Skocz do zawartości
IGNORED

Magnetofon.


Rekomendowane odpowiedzi

No cóż deck z prywatnej kolekcji-mego brata kolega jak sie okazalo posiadał ten model.Kolega jakis czas temu przerzucił sie na bardziej współczesny sprzęt audio i rozmawial z bratem o sprzedaży decka.Tym sposobem ja sie dowiedzialem o decku i od razu wyraziłem chec zakupu,Deck przyjedzie z Warszawy,ponoć był serwisowany,w stanie bardzo dobrym.Ale to sie okaze jak przyjedzie.Cena-350zł,to jeszcze na moje możliwosci :-)

BX300E vs DR1, DR2, Cassette Deck 1, 1.5 - tak, miałem, słuchałem, porównywałem.

 

Obiektywnie - skierowałbym się ku nowszym konstrukcjom. Ach te zanikające pojemności w Nakach. :/

582Z dał mi się we znaki. Kilkadziesiąt elementów wymienionych, a i tak kalibracja szwankowała.

 

Nigdy więcej staruszków ;)

No, chyba, że mamy na to czas, chęci i trochę wiedzy.

Ocasek.

a ja nie narzekam na kalibrację w swoim dragonie, nie ma takiej taśmy z którą by sobie nie poradził, i nie mówię tu o nowych-czytaj nie odfoliowanych kasetach z lat 90tych tylko już nagrywanych.

póki co zresztą wciąż uczę się nagrywać na nim, i efekty coraz lepsze.

zgodnie z instrukcją chromy nagrywam do +5 na skali naka i naprawdę dobrze to brzmi.

rock jak rock, wiadomo, że gra bez łaski, ale klasyka brzmi rewelacyjnie.

www.cichykot.com

Witam!

Koledzy, jeżeli ktoś byłby zainteresowany deckiem dwugłowicowym Kenwood KX-550HX lub Technics M12 po cenie przesyłki to proszę o kontakt na prv. Nie bardzo mam chotę wystawiać na portalu bo są bardzo mało warte, a może komuś się przydadzą. Jak będzie zainteresowanie to zrobię zdjęcia i sprawdzę jak działają, bo długo nie były używane. Sory za takie ogłoszenie, ale ponieważ magnetofony oddam za darmo to myślę, że się na mnie nie obrazicie :-).

 

Pzdr

Robinson

Słuchajcie. Wszyscy z nas mają jakieś doświadczenia z "grzebaniem" w przeróżnych deckach. Osobiście przewaliłem przez łapy swoich wileeeeele dziesiątek sztuk, obcych również niemało. Mimo jakiegoś tam doświadczenia, problemy mam z DC. Wiele DC działa poprawnie, dały się ładnie wyregulować po wymianie rolek i działają lux. Mam niestety kilka porażek na koncie. Na przykład mam TC-K711 - ładna, ładnie działająca - ale robiąca raz na jakiś czas psikusa. Zagnie sobie taśmę kiedy jej przypasuje i już. Grzebałem w niej już tyle razy że płakać mi się chce. Kilka innych DC również miałem problemowych. Ustawienie wysokości głowicy też nie wychodzi mi idealnie bo złapać perfekcyjną wysokość i jednocześnie równoległość głowicy do wałka napędowego nie jest łatwo. Otóż mam prośbę do dużo bardziej doświadczonych kolegów, aby postarali się sklecić kilka warsztatowych porad lub trików które by ułatwiły by nam wszystkim życie. Wiem że nie ma recepty, trzeba wspomagać się lusterkami, ja mam kasety pozbawione górnych plastików - by jak najwięcej zobaczyć. Niektóre serwisówki opisują te procedury ale tutaj podstawowa znajomość języka czasem nie wystarcza. Zwłaszcza w mostkach w Pioneerze lub w Sony ES - dużo współzależnych regulacji. Tak że jeśliby Szanowni koledzy mądrzejsi i bardziej doświadczeni w temacie podzielili się wiedzą...

Edytowane przez sk-victor

Lubię kiedy gra muzyka...

