Skocz do zawartości
IGNORED

Magnetofon.


Rekomendowane odpowiedzi

to takie początki voodoo.

Ja też się zastanawiałem czy to się opłacało. TEAC jest świetnie ekranowany, więc np, zakłocenia i tak są zminimalizowane

Ale pomyśl, ten sygnał na wejściu to może nie być 2V z cedeka ale np. 50-100mv z innego źródła i przy cichym sygnale może być róźnie

J.

Ja też się zastanawiałem czy to się opłacało. TEAC jest świetnie ekranowany, więc np, zakłocenia i tak są zminimalizowane

Ale pomyśl, ten sygnał na wejściu to może nie być 2V z cedeka ale np. 50-100mv z innego źródła i przy cichym sygnale może być róźnie

J.

 

Właśnie o tym pisałem. Ale nawet te 50 - 100 mV to znacznie więcej, niż pojedyncze mV z głowicy lub wkładki gramofonowej.

Właśnie o tym pisałem. Ale nawet te 50 - 100 mV to znacznie więcej, niż pojedyncze mV z głowicy lub wkładki gramofonowej.

Po przemyśleniu -> to jednak ma sens. Gdy sygnał idzie z głowicy (odtwarzanie), deck wyciąga maks 60db S/N,

reszta napięcia to szumy, które gasi korekcja EQ i dolby. Czyli i tak szumi i tak, nic z tym nie zrobisz. Przed korekcją

EQ pewnie nie jest to nawet 60db tylko o wiele gorzej.

 

Natomiast przed nagraniem dostajesz sygnał z szumem np. -85db albo i lepiej (np, -100db z CD) i ten sygnał idzie

na dolby i jest o co walczyć. Dolby S w teacu ma jakieś 85db S/N. Napięcie przy zapisie na głowice jest dużo wyższe

niż przy odczycie.

 

J.

Ja mam taki sposób na sprawdzenie wrażliwości sprzętu na zakłócenia.

Kładę na jego obudowie telefon i dzwonie na niego.Jeśli w głośnikach nie słychać żadnych dodatkowych dzwięków , to znaczy ,że sprzęt jest porządnie zabezpieczony.

Np; Odbiornik radmor nie przechodzi tego testu a philips RH-720 bezproblemowo.

Magnetofon powinien oczywiście podczas tego testu być w pozycji zapis.

Gość Artur1970

(Konto usunięte)

Strasznie nie lubię tego mądrowania Reduktora Szumu. Facet który powinien jeszcze sporo się nauczyć i sporo posłuchać szuka poklasku w sieci. W przypadku gadżetów ma sporo racji ale nie we wszystkim. Czym lepszej jakości sprzęt tym więcej zmiennych wpływa na brzmienie. Oczywiście bez przesady ale wpływ okablowania (w tym kabli sieciowych) słychać. Oczywiście wszelkie maści, podstawki itp to już są jaja :D

 

Z tymi kablami sieciowymi to lekka przesada że wpływa na brzmienie. Nie podważajcie Prawa Ohma. Byłoby to możliwe tylko w dwóch wypadkach. Po pierwsze kabel byłby o zbyt małym przekroju żył w stosunku do pobieranej mocy czynnej i biernej urządzenia. Po drugie styki wtyków iskrzą i powodują poważne zakłócenia. Kupując taki kabel za 1000 PLN jest utopią. A co z gniazdami sieciowymi, kablem w ścianie (przekrój najczęściej 1,5 kwadrat i zwykły nie audiofilski bo innego nie ma) dalej do najbliższego trafa. Taki super kabel też nie jest filtrem bo do tego potrzeba parę elementów RLC. Jeżeli chcecie zapewnić już takie warunki gdzie ten super kabel się sprawdzi to zasilanie bateryjne w czystej postaci lub przetwornica 24/230V z pełnym sinusem (nie modyfikowanym) i stabilizacją. Jest polski producent takich przetwornic i moce też różne. A dla niedowiarków o prawach fizycznych mogę ze swojej strony zaprosić do Instytutu Elektrotechniki - stacja niskich napięć i sam się przekona wizualnie na wysokiej klasy przyrządach o różnicy kabli. Ile one mają długości 2-3 metry. Ale sorry że odbiegam od tematu magnetofony. Mam technics m225 i głowica jest już zjechana. Czy koniecznie trzeba założyć taką samą (taki sam typ). Odtwarza jeszcze ładnie ale przy nagrywaniu z dolby a puźniej przy odtwarzaniu brakuje wysokich tonów dlatego nagrywam bez dolby

Chętnych niestety

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez jmaciek

Jest ktoś chętny?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Prawdziwe "home made"... Szkoda takiego sprzętu. "Przypadkiem" zdjęte napisy. Rzeźnicy. :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

stereo-hifi com

"Przypadkiem" zdjęte napisy. Rzeźnicy. :)

 

Wbrew pozorom, to się może zdarzyć. Wystarczy użyć trochę za mocnego środka do czyszczenia. Niektóre firmy w pewnych okresach stosowały nadruk, który był bardzo podatny na troszkę mocniejsze środki czyszczące.

