Magnetofon.

[ke_raj]

Jeśli rezystancja uzwojeń głowicy wstawionej będzie znacząco różnić się od poprzednio używanej to z pewnością trzeba będzie sobie skorygować ustawienia biasu. Wstawionego wzoru chyba tłumaczyć nie muszę.

To troszkę na skróty, bo w przypadku prądu zmiennego/przemiennego ważna jest nie tyle oporność, co impedancja. Ale w sytuacji podobnych konstrukcji głowic, stosunek impedancji do oporności może być zbliżony. Edytowane 28 Maja 2017 przez ke_raj

[Aksamit]

To troszkę na skróty, bo w przypadku prądu zmiennego/przemiennego ważna jest nie tyle oporność, co impedancja. Ale w sytuacji podobnych konstrukcji głowic, stosunek impedancji do oporności może być zbliżony.

Oczywiście, że upraszczam sprawę bo "akademicki wykład" tylko by spowodował, że nikt by tego albo nie zrozumiał, albo by nie przeczytał. Samo tłumaczenie zagadnień związanych z impedancją np. zespołów głośnikowych znajomym, którzy o to poproszą, wywoływało na tyle ciekawe efekty mimiczne, że zrezygnowałem z chociażby troszkę bardziej zaawansowanego tłumaczenia. Kilka zdań "prawd objawionych" i ludziska mniej więcej wiedzą co i jak.

 

 

Ja na szczęście (moje) nie dostałem magnetofonu z takimi uszkodzeniami. Kwota za niego może była nieduża, ale jednak musiałeś na to zapracować. Na ulicy nie leży. Za to tłumaczeniem sprzedawcy zapewne byłaby usterka w transporcie.... Tak, krasnoludki weszły do kieszeni i młotkami urwały rolkę i kołek. Da się to naprawić, ale niesmak zostaje i kolejny wpis na "czarnej liście" sprzedawców.

Kwota była niewielka, liczyłem się z "kinder niespodzianką", jednakże nie aż taką. Ważne, że wszystkie latające w środku części udało się zebrać w jednym miejscu i złożyłem te "puzzle". A tłumaczeń nie poznałem bo nie chciało mi się pytać.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 28 Maja 2017 przez Aksamit

[ropniak]

Panowie możecie tu zajrzeć

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Myślę że może być ciekawie, to onkyo bym przygarnął

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Aksamit]

Ciąg dalszy działań na bloku OIOM. Mechanizm Toshiby jak i reszta elektroniki.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bilbo]

Panowie możecie tu zajrzeć

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Myślę że może być ciekawie, to onkyo bym przygarnął

 

no i ktoś musiał i teraz cena pójdzie razy 5 w góre a sie czaiałem jak kot na koniec . . .. .

 

jak przygarasz to licytuj nie ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sk-victor]

A propos cwaniaków. Dostałem dwa linki od Kolegi z Forum. Jedna aukcja zakończona 9 kwietnia z ceną 285 złotych. Druga, na której wystawiono TEN SAM Sony TC-K750ES sprzedano za 450 złotych. Ciekawe co na to urząd skarbowy. Sprzedawca odprowadził podatek od sprzedaży? Wątpię. Zdjęcia do podglądu z aukcji. Górna pokrywa i biała kropka i zdarta farba na lewym rogu u dołu z tyłu. Nie dajmy się łupić takim ludziom, bo niedługo nic nie da się kupić normalnie przez tych cwaniaków. Dla przestrogi przed dorabianiem kolejnych klonów na Allegro.

 

Panowie, widzę że zrobiliście tu temat policyjno - skarbowy. Gratuluje gorliwości w piętnowaniu niecnych poczynań i postawy obywatelskiej !!! Powiem jednak we własnym imieniu. Kupuję coraz to nowe sprzęty, sprzedaję stare bo się nie mieszczę z wszystkim w moim "studio" (którego zdjęcia pokazywałem na forum), te które mi się podobają to zostają, inne nie, to je sprzedaje. Jak trafię coś w dobrych pieniądzach to również nie omieszkam kupić. Staram się na nich nie stracić a zarobić, jak się da (najwięcej ??) Tak po ludzku i nie wypieram się tego. Przy wielu gratach siedzę i grzebie tyle czasu, że aż nie dało by się tego sensownie wycenić. Wiele gratów naprawiam "na raty", tygodniami a czasem miesiącami. I dlatego nigdy lub prawie nigdy nie sprzedałem taniej niż kupiłem. Mam iść do skarbówki sam się pod........ ? Czy ktoś mi w tym pomoże ?

