Skocz do zawartości
IGNORED

POWIEDZCIE MI COŚ O UNITRA WS 442 .


SZYBA

Rekomendowane odpowiedzi

Na początek Pozdrawiam wszystkich Dioromaniaków.

 

Prześledziłem ten wątek od początku. Jest super! Pełen szacun dla wszystkich co się przyczynili do jego powstania.

 

Darzę ogromnym sentymentem wzmacniacz WS-442.

 

Nie jedną imprezę razem przeżyliśmy. Nie będę się rozpisywał na ten temat :)

 

Wzmacniacz gra do dzisiaj. W 1999 dostał dwie nowe końcówki mocy BD911 bo jeden kanał spalił się od kolorofonu. Dopiero po 13 latach od tej wymiany dzięki temu wątkowi doczekał się ustawiania prądu spoczynkowego :)

 

W najbliższym wolnym czasie jak się takowy znajdzie nie omieszkam w nim pogrzebać i oczywiście stale i regularnie tu zaglądać i zdawać relacje.

 

Jeszcze raz z wyrazami szacunku Cypek.

 

DSC_4275.JPG

DSC_4277.JPGDSC_4271.JPGDSC_4270.JPGDSC_4257.JPGDSC_4258.JPG

Mówi Pan Panie Piotrze że piłka do metalu to nie najlepszy pomysł - no niestety już za póżnio ;-)

 

Użyłem także spawarki, dysku, polerki i 5-6 mm utwardzanej blachy metalowej do zupełnego oddzielenia trnansformatora.

 

Fotorelacja wkrótce.

 

Potrzebuje jeszcze orginalnych tranzystorów motoroli.

Po łebkach przeleciałem ten temat z ciekawości...

Dlaczego nie jest w DIY ?

 

Piotek608 uważasz że w obecnych czasach warto inwestować w ten wzmacniacz pieniądze ?

Nie chcę Wam psuć zabawy ale miałem WS4421 jak tylko pojawił się na rynku na początku lat 90 tych i był to najgorzej grający wzmacniacz jaki w życiu słuchałem.

Wymiana elementów to fajna zabawa , ale dzisiaj można kupić choćby Pioneera A550R albo jego niższą wersje bez pilota którego nawet nie ma co porównywać do takiego WSa.

A można takiego już kupić za 200zł

 

Chyba że z sentymentu :)

 

Najbardziej zawsze mnie śmieszyły te mikroskopijne trafka zasilające o mocy jak pamiętam 120W .

Pamiętam jak miałem amplituner Elizabetkę HI FI Stereo na STK015 albo GML026 ( już nie pamiętam ) i z nadziejami zmieniłem na tego WSa.

Jedno co WS miał lepsze to mniejsze szumy i trochę większą moc .

Ale jakością brzmienia Elizabetka była dużo lepsza , nawet na Mildtonach 50 i 70 jakie wtedy miałem

Witam, wyremontowałem ostatnio końcówki mocy, dziś ustawiałem prądy spoczynkowe.

Lewy kanał bez problemu ustawiłem spadek nap. na 20mV, na prawym jest problem mianowicie napięcie na rezystorach emiterowich w ogóle nie reaguje na kręcenie podkówką, tzn napięcie na emiterowych przy przekręceniu całą podkówką zmienia się od 1mV do 4mV. Wszystko wygląda ok a tu taki klops.

Proszę o jakąś poradę. Z góry dzięki :-)

  • 5 miesięcy później...
  • 2 tygodnie później...

Witam, wyremontowałem ostatnio końcówki mocy, dziś ustawiałem prądy spoczynkowe.

Lewy kanał bez problemu ustawiłem spadek nap. na 20mV, na prawym jest problem mianowicie napięcie na rezystorach emiterowich w ogóle nie reaguje na kręcenie podkówką, tzn napięcie na emiterowych przy przekręceniu całą podkówką zmienia się od 1mV do 4mV. Wszystko wygląda ok a tu taki klops.

