Skocz do zawartości
IGNORED

Firmy na FORUM - obraz


wężu

Rekomendowane odpowiedzi

Zegarmistrz>

 

Może i jest w tym jakaś metoda, ale jednak nie wszyscy ją popierają. Wręcz przeciwnie - tylko nieznaczna część polskich producentów audio udziela się na forum. Nie sądzę także, że ludzie nie znają internetu albo nie umieją się nim posługiwać. Może powody są całkowicie odmienne od tych, które tu były przedstawiane. Może po prostu ci nieobecni producenci normalnie sprzedają swoje produkty i żadne forum im nie jest potrzebne (wcześniej wspominałem o tym na przykładzie pewnych dwóch małych manufaktur).

Zegarmistrz>

 

Może i jest w tym jakaś metoda, ale jednak nie wszyscy ją popierają. Wręcz przeciwnie - tylko nieznaczna część polskich producentów audio udziela się na forum. Nie sądzę także, że ludzie nie znają internetu albo nie umieją się nim posługiwać. Może powody są całkowicie odmienne od tych, które tu były przedstawiane. Może po prostu ci nieobecni producenci normalnie sprzedają swoje produkty i żadne forum im nie jest potrzebne (wcześniej wspominałem o tym na przykładzie pewnych dwóch małych manufaktur).

No a jaka jest recepta na dotarcie do klienta stosowana przez ww. producentów?

 

Oczywiście ktoś może nie lubić formatu funkcjonowania forum, gdzie każdy może każdemu dowolnie nawrzucać. Nie zmienia to faktu, że jest tu sporo osób, którzy kupują sprzęt z wysokich półek. Jak sami nie będa akurat zainteresowani, to polecą znajomym (tak się dziwnie składa, że bogaci mają bogatych znajomych).

To nie tylko chodzi o uczestników forum. Te stronki są bardzo chętnie pokazywane przez wyszukiwarki, jak google (pewnie Lukar działa) i wpisując cokolwiek o audio trafia się tutaj (jeżeli chodzi o strony w j. polskim)

Zbig>

 

Na pewno są różne metody "odnajdywania" klienta, i niekoniecznie wszystkie muszą być - nazwijmy to - standardowe. O ile jestem dobrze poinformowany, to jedna z tył małych polskich firm właściwie nie funkcjonuje na naszym rynku - towar wyjeżdża za granicę. Najwyraźniej ci ludzie stwierdzili, że tutaj (czyt. w Polsce) niewiele zarobią, bo ich sprzęt jest naprawdę drogi. No ale ja miałem możliwość ten sprzęt zobaczyć i usłyszeć... i to co mogę na pewno powiedzieć to, że jest to absolutny high-end (przepraszam, ale to określenie audiofilskie, a nie moje). Tak wykonanego sprzętu audio można szukać ze świeczką a dźwięk z całą pewnością również bardzo chciałbym mieć u siebie w domu, ale - jak napisałem powyżej - nie dla brzmienia sprzętu kupuję muzykę. Niemniej, grało to dla mnie po prostu absolutnie genialnie, czuło się, że ci ludzie to nie jacyś DIY-owcy, tylko najprawdziwsi zawodowcy, i co najważniejsze - melomani. Jak z nimi rozmawiałem, to tak właściwie tylko o muzyce...

 

Pozdrawiam

Mnie na pewno nie przekonają do zakupu sprzętu przepychanki typu: "odchodzę bo mi mało płacili, zostawiłem sporo projektów...", albo "moje wzmacniacze są takie dobre, a nikt ich nie kupuje, musze sprzedawać za granicą".

 

Jeśli jakaś firma chce zaistnieć w internecie powinna założyć stronę internetową. Co ważne, ta strona powinna być estetyczna (przeważnie wygląda to jak wysypisko z kolorowymi banerami KUP TERAZ).

 

A jeśli konstruktor chce sie wypowiadać, nie ma problemu, niech wypowiada się pod jakimś pseudonimem.

igod>

 

oczywiście, masz rację mówiąc, że przepychanki i tzw. ściema niektórych konstruktorów czy przedstawicieli firm tylko mogą im zaszkodzić. Ale jeśli ktoś sprzedaje za granicą, to przecież tylko należy się z tego cieszyć. Taka działalność tylko może pomóc wizerunkowi polskich producentów na świecie (jeśli te produkty są oczywiście bardzo dobre).

igod:

 

Po pierwsze: ciebie akurat nikt do niczego nie usiłuje przekonać, bez urazy, ale to by była walka z wiatrakami :)

 

Po drugie: jeśli powołujesz się na jakąś wypowiedź to przytocz ją, albo sparafrazuj precyzyjnie, a nie rzucaj wyrwanymi z kontekstu zdaniami.

