Skocz do zawartości
IGNORED

Jestem zmęczony DIY... Jaki wzmacniacz z fabryki?


kudzu

Rekomendowane odpowiedzi

A gdzie napisałem że odtwarzacz CD pobiera tyle prądu ?

Napisałem wyraźnie :

 

Przykład - NAIM CDX który ma trafko około 300W .

Jak gra , wiedzą ci co go słuchali lub słuchają .

 

Wzmacniacz ma WZMACNIAĆ . A żeby wzmacniać trzeba z czegoś brać moc , więc zasilacz to podstawa .

 

 

Jakiego NADa ?

W jakiej konfiguracji i ten co to napisał z czym miał wcześniej doświadczenie ?

NADów jest masa . Wszystkie " szare " fabrycznie są bardzo słabe .

Często czyta się zachwyty kogoś nad jakimś klockiem ale mało kto się zastanawia kto to i z czym porównuje oraz jakie ma na tym polu doświadczenie .

 

 

 

I tu się zgodzę :)

 

Kilka dni temu miałem u siebie rewelacyjny DAC Aurelic Vega za 14 000 i z moim systemem zagrał gorzej niż dużo tańszy Stream Magic 6 .

I nie pomogły mu XLRy Equilibrium Turbine czy Tara Labs 0,8 RCA za 16 000zł

Za to ta sama Tara z Stream Magic 6 i Krellem S300i zagrała super i lepiej od XLR Turbine a krell lepiej gra po XLRach .

Ten Sam Aurelic z modowanym Calyxem CTI i tą Tarą + droga sieciówka zagrał wyraźnie lepiej niż moje klamoty .

 

Tak więc nie zawsze cena jest wyznacznikiem jakości w danym systemie bo może się okazać że tańszy klocek a dobrze dobrany zagra lepiej niż ten dużo droższy .

Ale i poziom tych klocków też musi być na pewnym poziomie .

 

Tak więc słuchać , słuchać i jeszcze raz słuchać ...

 

 

Jak pisałem . Szare NADY fabrycznie grają do kitu . Im wyższy model tym wyższa moc i minimalnie lepsze brzmienie .

 

 

Po cholerę te Twoje wędrówki ?

Czy nie możesz dyskutować na poziomie ?

Jak ktoś nie pisze pochwał o Infinity i Nakamichi to robisz się obraźliwy .

Po co ?

 

Czy napisałem coś złego o Twoich bóstwach ?

Osobiście nawet z racji wieku bym tych rupieci za darmo u siebie nie podłączył ale każdy ma swój rozum .

A co do NADa to na tym forum jest kilkadziesiąt osób które takie NADY ma po modzie i sobie chwali .

Łącznie w kraju i poza granicami jest ponad 90 takich wzmacniaczy a tylko kilka osób je sprzedało i przesiadło się na lepszy sprzęt .

 

Nie rozśmieszaj mnie:) To nie są żadne bóstwa. Wystarczy posłuchać i porównać! Tu akurat był NAD C-372, który po "tjuningu" pewnie rozbłyśnie jak gwiazda!

Ale Ty nie dopuszczasz takiej możliwości,a przy okazji - wymądrzasz się nt. budowy czy trwałości...

Jak napisałem - tutaj NIC nie trzeba modować, a i tak gra LEPIEJ!

 

I trzeba zaznaczać za każdym razem, co to znaczy LEPIEJ ? Bo, komuś lepiej, innemu znaczyć może gorzej.

Bo nie ma ogólnie znanego wzorca, który by służył wszystkim za punkt odniesienia; jak ma grać by było dobrze. Bo,padły już mity o odnoszeniu do grania na żywo, i czas na upadek pozostałych mitów, o lepszości jednego "klocka" nad drugim. Bo coraz częściej okazuje się, że 'ten dobry' dla jednego klocek ma dla drugiego cechy jedynie prawdziwego 'klocka'.

 

Do autora tematu;

 

Kup czarny wzmacniacz. Za te pieniądze, będziesz miał pewne, jedno zasadnicze zadowolenie -> zadowoloną żonę. A jak wzmacniacz będzie sprawny, to i sam będziesz się cieszył.

 

Zapomniałeś?

MUSI mieć możliwość tjuningu:)

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Wystarczy posłuchać i porównać!