Proszę o jakąś poradę. Z góry dzięki :-)

 

Możliwe, że potencjometr, którym ustawiasz prąd spoczynkowy nadaje się już do wymiany.

 

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Witam.

Od 2 tygodni przerabiam moją ws'ke tak, jak podawał to Piotrek. Rozebrałem wzmacniacz i wyciąłem niepotrzebne elementy (wzmacniacz gramofonowy, wskaźnik wysterowania,podświetlenie, przełączniki A-B, przełączniki obciążenia oraz płytki zabezpieczające. Diabeł mnie pokusił i podłączyłem wzmacniacz do prądu, o dziwo grał bez zarzutów do puki nie urwały się dwa przewody, które zrobiły zwarcie i końcówki mocy poszły z dymem. Wymieniłem tranzystory w lewej końcówce na BD911 i BD912, kondensatory C203,301,302,307,308,313,314,315,316,501,502,515,516,402,404,405,406, potencjometr głośności, przewody (zasilające na normalne, a sygnałowe na grubsze ekranowane) oraz mostek prostowniczy. Udało mi się zdobyć trafo 2x30V, jednak ma napięcie wyższe o 4V na uzwojeniach wtórnych przez co napięcie na kondensatorze do zasilania symetrycznego przekracza dopuszczalną wartość o ok 2-3V (kondensatora nie wymieniłem bo brakuje mi drugiego 10000uF/63V, a z tym co jest od 4 dni nic się nie dzieje choć słucham muzyki 12/24h). Po podłączeniu wzmacniacza do prądu nic nie wyleciało w powietrze, ale za to moje uszy usłyszały głośne buczenie w kolumnach, a przedwzmacniacz minimalnie wzmacniał sygnał audio. Problem z przedwzmacniaczem rozwiązałem poprzez wymianę diody prostowniczej D401 na nową o większym maksymalnym prądzie ni napięciu. Jednak nadal nie rozwiązałem problemu z buczeniem, gdy odłączę przedwzmacniacz od końcówki mocy to wzmacniacz nie buczy, tak samo jest gdy wyłączę wzmacniacz to do puki kondensator do zasilania symetrycznego się nie wyładuje to wzmacniacz gra i nie buczy. Jeżeli ktoś wie co może być przyczyną buczenia niech pisze.

Dzisiaj pojawił się kolejny problem, a mianowicie po powrocie odpaliłem wzmacniacz i niespodzianka, żarówka cały czas się świeci (wzmacniacz podczas przeróbek mam podłączony szeregowo z żarówką 230V/40W do sieci), a na złączach głośnikowych mam pełne 30V DC. Raz na ok 5-10 uruchomień wzmacniacz pracuje normalnie. Proszę o pomoc, co może być przyczyną "tego czegoś" i jak to naprawić.

 

Pozdrawiam,

Łukasz

  • 3 tygodnie później...

Witam wszystkich fanów polskich wzmacniaczy.

 

Obiecywalem ze zamieszcze fotorelacje z modyfikacji wzmacniacza. Po 9 miesiacach narodził się nowy ulepszony wzmacniacz

 

UNITRA WS 418.

 

Wymienione wszystkie elementy na podzespoły przeznaczone na rynek audio, m.in.

- potencjomtr ALPS, przeniesiony w inne bardziej rozsadne miejsce.

- kondensatory Audio Panasonic,Nichicone Muse itp.,

- w 100% rezystory metalizowane 1% (vishay itp.),

- parowane na charakterografie (para par) tranzystory koncowe.

- włącznik zasilania.

- masa podłaczona w jednym punkcie, wymienione kable zasilania, mostek, dodatkowe kondensatory nF do kondenstora filtrujacego oraz

mostka.

- tylna płyta jest zaspawana blachą na gładko i wyszlifowana polerka na gładko.Później wyciąłem i wstawiłem potrzebne elementy.