 

Po trzecie: większość polskich firm ma dobrze zrobione www, może lepiej więc nie szukaj dziury w całym, a jeśli do nas pijesz (nasza strona istotnie w chwili obecnej przypomina śmietnik, ale jak się buduje przedsiębiorstwo od podstaw to nie estetyka strony www jest najważniejsza) to napisz to konkretnie.

 

Teraz kilka słów odnośnie prezentacji i obecności na forum:

 

Nie wiem jak to wygląda u innych producentów, ale u nas jest tak, że nie traktujemy tego jako działań bezpośrednio zwiększających sprzedaż, tutaj chodzi raczej o wyrabianie świadomości i wizerunku marki, roposzechnianie wiedzy na temat naszych produktów. Ponadto każdy taki wyjazd to dla nas nauka, rozpoznajemy w ten sposób potrzeby nabywców, dostosowujemy do nich nasze produkty, jest to też możliwość przekonania się, jak wypada nasz sprzęt na tle konkurencji (głównie chodzi o to, czy zachowuje własny, odrębny charakter, a nie o to, czy wypadają w danej konfiguracji lepiej czy gorzej). Nie liczymy i nigdy nie liczyliśmy na wymierne korzyści prowadzenia takich prezentacji.

 

Podobnie rzecz się ma z obecnoścą na forum, to jest nasza forma komunikacji marketingowej.

 

Nie uważamy, żeby udzielanie się na tym forum i organizowanie prezentacji było obciachem (takie twierdzenie jest najbardziej obraźliwe dla forumowiczów, z którymi prowadzimy dyskusję przez net i dla tych, którzy odwiedzaja nasze prezentacje, bo przecież oni są głównymi uczestnikami takich "obciachowych" przedsięwzięć :/ ), w wielu różnych branżach wiele firm łapie się instrumentów marketingu bezpośredniego, Oriflame, Herbalife, oni swoje produkty rozprowadzają wylącznie poprzez sieć tzw. konsultantów i jakoś im to ujmy nie przynosi. Wszystko jest kwestią warunków, w jakich przychodzi działać danej firmie oraz przyjętej strategii. Dlatego tak samo nie ma nic złego w tym, że np. ESA nie udziela się na tym forum i nie robi prezentacji. Oni widocznie mają inne założenia, które w ICH przypadku okazały się słuszne, czego dowodem jest osiągnięcie rynkowego sukcesu.

 

Pozdrawiam!

 

Bartek

>wierzbowski

 

Muszę skorzystać z prawa do żądania konkretnych odpowiedzi.

 

”Na pewno są różne metody "odnajdywania" klienta, i niekoniecznie wszystkie muszą być - nazwijmy to - standardowe.”

 

To zaczyna być naprawdę ciekawe. Jakieś formy inwigilacji bądź wpływania na podświadomość?

 

 

”O ile jestem dobrze poinformowany, to jedna z tył małych polskich firm właściwie nie funkcjonuje na naszym rynku - towar wyjeżdża za granicę.”

 

Samo wysłanie towaru za granicę chyba niekoniecznie gwarantuje zdobycie klienta. Obawiam się nawet, że hi-endowy sprzęt za granicą sprzedać będzie trudniej, ze względu na znacznie większą konkurencję.

 

 

”Najwyraźniej ci ludzie stwierdzili, że tutaj (czyt. w Polsce) niewiele zarobią, bo ich sprzęt jest naprawdę drogi.”

 

Ile kosztuje sprzęt naprawdę drogi?

 

 

”No ale ja miałem możliwość ten sprzęt zobaczyć i usłyszeć... i to co mogę na pewno powiedzieć to, że jest to absolutny high-end (przepraszam, ale to określenie audiofilskie, a nie moje). Tak wykonanego sprzętu audio można szukać ze świeczką”

 

Chociaż moc na kanał byś podał ;-)

 

 

„a dźwięk z całą pewnością również bardzo chciałbym mieć u siebie w domu, ale - jak napisałem powyżej - nie dla brzmienia sprzętu kupuję muzykę.”

 

??? Nie zaprzeczasz aby sam sobie? Jak sprzęt może brzmieć bez muzyki? No chyba że się walnie młotkiem w obudowę...

 

 

”Niemniej, grało to dla mnie po prostu absolutnie genialnie, czuło się, że ci ludzie to nie jacyś DIY-owcy, tylko najprawdziwsi zawodowcy, i co najważniejsze - melomani. Jak z nimi rozmawiałem, to tak właściwie tylko o muzyce...”

