Skocz do zawartości
IGNORED

Unitra story


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

(Konto usunięte)

i mnie też, z tym, że ten sprzęt był "nasz"... czyli, naszej polskiej produkcji /prawie całej; o współpracy z zagranicą jest mowa w filmie/ oraz, że, był w naszych domach. Był chwalony i był dumą pomieszaną z lansem, bo też, do dobrego tonu należało mieć w domu "sprzęt". A, że poza Unitrą, był tylko Pewex, to w relacjach międzyludzkich, było łatwiej o tyle, że mało kto się wychylił z tym, co zza granicy. Większość, w domach, miała to samo i w podobnych miejscach ten sprzęt był poustawiany, łącznie z meblami. Tamten sprzęt miał grać, by można się było przy nim bawić, bo o to w tym graniu chodziło.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118361-unitra-story/#findComment-3396983
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Z drugiej strony jak Pewex stał się bardziej dostępny,to czy te tanie technicsy były lepsze od tej diory??Na mój gust nie,.(tanie niskie modele.Oczywiście o kasę nie chodzi bo to inna historia)

 

mogły się wydawać "nowocześniejsze" i ładniejsze.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118361-unitra-story/#findComment-3397017
Udostępnij na innych stronach

To na pewno. I słuchało się tego chłamu ze świadomością ..to jest technicts to musi zagrać dużo lepiej ....OOOOO jakie zdziwienie,...,Pamiętam jak kolega kupił jakiś amplituner technicsa ,rozpakował ,zapodajemy....Mówie szukaj tu jakiegoś przycisku co to odmula...o kurde jakiś wadliwy ten klocek ...o kurde to tak gra....Technics z zachodu tak gra?Długo dochodziliśmy do siebie ,po cichu słuchając tosci.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118361-unitra-story/#findComment-3397036
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony jak Pewex stał się bardziej dostępny,to czy te tanie technicsy były lepsze od tej diory??Na mój gust nie,.(tanie niskie modele.Oczywiście o kasę nie chodzi bo to inna historia)

Dawno temu miałem magnetofon kasetowy Technicsa. Kosztował ok. 170 USD. Wykonanie 9/10, jakościowo podobnie.

"Szufladki" Diory to była zdecydowanie niższa półka.

 

Z magnetofonów kasetowych na prawdę dobry był M 601SD Marcin, ale niestety jego cena była makabryczna.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118361-unitra-story/#findComment-3397085
Udostępnij na innych stronach

Wszystko ładnie pięknie tylko dla czego na terenie Dzierżoniowskiej DIORY stoi teraz kaufland ............. zaorali zakład zrównali z ziemią dosłownie ???

No to to samo co z górnictwem. Polska nie może mieć własnego przemysłu,do tego dążą władze od 1989r..Z wyłączeniem rządów P .Olszewskiego.Mamy być rynkiem zbytu...I w razie co wykończą nas gospodarczo a nie militarnie.
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118361-unitra-story/#findComment-3397125
Udostępnij na innych stronach

Do dziś kolega wspomina jak wuja w latach 80fych z niemiec przywozil jakieś słodycze , coś tam jeszcze i browary puszkowe kupione w aldim . A najlepszy motyw taki jak wuja poczestowal kolegę browarem puszkowym , i do tego powiedział ,, pij chłopcze , pij chłopcze bo to zagraniczne to jest dobre"" No dziś to żaden problem abu spróbować jakie to było, wystarczy iść do tego sklepu po browara.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118361-unitra-story/#findComment-3397145
Udostępnij na innych stronach

Ja do tej pory mam wzmacniacz Diory WS-442 i tuner AS-618. Z sentymentu, bo oczywiście nie używam, tuner zresztą nigdy nie został przestrojony na "zachodni" zakres FM heh, ale urządzenia są sprawne i w każdej chwili można je "odpalić". Za komuny miałem też kilka wzmacniaczy UNITRY i kilka decków Kasprzaka (z bajeranckimi wskaźnikami wychyłowymi i jakimś śmiesznym polskim odpowiednikiem Dolby). No i oczywiście gramofon Fonica! Grało to na Altusach 75, które jak pamiętam kupiłem w 1985, dzięki znajomej kuzynce pracującej w sklepie RTV (inaczej nie było szans).