Ale Ty nie dopuszczasz takiej możliwości

Napisałem wyraźnie stronę wcześniej że trzeba by je porównać . Gubisz się ?

 

a przy okazji - wymądrzasz się nt. budowy czy trwałości...

W przeciwieństwie do Ciebie miałem dziesiątki wzmacniaczy u siebie z czego większość możliwość pooglądać i przeanalizować co jest w środku .

I robię to od 1987r . Po tylu latach wiem co jest trwałe i jaka budowa temu sprzyja albo nie .

Jak napisałem - tutaj NIC nie trzeba modować, a i tak gra LEPIEJ!

Wylałes wosk do wody i Ci tak wyszło ?

Sam sobie zaprzeczasz . Nie słuchałeś takiego NADa czepiasz się mnie i w następnym zdaniu rokujesz że będzie LEPIEJ .

 

Żałosny jesteś .

 

Zapomniałeś?

MUSI mieć możliwość tjuningu:)

Każdy sprzęt da się poprawić . Kwestia finansów i sensu , zwłaszcza w tanich urządzeniach .

Ostatnio przerabiam sprzęt przekraczający 10 000zł za klocek . Właściciele są zadowoleni .

Ale to trzeba raz że ZROZUMIEĆ a dwa to DOROSNĄĆ

 

Nawet Twoje ulubiona firma Infinity z tego co wiem ma jakiś model w różnych wersjach a różnice widać po zwrotnicach gdzie zastosowano wyższej kasy elementy .

To nie jest tuning ?

Nie odpowiadaj . Nie jestem zainteresowany wymianą poglądów z Tobą .

Kiedyś sądziłem że jesteś bardziej rozsądny facet .

Napisałem wyraźnie stronę wcześniej że trzeba by je porównać . Gubisz się ?

 

 

W przeciwieństwie do Ciebie miałem dziesiątki wzmacniaczy u siebie z czego większość możliwość pooglądać i przeanalizować co jest w środku .

I robię to od 1987r . Po tylu latach wiem co jest trwałe i jaka budowa temu sprzyja albo nie .

 

Wylałes wosk do wody i Ci tak wyszło ?

Sam sobie zaprzeczasz . Nie słuchałeś takiego NADa czepiasz się mnie i w następnym zdaniu rokujesz że będzie LEPIEJ .

 

Żałosny jesteś .

 

 

Każdy sprzęt da się poprawić . Kwestia finansów i sensu , zwłaszcza w tanich urządzeniach .

Ostatnio przerabiam sprzęt przekraczający 10 000zł za klocek . Właściciele są zadowoleni .

Ale to trzeba raz że ZROZUMIEĆ a dwa to DOROSNĄĆ

 

Nawet Twoje ulubiona firma Infinity z tego co wiem ma jakiś model w różnych wersjach a różnice widać po zwrotnicach gdzie zastosowano wyższej kasy elementy .

To nie jest tuning ?

Nie odpowiadaj . Nie jestem zainteresowany wymianą poglądów z Tobą .

Kiedyś sądziłem że jesteś bardziej rozsądny facet .

 

Pomyśl.

Musisz modyfikować NAD-y 3020 czy też inne, ale praktycznie te najwybitniejsze modele, które mają przecież markę najmniej "dobrych" na tle innych Danonków, czy Pjonerów. I to tylko po to, żeby jako-tako grały... A tu NIC nie trzeba robić, a GRA!

Dlaczego więc nie zabierzesz jednego ze swych wiekopomnych dzieł i nie sprawdzisz? Zapraszam! Masz niedaleko...

Czyżby strach?

 

Kolega przekonał się o tym (i nie tylko On), bo nie ma uprzedzeń do starego i jak to określiłeś "przekombinowanego", czy też mającego wg Ciebie za dużo elementów (!) sprzętu.

 

W tej sytuacji - mam prośbę do miszcza:)

Rzuć więc łaskawie swoim okiem eksperta i "tjuningowca", co o mało wszystkie rozumy pozjadał i powiedz - co w TA trzeba usunąć i "rozkombinować" przekombinowany sprzęt, aby było jeszcze lepiej? Będę wdzięczny:)

Po operacji - posłucham wytworu Twego geniuszu i być może oddam do modyfikacji???

 

Pozdrawiam!

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Po raz ostatni odpowiem na Twoją zaczepkę .

