Skocz do zawartości
IGNORED

Jakich płytek CD-R używacie?


slava3

Rekomendowane odpowiedzi

Mam wrazenie, ze czytacie tylko kilka ostatnich wpisow zamiast przebrnac przez cala dyskusje i dopiero potem podzielic sie "tanimi rewelacjami".

Naped z jakiego kopiujemy CD na dysk ma dosc duze znaczenie. Przede wszystkim musi to byc naped potrafiacy odczytywac poprawnie indexy. Czyli Index 0 oraz Index 1. Bardzo duzo a nawet wiekszosc napedow CD-R nie potrafi odczytac markerow Index 0 - po prostu tak sa skonstruowane. Skutkuje to tym, ze na kopi mamy inny uklad czasow i nie zawsze utwor zaczyna sie w tym miejscu w ktorym powinien. Z Indexami powiazane jest tzw. pregap i postgap. Pregapy i postgapy dodaje sie w procesie masteringu by stacjonarne odtwarzacze znajdowaly latwo poszczegolne sciezki. Zazwyczaj maja dlugosc okolo 7 ramek - zalezy od inz masteringu.

Nie rozpisujac sie wiele powiem tylko, ze wiekszosc a nawet bardzo duza wiekszosc nagrywarek CD lub DVD potrafi odczytac indexy poprawnie dlatego tez kopie zawsze robimy wkladajac oryginal do nagrywarki by potem zrzucic zawartosc na dysk jako image a nastepnie ow image wypalic.

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

uzywam nagrywaki cdr LG i zastanawiam się czy może mieć to wpływ na jakość kopii? Sądze że

>nie bo EAC i tak dokładnie zgrywa do prawie (niech będzie:) wiernej postaci jak orginał i chyba

>niema znaczenia tu jakość napędu, ale może się myle, prosze o sugestie forumowiczów.

 

Chyba się mylisz. Ideałem jest sczytanie, które nie wymaga zabiegów korygujących wykonywanych przez oprogramowanie. Podstawą więc jest jak najlepszy odczyt bez niej (już na poziomie t.zw. red frequency czyli jakośc sygnału zwanego eye chart (pierwszy sygnał elektryczny po przetworzeniu światła odbitego od płyty - że sie wyraże tak łopatologicznie). Testy nagrywarek podają własnie lepszą czy gorszą miarę jakości odczytu bez kor. i z kor. Tak ze jakość napędu ma pierwszorzędne znaczenie. To nie EAC zgrywa - lecz czytnik sterowany EACem czy innym programem. Czego nie przeczyta dostatecznie dobrze to i EAC nie naprawi. Tak jak ktoś napisał podstawą kopiowania jest mozliwie jak jalepszy odczyt. Pamiętam, że kiedyś paliłem na jakims Liteonie, ale czytał on skandalicznie i czytanie najlepiej mi wychodziło przy użyciu stareńkiego CDROMa Mitsui (jeszcze prod. japońskiej). No i metodą wielu prób i błędów trzeba dopracowac się dającego najlepsze rezultaty zestawu wypalarka-nośnik- ustawienia programu wypalającego. Potwierdzam, że niektóre wypalarki komputerowe, zwłaszcza starsze, paliły dobrze na tanich nośnikach (może dlatego, że paliły powoli?). Nowe wymagają starannego doboru nosnika a spośród ustawień właśnie doboru prędkości. I zwykle będzie to jednak nosnik Audio choć nie zawsze. Oczywiście mowimy o kopiowaniu muzyki. Jak po zmiane komputera zacznę znowu bawić sie w kopiowanie to wypróbuję Dysan Audio DA-80. Na takich Fadeover robił ostatnią płytkę demonstracyjno-testową i o ile pamietam palił chyba wypalarką komputerową. Fadeover czy tak? W każdym razie nagranie było dobrze czytane przez różne, w tym kapryśne, odtwarzacze i czytniki.

Cos w tym jest,ze stare nagrywarki dobrze tloczyly plyty,mialem nagrywarke lg 4x4x32 bodajze 8083 numeracja,wypalilem nim sporo plyt i nie pamietam zeby mi zepsula plyte,wypalalem roznych firm,dysan,sony,verbatim,tdk i jestem przekonany najbardziej do verbatima. Przede wszystkim nie rysuja sie,a jak sie zabrudza to goraca woda i plyn do mycia naczyn doprowadza ja do porzadku. Teraz mam nagrywarke dvd i niestety troche plyt mi psuje,ale moze to tez wina plyt,coraz wiecej ich jest i sa coraz tansze,na czyms to musi sie niestety odbijac.