- zasilacz oraz włącznik zasilania odgrodzony 5mm stalową, nierdzewną blachą od innych podzespołów wzmacniacza

- przedni panel został orginalny, wyciałem i po zostawiłem samą ramke. Szyba jest z poliweglanu za ktora znajduje sie czarny matowy papier za nim kolejne dwie warstwy szyby poliweglanowej o oraz alumionowa siatkowana 2 mm blacha aby zapewnić lepszy kontakt potencjometra z masą (potencjomtr podlaczony pod mase dodatkowym przewodem.

- płyta główna została pozbawiona korekcji po przez odciecie jej piłką do metalu, pozostał tylko tor koncówki mocy

 

Z orginału pozostał jedynie transformator, kabelki sygnałowe, jedna para zacisków glosnikowych, rama oraz kilka elementów elektroniczny których nie było sensu wymieniać na nowe "gorsze ;)"

 

za jakis czas przedstawie lepszej jakosci zdjecie gotowego wzmacniacza wraz z opisem doznań aukstycznych ;)

 

pozdrawiam

 

Przyczyną i głównym winowajcą buczenia bardzo, bardzo prawdopodobnie są przewody sygnałowe które wymieniłeś na nowe ekranowane. Proszę spróbować wrócić do orginalnych - nie są one takie złe ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-42885-0-57545300-1354449271_thumb.jpg

post-42885-0-56719900-1354449322_thumb.jpg

post-42885-0-09228200-1354449352_thumb.jpg

post-42885-0-63141900-1354449422_thumb.jpg

post-42885-0-02096100-1354449446_thumb.jpg

post-42885-0-12364100-1354449557_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Problemy z wzmacniaczem rozwiązuję już w innym temacie, a problem buczenia został usunięty poprzez usunięcie połączenia masy preampa z masą przedwzmacniacza (punkty K30>K23). Teraz gra aż miło, tyle że dalej jeden kanał niesprawny.

 

 

Gratuluję udanej modyfikacji. Mógłbyś zdać relacje jak z odsłuchem. Z mojej strony polecił bym Ci wymianę trafa na nowe, jak dobrze poszperasz na necie to znajdziesz za grosze. Ja moje kupiłem za 30-40zł, a efekt jest zniewalający, szczególnie poprawiła się czystość dźwięku, a bass jest mocniejszy, ma teraz porządnego kopa i niżej schodzi. Przez tą modyfikację czeka mnie wymiana kolumn, gdyż nie dają sobie rady, jak by mogły to membrany wraz z cewkami by wyskoczyły :)

A treaz coś o brzmieniu ;)

 

Na poczatek wspomnę że gdy go złożyłem wzmacniacz "brumił". Podłaczyłem więc kabel masy (-) od wyjscia głośników z obudową, potencjomtrem oraz kablem z transforamtora który podłaczony w orginale był pod masę. Po tych zabiegach problem ustąpił. Wzmacniacz gra jednak zuważyłem inne problemy. Słychać bardzo cichutkie brumienie przykładając ucho do głośnika. Nie zmienia się ono z regulacją potencjomterem głośności. Gdy gałka potencjometra ustawiona jest powiedzmy na godzinę 9 słychać owy "brum" oraz mikro szum wzrasta wraz ze zwiekszaniem glośności (oczywiście żaden sygnał nie jest podłaczony pod wejscie)

 

Zacząłem szukać przyczyny.

 

 

a) na wyjściu prawego kanału mam około 215-220 mV, na lewym 50 mV napięcia stałego.

b) prad spoczynkowy (wysterownie zero), (bez podłaczonych glośników, miernik podłączam pod koncówki jednego rezystora emiterowego - czy dobrze robie)

 

- lewy kanał ustawiłem 3,85.mV na jednym rezystorze (7,7mV na dwóch), prawy 0,1-0,2 mV minimalnie działa na regulację potencjomtrem (schemat patrz.R524)

- po podłączeniu glośników 8ohm. Lewy kanał rezystor (R541) 8.9mV, rezystor (R539) 2,5mV. Prawy kanał rezystor (R542) 0mV, reystor (R540) 13.5mV

 

 

 

we wzmacniaczu którego modyfikowałem pozostały orginalne:

 

tranzystory

T501,T502,T503 i T504 (oznaczone jako 307A)

BD 135 g10

BD 139 g16

Czy moge stosować BD135 i BD139 jako zamienniki bez grupy 10 i 16 ?

