Czy ktoś umie rozpoznać kabelki z foto?

[Krajcar]

Prośba moja dotyczy okablowania. Czy ktoś z Szanownych Kolegów widział, jest w stanie odszyfrować, kto to robił, co to za materiał, cenę z tamtych lat (ok. 2000r.)?

 

1 - głośnikowe DIY, grube Fi 24 mm z widełkami - 2 x 2,1 m

 

2 - IC DIY srebro z wtykami Neutrik Profi Gold - 1,5 m i 2,1 m / 3 x po 2 solid core w 3 rurkach teflonowych plecione w warkocz, razem w dość miękkiej rurce nylonowej.

 

3 - koaksjalne DIY z wtykami NEUTRIK PROFI GOLD - 1 m / Fi 5mm i 10 mm

[peritus]

1. Nie wiem, wyglądają jak kabel spwalniczy.

2. Mam takie same kable :) nie jestem pewien ale to chyba robota Sonus Oliwa.

3. To wygląda mi jak Synergistic Research z ich najtańszej serii

[Marek.S]

Wsio DIY.

 

Żeby zobaczyć co jest w głośnikowym musiałbyś go rozebrać, może to jakiś stary MIT po tuningu.

[Krajcar]

Jest duże prawdopodobieństwo, że robili to ludzie z Trójmiasta, lub okolic na zamówienie bogatego biznesmena ok. 2000-2001r..

Łączyło:

Chris Sound Research D-2 MkI

Chris Sound Research - Monobloki M2

są z lat 1999-2000 i grały z

kolumnami Thiel CS 2.2

[arkadowski]

 

ale to chyba robota Sonus Oliwa.

 

 

Mam pytanie, ktos kupuje jeszcze kaszankę z "logo" S.O.?

[Krajcar]

2. Mam takie same kable :) nie jestem pewien ale to chyba robota Sonus Oliwa.

Masz takie? Tam jest po 2 druty w rurce teflonowej. Znasz może cenę?

S.O. nie przyznaje się do nich.

[arkadowski]

 

S.O. nie przyznaje się do nich.

 

Wciskając takie gnioty do tego masakrycznie brzydkie, też bym po ich sprzedaniu (czyt. wciśnieciu klientowi) nie przyznawała się. Ostatni raz jak zobaczyłem pudła od S.O. (podobno to były głosniki) to zapłakałem jak mozna wydac na takie "coś" jakiekolwiek pieniądze.

Mój znajomy stwierdził, że zgodnie ze słowami "twórcy" tego "czegoś"…"ale to gra, nie ma wyglądać". Po czym dotargalismy kilka innych zestawów do niego do domu i okazało się, że te S.O. nie tylko nie wygladają, ale wcale nie grają tak rewelacyjnie, jak to wg. słów sprzedającego miały grać.

Masakra, kolejny gniot strugany na poddaszu w postaci S.O.

 

Sorry za mały O.T., ale jak słysze S.O. to nie potrafie sie powstrzymać.

Szkoda, ze nie zachowałem zdjęcia tych pudeł, które podobno sa głosnikami.

[Krajcar]

Co do wyglądu masz pełną rację, ale te sreberka wymiotły z mojego systemu Transparent Musiclink Super XL. Poszedł leżakować do szuflady. Chciałbym wiedzieć co dostałem i cisza w eterze.

Masz rację i co do kolumn DIY. Gościły u mnie:

 

dwie satelitki na głośnikach 2 x Vifa PL18WO-09-04 z serii Premium Line, jako średnio-niskotonowe i 1 x wysokotonowy USHER

 

centralny - 2 x Vifa PL18WO-09-08 z serii Premium Line, jako średnio-niskotonowe i 1 x Clasic Skan Speak wysokotonowe (D3806-8200-00)

 

Łączone to było Nakamichi Hi-End PC OFC Speaker Cable.

Głowy nie urywało, a wygląd raczej kiepski. Taka prowizorka, a nie produkt audio.

[Gość bartosz_55239]

Mój znajomy stwierdził, że zgodnie ze słowami "twórcy" tego "czegoś"…"ale to gra, nie ma wyglądać". Po czym dotargalismy kilka innych zestawów do niego do domu i okazało się, że te S.O. nie tylko nie wygladają, ale wcale nie grają tak rewelacyjnie, jak to wg. słów sprzedającego miały grać.

Masakra, kolejny gniot strugany na poddaszu w postaci S.O.

 

 

A wszyscy sie tak rzucają na te różne DIY a jak widac kolorowo nie jest:)) a potem nikt tego nie chce kupic, jest tu jeden kolega co sprzedawał długo te Oliwy

[arkadowski]

A wszyscy sie tak rzucają na te różne DIY a jak widac kolorowo nie jest:)) a potem nikt tego nie chce kupic, jest tu jeden kolega co sprzedawał długo te Oliwy

 

I się nie dziwię. Bo to nie gra, nie wygląda i do tego nie ma potem nabywców na rynku wtórnym. Jednym słowem wyrzucenie kasy w błoto.

 

aby nie było, że jestem nastawiony anty do wszelkich rodzimy prac, jest na rynku firma, z której sprzętem po odsłuchu nie chciałem się rozstać.

Był to wzmacniacz słuchawkowy, lampowy firmy Accusst. Po 1 brzmiał bajecznie, po 2 wyglądał jakby kosztował przynajmniej 4 razy tyle ile kosztował.

W efekcie kupiłem i uzywałem prawie rok. Zachwycony pomysłami, rozwiązaniami, brzmieniem i wyglądem.

Nie mozna wszystkich i wszystko wrzucać do jednego worka, ale S.O. to paskudztwo do tego kompletnie nie do słuchania.

Ale jak to się mówi…kwestia gustu. Przy czym ja tego "słuchawkowca" sprzedałem w 7 godzin nie tracąc ani złotówki! S.O. mojego znajomego poszedł po wielu niby chętnych za grosze, przy czym trwało to wiele miesięcy!

To o czymś świadczy, niestety.

[dolphin123]

S.O. nie przyznaje się do nich.

I nie przyzna się jak widział już wątek i opinie. Nie pierwszy raz z resztą nie przyznaje się do swoich produktów.. ;)