Śliczne kasety audio, cz.II

[MaciejLK]

Szum nigdy nie magnesowanej taśmy jest niższy, niż taśmy poddanej kasowaniu. Kasowanie powoduje ułożenie domen magnetycznych w jakimś porządku, a to zwiększa szum. Stąd ten pomysł, by niepotrzebnie nie poddawać zupełnie czystej taśmy kasowaniu.

Oczywiście nie oznacza to odłączenia prądu podkładu, wyłączało się tylko samo kasowanie. W praktyce jednak chyba okazało się to mało znaczącym bajerem. Do tego dochodziła pewnie możliwość zapomnienia o tym, by włączyć kasowanie przy ponownym nagrywaniu użytej już taśmy i omyłkowego nagrania bez kasowania poprzedniego nagrania.

[Krzysztof POPIEL]

Przy wyłączony kasowaniu pojawia się problem kalibracji takiej taśmy /na taśmie zapisują się tony z generatora/, no chyba że mamy dwie identyczne kasety i na jednej kalibrujemy, na drugiej nagrywamy.

[MaciejLK]

No oczywiście, po kalibracji trzeba te sygnały skasować, chyba, że lubimy słuchać sinusoid... ;-)

[dzeus67]

Zestaw naprawczy do kaset magnetofonowych ,,Compact".

Nigdy nie użyty choć warunki przechowywania niestety zostawiły ślady na elementach metalowych.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[MaciejLK]

Nadzwyczaj przydatne ustrojstwo!

[ksindac]

Super. Kto był producentem? Firma polonijna (czyli tajne służby de facto... :)?

[dzeus67]

Producent Spółdzielnia ,,ATUT" z Szczecina ul Świerczwskiego 19.

Dla mnie to ciekawostka tak jak wszelkiej maści kasety czyszczące filcami.

[MaciejLK]

Ciekawostka, ale nadzwyczaj przydatna, praktyczna. Uratowała mi niejedną taśmę. Oczywiście oryginalny zapas taśmy klejącej dawno zużył się.

[Diabolik]

Co do ciekawostek okołokasetowych: mam taki oto zaawansowany zestaw do czyszczenia toru przesuwu. Zawiera oprawki, pędzelek, lusterko, płyn do czyszczenia i zapasowe wkłady filcowe. Całość mieści się w typowym pudełku od kasety - z logo Sparkasse (najwyraźniej to gadżet reklamowy).

 

Ciekawe, że tylne skrzydełko wkładki po niemiecku jest dołożone luzem, oryginał jest tylko po angielsku.

Zwraca też uwagę skomplikowane wycięcie z nadrukowaną instrukcją od wewnątrz. W czasach przedkomputerowych zaprojektowanie takiej wkładki nie było chyba zbyt proste.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 9 Marca 2015 przez Diabolik

[dzeus67]

Fajny i w ładnym stanie. Z mojego polskiego zestawu to zostało mi tylko lusterko i to całe zmatowiałe.

Do tego miałem takie coś do czyszczenia głowic.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[ksindac]

W czasach przedkomputerowych zaprojektowanie takiej wkładki nie było chyba zbyt proste.

To mogą być jak najbardziej czasy komputerowe. Maszyny klasy XT pracowały już na początku lat 80-tych. Macintoshe Apple'a i Amigi z okienkowymi systemami operacyjnymi mniej więcej od połowy. To z maszyn dostępnych także dla amatorów a w drukarniach komputery pewnie były o wiele wcześniej. Zreszta kto wie takie efekty może co zdolniejsi zecerzy realizowali nawet na jakichś linotypach :D

 

Mnie przeraziło ostatnio podczas próby wyguglania tego o czym pisałem na PW zaskakująco wczesne wprowadzenie techniki cyfrowej do studiów nagraniowych. Akurat te dane są łatwo dostepne. Interesowało mnie do jakiego okresu czy nawet roku można byc pewnym że nie będzie się mieć do czynienia z cyfrowym za przeproszeniem syfem. No bo co z tego że sobie nagramy kasetę analogowo choćby i z płyty winylowej skoro artyści w studio nagrali materiał w jakichś 13 bitach?

A tu okazuje się że:

 

1967 (!!!): the first monaural PCM recorder was developed by NHK's research facilities in Japan

 

1969: NHK expands the PCM's capabilities to 2-channel stereo and 32 kHz 13-bit resolution

 

January 1971: Using NHK'S PCM recording system, engineers at Denon (hańba im!) record the first commercial digital recordings, Something by Steve Marcus and Uzu: The World Of Stomu Yamash'ta 2 by Stomu Yamashta.

 

November 28, 1977: Denon brings their DN-034R to New York and records Archie Shepp's On Green Dolphin Street, making it America's first RELEASED digitally-recorded commercial album.

 

I od wtedy w zasadzie było już pozamiatane. ;)

Edytowane 9 Marca 2015 przez ksindac

[MaciejLK]

Czytałem wywiad z inżynierem z Denona, który pracował przy tym projekcie (czy może nawet był jego szefem?). W latach 70-tych jeszcze zmagali się z wieloma problemami, rozdzielczość była niska, i co trochę zdarzały się cyfrowe "kliki", rujnujące nagrania.