[Aksamit]

Powiem jednak we własnym imieniu. Kupuję coraz to nowe sprzęty, sprzedaję stare bo się nie mieszczę z wszystkim w moim "studio" (którego zdjęcia pokazywałem na forum), te które mi się podobają to zostają, inne nie, to je sprzedaje. Jak trafię coś w dobrych pieniądzach to również nie omieszkam kupić. Staram się na nich nie stracić a zarobić, jak się da (najwięcej ??) Tak po ludzku

Czy zarobić "po ludzku" to już bym mocno polemizował, bowiem wiele wystawianych przez Ciebie decków ma ceny, delikatnie je określając, "z wysokiej półki" ;) To tak trochę żartem a teraz poniżej całkiem serio.

 

Do sedna: nie czytasz ze zrozumieniem lub działasz na zasadzie: "nożyce się odezwały" bo sam czasem coś sprzedasz i bierzesz tę pisaninę jako atak częściowo na siebie a tak w rzeczy samej nie jest. Tu nie chodzi o to, że ktoś kupił prawdziwego trupa, mozolnie naprawiał go i w rzeczywistości reanimował nieboszczyka przywracając mu dawną funkcjonalność. Rzecz w tym, że z "mody na analog" niektórzy zrobili sobie źródło niezłego zarobku, niestety kosztem prawdziwych zbieraczy. Kupują sprzęty od złomiarzy, machną parę razy mokrą ścierką, czasem pisakiem olejnym i za tydzień ten sam sprzęt pojawia się na portalu aukcyjnym z ceną 10 i więcej razy wyższą.

 

Rzeknę : nikt nie ma pretensji do kogoś kto poświęcił mnóstwo czasu, wiedzy, czasem i pieniędzy, i pozbywając się nawet coś tam zarobi. Problem powstaje gdy kilku spryciarzy korzystając z kilku kont wykupują w miarę normalnych cenach sprzęty i bardzo szybko wystawiają je z cenami przemnożonymi o jakiś tam współczynnik nie wkładając jakiegokolwiek nakładu pracy czy wiedzy. Działań na zasadzie "portu przeładunkowego" nie biorę pod uwagę. Czy teraz jest to dla Ciebie zrozumiałe?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ile w przypadku powyżej było nakładu pracy?

 

Szczytem nie wiem czego, bo brak mi słów, są te dwie aukcje poniżej:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Fajnie, nie? I co Ty na te aukcje Viktorze?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[MamutDK]

Sk-victor

Ja też tak robię jak Ty (sprzedaję). Każdy z nas tak robi. Nikt się do tego nie czepia. Aksamit napisał w czym jest rzecz. Jeśli dalej będzie działać ta "banda" cwaniaków, to Ty wypieszczonego, wychuchanego decka reanimowanego czasem przez wiele godzin nie sprzedasz po cenie, jaką oczekujesz. Dlaczego? Taki handlarzyna maźnie ścierką, pomaluje mazakiem, wystawi 30 złotych niżej od Ciebie dodając trochę "poematów" z naszych wpisów i co będzie kupione? Ja nie mam problemów policyjno-skarbowych i mieć z tego powodu nie będę, nawet gdybym sprzedał 90% sprzętów jakie mam. Są one u mnie dużo dłużej niż pół roku. Pozostałe 10% zakupiłem niedawno. My mówimy tylko o kilku ludziach z kilkunastoma kontami na Allegro, którzy z naszą pasją mają tyle wspólnego, że chcą nas łupić na każdej aukcji. Weszli mi ostatnio kilka razy w drogę i przegrałem aukcje sprzętów na jakich mi zależało a to miłe nie jest.

Podany przez Aksamita przykład z Akai woła o pomstę. Najbardziej jaskrawy z ostatnich aukcji.

[Bilbo]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

hahah i myślicie ze ktoś to kupi za tyle? .

Niech se wołają ile chcą, każdemu wolno kochać .. . . .inaczej.