 

No przyznam, że ja nie potrafię słuchając ocenić czy sprzęt robił DIY-owiec czy profi-meloman...

Zbig, sorry, ale odpowiedziałem Ci rzetelnie na wszystkie pytania (sześć punktów) - ale przy logowani tego wpisu coś nie chcial wchodzic, aż w końcu go zeżarło... Więc lekko się wk... W każdym razie nie moja to wina. I naprawdę, nie chce mi się tego wpisywać tego jeszcze raz...

Zbig>

 

Może w największym skrócie:

 

Są ludzie, którzy mają naprawdę bogatych znajomych. Co prawda wcale nie muszą być klientami, ale oni także mają bogatych kolegów, a tamci innych, itd. To wbrew pozorom jest bardzo skuteczna metoda "niekonwencjonalna"

 

Ci goście ( z tej małej wytwórni polskiej) sprzedają sprzęt za granicę bezpośrednio do klienta (a nie do dystrybutora). Więc metoda z punktu pierwszego ma najprawdopodobniej w tym miejscu zastosowanie.

 

Dla mnie drogo (np. za parę kolumn) to 8-10kzł. Ci powyżej są znacznie drożsi...

 

 

Jak będą się chcieli tu pokazać to się pokażą. Mnie nic do tego.

 

Mówiłem o sprzęcie jako przekaźniku muzyki, a nie o tym że muzyka może zagrać bez sprzętu, czy jak to tam ująłeś...

 

No i na koniec, miałem na myśli (mówiąc o tej małej manufakturze) że to ludzie o porażającym wręcz doświadczeniu i wiedzy (sam nie jestem w "ciemię bity" na te tematy, ale i tak zrobili na mnie ogromne wrażenie). Poza tym kultura osobista najwyższych lotów, możnaby z nimi gadać godzinami.

 

 

 

 

Strasznie to wyszło nieczytelnie, ale krótko.

Mam nadzieję że teraz przejdzie.

Zbig>

 

Może w największym skrócie:

 

Są ludzie, którzy mają naprawdę bogatych znajomych. Co prawda wcale nie muszą być klientami, ale oni także mają bogatych kolegów, a tamci innych, itd. To wbrew pozorom jest bardzo skuteczna metoda "niekonwencjonalna"

 

Ci goście ( z tej małej wytwórni polskiej) sprzedają sprzęt za granicę bezpośrednio do klienta (a nie do dystrybutora). Więc metoda z punktu pierwszego ma najprawdopodobniej w tym miejscu zastosowanie.

 

Dla mnie drogo (np. za parę kolumn) to 8-10kzł. Ci powyżej są znacznie drożsi...

 

 

Jak będą się chcieli tu pokazać to się pokażą. Mnie nic do tego.

 

Mówiłem o sprzęcie jako przekaźniku muzyki, a nie o tym że muzyka może zagrać bez sprzętu, czy jak to tam ująłeś...

 

No i na koniec, miałem na myśli (mówiąc o tej małej manufakturze) że to ludzie o porażającym wręcz doświadczeniu i wiedzy (sam nie jestem w "ciemię bity" na te tematy, ale i tak zrobili na mnie ogromne wrażenie). Poza tym kultura osobista najwyższych lotów, możnaby z nimi gadać godzinami.

 

 

 

 

Strasznie to wyszło nieczytelnie, ale krótko.

Mam nadzieję że teraz przejdzie.

Zbig>

 

Może w największym skrócie:

 

Są ludzie, którzy mają naprawdę bogatych znajomych. Co prawda wcale nie muszą być klientami, ale oni także mają bogatych kolegów, a tamci innych, itd. To wbrew pozorom jest bardzo skuteczna metoda "niekonwencjonalna"

 

Ci goście ( z tej małej wytwórni polskiej) sprzedają sprzęt za granicę bezpośrednio do klienta (a nie do dystrybutora). Więc metoda z punktu pierwszego ma najprawdopodobniej w tym miejscu zastosowanie.

 

Dla mnie drogo (np. za parę kolumn) to 8-10kzł. Ci powyżej są znacznie drożsi...

 

 

Jak będą się chcieli tu pokazać to się pokażą. Mnie nic do tego.

 

Mówiłem o sprzęcie jako przekaźniku muzyki, a nie o tym że muzyka może zagrać bez sprzętu, czy jak to tam ująłeś...