Słuchajcie. Wszyscy z nas mają jakieś doświadczenia z "grzebaniem" w przeróżnych deckach. Osobiście przewaliłem przez łapy swoich wileeeeele dziesiątek sztuk, obcych również niemało. Mimo jakiegoś tam doświadczenia, problemy mam z DC. Wiele DC działa poprawnie, dały się ładnie wyregulować po wymianie rolek i działają lux. Mam niestety kilka porażek na koncie. Na przykład mam TC-K711 - ładna, ładnie działająca - ale robiąca raz na jakiś czas psikusa. Zagnie sobie taśmę kiedy jej przypasuje i już. Grzebałem w niej już tyle razy że płakać mi się chce. Kilka innych DC również miałem problemowych. Ustawienie wysokości głowicy też nie wychodzi mi idealnie bo złapać perfekcyjną wysokość i jednocześnie równoległość głowicy do wałka napędowego nie jest łatwo. Otóż mam prośbę do dużo bardziej doświadczonych kolegów, aby postarali się sklecić kilka warsztatowych porad lub trików które by ułatwiły by nam wszystkim życie. Wiem że nie ma recepty, trzeba wspomagać się lusterkami, ja mam kasety pozbawione górnych plastików - by jak najwięcej zobaczyć. Niektóre serwisówki opisują te procedury ale tutaj podstawowa znajomość języka czasem nie wystarcza. Zwłaszcza w mostkach w Pioneerze lub w Sony ES - dużo współzależnych regulacji. Tak że jeśliby Szanowni koledzy mądrzejsi i bardziej doświadczeni w temacie podzielili się wiedzą...

Nie jestem ani mądrzejszy, ani też bardziej doświadczony :-) Nie dałem sobie też rady z Universum,em Senatorem jeśli chodzi o możliwość uszkodzenia taśmy. Ale raczej wiem dlaczego tak się dzieje. Tylko że nic na to nie poradzę.

Wiem jedno.....mam wiele decków "dual capstan" w których wcale za dobrze rolki dociskowe nie wyglądały. No przynajmniej przed szlifem który wykonałem. Lecz mimo to nigdy nie uszkodziły mi żadnej taśmy. Miałem wiele decków które miały rozregulowaną głowicę, ale też z tego powodu tragedii nie było bo dosyć łatwo i szybko wszystko dało się wyregulować.

Ale do rzeczy. Podstawa to prawidłowy naciąg taśmy szczególnie w magnetofonach "Dual Capstan". Jeśli w takim decku hamulec lewej szpulki zbyt słabo hamuje lub sprzęgło lewej szpulki stawia zbyt mały opór to problem z prowadzeniem taśmy mamy pewny i wszystko co się z tym wiąże. Nie pomogą wówczas idealne rolki dociskowe ani regulacja skosu lewej dźwigni z rolką dociskową bądź plastikowej prowadnicy przy lewej rolce. Nie może stawiać zbyt dużego oporu sprzęgło centralne biorące udział w napędzie prawej szpulki bądź sprzęgło umieszczone bezpośrednio pod prawą szpulką. Jeśli w takiej sytuacji nasza prawa rolka dociskowa jest zbyt twarda (decki z jednym capstan,em) to dochodzi do tzw. wyrywania taśmy z pomiędzy rolki a capstan,a. Jest to słyszalne jako duże zniekształcenia przesuwu taśmy. Zbyt twarda lewa rolka w "dual capstan" również powoduje podobne zniekształcenia. Ogólny wniosek jest taki że opór stawiany przez lewą szpulkę podczas odtwarzania nie może być zbyt mały. Natomiast siła ciągu prawej szpulki nie powinna być zbyt duża a rolki dociskowe nie mogą przypominać kamieni :-) Gdy uda nam się zrobić porządek z wszystkimi sprzęgłami i hamulcami przy lewych szpulkach to wówczas możemy spokojnie ustawić sobie tor przesuwu taśmy. Ustawić wysokość wszelkich prowadnic taśmy (w zależności od modelu) i wyregulować wysokość oraz skos głowicy. Oczywiście wszelkie "schodki" na czole głowicy też nie są pożądane.

Edytowane przez Kasjel

Tak że jeśliby Szanowni koledzy mądrzejsi i bardziej doświadczeni w temacie podzielili się wiedzą...

 

Mój prosty sposób . Nie szukam " okazji " a sprzęt kupuję w jak najlepszym stanie i nie mam takich problemów .