 

Mam ładnego TEAC V-570 i TEAC V-360C, Aiwa ADF-550E, stany kolecjonerskie zewnętrzne i grają też równo elgancko, łapie sie ktoś ? brane prosto z domu od holendra, który płakał jak oddawał . . . . . znajomy wozi rózności teraz , bierze prosto z domów a nie ze śmietnika.

 

Wrzuciłem po pare kaset na nie i jestem zdziwiony że nagrywają całkiem poprawnie zwłaszcza ten staruszek 360C, ma fajną funkcje przy odtwarzaniu podbija wysokie - Brillance.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 28 Maja 2017 przez Bilbo

[sk-victor]

Szczytem nie wiem czego, bo brak mi słów, są te dwie aukcje poniżej:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Fajnie, nie? I co Ty na te aukcje Viktorze?

 

Ja na to ?? Za drogo dla mnie - nie kupie ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 28 Maja 2017 przez sk-victor

[Aksamit]

Ja na to ?? Za drogo dla mnie - nie kupie ;)

Ale pomyśl sobie; gdybyś dał więcej, dajmy na to 150 zł, to ten deck wyniósłby Cię jakieś 50zł. Kw pomijamy. W ten sposób nie zarobiłbyś a zaoszczędziłbyś co najmniej 950 złotych! Toż to nawet AmberGold tyle nie dało by zarobić :)

 

Poza tym to ten akajec jest niekompletny, za drogi i bardzo brzydki.

 

c.d wieści z bloku operacyjnego. Wskaźnik poziomu, notabene ostatnio popularny bo pionowy, działa bardzo żywo. Szkoda, że nie można wrzucić tu filmiku z pokazem jak działa :/

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 28 Maja 2017 przez Aksamit

[sk-victor]

Czy zarobić "po ludzku" to już bym mocno polemizował, bowiem wiele wystawianych przez Ciebie decków ma ceny, delikatnie je określając, "z wysokiej półki" ;) To tak trochę żartem a teraz poniżej całkiem serio.

 

A tak mnie jeszcze naszło w temacie... ;) Dobry towar, musi mieć dobrą cenę. Dobra nie oznacza niska. Przyznajcie wszyscy szczerze, że kupować tanio to byśmy wszyscy chcieli, wręcz za pół darmo. Ale jeśli chodzi już naszą kolekcję lub o ewentualną sprzedaż czegoś z niej, to fajnie jest wiedzieć, że jest to coś warte. Więc podsumowując, bo znowu mi o "brzęczących nożycach" wypomni kolega ;) Za śmieciową cenę jest śmieciowy stan i niskie lub nie rozreklamowane (przez nas ?) i bez dorobionej otoczki kultowości modele. A sprzęt bardzo dobry lub dobry, we wzorcowym stanie, dobrze udokumentowany fotograficznie i z dobrze opisanymi ewentualnymi mankamentami od sprawdzonego sprzedawcy ma i musi mieć cenę. I jeśli cena ta jest akceptowana przez kupującego, to wszystko jest ok.

Tylko konkurencja może wymusić walkę cenową z korzyścią dla klienta. W tym wypadku takiej konkurencji nie ma i nie będzie (chyba że następuje wysyp tanich Technicsów bez przyszłości ;) Kolejny temat drażliwy (wiem, znowu się narażę niektórym - ale ja już tak mam, że lubię wkładać kij w szprychy). Czy to, że coś się tanio kupiło musi determinować to, że należy to tanio sprzedać? Czy jeżeli coś otrzymamy za darmo, to musimy być za darmo oddać? Co znaczy uczciwy zarobek, a co to nie uczciwy. Czy jeżeli, kupił bym Dragona za 500zł i znudził by mi się za jakiś czas lub nie pasował mi do koloru spodni i chciałbym go sprzedać, to za ile powinienem to zrobić aby się bandytą nie czuć? Gdzie są granice i kto je wyznacza? Granice przyzwoitości? A może odwrotnie? Za tanio Panowie czasem nie sprzedawajcie naszych cudeniek bo rynek się popsuje i nasze kolekcje na pysk polecą w wartości swojej. To taka garść myśli wariata...

[Bilbo]

i to zalezy od stanu, mamy np dwa modele te same w jednym głowica jest cycuś w drugim zmachana, cena nie będzie taka sama absolutnie bo wyznacznikiem jest stan konkretnej rzeczy jak wszędzie i zawsze.

