Shotgun connection

[Milimetr]

Super. Głów jeszcze nie ścinamy.

 

To wracamy do pytania z pierwszego wątku, a tak na prawdę to na dniach wykonam porównania obu wersji i napiszę o wrażeniach.

[747]

to co płynie z głośników mi odpowiada

 

Operując tak przyjętą zasadą, możemy rzeczywiście znaleźć bardzo szerokie pole do działań, opisów czy interpretacji.

 

Idąc dalej w rozszerzenie, czekam teraz na wpis tego typu, zamieniłem w kablu głośnikowym żyłę dodatnią z ujemną i tu następuję przestrzeń dla języka opisowego dotyczącego zaobserwowanych zdarzeń w obrazie muzycznym.

 

P.S.

Nie dowierzam, że taki temat, dotyczący elementarnie błędnego działania powstał tu w zakładce hi end i poważne osoby dodają swoje wpisy, autoryzując błąd.

Nie da się będąc odpowiedzialnym, połączyć dwóch konfekcji przewodów w jeden, nie popełniając błędów, które swym zakresem, przekraczają niezwykle ostre wymagania co do wymogów aplikacji kabla głośnikowego w systemie hi end.

 

Firmy i producenci przechodzą samych siebie aby w najskuteczniejszy możliwie sposób, konstruować zakończenia kabli, gdyż posiadają świadomość wagi problemu, oraz znają szacunkowe wartościowanie, że to jeden z absolutnie podstawowych elementów decydujących o jakości produktu, a więc w następstwie i systemu hi end u użytkownika.

 

uniemożliwić w nim pisanie niektórym userom

 

Kolega ma absolutnie rację, moderacja gdyby posiadała elementarne wyczucie dotyczące realizmu w przestrzeni merytorycznej forum, szczególnie w jej części najpoważniejszej, dawno trwale zablokowałaby nie jednego usera.

 

Czytelnicy odnieśliby korzyść z zaoszczędzonego czasu, nie musząc odwiedzać tzw zachodnich forów aby poszukiwać wiarygodnych i rzetelnych informacji, mając je tu w znanym języku.

 

Tego nie ma, w zamian jest sytuacja tego typu, towarzystwo wzajemnej adoracji pisze do siebie, Koledzy chcę zrobić to i to, co o tym sądzicie, jak to będzie "grało", w przyszłym tygodniu "sam podłączę" i "po sprawdzam", następnie "opiszę Wam" efekty,

 

Przecież to jest piaskownica, a nie dział hi end.

[Milimetr]

Nie da się będąc odpowiedzialnym, połączyć dwóch konfekcji przewodów w jeden, nie popełniając błędów, które swym zakresem, przekraczają niezwykle ostre wymagania co do wymogów aplikacji kabla głośnikowego w systemie hi end.

 

Rozumiem do czego zmierzasz, ale ja już się dawno z takiego podejścia wyleczyłem. Nie to ładne, co ładne, ale co się komu podoba.

 

Firmy i producenci przechodzą samych siebie aby w najskuteczniejszy możliwie sposób, konstruować zakończenia kabli, gdyż posiadają świadomość wagi problemu, oraz znają szacunkowe wartościowanie, że to jeden z absolutnie podstawowych elementów decydujących o jakości produktu, a więc w następstwie i systemu hi end u użytkownika.

 

Wszystko fajnie, ale u mnie najlepiej gra przewód podłączony bez wtyczek. Podłączenie jakichkolwiek wtyczek, czy to WBT, czy Furutech, czy nawet Bocchino Audio zmienia dźwięk na gorszy.

[bum1234]

Wszystko fajnie, ale u mnie najlepiej gra przewód podłączony bez wtyczek. Podłączenie jakichkolwiek wtyczek, czy to WBT, czy Furutech, czy nawet Bocchino Audio zmienia dźwięk na gorszy.

 

A to ciekawe zjawisko ;-)

[Milimetr]

A to ciekawe zjawisko ;-)

 

Logicznie dość łatwo wytłumaczalne, dochodzi kolejny punkt styku, a także wtrącenie elementu wykonanego z innego materiału niż drut i jeszcze pokrytego galwanicznie jakimś innym materiałem.

Niby dlaczego zastosowanie wtyków miałoby dźwięk poprawiać, a przynajmniej go nie psuć? Wtyki są stosowane powszechnie, ale ze względu na naszą wygodę. Producenci kombinują tak, by wtyki psuły jak najmniej, ale jednak psują. Wystarczy wykonać proste testy we własnym systemie. Ja je wykonałem inwestując parę złotych w różne wtyki, które teraz są mi zbędne.

[747]

zmienia dźwięk na gorszy.

 

W końcu znaleźliśmy miejsce na pełną zgodę, lecz konsekwencje jej są szerokie, gdyż idąc dalej, kabel znacznie lepiej zagra, bez gumy jako wspólnego izolatora, bez papieru jako izolator indywidualny, oraz po wysypaniu z niego piasku /krzemu/.

Zapraszam do sprawdzenia, zyskam, lub stracę na wiarygodności, może więc warto mnie sprawdzić.

 

najlepiej gra przewód podłączony bez wtyczek

 

Producenci to wiedzą doskonale, proszę mi wierzyć, właśnie dlatego napisałem że starają się jak mogą opracowując zakończenia.

[Milimetr]

W końcu znaleźliśmy miejsce na pełną zgodę, lecz konsekwencje jej są szerokie, gdyż idąc dalej, kabel znacznie lepiej zagra, bez gumy jako wspólnego izolatora, bez papieru jako izolator indywidualny, oraz po wysypaniu z niego piasku /krzemu/.<br />Zapraszam do sprawdzenia, zyskam, lub stracę na wiarygodności, może więc warto mnie sprawdzić.

 

To akurat jest całkiem możliwe, tylko mało praktyczne w codziennym zastosowaniu.