 

Orginalne Rezystory Emiterowe (odrobine przegrzana, bez wylutowania miernik wskazuje na każdym w okolicach 1 ohm)

R544, R543, R511, R512,

 

Orginalne kondensatory pF i nF.

 

Aha tranzystory koncowe są 911 i 912 parowane.

 

 

Porszę o pomoc , gdzie mam szukać przyczyny braku możliwości regulacji pradu spoczynkowego, brumienia.

pozdrawiam

Postanowiłem jeszcze raz napisać- poprzedni post straszliwie niechlujnie napisałem prosze moderatora o skasowanie ;)

---------------------------

 

 

Problem dotyczy wzmacnicza WS 418 - jest to bliźniaczy model WS 442"ójki. Jak widać na powyższych zdjeciach przeszedł on dość poważną modyfikację. Wyciety został układ regulacji barwy przedwzmacniacz oraz zmieniona została cześć elektronik w koncówce mocy na nowe elementy przeznaczone na rynek audio.

 

We wzmacniaczu którego modyfikowałem pozostały orginalne:

 

tranzystory - T501,T502,T503 i T504 (oznaczone jako 307A)BD 135 g10, BD 139 g16

Czy moge stosować BD135 i BD139 jako zamienniki bez grupy 10 i 16 ?

 

Orginalne Rezystory Emiterowe (odrobinę przegrzana, bez wylutowania miernik wskazuje na każdym w okolicach 1 ohm) R544, R543, R511, R512,

Orginalne kondensatory pF i nF.

Orginalne kabelki sygnałowe

Aha tranzystory koncowe są 911 i 912 parowane.

 

 

Po złożeniu urządzenie wydawało dźwięk "brumienia :)"

Postanowiłem więc podłaczyć wyjscia głośników (tj.przewód masy) z obudową i potencjometrem. Obudowa wzmacniacza jest podłączona tak jak było w orginale z transformatorem. Po tych zabiegach problem ustąpił. Wzmacniacz gra jednak słychać bardzo cichutkie brumienie gdy przykładam ucho do głośnika - z tego co pamiętam podobny dzwięk wydobywał się również przed podjęciem tej modyfikacji. (Być moze taka przypadłosć fabryczna tego modelu, po podaniu sygnału z CD i ustawiniu na minimalnej głośności prawie znika). Co ciekawe to brumienie występuje tylko w lewym kanale. Dodam że nie zmienia się ono z regulacją potencjomterem głośności.

 

 

 

Zacząłem szukać przyczyny - oto wyniki.

 

a) na wyjściu prawego kanału mam około 215-220 mV, na lewym 50 mV napięcia stałego.

b) prad spoczynkowy (wysterownie zero, bez podłaczonych glośników, miernik podłączam pod koncówki jednego rezystora emiterowego)

 

- (prad spoczynkowy bez głośników)lewy kanał ustawiłem 3,85.mV na jednym rezystorze emiterowym (razem 7,7mV na dwóch), prawy kanał 0,1-0,2 mV regulację potencjometrem prawie nic nie zmienia (schemat patrz.R524)

- (prąd spoczynkowy po podłączeniu glośników 8ohm). Lewy kanał rezystor (R541) 8.9mV, rezystor (R539) 2,5mV. Prawy kanał rezystor (R542) 0mV, reystor (R540) 13.5mV

 

Proszę o pomoc , gdzie mam szukać przyczyny braku możliwości regulacji pradu spoczynkowego, wysokiego napiecia stałego na wyjsciu głośnikowym oraz brumienia itd.

pozdrawiam

 

 

 

 

 

 

Brum znika po odłaczniu urzadzania z sieci- gdy jeszcze pracuje około 10 sekund na kondensatorach filtrujących.