Kasety zafoliowane są droższe niż używane.

Kupując szpeja ze Szczecina wiemy że stan jest już ze śmietnika - sorry z recyklingu, kupując od dostawcy co bierze sprzęt z domu mamy stan półkowy.

Mojego AR kupiłem z domu jest jak nowy z pudełka, 1-2 kasety na nim posżły u szwajcara i co za stówe sprzedać ? nie ma sensu, dziekuje postoje .

[Aksamit]

A tak mnie jeszcze naszło w temacie.

Już traciłem nadzieję na "odbicie piłeczki". Trochę kazałeś czekać, ale wreszcie jest odpowiedź.

 

Przyznajcie wszyscy szczerze, że kupować tanio to byśmy wszyscy chcieli, wręcz za pół darmo. Ale jeśli chodzi już naszą kolekcję lub o ewentualną sprzedaż czegoś z niej, to fajnie jest wiedzieć, że jest to coś warte

Wrzucasz wszystkich do jednego worka. Jak bym tak wziął pod uwagę ostatnie miesiące to skorzystałem z ofert kilku Kolegów i włączyłem do kolekcji bardzo fajne maszynki. W każdym przypadku za cenę niską w odniesieniu nie tylko do cen allegrowych. W każdym przypadku sprzęt realnie prezentował się lepiej niż ze wcześniej podesłanych zdjęć. W zasadzie mogę powiedzieć, że odstąpili mi "po kosztach", a przecież nie musieli. Mogli wystawić na aukcję i wziąć pewnie z kilka razy więcej.

 

sprzęt bardzo dobry lub dobry, we wzorcowym stanie, dobrze udokumentowany fotograficznie i z dobrze opisanymi ewentualnymi mankamentami od sprawdzonego sprzedawcy ma i musi mieć cenę.

Kolejny raz nie zgodzę się z tym stwierdzeniem, chociażby to co napisałem wcześniej temu przeczy. Zastanawiam się co lub kogo masz na myśli pisząc zacytowane powyżej zdanie. Mam wrażenie, że dokonujesz autoprezentacji. Pewnie mylę się, ale mam takie odczucia. Tak jak przypomnę sobie Twoje aukcje to fotek głowic nie było, wyświetlacze "martwe" ... jedynie bardzo znany nick. Ktoś wklepie w gugla i od razu mu wyskoczy pewnie z pińcet stron ;) Pewnie nabierze przez to jakiegoś zaufania.

Osobiście mam zaufanie do kilku osób. Mam na myśli ich merytoryczność w temacie, posiadaną wiedzę. Wiem, że do sprzętów od tych osób mogę spokojnie nie zaglądać. Sam się sobie dziwię, że w takich przypadkach nie mam pokusy do zaglądania. Są to osoby znane na obu forach, czyli forumowicze-kolekcjonerzy. Tego luksusu "niezaglądania" w pozostałych przypadkach nabycia mienia niestety nie ma. Przeważnie bywa "jak zawsze" - z niespodziankami mniej lub bardziej zabawnymi.

Powyższe nie jest zwrócone przeciwko Tobie, ale bywały i nadal mają miejsce przypadki "odcinania kuponów z popularności na jakimś forum" (jak chociażby słynny sprzedawca gaussów) i przekładanie jej na efekt "biznesowy" :)

 

P.S. Jak byś w przyszłości nie zapomniał o zdjęciach głowic i działających wyświetlaczy to pewnie potencjalni sprzedawcy byli by Tobie "dźwięczni" ;)

 

 

Co znaczy uczciwy zarobek, a co to nie uczciwy. Czy jeżeli, kupił bym Dragona za 500zł i znudził by mi się za jakiś czas lub nie pasował mi do koloru spodni i chciałbym go sprzedać, to za ile powinienem to zrobić aby się bandytą nie czuć?

Troszeczkę przekoloryzowałeś hipotetyczną sytuację. Pytanie zasadnicze jest trudne, ale nie na tyle by przedstawić kilka "ludzkich" wariantów.

