Magnetofon.

[musiko]

Jak zwykle profesjonalnie u Was :-) - MaciejLK - dziękuje bardzo za obszerną i jasną odpowiedź :-)

Kasetę sprawdzę jeszcze w innym magnetofonie jak pisałeś, myślę jeszcze o zgraniu nagrań na komputer i "sztuczne" wyrównanie poziomów w edytorze.

[Reaper]

MUSIKO a co to za cenne nagrania ze az tak chcesz je odzyskac. Zabawa w edytorze z takim czyms to prawdziwa męka.

[MaciejLK]

Męka męką, ale niektóre nagrania mają dla nas ogromną wartość sentymentalną, i człowiek zrobi wszystko żeby je odzyskać. Za dawnych czasów, gdy każdy metr taśmy w kasecie był na wagę złota, bardzo wiele różnych nagrań pokasowałem żeby nagrać coś innego - i potem tego bardzo żałowałem.

[musiko]

Reaper - w tym przypadku jest dokładnie tak jak napisał MaciejLK :-)

Co do edycji - z tego co pamiętam - mam taką funkcję "normalizuj" która wyrównuje ogólny poziom,

w tym przypadku mam nadzieję że "zgłośni" cichsze momenty a "wyciszy" głośniejsze.

Oczywiście zatracona zostanie tu "wyjątkowość analogowa" :-) , ale tutaj chciałbym po prostu w miarę znośny sposób odsłuchać i zarchiwizować te nagrania.

[fotek]

musiko, 6 Mar 2010, 17:42

 

Obawiam się, że "normalizuj" działa tak, że wyrównuje najwyższy poziom do 0 db. I nic więcej nie robi.

[Kasjel]

musiko - mam jeszcze używany silnik na 12V i lewe obroty z Alpine AL 80. Chyba nie potrzebnie go wymieniałem. Na 95% powinien być sprawny. To który chcesz ?

[MaciejLK]

fotek, 6 Mar 2010, 17:56

 

>musiko, 6 Mar 2010, 17:42

>

>Obawiam się, że "normalizuj" działa tak, że wyrównuje najwyższy poziom do 0 db. I nic więcej nie

>robi.

 

Tak, "normalizuj" to nie "equalizuj", niestety - ta funkcja zwiększa poziom całego nagrania tak, by szczyty sięgały 0 dB, natomiast nie zmienia różnicy poziomu między częściami nagrania. Obawiam się, że ręczna edycja tego to będzie mordęga, z ręcznym wybieraniem fragmentów do podgłośnienia i zachowaniem płynnych przejść między częściami poprawianymi a niepoprawianymi.

[ke_raj]

Dla zainteresowanych (myślę, że wklejenie linka do tej aukcji nie jest uchybieniem z mojej strony - co jakiś czas forumowicze pytają o silniczki):

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość V-savage]

Ma ktoś może na zbyciu potencjometr BIASU do akai gx75?

Jest to potencjometr 2K B/ pojedynczy.

[ke_raj]

Hmmm...

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Kasjel]

Ale numer !!!

[Forecast88]

ke_raj, 7 Mar 2010, 19:56

>Hmmm...

>

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Cóż, podróże w czasie nigdy nie były tanie. Nostalgia kosztuje.

 

Ale znalezisko naprawdę warte miejsca w muzeum, przede wszystkim ze względu na stan, bo poza tym to właściwie nic takiego.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Kasjel]

Ludzie powariowali ! Za złom płacą grubą kasę, a tu zobaczcie....

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[musiko]

Kasjel - jak możesz - poproszę ten pierwszy na 13,2 V - zapraszam na PW

[fotek]

Kasjel, 7 Mar 2010, 21:25

 

>Ludzie powariowali ! Za złom płacą grubą kasę, a tu zobaczcie....

>

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Fajny deck, miałem na niego ochotę - tylko, że już wykorzystałem swój limit na zakupy :-) A tak w ogóle to DENONy są najtańszymi deckami generalnie, warto się im przyjrzeć.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[seniortelefono]

Ten też dużo nie kosztował:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Kasjel]

Powiem Wam szczerze, że żal mi tych ludzi którzy nie mogą sprzedać takiego decka nawet za stówkę. Z drugiej strony są też cwaniaki żądający kilka stówek za taki towar. No ale żeby taka Aiwa AD-F 800 nie osiągneła stu złotych.....:-((

[seniortelefono]

I dlatego czasem trafiają się okazje.

[Kasjel]

Tylko pamiętajcie, że my też czasem jesteśmy sprzedającymi....

[seniortelefono]

Każdy deck (jak i inne rzeczy) jest wart tyle, ile ktoś jest w stanie za niego zapłacić. Raz się uda, a raz nie. Taki "urok" sprzedaży. Zawsze też można ustawić cenę minimalną. I bujać się czasem ze sprzedażą tygodniami :-)

[fotek]

Kasjel, 7 Mar 2010, 22:39

 

>Tylko pamiętajcie, że my też czasem jesteśmy sprzedającymi....