 

W dwuwałkowych SONY podstawa to wymiana rolek . Tak zrobiłem w dwóch 750 i 870 i nic się nie dzieje . Najważniejsze to dobrze założyć lewą , wstępnie ustawić , dać popracować kilka godzin i zrobić korektę . W Sony fajnie jak głowica kasująca jest z boku jasna i fajnie widać taśmę . Ściągam kieszeń , wsadzam 120tkę i patrzę jak chodzi punkt końca rozbiegówki i wchodzi taśma . Jak pływa - reguluję lewą rolką do skutku .

Mój prosty sposób . Nie szukam " okazji " a sprzęt kupuję w jak najlepszym stanie i nie mam takich problemów .

 

W dwuwałkowych SONY podstawa to wymiana rolek . Tak zrobiłem w dwóch 750 i 870 i nic się nie dzieje . Najważniejsze to dobrze założyć lewą , wstępnie ustawić , dać popracować kilka godzin i zrobić korektę . W Sony fajnie jak głowica kasująca jest z boku jasna i fajnie widać taśmę . Ściągam kieszeń , wsadzam 120tkę i patrzę jak chodzi punkt końca rozbiegówki i wchodzi taśma . Jak pływa - reguluję lewą rolką do skutku .

 

E tam ja też staram się nie kupować trupów ale pewne rzeczy i tak wychodzą po zakupie a sprzedający są jak wiadomo różni. Rzeczony TC-K711 jest w ślicznym stanie, ma nowe rolki i działa idealnie, można obserwować długi czas taśmę i nie ma żadnych "pływów" aż nagle raz na jakiś czas zrobi lekkie zafalowanie i zaprasuje taśmę. Nie jest to jakiś bardzo wartościowy deck, ale w sumie jak na stosunkowo budżetowy model jest bardzo dobrze wyposażony i gra przyzwoicie.

Lubię kiedy gra muzyka...

, ma nowe rolki i działa idealnie, można obserwować długi czas taśmę i nie ma żadnych "pływów" aż nagle raz na jakiś czas zrobi lekkie zafalowanie i zaprasuje taśmę.

O tym pisałem ileś tam stron wcześniej na przykładzie 870ES . Tak mi zżarł Sony Metal MASTER .

Dopiero jak mu nowe rolki dałem i ustawiłem lewą nic złego już się nie dzieje .

,Deck przyjedzie z Warszawy,ponoć był serwisowany,w stanie bardzo dobrym.

I jak tam ?

to wówczas możemy spokojnie ustawić sobie tor przesuwu taśmy. Ustawić wysokość wszelkich prowadnic taśmy (w zależności od modelu) i wyregulować wysokość oraz skos głowicy.

 

Kasjel, no właśnie....:-)

To tak łatwo się pisze: ustawić, wyregulować itd.

Myślę, że Koledze Sk-victor chodziło aby podzielić się receptą JAK to ustawić i wyregulować. Nie ukrywam, że i ja chętnie dowiedziałbym się jak Koledzy ustawiają rolki i np. wysokość głowicy w decku dwu wałkowym.

Serwisówki oczywiście zalecają skorzystanie ze specjalnego przymiaru, ale zdobycie go graniczy z cudem. To jak sobie radzicie? Czy rozwiązaniem jest np. kaseta z lusterkiem? A jeżeli i takowej nie mamy?

Zdaję sobie sprawę, że dla niektórych z Was takie pytania mogą wydawać się banalne, ale forum to m.in. wymiana wiedzy teoretycznej i doświadczenia zdobytego w praktyce. Przyłączam się zatem do prośby o podanie Waszych trików na nasze maszyny. Pozdrawiam i z góry dziękuję!

Marcin

Edytowane przez RedKoral

O tym pisałem ileś tam stron wcześniej na przykładzie 870ES . Tak mi zżarł Sony Metal MASTER .

Dopiero jak mu nowe rolki dałem i ustawiłem lewą nic złego już się nie dzieje .

 

I jak tam ?

Jeszcze nie przyjechał,licze na to że jutro dotrze.Aha,te 350zl za decka to juz razem z przesyłką.

Ja też chętnie czytam o różnych sposobach regulacji decków i cenie tu wiedze kolegów bardziej doswiadczonych w tych tematach<Zwłaszcza regullacji rolek i głowic.