[Diabolik]

Materiał źródłowy bardzo długo rejestrowano metodą analogową - w końcu płyty CD zgrywano z taśmy-matki. Pamiętam, że na początku lat 90. płyta DDD wciąż była względną rzadkością - dominowały AAD, choć nagrana na nich muzyka powstała już za czasów płyty CD.

 

Swoją drogą, ciekawe kiedy z okładek płyt zniknęły te oznaczenia?

Edytowane 10 Marca 2015 przez Diabolik

[MaciejLK]

Nie mam tego pod ręką, żeby sprawdzić, ale w tamtym wywiadzie mówiono, że Denon przede wszystkim opracowywał tę metodę cyfrowej rejestracji muzyki pod kątem nagrań muzyki "poważnej", która zwykle charakteryzuje się sporą dynamiką. I tu właśnie były problemy z tymi cyfrowymi "klikami", które pojawiały się co kilka minut - utwory muzyki poważnej przeważnie są dłuższe niż piosenki "rozrywkowe", i przez długi czas nie udawało im się uzyskać dostatecznie długiego nagrania bez tych zakłóceń.

[Diabolik]

Jeszcze a propos Maxelli UL: udało mi się w końcu skompletować wszystkie długości wersji z obudową "w romby". W ładniejszej, tej z szeroką etykietą, wciąż brakuje C46.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[MaciejLK]

Fajne były kiedyś te kasety, choć UL był taki trochę smutny, szary.

[dzeus67]

A kasety cały czas do góry. A niedawno dziwiliśmy się Sony Metal Master za 1500zł.

W/g opisu z allegro

4 szt. SONY SUPER EF-90 - SONY super EF90 -

1 sztuka wogóle nie nagrywana tylko rozfoliowana i już i tylko od 49.50 zł.

Przyznam się że ostatnio mogłem kupić po 1 zł i sobie odpuściłem.Wolałem Maxelle po 2 zł. Może zrobiłem błąd?

Edytowane 11 Marca 2015 przez dzeus67

[Diabolik]

Fajne były kiedyś te kasety, choć UL był taki trochę smutny, szary.

Te z obudową w "romby" były rzeczywiście trochę smutnawe, ale te z szeroką etykietą (i czarną obudową) to jedne z najładniejszych, najbardziej solidnych kaset - zwłaszcza w segmencie podstawowym.

 

A kasety cały czas do góry. A niedawno dziwiliśmy się Sony Metal Master za 1500zł.

W/g opisu z allegro

4 szt. SONY SUPER EF-90 - SONY super EF90 -

1 sztuka wogóle nie nagrywana tylko rozfoliowana i już i tylko od 49.50 zł.

Przyznam się że ostatnio mogłem kupić po 1 zł i sobie odpuściłem.Wolałem Maxelle po 2 zł. Może zrobiłem błąd?

Mnie bardziej przerażają uporczywe próby sprzedaży za kilkanaście złotych wyciągniętych ze śmietnika, brudnych, pozbawionych etykiet stilonów. Chociaż akurat allegrowicz, o którym piszę, sprzedaje głównie książki, więc chyba nie całkiem orientuje się co robi. Te wszystkie szalone ceny wynikają właśnie z braku orientacji, choć czasem też przyzwoitości.

 

Wspomniany 1500 zł za Metal Mastera to pobożne życzenie, którego nikt nie traktuje poważnie. Tych kaset jest na rynku wciąż mnóstwo; są drogie, ale dostępne. Poza jakimiś kolekcjonerskimi białymi krukami, cena transakcyjna za najdroższe kasety (Sony MM, TDK MA-R) sięga góra 75 dolarów. Droższe leżą i się kurzą. A podaż tanich używanych (znów, powtarzam, poza białymi krukami) będzie wieczna, bo kaset w domach leżą wciąż miliardy.

[Diabolik]

Jeszcze a propos smutnych kaset: ta oto "kaseta firmowa" belgijskiej sieci sklepów muzycznych HVH to jeden z najsmutniejszych modeli. Uboga poligrafia, brak etykiet - choć sama kaseta sprawia solidne wrażenie. Ciekawe jest ostrzeżenie, żeby nie używać tej taśmy w samochodzie (jak sądzę, ze względu na długość C120).

 

Ale najlepsze, że kaseta ma "fabrycznie nieobecne" ząbki zabezpieczające - teoretycznie nie można jej więc nagrać :-D

Ząbki nie są wyłamane (byłoby widać ślady, zresztą kasetę dostałem zupełnie nową) - po prostu z założenia ich tam nie ma.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Krzysztof POPIEL]

Dziś dotarła do mnie, polskiej produkcji, kaseta demonstracyjna z wzorcowymi sygnałami do regulacji magnetofonów. W końcu będę posiadaczem referencyjnej kasetki :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[ksindac]

MaciejLK, Ty masz dostęp do testów i pomiarów kaset. Czy naklejki obwieszczające że dana kaseta szczególnie jest polecana do kopiowania nagrań z CD lub wręcz kasety z literami CD w nazwie, które pojawiły się na pewnym etapie rozwoju były usprawiedliwione w tym sensie że te kasety miały znacząco lepsze osiągi (pomiary) niż ich poprzedniczki?

