Skocz do zawartości
IGNORED

Czy ma ktoś Radmor Ls-10


Jac

Rekomendowane odpowiedzi

McGyver, zadnych złosliwości. Nawet nie wiem jak to sie robi?

Chociaż tak miedzy nami np. zdaniem: "daruj sobie już te złosliwosci" sam nadajesz klimat rozmowie:)

 

 

"W miarę upływu czasu, i po kilku naszych forumowych sprzeczkach Twoja opinia moich kolumnach staje się powoli coraz gorsza. To ja teraz też już wiem o co biega ]:->"

 

O Minasach(żadnych) zdania nie zmieniałem. Te na Seasach+D260 uważam za niezłe ale może był to skutek porównania z Bowersami - mialy wokale męskie sporo słabsze. W kilku aspektach były lepsze - np skala, przestzreń porównywalna z tego co pamiętam, chociaż to były podłogówki - plus dla nich.

I właśnie rozmawiając o tym męskim wokalu - rozmycie w porównaniu z Bowersami pokłóciliśmy sie. Może to te Seasy tak brzmią tego nie wiem? Szukam wszystkich możliwych powodów, a utknęliśmy na 7 stopniach pochylenia skrzynki i na tym, ze to nie to.

Minasy na XT nawet zarekomendowałem jednemu forumowiczowi, mówiąc krótko - z całej oferty najbardziej mi sie podobają i uważam je za udane całościowo.

Pisałem o tym chyba nawet dzisiaj.

Czytałeś gdzieś chociaż jedną linijkę krytyczna napisana o tych kolumnach przeze mnie?

Co za pytanie zadaje. Nie napisałem niczego takiego, bo uwazam, ze są bardzo dobre.

Za to zestawy na M18WH mi zupełnie nie podeszły - przy XT wydawały sie rozmyte całosciowo i przy glośniejszym sluchaniu ostrej muzy wyraźnie wpadały przy tych pierwszych w kompresje.

A słuchalem kiedys Ostinato ESY i z tego co pamiętam brzmiały ciepło, ale soczyście zarazem...więc kto wie może jeszcze kiedyś spróbuje.

Sorki, ze sie powtarzam.

 

 

"Pamiętam co pisałeś po pierwszym odsłuchu u Lutka. Robiliście próby z odwróceniem polaryzacji twetera, i stwierdziliście że ja jednak dobrze zrobiłem. Teraz twierdziśz że to tylko fuks? Pięknie."

 

Przecież pisałem już wcześniej, że fakt większego wypełnienia pasma w jednej z pozycji tweetera nie przesądza o prawidłowym sfazowaniu głośników. Poprostu zamiast np. jednej szerokiej zapadłości robi się jakaś inna - węższa.

Po usunieciu której może sie okazac, ze kolumny grają jeszcze lepiej.

Kwestię gustu pozostawiam na boku, chodzi mi o to, ze pasmo bez tej ewentualnej dziury w spl będzie jeszcze lepiej wypełnione i spójne.

 

No cóż nasze stosunki na forum się popsuły, bo nie kazdy lubi być traktowany z gory, mieć sugerowane, ze kłamie itp.

 

"Wykonaj samodzielnie kilka zestawów na Vifach M18WH to będziesz wiedział co jest przyczyną. Użyj pomiarówki, czy czego tam sobie chcesz. Wtedy będziesz wiedział co mogą, a czego nie mogą te modele głośników. A na razie masz za mało wiedzy i doświadczenia praktycznego żeby doszukiwać się błędów w cudzych konstrukcjach, przykładem niech będzie choćby to nieszczęsne pochylenie Minasów na temat którego była dyskusja w innym wątku, gdzie zmusiłeś mnie do udowadniania że nie jestem wielbłądem, i że nie było to zrobione tak na pałę jak sugerowałeś, lecz starannie przemyślane i zaprojektowane. Jako lekturę uzupełniającą polecam wpisy Argosa o głośnikach M18WH."

Vifa MH po tym co slyszałem zupełnie mnie nie interesuje, na XT byc moze kiedyś bym sie zdecydował. Po co mam czytać Argosa itp? Żebym znów nabrał teorii?:)

W tej chwili bawie sie Seasami.

A jezeli już mówimy o praktyce, to jak to sie stało, ze nie zaczałeś pracy od pomiarów jak Bozia przykazała?

Jakie to nieprofesjonalne :)

Tak, ze w tym wypadku nie wiem czy jest sie czym specjalnie chwalić, ze sie tyle tych konstrukcji zrobiło.

Zresztą powtarzasz to jak nakręcony przy kazdej okazji. Przecież ja doskonale wiem, ze zrobileś więcej konstrukcji ode mnie.

Co to zmienia? Wyszedlem z załozenia, ze skoro ich nie mierzyłeś, to powodem "niecodziennych efektów" mogły być kłopoty z integracja przetworników. Bo mogly.

Ale Ok, jedno masz jak w banku

Nie bedę wiecej komentował Twoich zwrotnic, może są idealnie zgrane, a Ty poprostu tak to stroisz.

Minasy M są warte swojej ceny nie w kategorii brzmienie, bo np. Quad 11L kosztujące 2,2Kzł sa moim zdaniem znacznie lepsze, tyle, ze nie do dużych pomieszczeń.

M moim zdaniem są warte swojej ceny ze względu na bardzo porządne wykonanie i brzmienie, które moge zrozumieć że komuś(milosnikowi misiowatych klimatów) się spodoba.

Sam bym ich nie używał. Podobnie MA na Seasach, wszystko fajnie, tylko te meskie wokale i ogólnie lekko rozmyty dolny środek.

Za to XT jak najbardziej - mogę polecić i polecam. Nie wiem, czy fux, ale przy zakupie kolumn do 4Kzł warto posłuchać moim zdaniem.

 

Ale o czym my tu rozmawialiśmy?

 

Pozdrawiam

>Tak Qubric, tłumaczyłeś wielokrotnie. A zapytany czy znakomita większość producentów robiących metrowe, symetryczne podłogówki z tweeterem umieszczonym na wysokości brzucha siedzącego słuchacza nie olewa przypadkiem w czambuł zgodności fazowej, odpowiedziałeś że zawsze można pod takie kolumny podstawić coś na kształt pustaka. Ja zaproponowałem eleganckie w formie i starannie przemyślane rozwiązanie tego problemu, <

 

G.... zaproponowałeś, a nie rozwiązanie problemu, to już też tłumaczyłem. Nawet jeśli masz układ symetryczny z niżej położonym środkiem symetrii niż wysokość odsłuchu, to kąt odsłuchu zmniejsza się ze wzrostem odległości. Czyli poprawia się wyrównanie czasowe. To i tak lepiej niż osiągnięcie idealnego wyrównania tylko w jednym punkcie przestrzeni o którym wiadomo że słuchacz się prawie nigdy w nim nie znajdzie. Wynalazłeś proch na nowo, taki sam jaki można już kupić.

Napisz po prostu że była taka moda na pochylanie ścianek wiec też, to zrobiłeś bo znaczenia nie ma żadnego dla rozwiązania problemu zbyt nisko położonego środka symetrycznego układu głośników.

 

Eleganckim rozwiązaniem jest wyłącznie rozwiązanie DOBRE. Czyli postawienie takiego układu na odpowiedniej wysokości. A najlepiej z możliwością regulacji wysokości względem słuchacza.

 

Co i tak nie ma znaczenia jeśli nie mierzysz prawidłowej integracji głośników. Możesz je wtedy pochylać, w którą stronę chcesz i tak g... z tego będzie.

Mg, co do mojej praktyki z głosnikami, to akurat cały ten mój przydługi(nie jeden w tym wątku:)) post traktujący o mocy wypromieniowywanej z głosnika jest oparty wyłącznie na moim doswiadczeniu. Kiedys użerałem sie z revelatorem 9900 - stąd te "madrosci".

 

Pozdrawiam

Qubric

"Czyli poprawia się wyrównanie czasowe. To i tak lepiej niż osiągnięcie idealnego wyrównania tylko w jednym punkcie przestrzeni o którym wiadomo że słuchacz się prawie nigdy w nim nie znajdzie."

Nie do końca, widzialeś namiot tlenowy Elberotha ?:)

Jeden fotel, jeden słuchacz, jeden punkt.

A u Lutka nie wiedziec dlaczego i tak lepiej słucha sie na stojąco(mam tam tendencję do prostowania kręgoslupa siedząc - bardzo zdrowe zresztą;), tak by glowa znalazła sie wyzej). Może to kwestia akustyki pomieszczenia, w kazdym razie na początku myslałem, ze kopułki są skierowane ponad głowami, a teraz wiem, ze niby OK, ale ponad osia było jakos lepiej. Kiedy ostatnio słuchałem Credo(front prostopadły do podłogi) juz tego nie pamiętam. Chyba bylo lepiej.

 

Ale o czym ten wątek własciwie?

Beerfan powinbien się wkurzyc i nas stąd wypierniczyć;)

 

Pozdrawiam

lancaster, 21 Gru 2006, 14:44

 

>McGyver, zadnych złosliwości. Nawet nie wiem jak to sie robi?

> Chociaż tak miedzy nami np. zdaniem: "daruj sobie już te złosliwosci" sam nadajesz klimat

>rozmowie:)

 

Chwyty erystyczne takie jak ten powyzej też uważam że można spbie darować, szkoda na to energii. Bądźmy lepiej rzeczowi zamiast dywagować na temat klimatu rozmowy.

 

>"W miarę upływu czasu, i po kilku naszych forumowych sprzeczkach Twoja opinia moich kolumnach staje

>się powoli coraz gorsza. To ja teraz też już wiem o co biega ]:->"

>O Minasach(żadnych) zdania nie zmieniałem. Te na Seasach+D260 uważam za niezłe ale może był to

>skutek porównania z Bowersami - mialy wokale męskie sporo słabsze. W kilku aspektach były lepsze -

>np skala, przestzreń porównywalna z tego co pamiętam, chociaż to były podłogówki - plus dla nich.

>I właśnie rozmawiając o tym męskim wokalu - rozmycie w porównaniu z Bowersami pokłóciliśmy sie. Może

>to te Seasy tak brzmią tego nie wiem? Szukam wszystkich możliwych powodów, a utknęliśmy na 7

>stopniach pochylenia skrzynki i na tym, ze to nie to.

 

Owszem, posprzeczaliśmy się na ten temat, ale powodem nie była ocena brzmienia, a właśnie Twoje uparte szukanie możliwych przyczyn takiego a nie innego charakteru brzmienia. A ja Ci przecież mówiłem z czego ten charakter wynika. Każdy przetwornik ma swoje określone możliwości, niektóre mają też bardzo wyraźną sygnaturę brzmieniową. Seasy W17PPI mają akurat takie a nie inne brzmienie, i aplikując je można albo w pełni wyyzyskać ich możliwości (ale nic ponadto, nie da się dodać tego czego nie ma), albo też ograniczyć je jeszcze bardziej nieprawidłową aplikacją. Ty natomiast chciałeś na siłę doszukać się jakichś innych przyczyn, i z tego powodu utknęliśmy na 4 (a nie 7) stopniach pochylenia. Dążyłeś wszelkimi sposobami do udowodnienia mi złej aplikacji głośników. I gdybyś miał za sobą choć jedną udaną, samodzielnie zaprojektowaną i wykonaną aplikację Seasów W17PPI to mogłoby mieć jakieś realne podstawy. Ale jest inaczej, i dlatego Twoje doszukiwanie się błędów należy uznać za szukanie dziury w całym. A do tego jeszcze wrócę nieco dalej.

.

>"Pamiętam co pisałeś po pierwszym odsłuchu u Lutka. Robiliście próby z odwróceniem polaryzacji

>twetera, i stwierdziliście że ja jednak dobrze zrobiłem. Teraz twierdziśz że to tylko fuks?

>Pięknie."

>

>Przecież pisałem już wcześniej, że fakt większego wypełnienia pasma w jednej z pozycji tweetera nie

>przesądza o prawidłowym sfazowaniu głośników. Poprostu zamiast np. jednej szerokiej zapadłości robi

>się jakaś inna - węższa.

>Po usunieciu której może sie okazac, ze kolumny grają jeszcze lepiej.