Czy macie może jakiś sposób na ożywienie wskaźnika wychyłowego? Sygnał dochodzi, ale wskazówka ma widocznie jakieś opory, po poruszeniu palcem wychyla się, ale kiedy opada przy cichych momentach to trzeba znowu ją ręcznie pchnąć. Obraca się to wszystko na takiej śrubce, którą trochę regulowałem, dopóty wszystko się rozsypało i trzeba było składać do kupy. Ma ktoś może pomysły co pomoże, poza psiknięciem tam wd-40 czy czymś spirytusopodobnym?

Kasjel, no właśnie....:-)

To tak łatwo się pisze: ustawić, wyregulować itd.

Myślę, że Koledze Sk-victor chodziło aby podzielić się receptą JAK to ustawić i wyregulować. Nie ukrywam, że i ja chętnie dowiedziałbym się jak Koledzy ustawiają rolki i np. wysokość głowicy w decku dwu wałkowym.

Serwisówki oczywiście zalecają skorzystanie ze specjalnego przymiaru, ale zdobycie go graniczy z cudem. To jak sobie radzicie? Czy rozwiązaniem jest np. kaseta z lusterkiem? A jeżeli i takowej nie mamy?

Zdaję sobie sprawę, że dla niektórych z Was takie pytania mogą wydawać się banalne, ale forum to m.in. wymiana wiedzy teoretycznej i doświadczenia zdobytego w praktyce. Przyłączam się zatem do prośby o podanie Waszych trików na nasze maszyny. Pozdrawiam i z góry dziękuję!

Marcin

Ja nie stosuję kaset z lusterkiem. Najlepsza moim zdaniem jest kaseta z absolutnie przeźroczystego plastiku. Nie trudno o taką, bo kiedyś te pirackie były często takie. Niezbędna jest też duża lupa i latarka najlepiej ledowa. Jak wyregulować tor przesuwu taśmy to zależy od typu magnetofonu. Czasem nie ma możliwości ustawienia wysokości głowicy więc pozostaje jedynie możliwość regulacji jej skosu. Niektóre decki mają dodatkowe osobne prowadnice po prawej stronie od głowicy, a inne ich nie mają. Może być tak że istnieje możliwość ustawienia wysokości głowicy kasującej, ale często jest ona sztywno zamontowana. Tak więc regulując tor przesuwu taśmy jesteśmy zmuszeni i musimy się dostosować do elementów stałych, których ustawienia wysokości nie da się zmienić. Trzeba zwrócić uwagę które elementy były już regulowane przez kogoś. Najczęściej ludzie kręcą śrubkami regulacyjnymi przy głowicy Rec/Pb. Zwykle głowicę kasującą zostawiają w spokoju. Jeśli więc mimo oryginalnie ustawionej głowicy kasującej zapis nie jest prawidłowo kasowany to należy skorygować ustawienie wysokości plastikowej prowadnicy przy lewej rolce. Wysokość głowicy zapis/odczyt regulujemy obserwując zachowanie taśmy podczas odtwarzania przez lupę i z pomocą latarki o której pisałem wcześniej. Widać wyraźnie jak krawędź taśmy napiera na któryś z słupków prowadnicy zespolonej z głowicą. Jeśli zauważymy np. że taśma ucieka zawsze w jedną stronę na lewej prowadnicy przy lewej rolce to też nie trudno się domyślić czy powinna być nieco głębiej czy bardziej wypuszczona na zewnątrz. Często istnieje możliwość ustawienia wysokości całej lewej dźwigni z rolką dociskową. W tym przypadku chodzi tylko o to by rolka była mniej więcej w środku otworu w kasecie. A bezpośredni wpływ na ustawienie toru przebiegu taśmy ma prowadnica przy tej rolce a nie sama rolka. To co pisałem wcześniej o naciągu taśmy jest niezmiernie ważne !!! Jak ktoś chce i posiada np. Onkyo TA 2570 to niech zrobi eksperyment i zdejmie pasek napędowy ten pomiędzy lewą szpulką a sprzęgłem. W ten sposób pozbawi magnetofon naciągu taśmy i zobaczy co wówczas się stanie. Nawet najnowsze super rolki dociskowe nie pomogą. Taśma będzie sobie uciekała raz w jedną, raz w drugą stronę.