 

Musisz modyfikować NAD-y 3020 czy też inne

Ja nic nie muszę :)

Piszą , dzwonią i przyjeżdżają do mnie ludzie którzy w ten czy inny sposób dowiedzieli się czy słuchali tych NADów i to oni chcą tych zmian .

Nigdy też nie robiłem ani nawet nie wspominałem o 3020.

I to tylko po to, żeby jako-tako grały..

Opinia ich właścicieli jest taka że graja jak nowe wzmaki za około 4000zł . Tych opini nawet nan tym forum jest sporo . Kto , z czym i na czym porównywał .

A tu NIC nie trzeba robić, a GRA!

Znowu gdybasz a nie rozumiesz tematu ani nawet na żywo czegoś takiego nie widziałeś :)

Dlaczego więc nie zabierzesz jednego ze swych wiekopomnych dzieł i nie sprawdzisz? Zapraszam! Masz niedaleko...

Nie mam żadnego NADa . Sprzęt który miewam jest czyjąś własnością i oddaną w konkretnym celu a nie żeby z nim jeździć i cokolwiek , komukolwiek udowadniać .

Czyżby strach?

:)

Wysil się . Sam poszukaj na forum kogoś kto zechce do Ciebie przyjechać .

Ja nie mam zamiaru w jakikolwiek sposób utrzymywać z Tobą kontakt .

Czy to nie Ty kilka lat temu przyjechałeś do mnie z kolumnami ProAc w których coś brzęczało . Pogrzebałem , zjadłeś kolację i nawet dziękuje nie powiedziałeś .

 

W tej sytuacji - mam prośbę do miszcza:)

Rzuć więc łaskawie swoim okiem eksperta i "tjuningowca", co o mało wszystkie rozumy pozjadał i powiedz - co w TA trzeba usunąć i "rozkombinować" przekombinowany sprzęt, aby było jeszcze lepiej? Będę wdzięczny:)

Po operacji - posłucham wytworu Twego geniuszu i być może oddam do modyfikacji???

Z ludźmi Twojego pokroju i na Twoim poziomie nie mam zamiaru mieć NIC wspólnego .

Jak byś był chociaż ciut bystrzejszy to byś zauważył czym się różniły Marantze w wersji standard , MKII , SE a ostatnio KIS .

O takim człowieku jak Svoboda i SONY nie wspomnę .

Dookoła jest coraz więcej firm i ludzi robiących modyfikacje nawet na nowym sprzęcie . Choćby modyfikowane przez dystrybutora Calyx DAC , Calyx CTI , Calyx Femto i wiele innych .

Ale to za drogie i za młode klocki dla Ciebie .

 

Przepraszam osoby zainteresowane tematem za moje wpisy z nim nie związane .

A szukającemu życzę powodzenia.

Zanim komuś uwierzysz w to co pisze , sprawdź czy ma podstawy do oceniania sprzętu zwłaszcza z porównania zczymś ze znacznie droższego i lepszego brzmieniowo zakresu cenowego .

Gość

(Konto usunięte)

O takim człowieku jak Svoboda i SONY nie wspomnę .

 

 

SONY... to kto ? Kolega Svobody ?

 

 

Przepraszam osoby zainteresowane tematem za moje wpisy z nim nie związane .

 

Nie przepraszaj, bo tym samym pochlebiasz sobie nieustannie siebie ceniąc swoją miarką. To tak, jakbyś stał przed lustrem, i widział wciąż tę samą, wspaniałą, najlepiej poinformowaną, z największym doświadczeniem, nieomylną i zarozumiałą gębę.

Zamiast przepraszać, rób tak, byś nie przepraszał. A to, jak piszesz o sobie, nie daje podstaw, by traktować to, co piszesz, poważnie.

Po raz ostatni odpowiem na Twoją zaczepkę .

 

 

Ja nic nie muszę :)

Piszą , dzwonią i przyjeżdżają do mnie ludzie którzy w ten czy inny sposób dowiedzieli się czy słuchali tych NADów i to oni chcą tych zmian .

Nigdy też nie robiłem ani nawet nie wspominałem o 3020.

 

Opinia ich właścicieli jest taka że graja jak nowe wzmaki za około 4000zł . Tych opini nawet nan tym forum jest sporo . Kto , z czym i na czym porównywał .