 

Co do porównania z Technicsami (których też miałem trochę) to zapewne rozczaruję młodych entuzjastów sprzętu z lat komuny, ale porównanie z Unitrą to było jak... Toyoty z Syrenką. Nawet najniższe modele Technicsa biły na głowę produkty z PRL. Może nawet nie chodziło o brzmienie. To bardziej poziom wykonania związany z technologią, kulturą techniczną i jakością podzespołów.

 

Tłumacząc jeszcze kwestię dlaczego ktokolwiek kupował nasze produkty narodowe warto wspomnieć że w tamtym czasie zakup pojedyńczego "klocka" Technicsa czy Sony to była mniej więcej roczna krajowa pensja (zarabiało się równowartość 30 USD miesięcznie). Mało kogo było stać na złożenie całej wieży. Produkty UNITRY z reguły było trudno kupić, ale były wielokrotnie tańsze.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118361-unitra-story/#findComment-3397315
Udostępnij na innych stronach

Technics z zachodu tak gra? Długo dochodziliśmy do siebie, po cichu słuchając tosci.

 

Wstrząsająca historia :)))

"Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów."

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118361-unitra-story/#findComment-3397350
Udostępnij na innych stronach

Ze wspomnień

1. Polskie decki - koszmar. (wcinanie taśm, pływanie dźwięku - norma)

2. Gramofony - wspominam ostatni polski jaki miałem - Bernard bodajże b. ciepło...

3. Kolumny - oj zostawię to fanom wojen altusowych...Różnie bywało z natury kiepsko...

4. Wzmacniacze, pamiętam iż miałem radmora - 54xx 3 klocki, ni jak nie mogłem bez kolektora zmusić gada do pokazania iż ma bass jak gra cicho... Kupienie nie w Pewexie, a od prywatnego importera jakiegoś technicsa właśnie - jeden z najwyższych modeli wtedy, odlewane gały, waga - przepuklina w komplecie i zagrało to tak iż amplituner radmora przeszedł na pozycję tunera FM...

 

No i wada całej polskiej elektroniki -jak coś wchodziło na rynek było super, później się zaczynały wnioski racjonalizatorskie = psucie sprzętu na potęgę....

 

A później wyjazd na stałe z Polski i odkrycie iż w sklepach na zachodzie leżą tony sprzętu, nie raz dużo lepszego, nie trzeba znajomości, stania po nocach, itd...

 

Ale w tamtych czasach mieć Diorę, Radmora , Fonikę, Kasprzaka - to było coś... To jak trofea myśliwego... I lubię wzornictwo ala lata 70-80 ub. wieku - Radmor 51xx dla mnie wizualnie baja....

 

Szkoda, że IV rozbiór tego miłego kraju rozebrał i cały przemysł elektroniczny....

 

Sorki za łyżkę dziegciu w tej beczce miodu....

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118361-unitra-story/#findComment-3397492
Udostępnij na innych stronach

Nawet najniższe modele Technicsa biły na głowę produkty z PRL. Może nawet nie chodziło o brzmienie. To bardziej poziom wykonania związany z technologią, kulturą techniczną i jakością podzespołów.

A mnie zawsze chodzi o brzmienie

 

Wstrząsająca historia :)))

Może coś w temacie ..
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118361-unitra-story/#findComment-3397507
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że IV rozbiór tego miłego kraju rozebrał i cały przemysł elektroniczny....