 

Czy macie może jakiś sposób na ożywienie wskaźnika wychyłowego? Sygnał dochodzi, ale wskazówka ma widocznie jakieś opory, po poruszeniu palcem wychyla się, ale kiedy opada przy cichych momentach to trzeba znowu ją ręcznie pchnąć. Obraca się to wszystko na takiej śrubce, którą trochę regulowałem, dopóty wszystko się rozsypało i trzeba było składać do kupy. Ma ktoś może pomysły co pomoże, poza psiknięciem tam wd-40 czy czymś spirytusopodobnym?

Jeżeli już wszystko ci się rozsypało to raczej wskaźnik masz do wymiany. Ja rozruszałem takie wskaźniki właśnie za pomocą WD40. Tylko nie psikając a nanosząc niewielką ilość małym pędzelkiem na mechanizm wskazówki.

 

Jeszcze jedna sprawa. Nie ustawia się toru przesuwu taśmy za pomocą kaset C-120. Wręcz przeciwnie, należy wziąć sześćdziesiątkę z grubą taśmą i według niej ustawiać. Jeśli uznamy że wszystko zrobiliśmy dobrze to wtedy dopiero można kolejno testować kasety C-90 kończąc na C-120. I na podstawie zachowania się taśmy C-120 możemy stwierdzić czy w odpowiednim miejscu coś skorygować, a czy może zostać tak jak jest.

Rozsypało ale połapałem, a może raczej doprowadziłem do punktu wyjściowego. To jest dalszy ciąg walki z senatorem (mam parę decków do naprawy i tak raz jeden raz drugi jak przyjdzie wena). No nic, dzięki, spróbuję, wolałbym aby zadziałało, bo skąd wezmę inny na wymianę. A wskaźnik decyduje o wyglądzie całości przecież

Rozsypało ale połapałem, a może raczej doprowadziłem do punktu wyjściowego. To jest dalszy ciąg walki z senatorem (mam parę decków do naprawy i tak raz jeden raz drugi jak przyjdzie wena). No nic, dzięki, spróbuję, wolałbym aby zadziałało, bo skąd wezmę inny na wymianę. A wskaźnik decyduje o wyglądzie całości przecież

Jak nie chcesz używać WD40 to zrób to używając "Kontaktu SW". On służy do usuwania zanieczyszczeń. Zmywa kalafonię i inne osady.

Wklejam fotkę dla fanów Pioneera .

Tak wygląda deck mało używany . Pioneer CT-939 . Warto zawrócić uwagę na ośkę prawego capstanu . Jak był mało używany to ośka jest matowa - nie wyślizgana .

Piękna maszyna ...

Druga fotka CT-S710 , też mało używany .

Może na chwilę zmienię temat. Chodzi o nagrywanie. Cały czas testuję nagrywanie na Nakamichi DR 8. Zauważam ( na ucho), że nagranie np. na taśmie żelazowej z dolby B brzmi lepiej niż z dolby C. Wyraźnie słyszę lepszą górę oraz większą ilość szczegółów ( lepsza jasność dźwięku). Zastanawiam się, czy tak może być?, czy też coś nie gra z systemem dolby w decku. Oczywiście skłamałbym, gdybym stwierdził, że nagranie z dolby C jest słabe, tylko dziwi mnie, że z dolby B jest lepiej. Może nie do końca trzeba wierzyć parametrom ( dotyczy dolby) z instrukcji obsługi?

, to ten tor przesuwu wygląda średnio.

Rozwiń co masz na myśli .

 

Miałem przez krótki czas CT-939 w stanie totalnie zajechanym, i prawa oś capstanu również nie była wyślizgana, więc nie sugerował bym się tym

A nie pomyślałeś że ktoś podmienił mechanizmy ?

Widziałem wiele takich decków . Zwłaszcza Technicsy gdzie kupowano niższy model żeby mechanikę przełożyć do droższego .

 

Oczywiście dramatu nie ma, i da się to ładnie doczyścić (zwłaszcza rolki, i zakamarki).

To ma grać a do pieszczenia są inne i gdzie indziej zakamarki ;)

Kiedyś też pucowałem żeby nie było pyłka kurzu ale bez przesady . Kilka razy włożysz kasetę i tak się coś dostanie .