 

Dobrze powiedziane. Czasem z łowców zamieniamy się w zwierzynę, no nie? ;) Takie zycie: raz się korzysta z okazji, raz się tuli ogon po porażce. Ale chodzi o to, żeby się szpulki w kasecie w nowej fajnej zabawce kręciły, no nie? Koszty to sprawa drugorzędna. Jakby się głębiej astanowić nad racjonalnością inwestycji w stare złomy, to.... ehhhh - nie zaczynam lepiej tematu :)

[fotek]

racjonalność ? to ja tak przezwałem racjonalizm? niemożliwe :)

[SirJack7]

Kasjel, 7 Mar 2010, 22:33

 

>Powiem Wam szczerze, że żal mi tych ludzi którzy nie mogą sprzedać takiego decka nawet za stówkę. Z

>drugiej strony są też cwaniaki żądający kilka stówek za taki towar. No ale żeby taka Aiwa AD-F 800

>nie osiągneła stu złotych.....:-((

 

Kasjel jesteś trochę niesprawiedliwy może ten magnetofon trafił do kogoś kogo będzie cieszył a nie do handlarza , sam przecież kupiłeś większość swoich w podobnej cenie aby doprowadzić je do stanu świetności i cieszyć oczy i uszy. Gdyby nie takie okazje wielu z nas nie miało by szans kupić swoich decków, dla mnie ceny powyżej 200 zł są zaporowe sam skorzystałem z okazji w podobnej cenie i cieszę się tym co mam za niewielkie pieniążki.

Pozdrawiam Jacek.

[ke_raj]

Fotek ma rację. Nie takie pieniądze ludziska wydają na różne, nie zawsze zdrowe rozrywki (za pieniążki przegrane na automatach przez znanego mi gościa, mógłbym mieć całą kolekcję najlepszych deck;ów i to nawet po cenach, jakie oferują "handlarze"). I co on z tego ma? Nic, ale dla niego to najwyższych lotów rozrywka i ponoć tylko tak to traktuje. Żal mi go, ale cóż... A tutaj chodzi o pasję, a najczęściej o dobrą zabawę! A że przy okazji ratujemy od zapomnienia coś, co w naszych, stosunkowo nieodległych czasach było - nie ukrywajmy - luksusem, to nie wszyscy ludzie obecnego pokolenia są w stanie zrozumieć.

[fotek]

>A że przy okazji ratujemy od zapomnienia coś, co w naszych,

>stosunkowo nieodległych czasach było - nie ukrywajmy - luksusem, to nie wszyscy ludzie obecnego

>pokolenia są w stanie zrozumieć.

 

Sądzę, że tylko tzw. pokolenie stanu wojennego zrozumie, że ktoś może chcieć posiadać magnetofon, bo w czasach młodości mógł go sobie co najwyżej polizać przez szybę w PEWEXie albo w prospekcie. Bo jak to logicznie inaczej uzasadnić? Może jeszcze mechanicy albo elektronicy potrafią to zrozumieć: bo magnetofon to taki fajne połączenie mechaniki i elektroniki. Taki robot - coś jak lego. I do tego często tańsze.

[MarqsM]

Elektronika w magnetofonach bywa mniej i bardziej zaawansowana. Rozwiązania wprowadzane wtedy oczywiście często były rewolucyjne. Jednak patrząc z dzisiejszej perspektywy nic szczególnie skomplikowanego. Czas idzie nieubłaganie do przodu, tak zwany postęp również. Vorsprung durch Technik :)

 

ALE

 

Pod względem mechanicznym takie porządne "decki" do dzisiaj robią niesamowite wrażenie! Jak się przyjrzeć konstrukcji takich lepszych mechanizmów (pierwsze z brzegu: Reference od Pioneera, Luxman czy Nakamichi) to prawie mechanika precyzyjna. Więc najwspanialsze jest to, że większość z nich po 20-30 latach nadal działa. Ileż to mówi o poziomie ówczesnego producenta. Dzisiaj większość z nich cofnęła się w rozwoju, zwłaszcza te największe koncerny. Takie wymagania ogółu klientów.

 

I macie całkowitą rację, bez sentymentu nawet bym nie pomyślał o magnetofonie (bo i po co?). Kasety nagrywane w tamtych czasach miałem na kiepskich sprzętach więc dzisiaj nie bardzo da się tego słuchać (a już niekompatybilność Dolby najbardziej mnie razi!). O tak zwanych "oryginałach" z hologramem nawet nie piszę - kopiowane hurtowo na najtańszych taśmach na żle ustawionych i skalibrowanych sprzętach. Zawsze lepiej brzmią bez dolby (mam ich około 150, podobno wszystkie Dolby B NR). Brrr...