- aukcja od przysłowiowej złotówki

- albo aukcja od tych "pińcet za Dragona"

 

Te dwa przykłady niejeden raz miały miejsce gdy wystawiali aukcje forumowicze. Różnie bywało: czasem "coś tam" zarobili, czasem było trochę ponad koszta zakupu. No ale gdy ktoś, kogo znam wystawia decka za cenę kilkukrotnie wyższą niż cena zakupu, i aukcje (zakup i oferta) dzieli krótki interwał czasowy pomiędzy nimi ... to czuję niesmak. Przy czym cena np. w "kup teraz" wyznacza nowy górny poziom cen za dany model.

 

Gdzie są granice i kto je wyznacza?

Granice są w nas samych. Jeśli uważnie przeczytałeś to co powyżej to dalej nie muszę chyba rozwijać tego tematu.

 

Za tanio Panowie czasem nie sprzedawajcie naszych cudeniek bo rynek się popsuje i nasze kolekcje na pysk polecą w wartości swojej. To taka garść myśli wariata...

Panowie nie sprzedawajcie wogóle! Jak można sprzedać coś, co codziennie dotyka się z pewnym pietyzmem i czułością? Do tego jeszcze cudeńka ... .

 

 

Reasumując: do Ciebie Victorze nikt nie ma jakiś uwag. Bolączką jest postępowanie kilkunastu cwaniaków co to dzisiaj kupią w zasadzie "sprzątając sprzed nosa" sprzęt miłośnikom a jutro wystawią ofertę z tym samym gratem co najwyżej przetartym szmatą. Nie jesteś "zawodowym pośrednikiem" i nie o Ciebie chodzi. Kurde ... nie byłbym sobą gdybym nie wspomniał jednej aukcji, która utkwiła mi głęboko w pamięci.

 

BANG&OLUFSEN Beocord 1500 de luxe magnetofon - 6326033909

Zakończenie: 2016-07-08

Lokalizacja: piotrkow trybunlski

Kategoria: Szpulowe

Cena: 200,00 zł

 

BEOCORD 1500 DE LUXE - 6421118408

Zakończenie: 2016-08-25

Lokalizacja: Łańcut

Kategoria: Szpulowe

Cena: 299,00 zł

 

Ta druga to była tylko oferta dla przypomnienia i nikt bodajże z niej nie skorzystał - znaczy się sprzęt się nie sprzedał.

 

Nie musisz tego pisać: wiem mam słoniową pamięć, wiem jestem wredny. Ale nie złośliwy :)

 

Kupując szpeja ze Szczecina wiemy że stan jest już ze śmietnika - sorry z recyklingu, kupując od dostawcy co bierze sprzęt z domu mamy stan półkowy.

Jeśli chodzi o Szczecin to kiedyś bywało znacznie lepiej. W sumie bywało różnie: czasem fajny sprzęt w fajnym stanie za nieduże pieniądze, czasem po prostu dawca części "z epoki". Obecnie to tylko sobie na ich aukcje patrzę. Ceny jakieś chore, sprzęty w stanie .... no nie za bardzo. No i "wiszą" te decki na aukcjach i nikt ich nie chce.

Co do dostawców "door to door" :) To chyba jedynie tacy co mamy z nimi kontakt bezpośredni i bierzemy klamoty zanim trafią na aukcję. I jeszcze jeden warunek: ręce wolne od syndromu "grzebania" co to więcej szkody niż pożytku czyni.

[MamutDK]

Nie mam co już dodawać, więc pojadę z grubej rury. Panowie, jakbyście się poczuli, gdy czekając 6 dni na zakończenie aukcji, licytowali sprzęt bardzo przez Was poszukiwany i ciekawy a sprzątnąłby go sprzed nosa handlarzyna? Diabli to, ale gdybyście zobaczyli TEN SAM deck wystawiony niby przez inną osobę za cenę kilkukrotnie wyższą niż w licytacji? Miło by się zrobiło? Ja już tak miałem kilka razy i mnie k....ca już bierze. Nie stać mnie na stany gabinetowe i chcę kupować to co mogę. Tylko na tych chęciach się kończy przez tych cwaniaków. Nie będę im płacić 300złotych więcej za przetarcie szmatą i maźnięcie mazakiem. Sam to zrobię o niebo lepiej. Kogo stać niech płaci. Panowie, zaglądajcie w zakończone aukcje a sami się przekonacie co się dzieje.