[MaciejLK]

Eh, aż tak wielkiego dostępu nie mam.

Moim zdaniem producenci bardzo tego nadużywali, np. taśma TDK CDing I to była chyba AD, a CDing II to chyba SF, czyli "szału ni ma". Już bardziej kasety te były dostosowane do nagrywania płyt CD swoimi długościami, takimi jak np. 74/75 albo 80 minut.

[ksindac]

Wracamy do Maxellek w romby. Mamy taką oto kasetę (zdjęcie z wiadomego serwisu). To jest, jak rozumiem, Maxell LN po prostu. Pytanie: czy Maxell opatrywał je także napisem High Fidelity?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Diabolik]

Wracamy do Maxellek w romby. Mamy taką oto kasetę (zdjęcie z wiadomego serwisu). To jest, jak rozumiem, Maxell LN po prostu. Pytanie: czy Maxell opatrywał je także napisem High Fidelity?

Ależ nie. Supertape to seria kaset marki Realistic, należącej do amerykańskiej sieci sklepów Radio Shack (wcześniej Tandy Corporation). Oznaczeniem LN nie należy się sugerować - to po prostu "Low Noise", skrót stosowany przez wielu producentów.

 

Ciekawe, że te kasety ostatnio przeżywają drugą młodość. Ktoś odkopał stare maszyny i znów produkuje te kasety w dawnych obudowach (są na eBayu, pokazywałem je kiedyś, teraz nie mam przy sobie zdjęć). Wcześniej koncern kupował też kasety od Denona (np. metale, albo MII - metal typ II, z tej samej serii, co powyższa LN), a w latach 90. bez kompleksów brandowali obok siebie kasety TDK i Maxella.

 

W Europie byli obecni raptem przez jeden sezon, akurat z modelami kupowanymi w Korei od Goldstara. Choć to nie wszystko - udało mi się zdobyć dwie kasety Realistic produkowane w Szwajcarii przez ICM. W sumie bardzo zagadkowa firma!

[fader_audio]

Dziś dotarła do mnie, polskiej produkcji, kaseta demonstracyjna z wzorcowymi sygnałami do regulacji magnetofonów. W końcu będę posiadaczem referencyjnej kasetki :)

 

gdzie udał oCie się dostać taką taśmę, może też bym sobie sprawił

[ksindac]

Ależ nie. Supertape to seria kaset marki Realistic, należącej do amerykańskiej sieci sklepów Radio Shack (wcześniej Tandy Corporation). Oznaczeniem LN nie należy się sugerować - to po prostu "Low Noise", skrót stosowany przez wielu producentów.

Ja to wszystko wiem, miałem kiedyś nawet komputer Tandy a status "Low Noise" miały taśmy Stilonu, ale byłem przekonany że skoro skorupa jest taka sama jak w Maxellach czyli w te romby a nade wszystko z kwadratowymi otworami do rolek, które tylko z Maxellem mi się kojarzą, to musi być Maxell.

[Diabolik]

Ja to wszystko wiem, miałem kiedyś nawet komputer Tandy a status "Low Noise" miały taśmy Stilonu, ale byłem przekonany że skoro skorupa jest taka sama jak w Maxellach czyli w te romby a nade wszystko z kwadratowymi otworami do rolek, które tylko z Maxellem mi się kojarzą, to musi być Maxell.

 

Ale ona nie jest w romby, lecz w, nie wiem, mini-kwadraciki. Zupełnie inny deseń, tudzież faktura.

[MaciejLK]

Kasety Realistic były podobne do Maxelli, ale nie identyczne. W latach 80-tych Goldstar produkował kasety łudząco podobne do TDK - zewnętrznie, bo w środku była już inna historia, także turecki RAKS bardzo wzorował się na TDK.

[MacFly1998]

Wczoraj przybyła do mnie paczka na którą niecierpliwie czekałem, a oto jej zawartość :)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

BASF CHROMDIOXID 60 SPECIAL MECHANISM

 

 

ICM HIFI CHROMDIOXID 90

 

 

FUJI JP-II 90

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Diabolik]

Zastawiłem ze sobą obie kasety. Realistic jest wyraźnie wzorowany na Maxellu, ale różnice są widoczne: inne okno bez podziałki, przesunięte oznaczenie strony i kierunku przesuwu taśmy, obudowa jest klejona a nie skręcana (choć w wyższych modelach śruby już są) a przede wszystkim wrażenie ogólne jest zupełnie inne - Realistic przy Maxellu sprawia wrażenie tandety, tworzywo jest wyraźnie gorszej jakości, odlew jest mniej precyzyjny.

 

Od "spodu" też widać różnice konstrukcyjne. Co ciekawe, Realistic (także w innych modelach tej serii) ma jakieś dziwne ząbki w otworach, w które zazwyczaj wchodzi głowica kasująca (w magnetofonach trzygłowicowych). Chyba nigdzie więcej czegoś takiego nie spotkałem.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )