Skocz do zawartości
IGNORED

Jakie wybrać ubezpieczenie na życie?


tomaszE

Rekomendowane odpowiedzi

Ale za ubezpieczonych płaci NFZ na podstawie rejestrów prowadzonych przez szpitale, które mają płacone za wykonaną usługę. Każdy pracujący i zarejestrowany jako bezrobotny płaci składkę ubezpieczeniową dla NFZ, tak samo jak ludzie na dobrowolne ubezpieczenie.

 

Jeśli jest inaczej, to napisz jak, a nie piszesz, że nie rozumiem. Środku publiczne, jakkolwiek uzyskiwane, tworzą jakiś koszyk do wykorzystania. I dla pacjenta nie są ważne szczegóły własnościowe, formy prawne czy operatywność dyrektorów szpitali. Niemal wszystkie są zadłużone i mają za mało pieniędzy. Ponadto odchodzimy od tematu, czyli ubezpieczeń komercyjnych.

Ja tam nie jestem z PSL ale Struzika znam i on mnie też zna. Jak zachoruję to zadzwonię do jego asystenta i poproszę go o miejsce w szpitalu. A on to miejsce mi da. Bez kolejki. W szpitalu Brudnowkim. To dobry szpital.

Jakie wybrać ubezpieczenie indywidualne na życie, które będzie obejmowało pobyt w szpitalu?

 

Czy ktoś tutaj rozumie istotę ubezpieczenia pobytu w szpitalu - jego sens i potrzebę?

 

Na pewno nie jest to pokrycie kosztu operacji czy zabiegu.

Czy mam napisać, że "nie znacie nic z tego" lub "kuriozum"?

No więc jak to jest z tym pobytem w szpitalu i świadczeniem operacyjnym...

Czy ktoś tutaj rozumie istotę ubezpieczenia pobytu w szpitalu - jego sens i potrzebę?

 

Na pewno nie jest to pokrycie kosztu operacji czy zabiegu.

Czy mam napisać, że "nie znacie nic z tego" lub "kuriozum"?

No więc jak to jest z tym pobytem w szpitalu i świadczeniem operacyjnym...

 

Np. w pakiecie PZU plus, taka opcja jest, płacą za dzień pobytu w szpitalu ( powyżej 3 dni), płacą za zabiegi,operacje, poddanie się terapii interferonowej, itd.)

Nie należy mylić prawdy z opinią większości .

to sa tylko puste hasła "naczynia " jak w kazdym handlu ubezpieczeniem zdrowotnym

kwestia teraz czym te naczynia napelnisz

ty jako klient nie znasz wartosci składników wkładanych do tych naczyn ani nikt ciebie nie chroni przed wkładaniem tam rzeczy bezwartosciowych w efektownych opakowaniach lub niepotrzebnych ale tanich

itd

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Ubezpieczenia życiowe najlepiej zabezpieczają życie ubezpieczyciela. Bo są po to żeby na nich zarabiał.

 

A w ogóle ubezpieczeni ena zycie to wypłata środków po kopnięciu w kalendarz. wiec z tym najpewniej zwrócić się do mafii - oni ubezpiecza i zapewnią odpowiednią likwidację szkody.

Ubezpieczenia życiowe najlepiej zabezpieczają życie ubezpieczyciela. Bo są po to żeby na nich zarabiał.

To nic innego jak ideologia....Korwina.

 

A tak go nie cierpisz.

Poczekajcie na powódź letnią, to dowiecie są po co są ubezpieczenia. Albo spróbujcie wziąć wieloletni kredyt, to nabierzecie świadomości na temat ryzyka dożycia do określonego wieku.

 

płacą za zabiegi,operacje, poddanie się terapii interferonowej, itd.

 

To są ryzyka dotyczące ubezpieczenia zdrowotnego. Wyłączając operacje. Zacytuja fragment umowy, gdzie jest napisane, że płacą "za operacje". Płacą w razie poddania się niezbędnej z punktu medycznego operacji. A więc nie "za" a umówioną kwotę w razie zajścia takiego zdarzenia. I ta kwota ma się nijak do faktycznego kosztu przeprowadzenia operacji, tym bardziej o tym wiadomo, że jest stała, a operacja może przebiegać z komplikacjami, co podniesie jej koszt. Zatem trzeba rozumieć mechanizm oceny ryzyka i za co płąci się składkę, żeby nie wpaść w studnię niespełnionych obietnic i potem czarną dziurę z własnych roszczeń.

 

PS. We wcześniejszych wypowiedziach powinienem szpital państwowy nazywać publicznym. Wtedy niektórzy by mieli większy komfort czytania.

Np. w pakiecie PZU plus, taka opcja jest, płacą za dzień pobytu w szpitalu ( powyżej 3 dni), płacą za zabiegi,operacje, poddanie się terapii interferonowej, itd.)

Ja właśnie takie posiadam, tyle że nie wszystkie zabiegi operacyjne obejmuje owa polisa, czy też choroby, jak i to że warunki leczenia szpitalnego wygasają kiedy ubezpieczony kończy 70-ty rok życia.

Pozdrawiam

Tomasz

Poczekajcie na powódź letnią, to dowiecie są po co są ubezpieczenia.

 

A to planujesz już dużo utopień podczas powodzi, żeby ubezpieczeni na życie mogli "skorzystać"?

 

Poczekaj z ubezpieczeniem skutków odwilżowych powodzi do czasu aż śnieg spadnie ;)

To są ryzyka dotyczące ubezpieczenia zdrowotnego. Wyłączając operacje. Zacytuja fragment umowy, gdzie jest napisane, że płacą "za operacje". Płacą w razie poddania się niezbędnej z punktu medycznego operacji. A więc nie "za" a umówioną kwotę w razie zajścia takiego zdarzenia. I ta kwota ma się nijak do faktycznego kosztu przeprowadzenia operacji, tym bardziej o tym wiadomo, że jest stała, a operacja może przebiegać z komplikacjami, co podniesie jej koszt. Zatem trzeba rozumieć mechanizm oceny ryzyka i za co płąci się składkę, żeby nie wpaść w studnię niespełnionych obietnic i potem czarną dziurę z własnych roszczeń.

 

 

Jakie znowu ryzyka, jesteś np. chory na HCV, zostajesz poddany terapii interferonowej i otrzymujesz 5 tyś złotych tylko za to, że zastosowano wobec Ciebie tego typu leczenie.

Płacą np. za usunięcie woreczka żółciowego- kolega dostał. Płacą za pogorszenie stanu zdrowia spowodowanego chorobą ( też 5 tysięcy). Czyli trochę korzyści z tego ubezpieczenia jest. Koszt miesięczny to chyba 70 zł za ów pakiet.

Nie należy mylić prawdy z opinią większości .

tyle że nie wszystkie zabiegi operacyjne obejmuje owa polisa, czy też choroby, jak i to że warunki leczenia szpitalnego wygasają kiedy ubezpieczony kończy 70-ty rok życia.

 

Przypomina się kreskówka w której Królik Bugs ubezpieczał Porky'ego wpisując na poczekaniu warunki polisy, które trzeba spełnić by uznać likwidacje szkody :-)

W PZU to ich film instruktażowy ?

Ja właśnie takie posiadam, tyle że nie wszystkie zabiegi operacyjne obejmuje owa polisa, czy też choroby, jak i to że warunki leczenia szpitalnego wygasają kiedy ubezpieczony kończy 70-ty rok życia.

 

No nie wszystkie. ))

Nie należy mylić prawdy z opinią większości .

Płacą np. za usunięcie woreczka żółciowego- kolega dostał.