[sk-victor]

P.S. Jak byś w przyszłości nie zapomniał o zdjęciach głowic i działających wyświetlaczy to pewnie potencjalni sprzedawcy byli by Tobie "dźwięczni" ;)

 

Przy rodzaju oświetlenia jakie używam nie wychodzą mi satysfakcjonujące (mnie) zdjęcia wyświetlaczy. Więc ich nie robię. Skoro nie przeszkadza to w sprzedaży tych urządzeń... Gdyby nie działał lub działał źle wtedy bym napisał.

 

Nie musisz tego pisać: wiem mam słoniową pamięć, wiem jestem wredny. Ale nie złośliwy :)

 

Żadna to pamięć słoniowa - to się archiwum allegro nazywa. Więc szukasz do woli i prześwietlasz niecnych sprzedawców ;) To niezabronione.

 

Ale tak poważnie to robi się trochę niemiło, ponieważ na własne życzenie zresztą rozpętałem burzę, w której sam zostałem (zostanę) najbardziej zmoczony. Ale trudno. Mimo wszystko Panowie wg. mnie temat tego wątku zboczył ze sprzętowego na tak jak już wcześniej to nazwałem: policyjno - skarbowy. Smuteczek.

[Aksamit]

Przyznajcie wszyscy szczerze, że kupować tanio to byśmy wszyscy chcieli, wręcz za pół darmo.

Deck ma być tani i do tego jeszcze jak jest popsuty to jestem w niebie. No może nie dosłownie. Ja się przyznam - ja wkładam tam do środka paluszki. Lubię grzebać w deckach i tyle. Stąd moje zaglądanie w rejony cen niskich. Niskich bezwzględnie i niskich dla danego modelu. W razie porażki, bo sprzęt może nie dotrzeć kompletny albo i w ogóle, strata mała a na pewno nie dotkliwa. Najgorzej jak z naprawą pójdzie zbyt szybko i trzeba na gwałt kupować kolejny "okaz".

 

jakbyście się poczuli, gdy czekając 6 dni na zakończenie aukcji, licytowali sprzęt bardzo przez Was poszukiwany i ciekawy a sprzątnąłby go sprzed nosa handlarzyna? Diabli to, ale gdybyście zobaczyli TEN SAM deck wystawiony niby przez inną osobę za cenę kilkukrotnie wyższą niż w licytacji?

Doprecyzuję - dodatkowy "pośrednik". Handlarz to ten,który jako pierwszy wprowadza sprzęt kupiony poza portalem na sam portal właśnie i jest to jego źródło utrzymania.

 

na własne życzenie zresztą rozpętałem burzę, w której sam zostałem (zostanę) najbardziej zmoczony.

Po raz nie wiem który zaznaczę: nikt nie pije do Ciebie. Przeczytaj ostatnie kilkanaście postów wstecz tak dokładnie i na spokojnie. To "umoczenie" to odbywa się w Twojej głowie. Problemem są cwaniacy na potęgę sprzątający nam sprzed nosa sprzęty i za moment je wystawiający za kilkukrotnie wyższe ceny. Tu tkwi istota problemu. Później wakują te sprzęty na portalu i jak w krzywym zwierciadle wypaczają faktyczny obraz rynku i ceny.

[Bilbo]

 

Użytkownik Bilbo dnia 28.05.2017 - 23:00 napisał

Kupując szpeja ze Szczecina wiemy że stan jest już ze śmietnika - sorry z recyklingu, kupując od dostawcy co bierze sprzęt z domu mamy stan półkowy.

Jeśli chodzi o Szczecin to kiedyś bywało znacznie lepiej. W sumie bywało różnie: czasem fajny sprzęt w fajnym stanie za nieduże pieniądze, czasem po prostu dawca części "z epoki". Obecnie to tylko sobie na ich aukcje patrzę. Ceny jakieś chore, sprzęty w stanie .... no nie za bardzo. No i "wiszą" te decki na aukcjach i nikt ich nie chce.

Co do dostawców "door to door" :) To chyba jedynie tacy co mamy z nimi kontakt bezpośredni i bierzemy klamoty zanim trafią na aukcję. I jeszcze jeden warunek: ręce wolne od syndromu "grzebania" co to więcej szkody niż pożytku czyni.