Kupuję dużo nośników i dużo wypalam. Mam nagrywarkę stacjonarną audio (Pioneer PDR 05, kiedyś topowy model), i nagrywarkę komputerową Liteon. Jeżeli wypalę na takim samym nośniku płytę na Pionierze, i na Liteonie, to płyta z Pioneera jest czytana zawsze i przez wszystkie (sprawne) odtwarzacze CD, a płyta z Liteona już niekoniecznie. Micromegi, Harmany, Meridiany i CECe potrafią robić trudności. Natomiast nigdy nie odmawiają współpracy z płytami wypalonymi na Pioneerze, nawet jeżeli użyję jakiegoś badziewnego nośnika. Wydaje mi się, że jest tak dlatego, że Pioneer bardzo dokładnie kalibruje moc lasera przed każdym nagrywaniem, dzięki czemu pity mają kształt i wielkość najbardziej zbliżoną do optymalnej, co z kolei sprawia że są bardziej czytelne dla stacjonarnych odtwarzaczy CD. Serwo i korekcja błędów uaktywnia się rzadziej, więc i jakość dźwięku uzyskuje się lepszą. CDRy z komputera zawsze grały mi gorzej niż te z Pioneera, nawet te wykonane za pomocą EAC zgodnie z wszelkimi regułami (choć istotnie, używając EAC najmniej się traci na jakości). Czy jest to spowodowane błędami przy zapisie, czy przy odczycie to dla mnie rzecz drugorzędna, słyszę to zjawisko, więc używam tej metody która daje mi najlepsze rezultaty.

Ja z kolei z Pioniera przerzucilem sie na stacjonarna nagrywarke Marantza CDR-631. Poniewaz jest to model profesjonalny, wszelkie zabezpieczenia odnsonie kopiowania i nosnikow sa wylaczone (a wiec mimo ze nagrywarka stacjonarna, moge uzywac zwyklych CD-R a nie tylko Audio, i moge robic kopie z kopii)

 

Mam tez odtwarzacz Levinsona, model ML37 i wydaje mi sie ze transport w nim troche szwankuje bo nie czyta wszystkich dyskow, nawet oryginalnych, prosto ze sklepu. Otoz po nagraniu na Marantz'ie, te same dyski ktore oryginalnie ML nie czytal, zkopiowane sa czytane bez problemu.

 

Zlote dyski Mitsui i Mobile Fidelity sa zdecydowanie lepsze od wszystkiego innego co do tej pory probowalem, mimo wszystko kopia nie gra dokladnie tak samo jak oryginal: oryginal ma wieksza "swierzosc" i dynamike.

Ciekawym zjawiskiem jest to, że Pioneer PDR 05 bez żadnego problemu kopiuje płyty "copy controlled", których na komputerze w prosty sposób skopiować się nie da. Jedyne co uniemożliwia Pioneerowi kopiowanie to SCMS. Tego problemu nie ma z kolei Peter Daniel.

może mi ktoś odpowiedzieć czemu ja słyszę różnicę dźwięku na różnych płytach ? Czy przyczyną może być to, że odtwarzacz lepiej mi czyta niektóre płyty a niektóre gorzej albo nagrywarka lepiej zapisuje na jednych a gorzej na innych albo jeszcze coś innego ?

Z tych płyt co nagrywałem najgorzej mi grają BTC oraz AKOSS, BTC jest stłumione i wyostrzone i ma słabą dynamikę, AKOSS brzmienie jest wyostrzone i jakieś szorstkie

A najlepiej nagrywająmi się i grają: VERBATIM: DATA LIFE oraz TDK: Reflex

futu, 25 Sty 2006, 18:40

 

mniej więcej zgadza sie to co napisałeś z rzeczywsitościa, tak sądzę że to są te powody.

 

bo te płyty generuja masę błędów które muszą byc interpolowane i to już nie jest to samo. Przy takich płytach liczba błedów zbliża się do krytycznej, która zapewnia ciągły odczyt. Za jakiś czas zaczna one mocno "skakać" aż będą do wyrzucenia.

Akoss to nie najlepsza płyta, BTC to raczej jeden z większych chkłamów.

