DIY, czyli jak bez wydania złotóki poprawiłem brzmienie systemu. ( Do mniej zaawansowanych, ale nie tylko.)

[xajas]

Hi,

 

podobnie jak andrea29 ktory zainicjowal opis tego zjawiska, dawno, dawno temu czytalem pare slow na ten temat i moze uda mi sie w oparciu o te dane dodac moje trzy grosze, by wytlumaczyc na czym ten wic polega.

 

Kazdy klocek zawiera zasilacze (transformatory) ktore w zaleznosci od polaryzacji kabla zasilajacego indukuja na powierzchni obudowy (ktora przewaznie jest masa klocka i jest polaczona z masa/minusem wszystkich wtykow cinch). Jest to porownywalne z naladowaniem elektrostatycznym, a wysokosci napiecia (czasami nawet rzedu ponad sto Volt) zalezy wlasniie od tego jak wtyczka jest wsadzona do gniazdka. Jesli mamy teraz kilka klockow wlaczonych do kontaktu, ze wzgledu na rozne napiecia indukowane na obudowach tych klockow poprzez cinche laczace te klocki (masa/minus cincha) plyna prady wyrownawcze, prubujace "zniwelowac" te roznice potencjalu pomiedzy obudowami poszczegolnych klockow. Prady te nakladaja sie na prady "uzyteczne", czyli sygnal muzyczny powodujac wspomniaje zaklucenia tudziez pogarszaja jakosc odtwarzania.

Tyle na temat przyczyny i skutku.

A co zrobic by temu zabiegac? Obracac wtyczki tak, by:

 

1. Absolutna roznica potencjalu miedzy obudowa a masa (np. kaloryferem, kranem itd.) byla jak najnizsza

 

2. Relatywna roznice potencjalu miedzy obudowami poszczegolnych klockow byla jak najmniejsza (redukuje prady wyrownawcze).

 

Do pomiarow wymagany jest Voltomierz o bardzo durzej opornosci wewnetrznej. Wszystkie wtyki cinch musza bys pozdejmowane.

Sposob postepowania powinien uwzglednic jeden wzorcowy punkt odniesienia, ktorym powinien byc wzmacniacz, gdyz tam "spotykaja" sie wszystkie ustrojstwa.

Jesli juz jestesmy przy tym temacie to rownoczesnie nalezy zwrocic uwage na to w ktorym kierunku skierowane sa kable cinch. Sa klable ktore lepiej dzialaja "w jednym, oznaczonym kierunku". Jest to temat ktory wielokrotnie na wielu forach prowadzi do smiechu (a raczej proby wytlumaczenia tego fenomenu) gdyz wielu nie kapuje ze jest to zwiazane ze sposobem ekranowania a nie "kierunkowoscia" samego przewodnika.

Chodzi o to ze znajdziemy interkonekty, ktore maja dwa rownolegle przewodniki (czyli goracy + mase) pokryte wspolnym ekranem, gdzie ekran jest polaczony z masa tylko z jednej strony (czyli tylko w jednym cinchu). Celem takiej budowy jest zdefiniowane odprowadzanie ladunkow indukowanych na ekranie w jednym kierunku (ztad ta kierunkowosc kabli).

I tu wracamy do naszego tematu - poniewaz pisalem ze punktem odniesienia powinien byc wzmak, nalezaloby obrocic wszystkie interkonekty tak, by ekrany stykaly sie z tym centralnym punktem masy czyli ze wzmakiem.

 

 

Zycze duzo uciechy z obracaniem kabelkow!!!

 

 

xajas

_______________

www.jaschiks.com

[jozwa maryn]

Czyli sugerujesz, że ekran powinien być przylutowany do żyły powrotnej od strony wzmacniacza, a od drugiej strony wolny? Bo najczęściej sugeruje się kierunek przeciwny, ale bez wyjaśnienia.

[Voyt]

Xajas

A co w takim razie mam powiedzieć o AQ Copperheadzie? Kabel jest kierunkowy, a ma ekran zwarty z masą na całej długości czyli można powiedzieć, że z dwóch stron :-)

Jak to jest?

[xajas]

Yep,

 

najczesciej spotyka sie z zaleceniem ekrana lutowany po stronie zrodla. wynika to raczej z tego ze producenci takich kablie, nie uwzgledniaja takich sytuacji ze ktos zadaje sobie trudu optymalizacji calego systemu i obracania wszystkich kabli dla osiagniecia calosciowego optimum

 

xajas

______________

www.jaschiks.com

[xajas]

"...Kabel jest kierunkowy, a ma ekran zwarty z masą na całej długości czyli można powiedzieć, że z dwóch stron..."

 

Na wytlumaczenie tego zjawiska tez jestem ciekaw

 

xajas

_______________

www.jaschiks.com

[gutten]

Przepraszam, jeśli moje pytanie wyda sie głupie i naiwne, ale nurtuje mnie ten problem od dłuższego czasu: jak mogę obrócić wtyczkę, która jest wyposażona w bolec uziemiający? Przecież w kontakcie nie ma drugiej dziurki, nie wlezie. Analogicznie rzecz biorąc, nie obrócę wtyczki we wzmacniaczu albo odtwarzaczu, bo wtyk jest kształtem dopasowany do wtyczki i nijak nie wejdzie do góry nogami.

[inżynier]

->gutten

Jak Aleksander Macedoński z węzłem. Przetnij w połowie i połącz odwrotnie. Żólto-zielony zostaw w spokoju. :D

[jozwa maryn]

A jak nie odpowiadają ci metody północnogreckich pasterzy kóz, zamień końcówki we wtyczce...

[pawelk_13]

najlepiej od razu w ściane (ew. w listwie) i po kłopocie

[gutten]

Czy wyście poszaleli? Ja jestem prostym filologiem, jak zacznę grzebać przy wtyczkach to skończy się to przyjazdem pogotowia energetycznego i erki.

[jar1]

>>Xajas

Temat tez juz przerabiałem i wykonywałem szereg prób. Roznica potencjałów na przewodach masowych wynika głównie z pasozytniczych pojemnosci między uzwojeniami transformatorów i zależyt od ich jakości.

Często stosowane sa rónież filtry, które w przypadku braku uziemienia daja na masie połowe zasilania z sieci. Te róznice na masie trzeba mierzyć na prądzie zmiennym. I rzeczywiscie zależa one od podłączeń 'goracy' i 'neutral'. Generalnie najlepiej łączyc jest tak aby te różnice na masie pomiedzy komponentami były jak najniższe. Prądy wyrónawcze sa jednak bardzo niewielkie, rzedu mikroamperów. Przełaczałem swoje zestawy różnie parokrotnie. O ile różnice w brzmieniu były ewidentne w poczatkowej fazie odsłuchów, to, w moim przypadku, po pewnym czasie efekt znacznie sie zmniejszał. Trudno mi to wytłumaczyc, tak jaby układ 'dostosowywał' sie do nowych warunków.

Wpływ minimalizuje się prawidłowym uziemieniem komponentów. W przypadku np. CD bez uziemienia pomaga trafo separujace z symetrycznym uzwojeniem wtórnym.

Inna sytuacje jest natomiast, gdy do zestawu podłaczy sie np. kablówkę. Tam różnice na masie są spore i spore moga płynąć również prądy wyrónawcze. W tym przypadku degradacj dzwieku może być rzeczywiście duza.