Pomysły były, ludzie z doświadczeniem również. Większość tematów udupiała i nadal udupia ideologia. Przez ostatnich 35 lat nic się w tym temacie nie zmieniło. Władza i media ryją ludziom berety po staremu. Zwycięsko z tej sodomy wychodzą jedynie małe manufaktury, których przeciwnikiem jest faszystowski urząd skarbowy. Cała reszta im bimba. To jedyna rzeczy która mnie cieszy.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118361-unitra-story/#findComment-3397548
Udostępnij na innych stronach

Może coś w temacie ..

 

Napiszcie pozew zbiorowy do Technicsa. Powinien na swoich produktach umieszczać naklejki "Uwaga Unitra miażdży nasze produkty. Odsłuch naszych produktów może spowodować szok estetyczny". Może dostaniecie jakieś odszkodowanie.

"Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów."

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118361-unitra-story/#findComment-3397553
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Pomysły były, ludzie z doświadczeniem również. Większość tematów udupiała i nadal udupia ideologia.

 

to racja, i racja to, że ideologia jest obca, a obce zawsze będzie szkodzić. Nasz przemysł, miał ogromne możliwości, ogromne kadry i zaplecze. Obecnie jest tylko ideologia, co widać, po ideach nawet tu wpisywanych, że, niby są dla kogoś dobre. Ale one, już z przyzwyczajenia, dla wielu takie być muszą. Jak w życiu brak odniesienia, to dobre jest to, co jest.

Faktem jest, że podstawowe magnetofony były...kiepskiej jakości, zarówno technicznie jak i brzmieniowo. Potrafił się złamać klawisz funkcyjny, wciąganie taśmy to drobnostka, modele typu szuflada były zwyczajnie chybione. Ale było co wybierać i czym się cieszyć. Wskaźniki wychyłowe, ich wygląd, rekompensowały braki innego rodzaju. A trzeba przyznać, że niedoskonałości podstawowego sprzętu, były nawet czymś mobilizującym i dającym posmak czegoś żyjącego, co należy traktować z wyczuciem, o ile nawet, ze współczuciem :)

Pewnie, że nowinki techniczne cieszyły i zachwycały,np. zmianę ręcznej regulacji nastaw stacji w tunerach na cyfrową. Wystarczyło przycisnąć, zaprogramować i już, choć często przy wyłączaniu 'synteza dźwięku' puszczała, i trzeba było programować od nowa albo wymieniać sprzęt na nowy. Co też miało swoje dobre strony, bo motywowało do działania, wyjścia z domu, a po powrocie, była ekscytacja przy podłączaniu, już nowego' sprzętu i oczekiwanie, że tym razem zagra, również po ponownym włączeniu :)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118361-unitra-story/#findComment-3397603
Udostępnij na innych stronach

Napiszcie pozew zbiorowy do Technicsa. Powinien na swoich produktach umieszczać naklejki "Uwaga Unitra miażdży nasze produkty. Odsłuch naszych produktów może spowodować szok estetyczny". Może dostaniecie jakieś odszkodowanie.

Pytałem o coś w temacie ..a nie o jakieś farmazony.Czy padło z mojej strony "miażdzy?" Technics to gówno i tyle.Chyba że się zakochałeś .Na miłość nie ma mocnych.
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118361-unitra-story/#findComment-3397614
Udostępnij na innych stronach

Urodziłem się w 1971 więc sprzętu epoki Gierka nie znałem za to Jaruzela pamiętam dobrze i to obiektywnie patrząc był raczej chłam choć bardzo pożądany ( wtedy wszystko było pożądane nawet papier toaletowy :) )

Miałem np Arie którą wspominam z rozrzewnieniem i nostalgią ale ja miałem wtedy 16 lat , pierwsze dziewczyny płaski brzuch i dużo siły .Pół roku temu kupiłem starego Akai GX 630 to w porównaniu do tej Ari bajka .

Pamiętam jak bylem z ojcem u jego kolegi który miał wierzę chyba sony to było po prostu coś pięknego . Miał też kolumny altusy które mu służyły jako podstawki pod dużo mniejsze kolumny sony .Zrobił nam porównanie po którym wiedziałem dlaczego altusy robią za podstawki.