 

>AKOSS brzmienie jest wyostrzone i jakieś szorstkie

>A najlepiej nagrywająmi się i grają: VERBATIM: DATA LIFE oraz TDK: Reflex

 

Bo to są płyty które naklezy wybierać. BASF, EMTEC i cała reszta (poza Sony, Dysan...) nie wzbudza zaufania.

Osobiście uważam, że dużą role odgrywa trwałość nośnika na warunki zewnętrzne po zapisie, ale nieraz już widziałem prześwitujące nowe esperanzy, które nie dały się nagrać. O prędkości nagrywania niema co dyskutować bo wiadomo, że człowiek o zdrowych zmysłach nie nagrywa płyty audio z prędkością x52. Przez mój pokój "przetoczyło" już się dużo płyt ale jednak jak narazie cd-r sony są najtrwalsze ze wszystkich przetestowanych, a pzoatym to jeszcze toleruje platiniumy i esperanzy tylko nieraz płyty pochodzą z lewego źródła czyli takie, które mają trafić na śmietnik, a trafiają do sklepów za mniejsze pieniądze. Można zrobić mały teścik tanich płyt cd-r testując je w skrajnych warunkach atmosferycznych oraz tak samo na uszkodzenia powierzchni wrzucając je do szufladki w aucie luzem przy tym, że sprawdzamy każdą płyte przed i po teście odpowiednim programem(można tak samo sprawdzić przez jakiego producenta zostały one wyprodukowane przy okazji). Na koniec sami wywnioskujemy, które z tańszych płyt są lepsze. Jest to troche brutalny sposób ale skuteczny. Co do płyt CD-DA to kupiłem jednego dysana i wylądował w śmietniku bo lepiej sprawowały sie zwykłe cd-r, a co do verbatimów to nie lubie jak mi powierzchnia odpada po dłuższym czasie. O takich firmach jak mediastore, hit, hawk, titanium itd. się nie wypowiadam bo też są moim zdaniem do kitu i na dodatek duzo jest lewych. Jak kupuje całego cakea to patrze zawsze czy jest folia zabezpieczająca opakowanie przed otwarciem bo jak dla mnie ma to znaczenie, a soniacze zawsze mają i nigdy nie natrafiłem na wynalazek nie z tej ziemi. Nie żebym tu chwalił "SONY" ale osobiście ufam tej firmie bo nigdy się nie zawiodłem. Może ktoś mnie krytykowac za to co napisałem ale jest w tym napewno jakaś prawda gdyż w wielu testach cd-r o tym pisano.

Warto tez przeczytac ten watek:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Temat juz byl przerabiany kilka razy

Zainteresowanych odsylam do linkow:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

Peter Daniel, 25 Sty 2006, 23:36

>A wiec na jednych wysokie tony sa przeostrzone (typowe dla zwylkych Mitsui), inne maja z kolei wycofana

>srednice (jak np CDR for Audio Maxella) Memorex gra z kolei bardzo szaro.

 

Ja bym poekperymentował na twoim miejscu z kablami sieciowymi do komputera, powinno pomóc.

Dziwie sie tez ze osoba ktora nabrala "praktycznego dystansu do pewnych ortodoksyjnych praktyk audiofilskich" zaleca zmiane kabli sieciowych przy komputerze ;-)

To i ja dorzucę coś od siebie... Kiedyś nagrywałem na wszystkim co popadnie, ale od czasu paru przykrych doświadczeń (np. samoistne odklejanie się etykiety z warstwą nośną od krążka, problemy ze zgraniem płyty audio w EAC-u itp.) zacząłem korzystać tylko z markowych płyt. Najbardziej przypadły mi do gustu Verbatim DL+ (nagrywane x8). Z tymi płytkami nie mam żadnych problemów, a nawet mam wrażenie, że mają większą dynamikę nagrania. Mój leciwy Technics (chyba powoli umiera laser) nie ma z tymi płytami najmniejszego problemu, niestety na innych czasem się podwiesza lub wogóle niechce czytać. To samo z czarnymi płytami DYSANA lub Memorex'a. Kiedyś nabyłem dość dużą partię TDK "Metallic" i okazało się , że cała partia była walnięta powyżej 71 min nagrania - występowały trzaski. Pozostało nagrywać płyty z krótszymi czasami. Oczywiście nie generalizuję, bo wciąż uważam TDK za dobrą firmę. Generalnie chyba warto dołożyć parę groszy więcej i cieszyć się dłużej swoją kolekcją.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.