Skocz do zawartości
IGNORED

Czy/Gdy CD będzie vintage i kultowe?


adamgdansk

Rekomendowane odpowiedzi

Tak się zastanawiam. Co sądzicie. Winyl wrócił kilka lat temu na dobre - wygoda taka sobie, no ale jest misterium, poczucie fizyczności nośnika, fajny dźwięk. Zastanawiam się czy za 10-20 lat analogicznie (gdy już będzie nam się wydawało, że tylko pliki, pliki, pliki) nie wróci moda na płyty i odtwarzacze CD. Czy będzie moda na vintage (wówczas) odtwarzacze CD... ;))

Jako ciekawostkę proszę obejrzeć na co Mariusz Max Kolonko zwraca uwagę w swoim programie na YT. (od 3 minuty)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

to tak na marginesie tematu, a ponadto sądzę że nie da się jasno przewidzieć dalekoidących trendów jakie będą panowały za naście lat.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakoś mi ciężko sobie wyobrazić żeby cd zbliżyło się chociaż trochę do kultowości winyla .

Postęp w dziedzinie komputerów jest oszałamiający i czasem aż strach sobie pomyśleć co będzie za 5 lat

Nie będę tu dowodził o wyższości cd na winylem i odwrotnie zwrócę tylko uwagę że winyl był pierwszy stad darzymy go taką sympatią . Sam mam gramofon , cd i od niedawna plikograja i już się łapie na tym że najwygodniej jest mi słuchać plików choć do głowy mi nie przyszło pozbywać się cd eka że o gramofonie nie wspomnę .Chociaż nie wykluczam skoro ktoś urodził się juz w erze CD to zawsze będzie traktował CD tak jak ja wspominając swój 1szy adapter Artur :)

Luxman PD 444 Nakamichi Dragon ,Lector CDP 707 , Linnart Prephono Dual Tube Power Supply   Technics 30A , Technics 40A EV FR 300 

Każdy produkt zanim dojdzie punktu, gdzie jest "kultowy i vintage" przechodzi zazwyczaj etap kiedy jest zapomnianym rupieciem, powszechnie lekceważonym... Płycie CD wiele jeszcze brakuje do osiągnięcia tego punktu, produkt jest do kupienia w handlu i trudno orzec, że jego popularność nagle spadła. Przetrwał przecież zarówno atak SACD i DVD-Audio jak i MP3. Moim zdaniem trudno jeszcze ogłaszać koniec ery CD. Wysokiej jakości FLAC czy DSD nie każdy potrzebuje...

 

Gdybym miał stawiać na to co może się stać w najbliższej przyszłości kultowym i vintagowym nośnikiem, to raczej bym postawił na kasety magnetofonowe. Wygodne w użytku i dające na dobrych magnetofonach zupełnie przyzwoitą jakość (w każdym razie na pewno lepszą niż MP3). Przy czym nie o jakość tu chodzi, tylko o staromodny system silników napędzających zębatki, paski, skomplikowanej mechaniki połączonej wieloma sprężynkami... Skoro mechaniczne zegarki mają swoich fanów, mimo że przez dobę mają odchyłki czasu większe niż elektroniki przez miesiąc, to coś w tym musi być! ;-)

Myślę,że nowoczesny odtwarzacz cd-przetrwa.Będzie ewoluował,obrastał w nowe możliwości-ale przetrwa.Będzie dla tych,którzy wymagają więcej.Rynek podzieli się na kilka nisz:pliki,płyty będą egzystować równolegle.Sprzedaż specjalistycznego nośnika jakim są audiofilskie i kolekcjonerskie wydania,maleje nieznacznie.

Na zdjęciu,jeden z nowocześniejszych przedstawicieli gatunku:

Sam miawszy taki temat założyć, ale Kolega mnie uprzedził. Niestety zwiastuję rychły upadek nośnika CD takoż z tego powodu zwiększam ilość kupowanych płyt z 1 sztuki miesięcznie na 2 sztuki :)

Mam jeszcze płyty CD kupione w latach 1984-88 i to mnie w nich zadziwia , że mimo iż są porysowane jakby ich dziecko używało zamiast łopatki do piaskownicy to nawet mój NAD o niskiej stopie korekcji je czyta, a współczesne płyty byle ryska smuga i już zaczyna być problem.

Tak przy okazji polerowaliście czymś płyty CD, albo idzie gdzieś to zlecić ?

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

No ja CDeka praktycznie już nie mam. Najpierw kupiłem Olive 04HD i zgrawszy wszystkie płyty CD, leżały w kartonie. Odtwarzacz CD sprzedałem, potem dla frajdy (no bo jak - audiofil bez dobrego odtwarzacza CD na półce) kupiłem Sony 779ES bodajże, piekna rzecz, po pół roku padł laser, nastąpiła transpalntacja z innego modelu Sony - udało się tego 779 puścić w ludzi i na razie odechciało mi się CD. Tym bardziej, że obecnie mam już wszystkie CD zgrane, do tego trochę muzy w plikach hi-res, uzywam odtwarzacza sieciowego, wygoda niesamowita, do tego osobny DAC, nie odczuwam w ogóle żeby coś mi gorzej grało. Zresztą do winylu startu to za bardzo nie ma ...jedyny CDek jaki kiedykolwiek miałem, który grał mi naprawdę fajnie to był Accuphase DP-75V, bajka.