>Kwestię gustu pozostawiam na boku, chodzi mi o to, ze pasmo bez tej ewentualnej dziury w spl będzie

>jeszcze lepiej wypełnione i spójne.

 

Lancaster, znowu gdybasz, i w dodatku wyciągasz błędne wnioski, gdyż Twoje zrozumienie tego zagadnienia jest niepełne. Wypełnienie pasma to tylko jeden z aspektów sfazowania głośników. Jeżeli występuje wąskopasmowa zapadłość, świadczy to o niemal dokładnie przeciwnej fazie akustycznej z jaką pracują tweetery w stosunku do wooferów. W takiej konfiguracji owa zapadłość akurat nie jest największym problemem, znacznie większym problemem jest to, że takie kolumny cierpią na poważne zaburzenia stereofonii, efekt "przywiązania" dźwięków do kolumn, a z tego co pamietam stereofonię z Minasów oceniliście wysoko, zatem zjawisko które opisałem nie mogło wystąpić. Twoje twierdzenie, że kolumny z taką wąskopasmową zapadłością mogłyby się podobać jakiejś grupie słuchaczy nie ma wiec merytorycznych podstaw.

 

>No cóż nasze stosunki na forum się popsuły, bo nie kazdy lubi być traktowany z gory, mieć

>sugerowane, ze kłamie itp.

 

Nie, Lancaster, nasze stosunki na forum popsuły się z innego powodu. Powodem tym od poczatku było Twoje szukanie dziury w całym, tworzenie nieuzasadnionych teorii o błędach aplikacyjnych w moich kolumnach, i obrażanie się jak kilkunastoletnia pensjonarka wtedy, kiedy zaprzeczałem Twoim uproszczonym teoryjkom. I w takich wypadkach kończyły się rzeczowe dyskusje, a zaczynały się złośliwości i przekręcanie faktów. Proponuję więc abyśmy ograniczyli się do dyskutowania o brzmieniu, bo to potrafisz ocenić. Różnimy się wprawdzie nieco upodobaniami, ale co do samego występowania lub niewystępowania pewnych zjawisk dźwiękowych jesteśmy w zasadzie zgodni.

 

>"Wykonaj samodzielnie kilka zestawów na Vifach M18WH to będziesz wiedział co jest przyczyną. Użyj

>pomiarówki, czy czego tam sobie chcesz. Wtedy będziesz wiedział co mogą, a czego nie mogą te modele

>głośników. A na razie masz za mało wiedzy i doświadczenia praktycznego żeby doszukiwać się błędów w

>cudzych konstrukcjach, przykładem niech będzie choćby to nieszczęsne pochylenie Minasów na temat

>którego była dyskusja w innym wątku, gdzie zmusiłeś mnie do udowadniania że nie jestem wielbłądem, i

>że nie było to zrobione tak na pałę jak sugerowałeś, lecz starannie przemyślane i zaprojektowane.

>Jako lekturę uzupełniającą polecam wpisy Argosa o głośnikach M18WH."

>Vifa MH po tym co slyszałem zupełnie mnie nie interesuje, na XT byc moze kiedyś bym sie zdecydował.

>Po co mam czytać Argosa itp? Żebym znów nabrał teorii?:)

 

Nie po to żebyś nabrał teorii. Raczej po to, żebyś zrozumiał wreszcie że przetworniki mają swoje określone cechy i ograniczenia które podczas pracy z nimi można wykorzystać lub niewykorzystać, ale nie sposób ich przeskoczyć.

 

>W tej chwili bawie sie Seasami.

>A jezeli już mówimy o praktyce, to jak to sie stało, ze nie zaczałeś pracy od pomiarów jak Bozia

>przykazała?