 

Znowu gdybasz a nie rozumiesz tematu ani nawet na żywo czegoś takiego nie widziałeś :)

 

Nie mam żadnego NADa . Sprzęt który miewam jest czyjąś własnością i oddaną w konkretnym celu a nie żeby z nim jeździć i cokolwiek , komukolwiek udowadniać .

 

:)

Wysil się . Sam poszukaj na forum kogoś kto zechce do Ciebie przyjechać .

Ja nie mam zamiaru w jakikolwiek sposób utrzymywać z Tobą kontakt .

Czy to nie Ty kilka lat temu przyjechałeś do mnie z kolumnami ProAc w których coś brzęczało . Pogrzebałem , zjadłeś kolację i nawet dziękuje nie powiedziałeś .

 

 

Z ludźmi Twojego pokroju i na Twoim poziomie nie mam zamiaru mieć NIC wspólnego .

Jak byś był chociaż ciut bystrzejszy to byś zauważył czym się różniły Marantze w wersji standard , MKII , SE a ostatnio KIS .

O takim człowieku jak Svoboda i SONY nie wspomnę .

Dookoła jest coraz więcej firm i ludzi robiących modyfikacje nawet na nowym sprzęcie . Choćby modyfikowane przez dystrybutora Calyx DAC , Calyx CTI , Calyx Femto i wiele innych .

Ale to za drogie i za młode klocki dla Ciebie .

 

Przepraszam osoby zainteresowane tematem za moje wpisy z nim nie związane .

A szukającemu życzę powodzenia.

Zanim komuś uwierzysz w to co pisze , sprawdź czy ma podstawy do oceniania sprzętu zwłaszcza z porównania zczymś ze znacznie droższego i lepszego brzmieniowo zakresu cenowego .

 

Nie wiem, w jakim celu wspominasz tu Marantze czy też Sony? Chcesz wystraszyć czy jak? Słuchałem modeli KIS, BIS, CIS, Sony SVOBODA i co tam jeszcze wymyślisz... Były tak dobre, że nie pamiętam. Więc w jakim celu miałbym zaglądać do środka? Na Calyxie też byłem. Rozumiem, że Ty robisz najpierw look swym psorskim okiem i określasz- jeszcze przed odsłuchem - możliwości i jakość wzmacniacza. BŁĄD!

 

SONY... to kto ? Kolega Svobody ?

 

 

 

 

Nie przepraszaj, bo tym samym pochlebiasz sobie nieustannie siebie ceniąc swoją miarką. To tak, jakbyś stał przed lustrem, i widział wciąż tę samą, wspaniałą, najlepiej poinformowaną, z największym doświadczeniem, nieomylną i zarozumiałą gębę.

Zamiast przepraszać, rób tak, byś nie przepraszał. A to, jak piszesz o sobie, nie daje podstaw, by traktować to, co piszesz, poważnie.

 

Przecież tak jest! Miszcz jest doskonały i nieomylny!

Prawie każdy domorosły geniusz może ze spokojem pluć w twarz np: De Agostino, Currlowi, czy też wspomnianemu tutaj Pass-wi. Ci Panowie (i wielu innych) musieli być wielce niedouczeni, bo przekombinowali swoje konstrukcje i nakładli wiele niepotrzebnych elementów. Wystarczy, że dotknie ich porządny tjuning i mamy... rakietę:)

 

Pozdrawiam!

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

SONY... to kto ? Kolega Svobody ?

Chcesz błysnąć ?

Czy udajesz głupiego ?

A może nie ?

Podpowiem - zapytaj w klubie Sony ES

 

Nie przepraszaj, bo tym samym pochlebiasz sobie nieustannie siebie ceniąc swoją miarką. To tak, jakbyś stał przed lustrem, i widział wciąż tę samą, wspaniałą, najlepiej poinformowaną, z największym doświadczeniem, nieomylną i zarozumiałą gębę.

Widzisz . Tym sie różnimy że sprzętem AUDIO zajmuję się non stop od ponad 26 lat . Mam na tym polu pewne doświadczenie a to co wiem , dzielę się tym .

Zamiast przepraszać, rób tak, byś nie przepraszał

Wiesz dlaczego czasem pisze w takich wątkach ?

Bo rejestrują się na forum młodzi miłośnicy dobrego brzmienia i szukają pomocy . Zlatują się hieny , często handlarze i często wciskający im szmelc który akurat sprzedają .

Albo piszą fantazje oparte na tym co gdzieś wyczytali lub nie mieli do czego przyrównać .

