model roweru dla wszystkich?

Nooo... patrząc na Chiny to miałbyś rację.

Ale ja zapytam inaczej: kto NAPRAWDĘ zbudował Amerykę? J.P. Morgan, Rockefeller czy chińscy kulisi układający tory?

[Kubri]

Dokładnie tak ildottore. Najlepszy rozwój społeczny i gospodarczy jest tam gdzie mediana dochodów ludności jest bardzo wyrównana. Czyli nie istnieją tak zwane kominy dochodowe czy płacowe.

 

W Polszcze niestety średnia płaca gusowska to 3500 ale średnia płaca robotników to 2200 a średnia płaca liczona jako średni dochód netto nie przekroczy nawet 1500 z czego i tak odejdzie około 30% na ubezpieczenia i podatki, bo tutaj kraj utrzymuje biedota czyli najpowszechniejsza grupa społeczna.

 

Jak się to ma płac dyrektorskich których średnia to 10-12tys. i to tylko tych na etatach płacących podatki PIT w drugiej grupie ? Wszystkie inne managery zarabiające po kilkadziesiąt tys. nie są już ujmowane w tych statystykach co zgrabnie ukrywa rzeczywisty poziom dojenia społeczeństwa.

 

...widac ze nie bardzo uwaznie czytales moje poprzednie wpisy....jak sie da zbieraczom puszek szanse i czas oraz prawo ktore nie doi ...to bedzie z przynajmniej niektorych klasa srednia

 

Tak oczywiście - zbieracz puszek jak dużo nazbiera to zostanie przedsiębiorcą - otworzy hutę aluminium...

 

Klasa średnia zyskuje na znaczeniu nie przez swoją nazwę, ale przez powszechność posiadania. W Polsce to jest wózek złomiarza.

 

...przeciez to juz mamy.....

 

No mamy. I dlatego dobrobyt aż piszczy...