 

Bozia przykazała powiadasz? Kolejne objawienie religijne? Posłuchaj sobie trzydziestoletnich kolumn Altec Santana. Grają znakomicie, mimo że pochodzą z epoki w której nie istniały jeszcze powszechnie obecnie używane opracowania Thiele-Smalla, nie używano też jeszcze komputerów do projektowania tak jak dziś. Jakim cudem wobec tego konstruktor uzyskał tak znakomite rezultaty że nawet i dziś, po upływie kilkudziesięciu lat robią tak ogromne wrażenie swoim dźwiękiem? Skwitujesz to pewnie stwierdzeniem że miał fuksa. Ja natomiast twierdzę, że dawniej projektowano sprzęt grający na bazie prób, odsłuchów, i zdobywanego latami doświadczenia, wkładając w to wiele wysiłku, a nawet i serca. Dziś za pomocą symulacji komputerowych nawet laik nie majacy wiekszego pojęcia o zasadzie działania głośnika może stworzyć w miarę poprawnie funkcjonujące kolumny. I wielu producentów działa podobnie, o czym świadczy jakość bardzo wielu kolumn budżetowych. Ale ile takich produktów po trzydziestu latach nadal będzie robić wrażenie tak jak Altec Santana? O ile w ogóle przetrwa te trzydzieści lat w jako-takim stanie.

 

>Jakie to nieprofesjonalne :)

 

Wobec tego twórca Alteców Santana również był nieprofesjonalny, nieprofesjonalny jest również Franco Serblin, którego dzieła takie jak Sonus Faber Extrema czy Guarnieri Hommage bardzo szybko stały się wręcz legendarne.

 

 

>Tak, ze w tym wypadku nie wiem czy jest sie czym specjalnie chwalić, ze sie tyle tych konstrukcji

>zrobiło.

>Zresztą powtarzasz to jak nakręcony przy kazdej okazji. Przecież ja doskonale wiem, ze zrobileś

>więcej konstrukcji ode mnie.

>Co to zmienia?

 

A zmienia, zmienia. Bo ja wiem o czym mówię, wiem to nie tylko z teorii, ale i z praktyki, bo wielokrotnie to przećwiczyłem. Ty tylko teoretyzujesz, i często wyciągasz bardzo pochopne wnioski na podstawie zupełnie niewystarczających przesłanek, i właśnie to, nic innego, stało się przyczyną, jak to nazwałeś "pogorszenia naszych stosunków na forum".

 

>Wyszedlem z załozenia, ze skoro ich nie mierzyłeś, to powodem "niecodziennych

>efektów"

 

Co nazywasz niecodziennymi efektami? Czy to, co nazywasz "misiowatością" kolumn na M18WH? Poczytaj wpisy Argosa, który twierdzi (a ja się z nim zgadzam), że ten głośnik tak ma, i te efekty są jak najbardziej codzienne w kolumnach na nim opartych. Ostatnio miałem w domu oryginalne Esy Ostinato 2000, i były one dość mocno misiowate. A trafiły do mnie, bo ich użytkownik życzył sobie zmniejszenia owej misiowatości. W pewnym stopniu da się to zrobić, ale twardego basu z M18WH nie uzyskasz.

Ostinato (bez indeksu) z kolei oraz Ostinato2 są oparte na innym modelu Vify, który (jeżeli go napędzić wydajnym piecem) pokaże szybszy i twardszy charakter basu.

 

>mogły być kłopoty z integracja przetworników. Bo mogly.

 

Mogły, ale nie musiały, a Ty zachowywałeś się jakbyś przyjął to za pewnik, ignorując inne możliwe przyczyny.

 

>Ale Ok, jedno masz jak w banku

>Nie bedę wiecej komentował Twoich zwrotnic,

 

I chwała Ci za to że nie będziesz komentował zwrotnic, skoro nie wiesz jak są zbudowane, ba, nie widziałeś ich nawet.

 

>może są idealnie zgrane, a Ty poprostu tak to stroisz.

 

A nie przyszło Ci do głowy że może ja tak nie stroję, tylko może to głośniki tak mają? Skoro niby ja tak stroję, to czemu Minasy XT mają szybki bas? Niedopatrzenie z mojej strony, zapomniałem go zmiekczyć, czy co? Lancaster, naprawdę zaprzestań gdybania, nie pisz o strojeniu, o zwrotnicach itp. bo wyciągasz pochopne wnioski i zdajesz się traktować je jako pewnik. Pisz o brzmieniu, to robisz dobrze i doprawdy na tym polu nie ma powodów do zadrażnień.

 

>Minasy M są warte swojej ceny nie w kategorii brzmienie, bo np. Quad 11L kosztujące 2,2Kzł sa moim

>zdaniem znacznie lepsze, tyle, ze nie do dużych pomieszczeń.