 

A to, jak piszesz o sobie, nie daje podstaw, by traktować to, co piszesz, poważnie.

Co takiego piszę ?

Piszę to co się wielu nie podoba . Zwłaszcza sprowadzenie ludzi na ziemie albo wchodzenie handlarzom , branży czy " kolesią " w drogę

Nie pozwolę sobie tez żeby byle kto mnie obrażał nie mając ku temu podstaw !

 

A wracając do modyfikacji to nie jest tak że ktoś kto to robi musi być mądrzejszy od tego który dane urządzenie zaprojektował .

Sprzęt robi sie dla ZYSKU . Więc dane urządzenie musi zostać zbudowane w określonym budżecie gdzie cena finalna takiego produktu w sklepie to marża x 3-4 .

Zarabia producent , przewoźnik , dystrybutor , sklepy . Musi starczyć na gwarancję , badania itd .

 

Dopiero w sprzęcie za bardzo duże pieniądze da się zrobić coś bardziej bezkompromisowo bo i za to właśnie płacimy .

Znam trochę firm , producentów , sklepów . Wiem jak to funkcjonuje od środka i ile jest warte to co później stoi na półce .

I we wzmacniaczu za kilkanaście , kilkadziesiąt tysięcy projektant może sobie pozwolić poszaleć .

W innych przypadkach jest ograniczany . I taki sprzęt ograniczony finansowo przez wyżej wymienione czynniki można dość łatwo sobie poprawić .

I o to właśnie w tych modyfikacjach chodzi !

Nie ma wydatków na reklamy , dystrybucję , marże itd .

 

nieomylną i zarozumiałą gębę.

Z kulturą u Ciebie też na bakier a oceniasz innych .

Gość

(Konto usunięte)

Z kulturą u Ciebie też na bakier a oceniasz innych .

 

 

Piszesz wciąż to samo. To samo do zukzukzuka i to samo do mnie. To znak , że nie zastanawiasz się nad tym. To znak, że twoje mniemanie o sobie, wyniosło ciebie ponad innych. Jeśli innych postrzegasz przez tak stworzony pryzmat, to te 26 lat, o których piszesz w tonie bezdyskusyjnego argumentu, poszło na marne.

Piszesz wciąż to samo.

Dwa razy to jest wciąż ?

Nie znasz mnie a a z tego co piszesz nawet nie wiesz o czym piszę , a wyciągasz o mnie wnioski . To jest Twój poziom ?

To znak , że nie zastanawiasz się nad tym. To znak, że twoje mniemanie o sobie, wyniosło ciebie ponad innych. Jeśli innych postrzegasz przez tak stworzony pryzmat, to te 26 lat, o których piszesz w tonie bezdyskusyjnego argumentu, poszło na marne.

Jaki znowu znak ?

Jakie mniemanie ?

Facet pisze

Jak napisałem - tutaj NIC nie trzeba modować, a i tak gra LEPIEJ!

że nie słuchał żadnego NADa o którym pisze i wyciąga wnioski wróżąc z fusów że Nakamichi jest lepszy .

Facet który marnując mój czas , zżera talerz kanapek jakby kilka dni nie jadł i wychodząc nawet dziękuje nie powie - mam go szanować ?

Na argumenty nie tylko w tym wątku i nie tylko do mnie odpowiada złośliwością . Należy się takiemu szacunek ?

 

Jeśli innych postrzegasz przez tak stworzony pryzmat, to te 26 lat, o których piszesz w tonie bezdyskusyjnego argumentu, poszło na marne.

Jeżeli o czymś piszę to jestem tego pewien i zostało to w ten czy inny sposób potwierdzone . Nic nie poszło na marne o czym miało okazję przekonać się wiele forumowiczów , znajomych i ich znajomych ...

Mogę się wtrącić?

 

 

Kup czarny wzmacniacz. Za te pieniądze, będziesz miał pewne, jedno zasadnicze zadowolenie -> zadowoloną żonę. A jak wzmacniacz będzie sprawny, to i sam będziesz się cieszył.

 

Ostatni i w sumie słuszny konkret w temacie.

 

Każdy tu piszący proponuje i chwali innego producenta i inny model. Jest to zupełnie zrozumiałe, bo każdy opiera się w znakomitej większości na subiektywnej ocenie jakości dźwięku, a w niewielkiej części na wiedzy praktycznej, dzięki której jest w stanie ocenić jakość wykonania sprzętu czy zastosowane rozwiązania.

