Skocz do zawartości
IGNORED

Czy nikt z was nie slucha muzyki na żywo ?


Gość JT

Rekomendowane odpowiedzi

Galothron jesli jeszcze nie czytales to tu masz o ewentualnym koncercier U2 w polsce

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W nocy z soboty na niedzielę a dokładnie ok, 2 w nocy występowało w TV Mezzo (muzyczny program na kablu w AsterCity), francuskie(?) trio w składzie: sympatyczny staruszek (skrzypek wiertuoz), świetny gitarzysta (po czterdziestce) o wyglądzie drobnego włoskiego złodziejaszka i równie mistrzowski kontrabasista(po trzydziestce;nic mi na myśl nie przychodzi:-), na samym końcu na krótko dołączył do nich jakiś czarnoskóry pianista z kitką (na głowie oczywiście:-); prowadzącym, bo nadawał ton całemu zespołowi, był wspomniany starszy pan, grali rewelacyjnie, prawdziwa uczta dla ducha, czy ktoś z grupy może wie o kim piszę? chcialbym kupiś ich jakąś płytę. O lie dobrze pamietam nosili francusko brzmiące nazwiska , a napewno kontrabasista.

Moge tylko przypuszczac, ale prawdopodobnie, ten staruszek ze skrzypcami to Stephane Grappelli - guru jazzowych ( i nie tylko np Nigela Kennedy'ego) skrzypkow. A reszta to niestety nie wiem, ale to pewnie byli jacys francuscy muzycy -najprawdopodobniej czlonkowie Stephane Grapelli Quartet ( i pod taka nazwa mozesz szukac ich plyt). Wejdz na amazon.com, to ci sie sporo wyswietli

  • Redaktorzy

Opis gitarzysty pasuje jak raz do Django Reinhardta, nawet grali razem z Grapellim, ale niestety 50 lat temu, wiec to raczej nie on, a szkoda.

W tym roku byłem dwa razy. Czyli nie za często, ale biorąc pod uwagę fakt, że statystyczny Polak udaje się do filharmonii raz na 89 lat, to nie jest źle, nie jest źle...:-)

 

A w ostatni weekend byłem w kinie na Macrokosmosie. Polecam, bo tyle ptaków na żywo usłyszeć w tak krótkim czasie jest trudno, a ścieżka dźwiękowa jest niezła.

Gość Harvi \ Rafles

(Konto usunięte)

Szkoda, ze nie gra juz w Crimsonie choc Trey Gunn to ulomek raczej tez nie jest. A wogole wybierasz sie na koncert do kongresowej bodajze 16 czerwca. Ja ide 6 czerwca w Sztokcholmie bedzie ostry czad:))))))))))

  • Redaktorzy

Nie poszedlem bo tytul mnie zirytowal. Makro, mikro - ciekawe co polski dystrybutor zrobi, jak faceci nakreca teraz film o sloniach. Mega, albo w miedzyczasie Mezo. A w oryginale bylo "Lud wedrowny"...

Muzyka na zywo jest na dzłuzsza niz 10 min metę dla mnie nie do przyjecia... tam wszystko jest takie morderczo wyrazne nie słychac skutków stołów mikserskich ,tego cyfrowego miodu jaki dodaja do muzyki przetworniki C/A w cdeku, a prawda jest taka ze z zasady na wiekszoci koncertów zmuszaja nas do słuchania przesterów ,sprzet estradowy jest wyżyłowany na maksa... szkoda gadać niech zyje sztuczność ,cyfrowe filtry , stoly mikserskie!!a naprawde dobry sprzet audio jest przyjemniejszy do słuchania niz muzyka na zywo..pozatym nikt mi nie włazi na głowę..zadne babsko nie drze mi sie nad uszami eeeaaaa!!!to napisałem ja audiofil od 24 lat...aaaa nie do przyjecia sa tez ceny biletów na koncerty..

drogi Piotrku :)))))), ostatnio bylem na koncercie de-phazz w stodole (jak wiadomo sala niezbyt "akustyczna")

jakze pozytywnie sie rozczarowalem naglosnieniem na tym koncercie - naglosnienie stopy w perkusji bylo takie ze przy udezeniu mialo sie uczucie ze przesuwa cie o jakies 5 mm, a wokale byly takie ze jak puscilem muze de-phazz w domciu na sprzecie to az chcialo sie wylaczyc i wrocic na sale

 

ps.

przyznaje racje - wiekszosc koncertow na ktorych bywalem bylo kiszkowato naglosnionych ale trzeba chodzic zeby wyszukac "perelki"

Mam nadzieje, ze sie to zmieni. Bylem calkiem przypadkowo na czesci niewielkiego koncertu niejakiej Ms Dynamite, bo akurat grala na dziedzincu mojej firmy i bardzo, bardzo przyjemnie bylo to wszystko naglosnione. Pisze, ze "to wszystko" bo "sala" koncertowa zostala urzadzona na dziedzincu-studni - duzej, bo duzej, ale jednak. Na srodku zostaly rozlozone jakies maty, metalowa podloga, potem nad tym wszystkim na stelazu rozlozony olbrzymi namiot. Jakosc basu i wokal byly z kosmosu.

Gość Zbig do jozwy

(Konto usunięte)

Proponuję Superhiperobergrosskosmos.