 

Porównaj je lepiej do czegoś co nadaje się do podobnej wielkosci pomieszczeń. Inaczej to będzie tak jakbyś porównywał samochód terenowy ze sportowym.

 

>M moim zdaniem są warte swojej ceny ze względu na bardzo porządne wykonanie i brzmienie, które moge

>zrozumieć że komuś(milosnikowi misiowatych klimatów) się spodoba.

>Sam bym ich nie używał. Podobnie MA na Seasach, wszystko fajnie, tylko te meskie wokale i ogólnie

>lekko rozmyty dolny środek.

>Za to XT jak najbardziej - mogę polecić i polecam. Nie wiem, czy fux, ale przy zakupie kolumn do

>4Kzł warto posłuchać moim zdaniem.

 

No widzisz, jak piszesz o brzmieniu to jest rzeczowo, konkretnie, bez gdybania, i nie ma powodu do uwag.

 

>Ale o czym my tu rozmawialiśmy?

 

raczej po co to wszystko?

 

>Pozdrawiam

Qubric, 21 Gru 2006, 15:11

 

>>Tak Qubric, tłumaczyłeś wielokrotnie. A zapytany czy znakomita większość producentów robiących

>metrowe, symetryczne podłogówki z tweeterem umieszczonym na wysokości brzucha siedzącego słuchacza

>nie olewa przypadkiem w czambuł zgodności fazowej, odpowiedziałeś że zawsze można pod takie kolumny

>podstawić coś na kształt pustaka. Ja zaproponowałem eleganckie w formie i starannie przemyślane

>rozwiązanie tego problemu, <

>

>G.... zaproponowałeś, a nie rozwiązanie problemu, to już też tłumaczyłem.

 

Gówno tłumaczyłeś. upierałeś się przy pustaku.

 

>Nawet jeśli masz układ

>symetryczny z niżej położonym środkiem symetrii niż wysokość odsłuchu, to kąt odsłuchu zmniejsza się

>ze wzrostem odległości. Czyli poprawia się wyrównanie czasowe.

 

Nie poprawia się, tylko staje się "mniej beznadziejne". Bo przecież w prostym układzie z tweeterem na wysokości brzucha słuchacza znosne wyrównanie czasowe osiągnie sie dopiero przy odległości słuchacza od kolumn bliskiej nieskończoności. Czyli nierealnej w praktyce. Dlatego musisz się ratować protezami w postaci pustaka. W rozwiązaniu które ja zaproponowałem bardzo przyzwoitą zgodność czasową osiąga się przy odległościach kolumn od słuchacza w praktyce spotykanych w większości pomieszczeń. Dodatkowo można sobie skorygować pochylenie regulując wysokość kolców i tym sposobem osiągnąć bardzo dokładną zgodność czasową.

 

>To i tak lepiej niż osiągnięcie

>idealnego wyrównania tylko w jednym punkcie przestrzeni

 

Znacznie gorzej, bo w prostym układzie z tweeterem na wysokości brzucha słuchacza znosne wyrównanie czasowe osiągnie sie dopiero przy odległości słuchacza od kolumn bliskiej nieskończoności. Czyli nierealnej w praktyce.

 

>o którym wiadomo że słuchacz się prawie

>nigdy w nim nie znajdzie.

 

Nieprawda. W rozwiązaniu które ja zaproponowałem bardzo przyzwoitą zgodność czasową osiąga się przy odległościach kolumn od słuchacza w praktyce spotykanych w większości wypadków. Dodatkowo można sobie skorygować pochylenie regulując wysokość kolców i tym sposobem osiągnąć bardzo dokładną zgodność czasową dla dowolnego punktu w pomieszczeniach srednich i dużych (bo do całkiem małych pomieszczeń Minasy się przecież i tak nie nadają). Przeinaczasz oczywiste fakty. Na szczęście prawa geometrii są niepodważalne, i w ich swietle twoje wywody są po prostu bzdurne.

A w twoim rozwiązaniu z prostą ścianką na jakąkolwiek zgodność w ogóle nie ma szans, chyba że podstawisz pustaka albo zrobisz kolumny o wysokości 120cm.