 

mnie oprócz ustwienia prędkości czy czasem zmiany paska ( no siła rzeczy i czas działa na te elemanty ) nie zdarzyło sie nic grzebać w sprzęcie branym bezpośrednio z domu od "niemca " .

Jak coś jest popieprzone to znaczy że ktoś już gmerał wcześniej.

[MamutDK]

Aksamit

"Doprecyzuję - dodatkowy "pośrednik". Handlarz to ten,który jako pierwszy wprowadza sprzęt kupiony poza portalem na sam portal właśnie i jest to jego źródło utrzymania." - zgadza się. Ja wrzuciłem do jednego wora wszystkich z tej wściekłości po aukcjach, na które tylko straciłem czas przez tych pośredników. Oby ta dyskusja otworzyła oczy na problem ich uczestnictwa na portalach.

 

Tak się zagłębiliśmy w dalsze rejony tematów sprzętowych a tu cena "Marcina" przekroczyła 1000 złotych. Sk-victor, pisałeś że miałeś go kiedyś. Ciekawi mnie, czy dobrze grał? Pewnie reszta polskiej wytwórczości nie dorastała mu do pięt, ale czy grał porównywalnie z jakimś magnetofonem spoza żelaznej kurtyny? W internecie oczywiście jest chwalony, ale wolę usłyszeć informację z "pierwszej ręki". Nie, nie mam zamiaru licytować :). Zrobiłem już zakupy o których wspomnę jak przyjadą. Siedzę jak na szpilkach, bo warto poczekać :).

[sk-victor]

Tak się zagłębiliśmy w dalsze rejony tematów sprzętowych a tu cena "Marcina" przekroczyła 1000 złotych. Sk-victor, pisałeś że miałeś go kiedyś. Ciekawi mnie, czy dobrze grał? Pewnie reszta polskiej wytwórczości nie dorastała mu do pięt, ale czy grał porównywalnie z jakimś magnetofonem spoza żelaznej kurtyny? W internecie oczywiście jest chwalony, ale wolę usłyszeć informację z "pierwszej ręki". Nie, nie mam zamiaru licytować :). Zrobiłem już zakupy o których wspomnę jak przyjadą. Siedzę jak na szpilkach, bo warto poczekać :).

 

Nie mam pojęcia jak grał. Wtedy jak go miałem byłem na trochę innym etapie rozwoju i nie doceniłem go należycie. Powiem więcej nawet mu większej szansy nie dałem. Z czymś miałem problem w tym magnetofonie i sprzedałem go z tym problemem. Zresztą obawiam się że nie należy się tu dopatrywać cudownych brzmień. Chyba nie w tym tkwi jego obecna wartość.

[MamutDK]

"Chyba nie w tym tkwi jego obecna wartość." - na pewno. Jest on jak pomnik naszej techniki. Nieczęsto się pojawia w sprzedaży i cena będzie tylko rosnąć. Wystarczy spojrzeć na to co się dzieje na rynku samochodów. Maluchu, Fiaty 125p, Polonezy, Syrenki... Ceny pamiątek po PRL ostatnio wariują i tak samo będzie z Marcinem. Nie zmienia to faktu, że jak na nasze możliwości produkcji, jest bardzo rozbudowaną i ciekawą konstrukcją.

[sk-victor]

Nie zmienia to faktu, że jak na nasze możliwości produkcji, jest bardzo rozbudowaną i ciekawą konstrukcją.

 

...to jest miś na miarę naszych możliwości. my tym misiem otwieramy oczy niedowiarkom...

[dzeus67]

A u mnie stadko powiększyło się o mój pierwszy auto-reverse ale za to chyba z wysokiej półki czyli Pioneer CT-F 1050.

Gra bardzo przestrzennym i pełnym dźwiękiem. Miałem trochę obaw ale okazał się bardzo ciężkim wagowo i fajnym dźwiękowo grajkiem.

W środku trzy płyty z elektroniką i trafo niczym z dobrego wzmacniaczyka.Stała czterościeżkowa głowica .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Aksamit]

Zresztą obawiam się że nie należy się tu dopatrywać cudownych brzmień. Chyba nie w tym tkwi jego obecna wartość.

Mało wyprodukowali, podaż nikła - bardziej wartość kolekcjonerska. Podobnie jak "polski klon" Eumiga - samo to, że montowany w Polsce podnosi niejako wartość w oczach kolekcjonerów bo takich mniej niż tych wyprodukowanych za "żelazną kurtyną".