 

U mnie magnetofon przede wszystkim cieszy oko (nie wiem co jest takiego magnetyzującego w patrzeniu na obracające się rolki czy wskaźniki wysterowania ale jakoś bardzo to lubię) i umysł a jeśli jeszcze ładnie zagra to i uszy mają coś z tego. Czasem coś z radia nagram aby wrócić do tych starych czasów kiedy inaczej się nie dało. Niestety nikt z moich znajomych nie ma już sentymentu do kasety :( Wszyscy szybciutko się ich pozbyli, nawet nie ma od kogo porządnie nagranej CC pożyczyć.

 

Kiedyś zdobyć coś nagranego czego się długo szukało to było wydarzenie. Nieważnym był fakt, że to 4 kopia i szumi. A teraz? Choćbym FLACa znalazł po 2 latach poszukiwań to już tak nie cieszy.

[fotek]

Ja jeszcze może dodam, że dodatkowym powodem mojego zainteresowania sprzętem z lat 80-tych jest ten, że mam wrażenie, że dziś, cytując słowa znanej piosenki, producenci sprzętu RTV "robią nas w ch(...)" sprzedając pod etykietą "HiEnd" produkty popularne. Jedynie zewnętrznie nadają im pozory produktu wysokiej jakości, używając błyszczących, drogich opakowań. Akryl, aluminium i chrom mają w nas wzbudzić przekonanie, że kupujemy COŚ a tymczasem kupujemy to samo, co w produktach popularnych, z niskich pułapów cenowych. Natomiast kupując dobrego, drogiego decka widzę za co płacę: ma precyzyjny mechanizm, dobre komponenty i osiąga (w swoim standardzie) wyżyny. Inny przykład? Dzisiejsze tunery FM potrafią kosztować grube pieniądze, a w środku są proste do granic możliwości.... tak aby w ogóle grały. W niczym nie przypominają swoich odpowiedników cenowych sprzed lat. Nawet producenci nie chwalą się w materiałach reklamowych parametrami, pisząc jednynie ogólnikowo, że ich tuner jest świetny i gra super. Takie czasy...

[Kasjel]

"SirJack7" - chyba mnie trochę nie zrozumiałeś. Jeżeli kupujesz decka z lat 70-tych wymagającego renowacji za 30zł, to dla mnie jest OK. Ale jeśli wystawiasz magnetofon w super stanie i z tych bardziej współczesnych, to wówczas osiągnięta cena 30zł będzie śmieszna. A dla sprzedającego to klęska. Ty mówisz, że może kupujący jest pasjonatem a nie handlarzem. To ja ci powiem, że może sprzedający potrzebuje kasę na leki dla chorego dziecka...i co ? Ogólnie chodzi mi o to, że wszystko powinno mieć swoją wartość. Taką jakby cenę gwarantowaną. Kiedyś tak było, że taki Denon DRM 800 zawsze osiągał min.150zł lub Aiwa AD-F 800 min.100zł. Przecież to i tak jest niewiele, jak za taki sprzęt. Może to ja się przyzwyczaiłem do pewnych cen towarów, które obowiązywały na Allegro.

Tak czy inaczej, ja nie chciał bym robić takich kiepskich interesów. I jestem pewny, że Ty też.....

[ke_raj]

Dzisiaj wyjąłem CT-757 z zestawu i wstawiłem znów AIWĘ... TA-2570 oszczędzam, a ta AIWA gra naprawdę świetnie! I co najważniejsze, jest przyjazna dla większości nagrań, nawet tych z Dolby C.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[SirJack7]

Kasjel, 8 Mar 2010, 17:08

 

To ja ci powiem, że może

>sprzedający potrzebuje kasę na leki dla chorego dziecka...i co ?

 

Wiesz w tym kontekście to może się trochę zapędziłem ale jest taka możliwość że, jak czytałem na jakimś forum ,sprzedający woli oddać magnetofon za symboliczną złotówkę innemu pasjonatowi niż go trzymać bezużytecznie. Moją drugą pasją są komputery, składam nowe i naprawiam inne ale jak rozbuduję swój to pozostałe części w większości oddaję komuś kogo nie stać i są mu niezbędne.

naprawdę uwierz mi nie ma większej radości niż zobaczenie miny takiej osoby (sprzęt naprawiony darmo i jeszcze coś wymienione na lepsze i nowsze)i tu bym raczej był za taką opcją tej niskiej ceny

Aiwy AD-F 800. Może jestem naiwny ale zawsze wolę dopatrywać się u innych tej lepszej strony niż gorszej.

Pozdrawiam i bez urazy :) /Pogodni żyją dłużej/ Jacek.