 

No ale trochę mnie korci - skoro jest DAC - to może jakis CD-transport też postawić. Żeby audiofilsko wyglądało ;)

 

Tylko po co - skoro odpalić album z dysku w try-miga sterując iPadem jest taaaaak wygodnie i fajnie i nawet żona się nauczyła ;) no i ile miejsca w domu po tych kilkuset CD co teraz w cztereach kartonach leżą w magazynie, a półeczki co zajmowały kawał ściany już poszły w ludzi ;)

mam i cd i dac i streamera.wygrywa pilot,który akurat jest w zasięgu wzroku.

W takich pieniądzach jakie chciałem na to wydać,pliki mają lepszą ergonomię-natomiast płyta cd brzmi lepiej.bardziej kompletnie.

Dochodzi jeszcze aspekt psychologiczny-płytę jako rzecz materialną zwyczajnie lubię.

Myślę,że za modą na pliki stoi ekonomia-wytwórnie chcą sprzedać cudownie rozmnożony ``gęsty`` materiał(który już raz został sprzedany),a klienci wolą darmochę.

Streaming to dopiero namiastka totalnej cyfryzacji mediów.

mam i cd i dac i streamera.wygrywa pilot,który akurat jest w zasięgu wzroku.

W takich pieniądzach jakie chciałem na to wydać,pliki mają lepszą ergonomię-natomiast płyta cd brzmi lepiej.bardziej kompletnie.

Dochodzi jeszcze aspekt psychologiczny-płytę jako rzecz materialną zwyczajnie lubię.

Myślę,że za modą na pliki stoi ekonomia-wytwórnie chcą sprzedać cudownie rozmnożony ``gęsty`` materiał(który już raz został sprzedany),a klienci wolą darmochę.

Streaming to dopiero namiastka totalnej cyfryzacji mediów.

Musze przyznać, że wciąż nie rozumiem, dlaczego strumień cyfrowych zero-jedynek z krążka fizycznego CD miałby brzmieć inaczej niż ten sam strumień zero-jedynek odczytany z dysku twardego - czy te różnice brzmienia CD versus pliki nie wynikają bynajmniej z różnic urządzeń a nie samego nośnika? jak sądzicie? czy napęd/laser CD odczytuje więcej albo dysk ccoś traci - a może chodzi o inne podzespoły...?

Płyta moim zdaniem brzmi bardziej "kompletnie" bo z reguły jest odsłuchiwana jako całość, w formie ułożonej i założonej przez artystę... Pliki oczywiście też mogą być tak słuchane, ale częściej są wybierane poszczególne utwory, użytkownik tworzy własne "składanki" zaburzając układ "albumowy".

To jest wg mnie bardziej kwestia całej otoczki . Płyta ma pudełko książeczkę itd .

Wg Twojej tezy wygrywa winyl bo cd z pilotem możesz słuchać na wyrywki a do winyla za każdym razem trzeba 3 literki ruszyć:)

Dla mnie nie ma lepszy gorszy każdy z nośników jest po prostu inny

Nadal uważam że przyszłość jednak ( a piszę to z żalem )należy do plików

ps. właśnie słucham flaca 96/24 mimo posiadania cd gramofonu kaseciaka i szpulaka

eh starość nie radość .Ale w weka posłucham czegoś z namaszczeniem pewnie winyla :)

Może sobie coś z tego winyla nagram na szpule ( radoch przy tym duża ) i będzie się kręcić

Luxman PD 444 Nakamichi Dragon ,Lector CDP 707 , Linnart Prephono Dual Tube Power Supply   Technics 30A , Technics 40A EV FR 300 

niedawno gdzieś Pacułę czytałem, że on też uważa że wciąż brzmienie z dobrego CD (płyta + player odpowiedniej jakości) jest lepsze niż z plików - ale własnie nie rozumiem, czy chodzi całościowo o ocenę brzmienia jakie można wciąż jeszcze wyciągnąć z płyty CD verus pliki czy też o cos innego

 

no dla mnie dlatego winyl wygrywał długi czas - odeszła nerwoza pilota i słuchania tylko ulubionych kawałków - jak się winyl zapuści to leci tak jak artysta chciał ;)

 

no a z plikami to już jest jazda jednak - jak słucham na słuchawkach to co chwila skaczę z albimu/utworu na inny.....

Gość

(Konto usunięte)

Płyta moim zdaniem brzmi bardziej "kompletnie" bo z reguły jest odsłuchiwana jako całość, w formie ułożonej i założonej przez artystę... Pliki oczywiście też mogą być tak słuchane, ale częściej są wybierane poszczególne utwory, użytkownik tworzy własne "składanki" zaburzając układ "albumowy".

 

Nie nawidzę składanek...słucham plików i cd...jak mam ochotę na vinyl to vinyl rip...i gra jak vinyl...nie rozumiem i nie chcę zrozumieć wojen, który format lepszy...wolę mieć wybór...a taki dają pliki...używam dlna...

różnic urządzeń a nie samego nośnika?

u mnie gra ten sam dac-albo pliki albo cd z transportu.

Mam wrażenie,że jest zbyt duża ingerencja w sygnale,lub pliki są nadmiernie wyczyszczone.

Poza tym mogę posłuchać płyty prosto z cd-playera.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.