[MamutDK]

Dzeus67

Gratuluję zakupu. Kolejna ciekawa konstrukcja na Forum. Wygląd dla mnie jest świetny. Zimny (metalowy) drań :).

Piszesz, że posiada stałą głowicę w odróżnieniu od większości konstrukcji z rewersem. Wydaje mi się, że to elektronika steruje, które ścieżki ma odczytywać po wybraniu kierunku. Dużo tutaj czytałem o problemach głowic obrotowych. Często były kłopoty z odpowiednim ich ustawieniem, aby tak samo odtwarzały w obie strony. Tutaj ten problem odpada, jeśli tylko rolki są dobre. Czy posiada możliwość nagrywania w obie strony? Nie widziałem takiej konstrukcji i nie wiem. Jeśli tak, powinien mieć dwie głowice kasujące. Posiada napęd bezpośredni capstanów lub szpulek?

[Aksamit]

A u mnie stadko powiększyło się o mój pierwszy auto-reverse ale za to chyba z wysokiej półki czyli Pioneer CT-F 1050.

Jest śliczny. A nie za ciężko mu dźwigać akajca na grzbiecie?

 

Dużo tutaj czytałem o problemach głowic obrotowych. Często były kłopoty z odpowiednim ich ustawieniem, aby tak samo odtwarzały w obie strony. Tutaj ten problem odpada,

Za to pojawia się nowy - problemy techniczne by wyprodukować głowicę czterośladową tak by wszystkie cztery szczeliny leżały w jednej płaszczyźnie. Zawsze jest "pod górkę".

[MamutDK]

Jak ze wszystkim, zawsze jest jakieś "ale". Jednak chyba w takim modelu firma się postarała. Nie jest to niski model i nie można było sobie pozwolić na "lipę". Opinia o wysokich modelach "spływa" na niższe. Wiadomo, firma chciała jednak coś sprzedać :).

[Aksamit]

Jak ze wszystkim, zawsze jest jakieś "ale". Jednak chyba w takim modelu firma się postarała. Nie jest to niski model i nie można było sobie pozwolić na "lipę". Opinia o wysokich modelach "spływa" na niższe. Wiadomo, firma chciała jednak coś sprzedać :).

Generalnie bardziej producent głowicy. Przeważnie w rewersach mamy dwa rozwiązania: stała głowica czterośladowa lub dwuśladowa obrotowa. AKAI (w modelu CS-F33R na przykład) dorzuciło trzecie, które nazwałem "skaczącą głowicą" (już poruszany był tu ten przypadek). Głowica posiada dwie szczeliny umieszczone centralnie w głowicy, która przesuwa się raz na jedną, raz na drugą krawędź taśmy. Śmiesznie to wygląda, ale działa.

Edytowane 29 Maja 2017 przez Aksamit

[sk-victor]

Generalnie bardziej producent głowicy. Przeważnie w rewersach mamy dwa rozwiązania: stała głowica czterośladowa lub dwuśladowa obrotowa. AKAI (w modelu CS-F33R na przykład) dorzuciło trzecie, które nazwałem "skaczącą głowicą" (już poruszany był tu ten przypadek). Głowica posiada dwie szczeliny umieszczone centralnie w głowicy, która przesuwa się raz na jedną, raz na drugą krawędź taśmy. Śmiesznie to wygląda, ale działa.

 

W szpulowym GX-215 był ten sam patent z przesuwaną głowicą odczytującą. Tylko że ten szpulowy nagrywał w jedną tylko stronę. A w CS-F33R musieli rozmnożyć głowice kasujące i wcisnęli je koło kapstanów. Tak, że twórczość była radosna. Obrotowy rewers wygrał w ogólnym rozrachunku jako najprostszy i może nie taki najtragiczniejszy.

[MamutDK]

Obrotowa głowica nie jest złym rozwiązaniem. Yesther pisał niedawno, że w jego JVC działa znakomicie. Wszystko zależy jak zwykle od jakości wykonania całego układu. U mnie, pewnie nie tylko, pomstuje rewers w tanich wieżach z początku wieku. Czasem zastanawiałem się po co ten rewers, skoro aby słuchać i usłyszeć trzeba było i tak przekładać kasetę :D?