 

No i na koniec, miałem na myśli (mówiąc o tej małej manufakturze) że to ludzie o porażającym wręcz doświadczeniu i wiedzy (sam nie jestem w "ciemię bity" na te tematy, ale i tak zrobili na mnie ogromne wrażenie). Poza tym kultura osobista najwyższych lotów, możnaby z nimi gadać godzinami.

 

 

 

 

Strasznie to wyszło nieczytelnie, ale krótko.

Mam nadzieję że teraz przejdzie.

OpusAudio:

 

1. Nie wmawiaj mi nic, bo na nic się nie powołałem. Jeśli coś Ci się wydaje, zachowaj to dla siebie.

 

2. Nie znam Twojej strony. Skoro się jednak przyznajesz, że to śmietnik, nie będę negował.

 

3. Rzeczywiście nie przekonasz mnie do swoich kolumn. Twoja filozofia jest zupełną odwrotnością mojej.

 

4. Nie wiem dlaczego jako producent tracisz czas na takich gości jak ja.

>wierzbowski

 

Musi być drożej. Nie zrobisz i sprzedasz w opłacalny sposób hi-endowych kolumn za 8-10 tys. Tyle to będą kosztować przetworniki i elementy do zwrotnic.

 

No to trudno mi uwierzyć, że żyją tylko z domowego audio. Czy ich audiofilska twórczość nie jest tylko dodatkiem do działalności na rynku profesjonalnym, typu powiedzmy wyposażenie studiów?

Pewne sprzety musza kosztowac duzo..

A wystarczy sobie poogladac ceny wysokiej jakosci podzespolow.

Potencjometry,transformatory i wiele innych pier**l z najwyzszej polki kosztuje..i to niemalo!

Zbig>

 

Nie sztuką jest wydać np. kilka tysięcy na jeden tylko przetwornik, i sumarycznie na całą kolumnę - powiedzmy 20 kzl. sztuką jest zrobić doskonały dźwięk - bez względu na zastosowane przetworniki. Cena gł. dynamicznych jest jest dana przez producenta, ale on sobie może wystawić na nie dowolną kwotę. I nie oznacza to że super drogie głośniki są automatycznie lepsze od tych tańszych. W większości głośników dynamicznych cena jest umowna i wcale nie ozwierciedla stopnia złożoności tego głośnika czy też jakości komponentów składowych. Oczywiście nie mówię o przypadkach skrajnych (np. Tesla kontra ATC). Wracając, miałem na myśli high-end jakościowy a nie cenowy, bo ten drugi osiągnąć to żaden problem - wystarczy dopisać jedno zero do sumy...

 

 

Nie wiem czy ci ludzie zajmują się tylko domowym audio i czy są z tego w stanie wyżyć - także w to wątpię.

Ale wiem jedno - to co robią i JAK to robią jest dla mnie sprawą bezprecedensową i nie podlegającą dyskusji.

Klasa sama dla siebie.

igod:

 

Żeby nie być gołosłownym chodzi konkretnie o ten "cytat" : "odchodzę bo mi mało płacili, zostawiłem sporo projektów..." Albo cytujesz 1:1 albo nie komentuj wyrwanych z kontekstu wypowiedzi naszego konstruktora. Nie tracimy więc czasu na przekonywanie ciebie (twoje przekonania, mniemanie o sobie i styl wypowiedzi to nie nasza sprawa) jedynie prostujemy nieścisłości jakie się pojawiają w twoich wypowiedziach, częsciowo nas dotyczących.

 

Pozdrawiam

 

Bartek

  • Redaktorzy

niektóre igoda stwierdzenia są co najmniej dyskusyjne, np. "A jeśli konstruktor chce sie wypowiadać, nie ma problemu, niech wypowiada się pod jakimś pseudonimem"

 

Walczyliśmy tutaj w początkach forum jak lwy, aby było wiadomo kto jest kto i żeby producenci i generalnie osoby związane z jakimiś markami były identyfikowalne. I bynajmniej nie o to tu chodziło, aby kazać im się zaraz zamknąć, tylko aby było wiadomo z kim ma się do czynienia. Nie widzę powodu, aby z tym zwyczajem zrywać - znou zaczną się podejrzenia, że zenek to nie zenek tylko na przykład Transparent.

jozwa maryn - tylko widzisz, niekiedy to jest troszkę żałosne. Nie będę tutaj dawał konkretnych przykładów, bo znowu ktoś poczuje się urażony. W każdym razie obserwuję forum od dość dawna i nawet "poważnym" firmom zdarzało się palnąć fochem, że to zbytu nie ma i trzeba sprzedawać na wschód, albo państwo przeszkadza itp.Według mnie jest to niepoważne.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.