 

>Wynalazłeś proch na nowo, taki sam jaki można już kupić.

>Napisz po prostu że była taka moda na pochylanie ścianek wiec też, to zrobiłeś bo znaczenia nie ma

>żadnego dla rozwiązania problemu zbyt nisko położonego środka symetrycznego układu głośników.

 

Bzdura. Wykazałem już niejednokrotnie że moje rozwiazanie jest skuteczne, i nie ma nic wspólnego z modą. Ale ty predzej zdechniesz niż przyznasz mi rację, bo taki już jesteś. Będziesz upierał się przy swoim wbrew faktom i logice.

 

>Eleganckim rozwiązaniem jest wyłącznie rozwiązanie DOBRE.

 

Tak jest, z tym się zgodzę.

 

>Czyli postawienie takiego układu na

>odpowiedniej wysokości.

 

Czyli twierdzisz że metrowe i niższe symetryczne, proste podłogówki z tweeterami na wysokości co najwyżej brzucha słuchacza są złe. No i ja sie z tym zgadzam. Niestety na rynku takich kolumn jest mnóstwo, a powód jest prosty-prostą skrzynke jest taniej wykonać.

 

>A najlepiej z możliwością regulacji wysokości względem słuchacza.

 

Tak jest. Zapewne za pomocą podstawienia pustaka o odpowiedniej wysokości. W swietle tego moje pochylenie regulowane za pomocą kolców jawi się jako rozwiązanie supereleganckie.

 

>Co i tak nie ma znaczenia jeśli nie mierzysz prawidłowej integracji głośników. Możesz je wtedy

>pochylać, w którą stronę chcesz i tak g... z tego będzie.

 

Mylisz pojęcia. W układzie symetrycznym pochylenie służy wyrównaniu czasowemu dźwięku dochodzącego z obu wooferów, które pracują w jednej gałęzi zwrotnicy. Tu wystarczy wyrównać ich odległości od uszu słuchacza. Ale tobie to wszystko jedno jakich argumentów używasz, byle były przeciw McGyverowi.

MG, Tylko jak tu się skupić na brzmieniu, skoro ani Extrem, ani Alteców nie słyszalem...?:)

Wierzę na słowo, ze grają swietnie. Podaleś 2 modele, jest ich pewnie więcej, ale o ile wiecej?

Ile Twoim zdaniem powstało niesamowicie brzmiacych zestawów w oparciu o wyłącznie odsłuchy?

Sluchałem 5-ciu Twoich konstrukcji, z czego 1 przypadła mi do gustu i brzmiała równo w calym paśmie.

Z drugiej strony muszę oddac sprawiedliwość, ze rzadko który zestaw brzmi dla mnie bardzo spójnie.

A te ktore to robią są najczesciej bardzo drogie.

Najtańszy wyjatek to wspomniany przeze mnie Quad 11L, którego dla info foxbata jestem dystrybutorem:)

 

foxbat, no mogę głosić prawdę:) : dowalasz się.

 

Pozdrawiam

lancaster

 

>Najtańszy wyjatek to wspomniany przeze mnie Quad 11L, którego dla info foxbata jestem

>dystrybutorem:)

 

A po ile ten quadzik? :)

 

>foxbat, no mogę głosić prawdę:) : dowalasz się.

 

a tam gadasz ;)

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

Eleganckim rozwiązaniem spełniającym wszystkie warunki jest zrobienie odpowiednio wysokiej kolumny albo kolumny podstawkowej. KONIEC I KROPKA.

 

A Twoje rozwiązanie jest co najwyżej modnym ersatzem. Takim nibyrozwiązaniem problemu.

grafton 24 Lip 2005, 13:05

>A Qubric się znowu czepia McGyvera. I znowu niesłusznie

 

 

No mistrzu, Qubric sie znow czepia a pomocy od Graftona juz nie ma? :) Moze czas sobie zmajstrowac nowego? :)

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

Wiesz, gdybyś tak przypadkiem był sprzedawcą lub właścicielem jakiegos sklepy (juz wiemy, że nie jesteś) i rozmawiał ze mną w ten sposób, to przed wyjsciem bym jeszcze ci tak przyfasował żebys drugą jedynkę stracił.