Dziękuję jeszcze raz za cenne sugestie. Wiem, co jest godne uwagi, a czego unikać. Podjąłem decyzję następującą: nie zwiększam budżetu, kupię testowo coś tańszego, a kiedy pozbędę się śmieci DIY, ocenię ponownie możliwości finansowe i poszukam czegoś ciekawszego.

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Na prośbę dyskutujących usunąłem personalne przepychanki.

 

Uprasza się Kolegów o powstrzymanie się od dyskusji o dyskutujących i eskalacji personalnych pyskówek, stosowanych w miejsce dyskusji dotyczącej tematyki wątku. W przeciwnym razie będziemy zmuszeni rozdać nagrody stosowne do sytuacji.

Mogę się wtrącić?

 

 

 

 

Ostatni i w sumie słuszny konkret w temacie.

 

Każdy tu piszący proponuje i chwali innego producenta i inny model. Jest to zupełnie zrozumiałe, bo każdy opiera się w znakomitej większości na subiektywnej ocenie jakości dźwięku, a w niewielkiej części na wiedzy praktycznej, dzięki której jest w stanie ocenić jakość wykonania sprzętu czy zastosowane rozwiązania.

Dziękuję jeszcze raz za cenne sugestie. Wiem, co jest godne uwagi, a czego unikać. Podjąłem decyzję następującą: nie zwiększam budżetu, kupię testowo coś tańszego, a kiedy pozbędę się śmieci DIY, ocenię ponownie możliwości finansowe i poszukam czegoś ciekawszego.

 

Wybacz!

My tu o ciasteczkach... Swoją drogą - to niespotykane na forum audio!

Proponuję Mudzie, aby założył wątek pt. Kto zeżarł ciastka?

 

Na wstępie napisałeś, że wzmacniacz ma GRAĆ.

A po tym wpisie odnoszę wrażenie, że... sam nie wiesz... , bo "każdy opiera się w znakomitej większości na subiektywnej ocenie jakości dźwięku, a w niewielkiej części na wiedzy praktycznej, dzięki której jest w stanie ocenić jakość wykonania sprzętu czy zastosowane rozwiązania."

O ile pierwszy człon zdania jest OCZYWISTY, to potem... ???

 

Jeśli GRA - to znaczy, że w środku jest co najmniej OK, a może i lepiej (tjuningowcy są oczywiście innego zdania).

A co zrobisz jeśli coś jest lepsze od środka, a nie gra?

Dla mnie - wybór jest oczywisty:)

Chciałem pomóc. A wyszło na to, że mam niewielką wiedzę praktyczną, a przez to nie mogę ocenić jakości wykonania i zastosowanych rozwiązań. Czyli tak, jak zwykle...

Sorry!

 

P.S.

Z czym były te ciastka?

 

P.S.2

Panie Sławku.

O co chodzi? Przecie nic się nie dzieje?

Tyle, że "ciasteczkowym skrytożercom mówimy NIE!"

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Mógłbyś rozwinąć myśl? W aukcjach widzę w tej chwili A-03 za 450 zł. Dlaczego akurat Acoustic Research?

Bo z tego co pamiętam były dobrze zbudowane, czarne i sensownie grały - miałem kiedyś w piwnicy (w systemie audio oczywiście) i dobrze wspominam;-)

Miało być o tanim wzmacniaczu a skończyło się na kanapkach i talerzu zupy:-)

(Z drugiej strony nic tak nie przywraca wiary w życie jak talerz gorącej zupy.)

Życzę wszystkim smacznego!

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

a w niewielkiej części na wiedzy praktycznej, dzięki której jest w stanie ocenić jakość wykonania sprzętu czy zastosowane rozwiązania.

Kupując jakikolwiek sprzęt który ma sporo lat w wątkach przewija się - co kupić .

Ale mało kto się zastanawia jak wybrać model który będzie w jak najlepszym stanie i bezawaryjny . Wzmacniacze to urządzenia które w systemach pracują najwięcej .

Bo czasem ktoś używał decka , tunera a czasem CD . A wzmacniacz grał cały czas więc i jego zużycie będzie największe .

Pioneery które wspominałem mają na wyłączniku zasilania poziomy " złoty " paseczek .

