Wzmak Marantz 1060, czy ktoś coś wie :))

mciej · 20 Września 2004

Witam,

Wpadło mi w ręce przypadkowo takie caco, czy ktos miał to może w ręku, albo wie jak to może grać :)) Możliwość odsłuchu będę miał dopiero za tydzień niestety. Rok produkcji 1975 :)) ale wygląda na wysoki model. Dołączam kilka fotek.

Będę wdzięczny za każde info. :))

[obrazekLUKASZ-176938_1.jpg] [obrazekLUKASZ-176938_2.jpg]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

mciej · 20 Września 2004

Lata 70te to podobno najlepsza era Marantza :)

mciej · 20 Września 2004

The Marantz model 1060 was an integrated SS amplifier, released and sold

in the early 70's. Marantz must have sold several thousand of these over

a two or three year period. The retail price of $229.95 allowed many

people (such as myself) to step into the world of `seperate' components.

The companys power rating of 30 watts RMS per channel into 8 ohms was

conservative (as the unit would actually test out at about 37 watts

before appreciable distortion.)

More than just an integrated amplifier, it has enough inputs, outputs,

switches, etc. to be a complete control center for your entire sound

system. Features include `pre-out' jacks, which allow you to patch

directly out of the preamp into a seperate power amp (in case you need or

want more power). Also had a mid-range tone control, which was as rare

then as it is today. Very well built unit. Most of these units , designed

by Saul Marantz himself, were built in the USA unlike later Marantz models

which were built in Japan. Very solidly built unit

with precision like switches and controls.

Although I have bought and sold thousands of dollars worth of audio

equipment since then, I will never part with my Marantz 1060.

Rafał · 20 Września 2004

Jeśli jeszcze nie zajrzaleś, to zajrzyj tu:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Na aukcjach uzyskuje podobno ceny od 70 do 190$. To dość wiekowy sprzęt, więc przede wszystkim wypróbuj. Od tamtego czasu zmieniło się też nieco podejście, jeśli idzie o wymagania stawiane wzmacniaczom (wtedy pokrętła nie były jeszcze be) i to również wymaga praktycznej weryfikacji. A ładny to on jest. Tyle, że jeżeli myślisz o nim pod tym kątem, to lepiej kup tuner z tamtych lat. Są jeszcze ładniejsze :-) Ale jak możesz odsłuchać, to kieruj się tym przede wszystkim. I opisz swoje wrażenia!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Rafał · 20 Września 2004

> mciej

Bardzo zachęcające, a do tego lubię takie teksty ;-)

mciej · 20 Września 2004

Dzięki, a z tej strony są fotki :))

Cena z roku produkcji to 230 $, w roku 1975 to były zupelnie inne pieniądze niż teraz. Dodam że jest zbudowany jak czołg, drewniana obudowa, płyta czołowa ze stali..., no i faktycznie wygląda przepięknie.

Rafał · 20 Września 2004

Co do fotek, to tak podejrzewałem. Cena 230$ to raczej nie byla bardzo wysoka cena za wzmacniacz hi-fi.

Sz@tynbury · 21 Września 2004

Mam wzmacniacz Marantza tamtego okresu i w porównaniu do poprzednich klocków, które miałem gra bajecznie, Harman PM655VXi - o którym jest tu w którymś wątku, a którego jestem posiadaczem od dłuższego czasu - brzmi przy nim sterylnie i sucho, na dodatek żeby uzyskać w miarę wyrównany dźwięk bez schowanej średnicy musiałem pobawić się gałkami. W Marantzu nie trzeba kombinować, a brzmienie w każdym aspekcie jest o wiele lepsze, gładkie, bardzo przestrzenne, z świetną mikrodynamiką. Jeśli wzmacniacz, który chcesz kupić będzie prezentował podobny poziom, może sprawić Tobie wiele frajdy.

Tyle tylko, że Ty chcesz kupić jeden z tańszych modeli i zupełnie nie wiem co się po 1060 spodziewać. Mam nadzieję, że charakter brzmienia Marantzów z lat 70tych był podobny.

kubi · 21 Września 2004

a co powiecie o tym marantz'ie?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ile może mieć lat i czy warty tych pieniędzy z aukcji?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

mciej · 21 Września 2004

Tu jest wszystko

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Produkowany w latach 1977-8. , pierwsza cena 240 dolarów. Jak dla mnie 500 złotych to trochę za dużo jak na 26 letnie urządzenie :) , też nie z najwyższej półki, chyba że ktoś zbiera takie rzeczy, albo kupuje "na wygląd" :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

kubi · 21 Września 2004

dzięki mciej za opinie - dam sobie z nim spokuj :)

a co myślicie o tym klocu:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

moge go kupić za 850 zł - dobry ten sprzęt i czy wart tych pieniędzy?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Rafał · 21 Września 2004

Z wyglądu paskudztwo. Wiem, że to niesłuszne podejście ale nie mogę. Czy to musi być aż tak brzydkie! :-(((

mciej · 21 Września 2004

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi... własnie wróciłem z odsłuchów wzmaka. Odsłuchy jak to odsłuchy, były odrobinkę wspomagane, także z góry przepraszam za ewentualny chaos :)

Na bieżąco miałem możliwość porównania Marantza z 4 letnim amplitunerem Technicsa SA-DX540, kolumny Jamo Studio 180(nie śmiać się), źródło - nie powiem, kable - miedziane. Zestaw co najwyżej budżetowy...

Zestaw płyt testowych - standardowy ( Amused To Death itd. )

Katowaliśmy oba wzmaki dobre 6 godzin, i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że 30 letni Marantz z najniższej półki zmasakrował Technicsa, zrobił z niego miazgę. O ile poprzednio cały zestaw grał fatalnie, basisko tłukło niemiłosiernie po uszach, zagłuszając wszystkie dźwięki, wysokich w ogóle nie było, średnica 2 metry z tyłu, scena - zbita w kupę dźwiękowa pulpa - to z Marantzem - to co się stało... cały czas jestem pod wrażeniem.

Nagle zaczęlo być słychać wokale, instrumenty akustyczne brzmiały prawie jak prawdziwe, bas , który poprzednio rozlewał się na wszystkie strony , teraz jest idealnie kontrolowany, ale wciąż głęboki i sprężysty. Jamo z Technicsem grały w sposób wymuszony, teraz okazało się że są muzykalne, pojawiły się talerze, dźwięk jest cudownie selektywny.

I o ile Marantz w porównaniu z Technicsem nie brzmi czyściej, bardziej dynamicznie, nie podaje więcej szczegółow, to jego ogromna muzykalność sprawia że w końcu można po prostu słuchać muzyki z przyjemnością.

W taki oto sposób z cichego poplecznika vintage stanę się chyba gorliwym fanatykiem :) . To się po prostu opłaca... jeżeli wzmacniacz wart na rynku wtórnym 200-300 złotych może zmiażdżyć odłegły o tyle "skoków technologicznych" 4letni amplituner, który jako nowy kosztował 1000 złotych... to się po prostu opłaca.