 

Pustak, to masz w głowie. I to jest powód, dla którego ciagle płaczesz o braku pracy.

przepraszam że wp....alam się między wódkę a zakąskę ale niektóre wątki są lepsze niż "Szymon Majewski Show" ;)

zaczęło się tak niewinnie: człowiek spytał się "jak sklonować Radmory LS10" a tu po 3 stronach wpisów Panowie (tak w nawiasie: do których mam ogromny szacunek za osiągnięcia w DIY) obrzucają się inwektywami, a my nadal nie wiemy jak to zrobić: sklonować LS10 ;)

Juz niedlugo ;)

 

"Halo.... Tu Stuart Tyler czy rozmawiam z McGyverem? Tak? To gdzie mamy podstawic piec TIRow z naszymi kolumnami do tuningu? Ok! Ok! Aha, wypadku uszkodzenie w transporcie zwrotnym, odpowiedzialnosc oczywiscie automatycznie spada na nas :) pozdrawiam"

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

Panowie, zakończcie te waśnie!!!!

 

Wróćmy do korzeni, czyli LS10.

Mam nieco podchwytliwe pytanie: czy głośnik wysokotonowy, (w oryginale zasilany przez rez. 4,7ohm) po dobraniu dzielnika i oryginalna zwrotnica, nadawały by się do wstawienia do dwukrotnie większych skrzyń wraz z dwoma wooferami (TVM, typ jak w ls-kach, lecz 4ohm)?

Jeżeli tak zrobisz, to musisz połączyć woofery szeregowo. Układ 2,5way w takim razie odpada. Będzie trzeba ustawić głośniki w konfiguracji symetrycznej. Tłumik rezystorowy rzecz jasna trzeba będzie dopasować.

McGyver-

Zwrotnica da radę prądowo?

Jak ma być symetrycznie, to będę musiał zmienić całą przednią ścianę pudeł, bo mam od tonsilowych "Sonat 120" (którym po jakimś czasie produkcji w cudowny sposób przybyło mocy i nazwano je "Sonata 200", choć głośniki pozostały te same)

O rany, a co to znaczy czy zwrotnica da radę prądowo? Zwrotnica nie daje prądu, prądu dostarcza wzmacniacz. Daj solidną cewkę o niskim DCR (z grubego drutu fi 1,2-1,4mm) na bas, i bedzie w porządku.

AuRa R6 to prawdopodobnie koncepcja zbliżona do proponowanej

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) .

Symetrycznie dwa głośnik. Nic więcej na ten temat nie wiem. Bez względu na sposób łączenia wymagana będzie obudowa około 40 litrów. Raczej więc duża.

 

Nie wiem skąd masz obudowy od Sonat ale jeśli z gotowych kolumn Tonsila to zamiana głośników na Tesle jest nieporozumieniem. Sonaty w nieco zmniejszonej wersji były produkowane pod marką DENON i grały o niebo lepiej od wszystkich wytworów na Teslach dostępnych w Polsce (także od Ls-10). Poza tym nie wiem czy trafisz akurat w objętość obudowy. Na pewno nie trafisz w wysokość więc będziesz musiał kupić jakiegoś >pustaka< żeby je wyżej podstawić.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

JFSebastian, 22 Gru 2006, 21:46

 

>Jestem w szoku że dzielnej brygadzie, ponownie nie udało sie pokonać okrutnego maga McGyvera. Może

>następnym razem... ?

 

 

Bo to jest Niekonczaca sie opowiesc, a nie Wladca pierscieni ;)

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

Dobra Panowie, bo to juz się staje...bez sensu :)

Od siebie mogę powiedzieć, ze już wiecej nie będę wnikał w cudze projekty,

co nie znaczy że nie będę komentował różnych pomysłów, o których będę wiedział, ze są zabawne:)

Jak np. podpucha JFS ;)

 

Pozdrawiam

Qubric, 22 Gru 2006, 21:32

 

>AuRa R6 to prawdopodobnie koncepcja zbliżona do proponowanej

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) .

 

Qubric masz może cennnik f-my Aura ? Na ich stronie pisze że cennik tylko przez tel. Interesuje mnie produkt: AURA D8Z. Ktoś to sprzedaje w Polsce ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.