 

Czy wiesz ile rzeczywiście kosztowała szpital operacja? Koszt szpitala nijak się ma do umowy z ubezpieczycielem. Możesz z akładem ubezpieczeń umówić się na 500 zł i 50 tysięcy, że otrzymasz za ten sam zabieg. To tylko kwestia zaproponowania odpowiedniej składki. Piłkarze ubezpieczają swoje nogi na miliony euro a piosenkarze aparat mowy. Wszystko teoretycznie da się zrobić i nie ma to żadnego odniesienia do realnie udzielonej pomocy medycznej. Przynajmniej w modelu typowego ubezpieczenia, o którym jest ten temat.

Czy wiesz ile rzeczywiście kosztowała szpital operacja? Koszt szpitala nijak się ma do umowy z ubezpieczycielem. Możesz z akładem ubezpieczeń umówić się na 500 zł i 50 tysięcy, że otrzymasz za ten sam zabieg. To tylko kwestia zaproponowania odpowiedniej składki. Piłkarze ubezpieczają swoje nogi na miliony euro a piosenkarze aparat mowy. Wszystko teoretycznie da się zrobić i nie ma to żadnego odniesienia do realnie udzielonej pomocy medycznej. Przynajmniej w modelu typowego ubezpieczenia, o którym jest ten temat.

 

 

Sorry, w takim razie ja nie na temat. Przeczytałem tytuł "jakie ubezpieczenie wybrać" podałem przykład takiego ubezpieczenia.

Nie bardzo rozumiem Twój wpis wyżej, o co Ci chodzi, że szpital nie ma refundowanych kosztów operacji?

 

Szpital ma każdą procedurę medyczną wycenioną na określonym poziomie, podpisuje kontrakt z NFZ i jeśli z umowy wynika, że wykonanie operacji to koszt 10 tyś, tyle NFZ powinien zapłacić szpitalowi.

A ubezpieczenie dodatkowe to inna bajka, która gwarantuje wypłatę świadczeń wynikających z zawartej umowy - np. PZU>>pracodawca>>pracownicy, ewentualnie ubezpieczenie indywidualne.

Nie należy mylić prawdy z opinią większości .

Czyli Twojego "za coś" nie zrozumiałem, bo zgadzam się z Twoim ostatnim wpisem.

 

Nie wiem tylko, czy autora tematu zadowalają wypłaty w wysokości 5 000 zł.

Odnośnie ubezpieczenia grupowego, to racze wyboru nie ma, bo pracodawca domawia się z jakimś towarzystwem i jest pozamiatane. A w przypadku umów indywidualnych, to już więcej można i w tym chyba problem, że nie wiadomo co to więcej znacy. I czy się "opłaca". Dlatego w pierwszym wpisie odesłałem do analiz ekonomicznych, bo w końcu to są czyste finanse. Handel wymienny, tylko nie zawsze wiadomo na co tak naprawdę jest wymieniany składkowy pieniądz.

 

PS. We wcześniejszych wypowiedziach powinienem szpital państwowy nazywać publicznym. Wtedy niektórzy by mieli większy komfort czytania.

zacznij od "ustawy o dzialalnosci leczniczej" to zaczniesz rozumiec słowa które sa w obiegu od kilkunastu lat , ostatnia aktualizacja 2012

co maja zrobic ludzie jesli mieszkaja np w miescie powiatowym ktore nie ma tego co nazywasz szpitalem publicznym tylko jest cos co sie nazywa obecnie przedsiebiorstwem podmiotu który go utworzyl i jest spolka prawa handlowego czyli ma pracowac aby miec zysk /komercja/ i jest w budynku dawnego szpitala

nijak sie nie ma to do tego od czego zacząles .

pozostałe szpitale tkzw publiczne maja organy załozycielskie samorząd lub bardzo nieliczne np ministrestwo zrowia ale one rowniez sa na siłe bilansowane i nie dadza tobie tego co potrzebujesz dla swojego zdrowia bo albo oszczedzaja albo juz nie maja albo jak sie któremus zdarzyło kiedys napisac oficjalnie "jak za stary to nie leczymy bo nie warto"

t w kwestii "mało znaczacych słow "

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Nie wiem tylko, czy autora tematu zadowalają wypłaty w wysokości 5 000 zł.