 

P.S. Bardzo się rozczarowałem kiedy na ekrany weszło Die Harder i okazało się, że polski tytuł to nie Szklańsza pułapka

Wlasnie wrocilem z koncery Crimson'ow i procz tego, ze jestem gluchu (kolega denon lover mial szczescie bo ogluchl na jedno ucho) to jestem bardo zadowolnu zreszta tak samo jak tuzin moich znajomych. A juz troszeczke powazniej PAnowie dawno nie bylem na tak dobrze naglosnionym koncercie, nie mowiac juz o muzyce ktora byla genialna. Polecam wam jak sa jeszcze bilety na koncert w Warszawie- koniecznie wybierzcie sie.

po co chodzić na koncerty na ktorych można ogłuchnąć?

przecież później(i w trakcie) nic nie słychać, to bez sensu..

taniej i skuteczniej można ogłuchnąć w hamowni silników odrzutowych

  • Redaktorzy

A propos muzyki prawie na zywo, bo z winylu (to tak egzotyczne, jak na zywo, nie?). Wpadla mi w lapy rewelacyjna plyta: Ariel Ramirez: Missa Criolla, jako tenor Jose Carreras, ale to atrakcja uboczna. A glowna jest, ze to kawal swietnej muzyki! Wydal to Philips pod koniec 80-tych, ale na pewno jest tez dostepne w reedycji CD. Polecam.

Gość rafles

(Konto usunięte)

Myślę że nie ma co dramatyzować z tym brakiem słuchania muzyki na żywo, tylko dla mnie największą wartość mają koncert kameralne tam gdzie zdolności akustyka i sprzęt nagłaśniający w jak najmniejszym stopniu ingerują w całe przedstawienie, nie ma dla mnie nic bardziej rozwijającego niż odsłuchanie koncertowego nagrania jakiegoś wykonawcy np. jazzowego na godzinę przed koncertem i porównanie z orginałem na żywo godzinę później wtedy słyszę ile jeszcze jest do zrobienia w domu. A co do koncertu Gabriela to sam się wybieram do Poznania i mam nadzieję że Tony Levin się tam nie rozmyje bo to jeden z moich ulubionych basistów. Pozdrawiam

Bylem na Krimzonach ostatnio w Toronto i ogluchlem na jedno ucho.- chlopcy przesadzaja z moca wzmacniaczy. Przed Krimzonami gral John Paul Jones z Zepow - calkiem fajnie. Fripp - moze i jeden ze zdolniejszych muzykow ale straszny buc.

Tak , King Crimson sa genialni chociaz wole te ich starsze nagrania. Ostatnio atakuja coraz ostrzejsza sciana dzwieku ktora oglusza - wezcie moze korki do uszu, inaczej przybedzie kolejny wpis o ogluchnieciu po koncercie. Instrumentalnie Krimzony sa perfekcyjne. A propos chetnie podszedlbym na reaktywowany Led Zeppelin. Trzech gosci jeszcze zyje i jesli jeszcze nie kupiliscie najnowszego DVD Zepow z niepublikownaych dotad koncertow 70 - 79 to radze kupic i zobaczyc z jakim jajem sie gralo rocka kiedys - Page rocks!!! Znakomity dzwiek na DTS - oprocz tego sa 3 CD z koncertow w Kaliforni. Chociaz Zepy nie zagralyby teraz tak jak kiedys to i tak wybulilbym jakas sume na ich koncert.

byłem na ozzim ozborurnie w spodku w katowicach . dobrze ,że ozzi się nie słyszał.

nagłośnienie fatalne .perkusja brzmiała praktycznie bez werbla i stopy . blachy brzmiały jak pokrywki , a głos ozziego był słyszalny jak z zaswiatów. całość wspaniale zagłuszała gitara prowadząca . troche mnie to dziwi. jak to możliwe ,że taka sława jak ozzi pozwala sobie na coś takiego?Chyba ,że traktuje nasz kraj jak trzeci świat i niezależy mu na popularnośći tutaj.

Gość JT

(Konto usunięte)

Bylem 14-ego na koncercie A.M.Jopek. w Studio Farat Film w W-wie. Koncert byl rejestrowany na nowa koncertowa plytke CD i DVD. Juz teraz moge ja polecic w ciemno. Takiego grania nie znajdzie sie na zadnej z dotychczas wydanych przez Nia plyt. Jej najlepsze kawalki w takich interpretacjach, ze jesli ktos lubi to co Ania robi, bedzie zachwycony. A muzycy z Nia grajacy - do schrupania. Atmosfera wspanialej wspolnej zabawy. Mimo tylu gwiazd - zadnego gwiazdorstwa. Kazdy z muzykow mial swoje "5 minut" a solowki Mozdzera, Napiorkowskiego, Miskiewicza - wysmienite. Nawet bylo solo wokalne i duet Mino Cinelu z AMJ.

Mimo ze koncert mial miejsce w hali do produkcji filmowej ( byly tam krecone wnetrza do "Pianisty") dzwiek byl bardzo dobry. Czekam z niecierpliwoscia na wydanie plytki.

Takie smaczki aranzacyjne, dbalosc o brzmienie + energia ktora publicznosc oddawala muzykom - musi zaowocowac w niezlym wydawnictwie. Wspanialy pomysl z wydaniem koncertu na DVD. Bo bylo na co popatrzec ( w kazdym razie na koncercie, bo nie wiadomo co z tego zrobia telewizyjni realizatorzy) - mam nadzieje ze nie bedzie to gorsze od zapisu koncertu z Sali Kongresowej z P. Meteheny.

Warto chodzic na koncerty bo zaden sprzet, nawet ten z najwyzszej polki nie odda tej magicznej energii jak zdaza sie tylko tu..... i teraz, czyli tam na sali koncertowej pomiedzy scena a widownia.......

 

P.S. Jesli ktos byl na tym koncercie niech tez podzieli sie swoimi wrazeniami.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.