Szkoda że nasz przemysł został rozmontowany bo w czasach komunizmu nie mieliśmy po prostu szansy pokazać na co nas stać a jestem przekonany że zdolności mamy nie gorsza niż inne nacje świata.

Luxman PD 444 Nakamichi Dragon ,Lector CDP 707 , Linnart Prephono Dual Tube Power Supply   Technics 30A , Technics 40A EV FR 300 

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118361-unitra-story/#findComment-3397783
Udostępnij na innych stronach

Co do brzmienie produktów UNITRY, czy generalnie produktów polskich z lat 80-ych to w zasadzie to trudno ocenić. Różne egzemplarze dokładnie tego samego modelu potrafiły zupełnie różnie grać, przy czym rozrzut parametrów był tym większy im gorszy kryzys był w Polsce. Wynikało to dwóch rzeczy. Po 1) ze spadającej jakości podzespołów (ograniczano import elementów z zachodu zastępując je nędznej jakości krajowymi ersatzami). Po 2) z podupadającej jakości montażu, jak towar wyprzedawał się na pniu to nikt nie przykładał wagi do kontroli jakości i regulacji. Byle sprzęt się uruchamiał!

 

Pamiętam że jakiegoś tam modelu wzmacniacza Unitry miałem po kolei 3 sztuki. W pierwszym pojawiały się przesłuchy między kanałami i przy większym poziomie głośności burczał na głosnikach. Drugi miał coś z balansem i od nowego skrzeczały mu potencjometry (to, że trzeszczały po roku-dwóch to była norma). Trzeci był w miarę OK, ale dopiero po tym jak znalazłem instrukcję serwisową do tego modelu i sam na oko (no, na ucho hehe) go wyregulowałem, bo trudno było w warunkach domowych o oscyloskop i podobne narzędzia serwisowe. Oczywiście, jak coś mi nie pasowało, to sprzętu nie zwracało się do sklepu, tylko odsprzedawało... z zyskiem. Ale marna to pociecha, bo kupno każdego nowego egzemplarza wymagało naprawde sporo trudu i wcale nie gwarantowało, że sprzęt będzie działał przynajmniej poprawnie.

 

Oczywiście, zdarzały się świetnie zmontowane i dobrze wyregulowane egzemplarze Unitry, szczególnie z serii tzw eksportowych, ale było je jeszcze trudniej kupić i były droższe. Inaczej trafić dobrze grający sprzęt to było jak wygrać totka.

 

Tyle w temacie jakości naszych pięknych i nostalgicznych produktów.

 

Co do Technicsa... to trzeba było być tam i wtedy, żeby się wypowiadać o jego jakości. Po pierwsze Technics oferował sprzęt w różnych półkach cenowych. Z wiadomych względów w Polsce się sprzedawały egzemplarze z najtańszych linii, budżetowe. W oparciu o nie łatwo sobie wyrobić zdanie o kiepskiej klasie Technicsa, zupełnie błędne zresztą. Po drugie Technics w drugiej połowie lat 90-ych faktycznie bardzo obniżył loty, ale nie można oceniać przez ten pryzmat całości jego wcześniejszej oferty. Po trzecie nie było w latach 80-ych lepszej alternatywy. Pewex miał chyba jakąś dobrą umowę z Technicsem, bo miał w ofercie sporą ofertę ich urządzeń, szybko też pojawiały się nowe modele w stosunku do rynku zachodniego. Ze sprzętu audio w Pewexie pamiętam głównie Technicsa, trochę Sony i śladowe ilości Pioneera i JVC. Także wybór był w praktyce mocno ograniczony.

 

Parę klocków Technicsa nadal mam i uważam że grają świetnie! Oczywiście, że ustępują współczesnym produktom, ale nikt nie wymaga aby konkurowały z obecną techniką. Acha, i żaden potencjometr w moich Technicsach nie trzeszczy!!! Mimo upływu 30 lat! :-)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118361-unitra-story/#findComment-3397823
Udostępnij na innych stronach

Po trzecie nie było w latach 80-ych lepszej alternatywy.