Wraz z wielokrotnym włączaniem , wyłączaniem ten paseczek się wyciera . Więc jak jest on starty można założyć że wzmacniacz grał dużo a ten z całym paskiem mało .

To jest tylko założenie bo ktoś mógł mieć wyłączaną listwę ale i jakiś punkt zaczepienia .

Różne urządzenia i modele maja takie miejsca po których nawet po fotkach można poznać - założyć czy się nim zainteresować .

Sporo wzmacniaczy czy innych klocków audio ma takie miejsca po których można sporo wywnioskować ile i jak były eksploatowane .

Jeszcze lepiej jak są zdjęcia środka . Z nich można jeszcze więcej wywnioskować ale to inny temat .

Bo każdy zakłada że jak się sprzęt stereo zepsuje to olaboga, śmierć na miejscu, kasa utopiona, tragedia.

A - o ile w urządzeniu nie ma softu albo egzotycznych elementów - to naprawa tego w serwisie RTV kosztuje przeważnie 100 - 200 zł.

Ale ludzie nie znoszą oddawać do serwisu - bo to kasa utopiona.

Więc wolą wydać dużo więcej na model słabszy, ale młodszy ...

Bo każdy zakłada że jak się sprzęt stereo zepsuje to olaboga, śmierć na miejscu, kasa utopiona, tragedia.

A - o ile w urządzeniu nie ma softu albo egzotycznych elementów - to naprawa tego w serwisie RTV kosztuje przeważnie 100 - 200 zł.

Ale ludzie nie znoszą oddawać do serwisu - bo to kasa utopiona.

Pracowałem w serwisie i masę klocków naprawiałem .

Mam też znajomych co sie tym trudnią .

Kilka lat temu miałem NADa C320BEE z uwalonymi tranzystorami końcowymi i sterującymi w jednym kanale. Przeszukałem gdzie się da i takich nie znalazłem . Na szczęście sterujące takie same były w zasilaniu a tam dałem zamienniki .

Piszę mailowo ze znajomym który któryś już raz zanosi decki do serwisu i jedno zrobią a drugie schrzanią.

Sprzedałem nowy oryginalny laser Pioneera za 400zł i " serwis " go uwalił .

Dużo części nie jest dostępnych , na rynku jest MASA niskiej jakości zamienników i podrabianych elementów !

Do tego notoryczne sa przypadki że sprzęt wracający z serwisu dorabia się rys , obić , otarć itd .

Pomijam egzotyczne urządzenia gdzie jest masa drogich elementów albo wymagających idealnego sparowania .

 

Sam bym nie kupił wzmacniacza starszego niż te około 10 lat chociaż mam możliwości sam takie coś naprawić .

To samo kolumny .

CD , magnetofony , tunery OK . Ale właśnie wzmacniacze to duże ryzyko , zwłaszcza jak się ma dobre i drogie kolumny .

Jak ma się 250zł to wyjścia nie ma . W innych przypadkach wolałbym dołożyć , brać na raty czy inny sposób ale mieć wzmacniacz nowy , góra kilkuletni z pewnością od kogo pochodzi

Na przestrzeni ostatnich 15 lat nosiłem do serwisów kilka sztuk końcówek mocy. Żadna nie była zepsuta. Wszystkie były w idealnym stanie, nie trzeba było wymieniać żadnych wyschniętych kondensatorów. A rozmawiamy o sprzętach 10-20 letnich !

Za reperację jakiegoś uszkodzenia w CD czy integrze nigdy nie zapłaciłem więcej niż 100 zł. Jedynie na znikające softy nie było rady - ale to akurat dotyczyło urządzeń kilkuletnich.

 

Znajomy prowadzący serwis żalił mi się ostatnio na stosowanie tragicznych części w nowych urządzeniach !!!

Na przestrzeni ostatnich 15 lat nosiłem do serwisów kilka sztuk końcówek mocy. Żadna nie była zepsuta. Wszystkie były w idealnym stanie, nie trzeba było wymieniać żadnych wyschniętych kondensatorów. A rozmawiamy o sprzętach 10-20 letnich !

Miałem i mam sporo sprzętów z okolic 89/92r i też nic nie wymaga wymiany . Ale to nie są wzmacniacze .

Końcówki Krella wymagają wymiany kondensatorów co kilka lat . Ile razy były wymieniane we wzmacniaczu z lat 80tych ?