Rezystory emiterowe po wylutowaniu:

(kanał lewy) R539- 0,9 Ohm, R541- 1 Ohm

(kanał prawy) R540 1 Ohm, R542 - 0.9 Ohm

 

Poniżej link do schematu:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Czy moge stosować BD135 i BD139 jako zamienniki bez grupy 10 i 16 ?

 

Ja w wzmacniaczu ws 442 wymieniałem tranzystory na zamienniki nie patrząc na grupy i jak na razie wszystko jest ok.

 

Proszę o pomoc , gdzie mam szukać przyczyny braku możliwości regulacji prądu spoczynkowego

 

Może problem tkwi w tym, że źle mierzysz prąd spoczynkowy?

 

Prąd spoczynkowy wyliczasz ze przekształcenia wzoru na prawo Ohma tj.

 

I=U/R

 

gdzie:

 

I - prąd spoczynkowy [mA]

U - spadek napięcia na rezystorach emiterowych [mV]

R - rezystancja rezystorów emiterowych [Ohm]

 

Pod R podstawiasz to co wyszło Ci z pomiaru rezystancji rezystorów emiterowych (według schematu mają one po 0,33 Ohma, czyli rezystancja dla lewego kanału wynosi 0,66 Ohma, analogicznie w prawym), a pod U wyniki z pomiaru spadku napięć na rezystorach emiterowych (odpowiednio dla lewego kanału pomiędzy punktami 1 i 2, a dla prawego 3 i 4).

 

Obliczając prąd spoczynkowy lewego kanału podstawiasz do wzoru spadek napięcia na rezystorach emiterowych lewego kanału i rezystancję rezystorów emiterowych lewego kanału, analogicznie dla prawego.

 

UWAGA!

PODCZAS POMIARU SPADKU NAPIĘĆ NA REZYSTORACH EMITEROWYCH NALEŻY ODŁĄCZYĆ GŁOŚNIKI, ODŁĄCZYĆ WSZYSTKIE ŹRÓDŁA SYGNAŁU I SKRĘCIĆ POTENCJOMETR GŁOŚNOŚCI NA 0.

REZYSTANCJĘ REZYSTORÓW MIERZYMY PO ICH WYLUTOWANIU.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

JEŻELI SIĘ MYLĘ, TO PROSZĘ MNIE POPRAWIĆ.

 

Jeżeli Ci się będzie chciało, to możesz popoprawiać wszystkie luty na druku, u mnie przeto cały kanał nie działał, a na wyjściu miałem 30V

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 1 miesiąc później...

Witam,

widzę, że toczy się tu dyskusja na poziomie wielokrotnie przekraczającym moją wiedzę. Mam jednak pytanie dotyczące właśnie wzmacniacza UNITRA WS442. Może ktoś będzie w stanie pomóc w możliwie przystępny sposób ?

 

Wzmacniacz jest całkowicie sprawny, gra - jak na moje potrzeby - bardzo dobrze, używam go z dedykowanym korektorem i tunerem oraz Altonami 110.

 

Jedyne co jest kłopotliwe - i to jest moje pytanie / kwestia - nie za bardzo wiem jak podpiąć do niego sygnał z karty dźwiękowej SB Audigy z PC.

 

Teraz mam przejście 2 x chinch na mini jack podpięte na wejście CD (próbowałem też wszystkich innych wejść). Dźwięk oczywiście jest, z tym, że trzeba bardzo znacząco podkręcać wzmacniacz, żeby głośność była wystarczająca (czystość dźwięku wydaje się przy tym osłabiona).

 

Nie ma tego problemu z tunerem (wejście tuner), gdzie głośność i czystość są bardzo dobre już przy 2-3 przeskoku potencjometru.

 

Domyślam się, że ma to coś wspólnego z prądami wejścia, choć w ogóle się na tym nie znam.

Co mogę zrobić, żeby to jakoś sensownie zadziałało ?

Mi się wydaje że w ustawieniach karty dźwiękowej masz poprostu ściszone wyjście i sygnał jest niewystarczający aby to porządnie grało.

 

WS442 ma dość wysoką czułość wejść i każda karta powinna bez problemu go wysterować ze sporym zapasem

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

Mam ustawione na 50%. Oczywiście mógłbym zwiększyć ten parametr (co próbnie robiłem), problem tylko w tym, że wtedy głośność komputera przy użyciu np samych słuchawek jest nie do zniesienia.

 

Przykładowo, przy ustawieniu dźwięku na wspomniane 50% filmy ze słuchawkami oglądam w KMPlayer na poziomie głośności około 15-16. Aby puścić ten sam film (dźwięk) przez WS442 głośność w KMPlayer muszę podkręcić do poziomu nawet 50-60 i równocześnie (!) potencjometr wzmacniacza ustawić na około 75-80%, choć jak pisałem wcześniej, w przypadku tunera z wieży wystarcza może 10-15% i już jest wystarczająco dla mnie głośno.

 

Z kolei kiedy podpiąłem dźwięk z karty PC próbnie na wejście "gramofon", dźwięk był bardzo głośny już na samym początku skali WS442, z tym, że "dudniący" i nieczysty. Czyli zapewne parametry tych wejść różnią się między sobą w dość wyraźny sposób.

 

Ta sytuacja jest o tyle problemem, że jeśli miałbym ustawiony dźwięk na potrzeby karty SB Audigy i zapomniał go skorygować przed przełączeniem na tuner, to nie wiem, czy nie uszkodziłbym kolumn, a przede wszystkim własnych uszu. Dysproporcja dźwięku pomiędzy wejściami / źródłami jest olbrzymia.

 

Tak więc pytanie : jak sprawdzić / zmierzyć, czy dane wejście we wzmacniaczu działa prawidłowo ? Zapewne będą to wejścia CD lub Magnetofon ? Czy mają one różne parametry, czy różnią się między sobą ?

W tym wzmacniaczu są wszystkie wejścia równorzędne oprócz wejścia gramofon. Np. jeśli swój tuner podłączysz po kolei pod różne wejścia, to będzie on grał tak samo na każdym. Jeśli teraz podłączysz do tego wzmacniacza ściszoną kartę to na żadnym wejściu nie będzie ona działać równie głośno jak tuner. Gniazdo gramofon nadaje się z pewnych względów jedynie do gramofonu i podłączenie do niego czegokolwiek innego będzie skutkować dźwiękiem nie możliwym do zaakceptowania.

Mam ustawione na 50%. Oczywiście mógłbym zwiększyć ten parametr (co próbnie robiłem), problem tylko w tym, że wtedy głośność komputera przy użyciu np samych słuchawek jest nie do zniesienia.

Tak, ale ten argument nie przekona wzmacniacza aby on grał poprawnie na niskich ustawieniach. Wzmacniacz wymaga sygnału o pewnym poziomie i tyle.

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

Tutaj jest o tym trochę

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

Stern, dziękuję za wyjaśnienie. Teraz mam jasność w temacie - ustawiłem na 100%, z faktami się nie dyskutuje. Chodzi jak burza :)

 

Tak, ale ten argument nie przekona wzmacniacza aby on grał poprawnie na niskich ustawieniach. Wzmacniacz wymaga sygnału o pewnym poziomie i tyle.

... choć miałem nadzieję, że właściwy argument skierowany do wzmacniacza przekona go do większej tolerancji parametrów sygnału na wejściu... ;)

 

 

Chciałbym przy okazji dopytać jeszcze jedną kwestię :

 

- PC ze wzmacniaczem połączony jest przewodem o długości x.

- Kolumny A (Alton 110) ze wzmacniaczem połączone są przewodami o długości y.

- Kolumny B (Space 50) ze wzmacniaczem połączone są przewodami o długości z.

 

Chcąc umieścić kolumny w większej odległości od PC (w innym pokoju, odległość około 11-14 metrów po kablu) lepiej przedłużyć kabel x, czy y i z ? Czy jakość kabla ma znaczenie ? Domyślam się, że ma, ale chodzi o różnice słyszalne dla nie-melomana ;) Jaki powinien zostać zastosowany, przekrój itp ?

Ja bym przedłużył Y i Z ponieważ wzmacniacz z kablem głośnikowym sobie poradzi, a karta ze zbyt długim kablem nie koniecznie. Przekrój w zasadzie nie jest bardzo istotny byle by był większy niż taki kabel od lampki:)

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

a jaki konkretnie ten przekrój powinien być ?

 

Przekrój w zasadzie nie jest bardzo istotny byle by był większy niż taki kabel od lampki:)

...bo ja do lampki :) zastosowałbym minimum 2 x 1,0 mm2, a do kolumn mam teraz chyba jakoś 2 x 0,75 mm2 (o ile dobrze pamiętam, bo "na oko" trudno mi ocenić)

Będzie działał nawet ten 0,75. Przy tej klasy sprzęcie to nie wiele zmieni jeśli będzie on kilkakrotnie grubszy.

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

Będzie działał nawet ten 0,75. Przy tej klasy sprzęcie to nie wiele zmieni jeśli będzie on kilkakrotnie grubszy.

A to mnie kiedyś sprzedawca omamił w sklepie ;) Pod podłogą rozprowadziłem w peszlach 2 x 4 mm2 - o ile pamiętam, jakaś miedź beztlenowa (?) czy coś w tym rodzaju. Chwilowo używam jednak w innym miejscu, więc dla spokoju sumienia :) kupię 2 x 2 mm2

 

Jeszcze raz dziękuję za wszystkie podpowiedzi !

Etam omamił, sprzedał Ci lepsze kable niż byś sam z siebie kupił.

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

Fakt, na tym przecież polega współczesna cywilizacja - wciąż kupujemy wszystko lepsze, niż sami byśmy sobie kupili, czy wręcz wcale nie kupili... ;)

 

Uzupełniłem Altony 110 o Space 50. Czy powinienem o czymś wiedzieć użytkując dwa zestawy tych kolumn równocześnie na WS-442 ?

Uzupełniłem Altony 110 o Space 50. Czy powinienem o czymś wiedzieć użytkując dwa zestawy tych kolumn równocześnie na WS-442 ?

Słuchanie dwóch zestawów kolumn jednocześnie , czyli połączenie szeregowe . To stereo to diabli biorą .

Jena para jest w jednym pokoju (akustycznie oddzielnym) - druga w drugim. Bardziej więc chodzi mi o jakieś uwagi techniczne, jeśli są. Poza zapewne tą oczywistą, że Space'y nie wytrzymają tego co Altony :)

Space'y nie wytrzymają tego co Altony

Możesz grać ,nic im nie grozi .

Słuchanie dwóch zestawów kolumn jednocześnie , czyli połączenie szeregowe . To stereo to diabli biorą .

Połączenie szeregowo kolumn to tracisz na jakości dźwięku , zrób test jak zestaw gra na dwóch kolumnach ,a jak w układzie A+B czyli w szeregu . Oczywiście będzie to grało lecz różnica w dźwięku znaczna .

Połączenie szeregowo kolumn to tracisz na jakości dźwięku , zrób test jak zestaw gra na dwóch kolumnach ,a jak w układzie A+B czyli w szeregu . Oczywiście będzie to grało lecz różnica w dźwięku znaczna .

Fakt, to się mocno rzuca w uszy ;) Czy tak mają wszystkie wzmacniacze, czy to przypadłość tych tańszych ?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.