Był Pioneer co lał technicsa po dupie jak tylko chciał .Nawet bardzo niskie modele pioneera robiły z technicsem co chciały. Technics =tomsonic. Wsadzić jakieś stk,procesor co ma dużo bajerów,plastikowa obudowa i do przodu...Trzepać kasę z postkomunistów....Pioneer nigdy nie wypuscił badziewia na stk.
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118361-unitra-story/#findComment-3397843
Udostępnij na innych stronach

Zazdroszczę tym z Was co za komuny mogli wybierać między pioneerem a technicsem .

Dla mnie był sprzęt Polski , Polski na eksport , i ten wymarzony z zachodu .

Nie raz śliniłem się przed sklepem pewexu a czy to będzie sony czy technics wtedy nie robiło mi różnicy

W latach 90 kupiłem technicsa którego dopiero w tym miesiącu wstawiłem do komisu .

Uważam że wtedy jak go kupowałem grał zjawiskowo :) choć fakt że to wysoki model

ps. Uważam że nadal gra lepiej niż nie jedna budżetówka ;]

Luxman PD 444 Nakamichi Dragon ,Lector CDP 707 , Linnart Prephono Dual Tube Power Supply   Technics 30A , Technics 40A EV FR 300 

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118361-unitra-story/#findComment-3397887
Udostępnij na innych stronach

Kickdown. nie będę się z tobą kopał hehe, ale nie wypowiadaj się o czymś o czym masz mierne pojęcie. Rozumiem, że słyszałeś jakiś nieokreślony amplituner Technicsa (u kolegi) i na tym zbudowałeś swoją wiarygodną opinię o marce? A może napisz konkretnie jakie modele Technicsa i Pioneera osobiście użytkowałeś???

 

Poza tym wyraźnie ci napisałem, że kupno Pioneera było problematyczne, bo jedyna sieć sklepów w Polsce, gdzie można było kupić zachodni sprzęt miała bardzo ubogą ofertę tej firmy. Ah, była Baltona jeszcze, ale tam jeszcze mniejszy wybór. Także porównanie modeli i wybór lepszego to tylko czcze gadanie z obecnej perspektywy, bo mało kto mógł wtedy to zrobić. Tu dochodzi jeszcze jeden aspekt. W tamtych czasach zupełnie inaczej wyglądała jakość źródeł dzwięku (podstawa to "wieczory płytowe" z radia nagrane na kaseciaku heh) a i słuchało się tego na dość miernych kolumnach. Nieważne, czy to był Technics, Sony czy Pioneer, to potrafił zagrać równie wspaniale (ówcześnie) i na pewno nie stanowił wąskiego gardła.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118361-unitra-story/#findComment-3397895
Udostępnij na innych stronach

Uważam że nadal gra lepiej niż nie jedna budrzetówka

To się ciesz .Ja kiedyś kupiłem zestaw nówka ze sklepu(ale to już nie prl) Sony ct-ke200 i sony str de-315 .Do dziś nie mogę się podnieść.Szybko odkopywałem diorę z piwnicy.
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118361-unitra-story/#findComment-3397904
Udostępnij na innych stronach

@BanalnyX podobnie nadajemy , pamiętasz te zachwyty nad sprzętem jak się usłyszało że to na export :) - tak nas przyzwyczaili do tandety :(

A zachód to było coś ............... kto tego nie przeżył nie zrozumie .

A jeszcze jedno wtedy na tzw zachodzie robili nawet ten budżetowy nie tak jak dziś to nie było plastikowe g..no na 5 lat

Luxman PD 444 Nakamichi Dragon ,Lector CDP 707 , Linnart Prephono Dual Tube Power Supply   Technics 30A , Technics 40A EV FR 300 

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118361-unitra-story/#findComment-3397907
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.