A jak myślisz ?

Odnośnie ubezpieczenia grupowego, to racze wyboru nie ma, bo pracodawca domawia się z jakimś towarzystwem i jest pozamiatane. A w przypadku umów indywidualnych, to już więcej można i w tym chyba problem, że nie wiadomo co to więcej znacy. I czy się "opłaca".

Czeskie warunki, a tam własnie pracuje to inna bajka jak w Polsce, np: w Polsce ZUS wypłaca pochówkowe, tam nie, leczenie i pobyt w szpitalu też odbiega od naszych standardów, opłaty za ubezpieczenia indywidualne są również dużo wyższe jak i również żądzą sie innymi warunkami.

Pracując w Polsce mam sprawę jasną co do ubezpieczenia zdrowotnego itp...np:nie muszę za każdym razem przy wykupie recepty w aptece zostawiać kopi poświadczenia z NFZ, mógłbym takich przypadków przytoczyć jeszcze kilka, ale po co?

Pytając o ubezpieczenie indywidualne na życie, chciałem uzyskać informacje jakie według was jest dobre np: takie które gwarantuje wypłatę w razie uszczerbku na zdrowiu czy też pobytu w naszych szpitalach? no bo chyba lepiej dmuchać na zimno i w razie czegoś mieć coś jak nie miec nic

Pozdrawiam

Tomasz

chciałem uzyskać informacje jakie według was jest dobre np: takie które gwarantuje wypłatę w razie uszczerbku na zdrowiu czy też pobytu w naszych szpitalach? no bo chyba lepiej dmuchać na zimno i w razie czegoś mieć coś jak nie miec nic

 

To zależy co chcesz zabezpieczyć polisą. Niewydolność NFZ na pewno zmusza do zastanowienia, ale trzeba wiedzieć w jakich okolicznościach przydaje się konkretna polisa. Właściwie kiażda firma ubezpieczeniowa ma pełną ofertę, więc wybór sprowadza się do porównania zakresu, wyłączeń i wyskokości składki.

 

Teraz w TV jest emitowana reklama, w której pewna firma życiowa wyszukuje spadkobierców polis, czyli zabiega o to, aby jak najwięcej wypłacić. Gdy tymczasem menedźerowie w takich towarzystwach (szczególnie pion likwidacji szkód) jest rozliczany za minimalizowanie wypłat. Sprzedaż ma wykluczyć klientów, którym może przytrafić się nieszczęście, a likwidacja tak głęboko szperać w przepisach, aż znajdzie podstawę do odmowy. Dopiero jeśli już nic nie da się zrobić z roszczeniem, to jest zlecany przelew.

 

NNW przy sumie ubezpiczenia na 20 000 zł i uszczerbku 10% oznacza wypłatę 2 000 zł.

Świadczenie szpitalne przy 5 dniach w szpitalu i 300 zł za każdy dzień, to otrzymane 1 500 zł.

 

Każde ubezpieczenie gwarantuje wypłatę, tylko każde na innych warunkach. Umowa ma jakieś 20 stron zapisanych drobnym drukiem, a towarzystw jest też przynajmniej 20. Chcąc zapoznać się ze wszystkimi ofertami masz do przeczytania ok. 400 stron prawniczego tekstu. Jak nie chcesz tego sam czytać, to musisz znaleźć kogoś, kto już to zrobił i mu zaufać. Na początek możesz przejrzeć raport firm ubezpieczeniowych, na które wpływa najwięcej skarg od klientów. Czyli takich o najgorszej likwidacji szkód. Jakby nie patrzeć, to jest jakoś opisane ryzyko potraktowania Ciebie per noga, jeśli coś Ci się przydarzy.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.