Przez kogo , na jakie i czy ktoś zdążył z wymianą zanim się coś uwaliło ?

Swietnego Krella KAV300i za darmo bym u siebie nie postawił bo jest tani , bardzo dobry i tak popularny że większość egzemplarzy to wielokrotnie remontowane trupy .

Swietnie że masz taki serwis . Informacje które do mnie docierają na temat napraw są prawie zawsze negatywne .

Nie ma też serwisów uniwersalnych gdzie znają się na wszystkim . Prawda jest też taka ze klient chce płacić jak najmniej a serwis trzeba z czegoś utrzymać więc robi się na ilość a ci co mają naprawdę smykałkę to idą do innej roboty bo dzisiaj z napraw takich klamotów nie da się żyć na choć przeciętnym poziomie .

 

Znajomy prowadzący serwis żalił mi się ostatnio na stosowanie tragicznych części w nowych urządzeniach !!!

Elementy jak elementy ale obecnie stosowana cyna bezołowiowa to wysoka awaryjność sprzętu już po kilku latach .

Niestety .

Na wstępie napisałeś, że wzmacniacz ma GRAĆ.

A po tym wpisie odnoszę wrażenie, że... sam nie wiesz... , bo "każdy opiera się w znakomitej większości na subiektywnej ocenie jakości dźwięku, a w niewielkiej części na wiedzy praktycznej, dzięki której jest w stanie ocenić jakość wykonania sprzętu czy zastosowane rozwiązania."

O ile pierwszy człon zdania jest OCZYWISTY, to potem... ???

 

Jeśli GRA - to znaczy, że w środku jest co najmniej OK, a może i lepiej (tjuningowcy są oczywiście innego zdania).

A co zrobisz jeśli coś jest lepsze od środka, a nie gra?

Dla mnie - wybór jest oczywisty:)

Chciałem pomóc. A wyszło na to, że mam niewielką wiedzę praktyczną, a przez to nie mogę ocenić jakości wykonania i zastosowanych rozwiązań. Czyli tak, jak zwykle...

Sorry!

 

Możliwe, że zostałem źle zrozumiany. Możliwe też, że jako "grzebacz" (DIY), mimo szczerych chęci myślenia wyłącznie o przyjemności słuchania, wciąż rozmyślam o stronie technicznej. Ale, jak sam wiesz i ja również o tym wspomniałem, to, czy coś gra ładnie czy nie, podlega bardzo subiektywnej ocenie. Mógłbyś więc zapytać, po co w takim razie proszę o pomoc. Szczerze mówiąc bardzo zaskoczył mnie odzew - spodziewałem się większej jednomyślności, że są modele czy producenci, którzy w opinii szerokiego grona słuchaczy są warci polecenia. A tu w zasadzie każdy polecał co innego, a co gorsza, jedni negowali propozycje innych.

 

Zakupu dokonałem. Mam w tej chwili w domu Cambridge Audio A2. I już wiem, że pewnie wielu teraz pokręci głową z politowaniem, wielu może nawet podskoczy ciśnienie, a niektórzy przyjmą to bez emocji jako mój wybór. Uzasadnienie - małe i czarne;) Oczywiście to żart, ale jednak z nutką prawdy. Postanowiłem, że, ponieważ przy małym dziecku nie mam na razie warunków do wydobywania ze sprzętu tego, co najlepsze, kupię coś niedużego i taniego. Postanowiłem też, że następnym zakupem będzie wzmacniacz pracujący w klasie A, bo raz, że jestem bardzo ciekawy tego chwalonego rozwiązania, a dwa - moje wymagania co do mocy na głośnikach są bardziej niż niewygórowane, czyli nie będę potrzebował 50-cio kg pieca.

No i super .

 

Postanowiłem też, że następnym zakupem będzie wzmacniacz pracujący w klasie A, bo raz, że jestem bardzo ciekawy tego chwalonego rozwiązania, a dwa - moje wymagania co do mocy na głośnikach są bardziej niż niewygórowane, czyli nie będę potrzebował 50-cio kg pieca.

Dobre wzmacniacze w klasie A są drogie .

Jest pewien rarytas - Musical Fidelity A1 . Ponoć dobry . Ponoć , bo sam go nie miałem :)

Sama klasa A wcale nie oznacza że wzmacniacz będzie lepszy od tego w klasie AB , B czy D .

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.