No , chyba że ktoś ma czas ...

A nie pomyślałeś że ktoś podmienił mechanizmy ?

Widziałem wiele takich decków . Zwłaszcza Technicsy gdzie kupowano niższy model żeby mechanikę przełożyć do droższego

Po czym poznać, że mechanizm w danym decku jest zamieniony i pochodzi z innego modelu?

Da się tak bezproblemowo przełożyć cały mechanizm między różnymi modelami?

M.

Wyświetl postUżytkownik Audiotetryk dnia 13.01.2015 - 20:48 napisał

Miałem przez krótki czas CT-939 w stanie totalnie zajechanym, i prawa oś capstanu również nie była wyślizgana, więc nie sugerował bym się tym

A nie pomyślałeś że ktoś podmienił mechanizmy ?

Widziałem wiele takich decków . Zwłaszcza Technicsy gdzie kupowano niższy model żeby mechanikę przełożyć do droższego .

 

Miałem kilka Pioneerów z mechanizmem Reference oraz bardzo wiele widziałem na fotografiach i w żadnym prawa oś capstana nie była znacząco "wyślizgana". A nawet jeśli by się "wyślizgała", to raczej nie będzie problemu żeby ją ponownie zmatowić.

Zwłaszcza Technicsy gdzie kupowano niższy model żeby mechanikę przełożyć do droższego .

 

 

Czy mógłbyś podać w jakich modelach Technicsa można zamieniać mechanizmy ?

Czy mógłbyś podać w jakich modelach Technicsa można zamieniać mechanizmy ?

 

We wszystkich z danej serii. Przykład: RS-BX707, RS-BX727, RS-BX765, RS-BX965 i RS-BX808 i RS-BX828 (dołożony DC + inna głowica kasująca), RS-BX646 i RS-BX701 (zwykły silnik), RS-BX747 (ciągle to samo z inną kieszenią i jej mechanizmem).... i kupę innych niższych dwugłowicowych również z tych czasów. Stare serie RS-B505, 605, 705, 905 bazowały na starszym mechaniźmie. Generalnie podstawa była jedna zmieniały się głowice lub całe mostki, napędy i dochodził dual capstan wraz z wynikającymi z tego zmianami w prowadnicach i głowicy kasującej. Trzeba przyznać że Technics miał zawsze bardzo dobre ale głośnawe mechanizmy. Kulturą Pioneerowi Reference nie dorastał do pięt ale trwałością tak, przy dużo prostszej konstrukcji. Ja jestem wielkim fanem urządzeń Technicsa. Porządek i logika konstrukcyjna w urządzeniach Technicsa jest zawsze na wysokim poziomie. Dzięki temu przekładka mechanizmu jest najczęściej bardzo prosta.

Edytowane przez sk-victor

Lubię kiedy gra muzyka...

Po czym poznać, że mechanizm w danym decku jest zamieniony i pochodzi z innego modelu?

Deck totalnie zajechany z wyślizganymi przyciskami a głowica jak nówka choćby .

Czasem widać ślady wymiany .

 

Miałem kilka Pioneerów z mechanizmem Reference oraz bardzo wiele widziałem na fotografiach i w żadnym prawa oś capstana nie była znacząco "wyślizgana".

A ja miałem kilkanaście Pioneerów i ośki były dużo bardziej wyślizgane . Mogłem zrobić fotkę samej ośki to by było widać dokładnie o co chodzi . Głowice chociaż tego nie widać też są ledwo muśnięte . Deck jest już spakowany i czekam na kuriera więc fotki innej już nie zrobię .

To jest jeden z elementów . Do tego złoty pasek na wyłączniku POWER , jasność palenia wyświetlacza czy wyślizgania na przyciskach . Po tym można poznać mało używanego Pioneera . Do tego jeszcze pytanie czy ktoś nie kręcił w środku bo i tak też bywało . Zresztą wcześniej dałem fotkę 737MKII gdzie ktoś powyklejał go matami bitumicznymi i i powymieniał kilka kondensatorków .

 

A nawet jeśli by się "wyślizgała", to raczej nie będzie problemu żeby ją ponownie zmatowić.

Tak jak fabrycznie - nie sądzę ale też nie o to chodzi żeby samemu zmatowić ale żeby mieć punkty odniesienia przy szukaniu wartego zakupu egzemplarza .

 

Czy mógłbyś podać w jakich modelach Technicsa można zamieniać mechanizmy ?

Choćby z 606 do 765 . Tylko chyba głowice są nieco inne .

To jest jeden z elementów . Do tego złoty pasek na wyłączniku POWER , jasność palenia wyświetlacza czy wyślizgania na przyciskach . Po tym można poznać mało używanego Pioneera . Do tego jeszcze pytanie czy ktoś nie kręcił w środku bo i tak też bywało . Zresztą wcześniej dałem fotkę 737MKII gdzie ktoś powyklejał go matami bitumicznymi i i powymieniał kilka kondensatorków .

 

Oczywiście tu masz rację. Z drugiej strony deck może być dużo używany, a zużycia na wymienionych przez ciebie elementach nie będzie. Guzik power można naciskać nie dotykając tego złotego paska, wyświetlacz można wyłączać podczas odtwarzania, niektóre decki można obsługiwać z pilota więc nie trzeba dotykać przycisków sterujących itd. Oczywiście tak obchodzący się ze sprzętem właściciel trafia się rzadko.

 

W 95% idealnie wyglądający deck będzie w przynajmniej dobrym, a zazwyczaj w bardzo dobrym stanie mechanicznym.

Oczywiście tu masz rację. Z drugiej strony deck może być dużo używany, a zużycia na wymienionych przez ciebie elementach nie będzie. Guzik power można naciskać nie dotykając tego złotego paska, wyświetlacz można wyłączać podczas odtwarzania, niektóre decki można obsługiwać z pilota więc nie trzeba dotykać przycisków sterujących itd. Oczywiście tak obchodzący się ze sprzętem właściciel trafia się rzadko.

Jasne ale podałem na co należy zwracać uwagę w przypadku Pioneera .

Przyciski tez można podmienić .

 

Do listy dodałem też kręcone w środku egzemplarze i jeszcze jeden czynnik - jak ktoś zapakuje paczkę ( przeważnie kiepsko ) i ile oraz jak zostanie rzucana w transporcie .

Edytowane przez muda44

Jasne ale podałem na co należy zwracać uwagę w przypadku Pioneera .

Przyciski tez można podmienić .

 

Do listy dodałem też kręcone w środku egzemplarze i jeszcze jeden czynnik - jak ktoś zapakuje paczkę ( przeważnie kiepsko ) i ile oraz jak zostanie rzucana w transporcie .

 

Co do kręcenia PRkami to zazwyczaj ciężko to zweryfikować (chyba że deck ma zdecydowanie rozjechane nastawy).

 

Pakowanie i wysyłka to już całkiem osobna sprawa. Kiedyś kupiłem kolumny. Sprzedający owinął ich tylko jedną warstwą kartonu i niczym więcej. Kolumny pakowane osobno - każda blisko 30kg. Jedna z nich musiała kurierowi upaść - powstało wgniecenie w dwóch miejscach, a dodatkowo odkleił się magnes głośnika wysoko-tonowego i latał sobie w środku... Po takie rzeczy lepiej jechać osobiście lub dopłacić sprzedającemu żeby to porządnie zapakował (choć i na tym można się przejechać). A i jeszcze kwestia zdjęć na którym można pokazać wszystko albo nic.

Dlatego mam już dosyć wszelkich zakupów sprzętu używanego na odległość a po coś za kilka stów nie będę jechał pół kraju .

Zostawiam dwa decki , resztę sprzedaję i postaram się omijać aukcje szerokim łukiem ...

Ja tam jestem większym optymistą jeśli chodzi o zakupy on-line. Obojętnie czy chodzi o Allegro, a czy o dowolny sklep internetowy. Przykre niespodzianki też się zdarzały. Kiedyś nawet straciłem 412zł ale nie przez nieuczciwego sprzedawcę tylko haker internetowy zrobił mnie na szaro :-( Trzeba umieć podjąć ryzyko jeśli chce się realizować swoje hobby. Przecież w "Biedronce" nie kupię decka Vintage z drugiej połowy lat 70-tych :-)) A często nawet jakieś doraźne zakupy lepiej zrobić w sklepi internetowym niż w normalnym bo jest taniej i wszystko można załatwić.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.