Niedawno czyściłem DVD Samsunga. Z tyłu miał nadrukowaną mozaikę i napisy,

wystarczył zwykły alkohol izopropylowy, żeby zaczęło schodzić Łatwo o pomyłke ;)

J.

Może trochę to dziwne, ale ja używam bez "wpadek" chusteczek nawilżanych z R.....ana. Nie zawierają środków zanadto aktywnych, jak mleczka czy inne. Radziły sobie z brudem z fajek, smarów, więc nie są takie złe. Trochę się trzeba "namachać" przy czyszczeniu, ale jest kontrola, że napisy nam nie znikną.

 

Jasch

Alkoholu, czy etanolu czy izopropylowego używam tylko do głowic. Nie używam nawet do rolek. Obawa przed rozpuszczeniem gumy. Z napisami jest chyba jeszcze łatwiej.

Edytowane przez MamutDK

stereo-hifi com

z izopropanolem to trzeba uważać, pokrywa sprzętów pionieera i izopropanol to zły pomysł, po prostu ją rozpuszcza

 

w niektórych sprzętach też szybka (filtr) na wyświetlaczu potrafi zmatowić od izopropanolu

 

ja obudowy czyszczę albo mokrymi chusteczkami tylko takimi gdzie nie ma alkoholu i oliwki, albo płyn do czyszczenia szyb

generalnie to izopropanol

 

jak pasek luźny i trudnodostępny to moczę go w benzynie a potem traktuje wrzątkiem, na jakiś czas jest spokój aby na spokojnie kupić taki jak trzeba

 

 

do smarowania mechanizmu to smar silikonowy (nie rusza nawet zwykłej gumy i zwykłego plastiku)

 

plastiki zwłaszcza szybki wyświtlaczy czy przyciski i fronty dobrze się czyści pianką do monitorów (tą pianką to nawet ściany jak dzieci pisakami porysowały to fajnie wyciągało)

Mam technics m225 i głowica jest już zjechana. Czy koniecznie trzeba założyć taką samą (taki sam typ). Odtwarza jeszcze ładnie ale przy nagrywaniu z dolby a puźniej przy odtwarzaniu brakuje wysokich tonów dlatego nagrywam bez dolby

Jeśli bez dolby nagrywa dobrze (są wysokie tony) to przyczyny upatrywałbym w rozkalibrowanym magnetofonie. Układ dolby wymaga starannej kalibracji poziomów toru zapisu i odczytu w przeciwnym razie będzie przy włączonym dolby tłumić lub nadmiernie podbijać wysokie tony. Oczywiście można założyć inną głowicę, ale trzeba będzie dobrać kondensator, który jest zazwyczaj wpięty równolegle z uzwojeniem głowicy.

Edytowane przez DiscoLED
Gość Artur1970

(Konto usunięte)

 

Jeśli bez dolby nagrywa dobrze (są wysokie tony) to przyczyny upatrywałbym w rozkalibrowanym magnetofonie. Układ dolby wymaga starannej kalibracji poziomów toru zapisu i odczytu w przeciwnym razie będzie przy włączonym dolby tłumić lub nadmiernie podbijać wysokie tony. Oczywiście można założyć inną głowicę, ale trzeba będzie dobrać kondensator, który jest zazwyczaj wpięty równolegle z uzwojeniem głowicy.

 

Dzięki za informacje. No właśnie mimo lekko wytartej głowicy bez dolby wysokich tonów nie brakuje.

mam problem z deckiem technics m205.Kiedyś nagrywałem i wyłączyłem zapis ale dioda z zapisem nie wyłączyła się .teraz przy włączeniu dioda rec na wyświetlaczu cały czas się świeci. czy ktoś w tym temacie poradzi mi gdzie szukać problemu

Dzięki za informacje. No właśnie mimo lekko wytartej głowicy bez dolby wysokich tonów nie brakuje.

W takim razie (zakładając dobrą jakość samej kasety) magnetofon do regulacji/kalibracji.

 

mam problem z deckiem technics m205.Kiedyś nagrywałem i wyłączyłem zapis ale dioda z zapisem nie wyłączyła się .teraz przy włączeniu dioda rec na wyświetlaczu cały czas się świeci. czy ktoś w tym temacie poradzi mi gdzie szukać problemu

Na płycie elektroniki masz taki duży (długi) mechaniczny przełącznik przełączający elektronikę w tryb zapisu lub odczytu. Poprzez jedne z jego styków podawane jest napięcie na generator prądu podkładu i diodę "REC". Trzeba się temu przełącznikowi przyjrzeć. Suwak tego przełącznika jest mechanicznie sprzężony z klawiszem REC magnetofonu. Włączaj/wyłączaj klawisz REC i zobacz czy ten suwak się przesuwa. Podejrzewam, że ułamała się jakaś dźwigienka i ten przełącznik został w pozycji "zapis"

Edytowane przez DiscoLED
Gość G.Mark

(Konto usunięte)

mam problem z deckiem technics m205.Kiedyś nagrywałem i wyłączyłem zapis ale dioda z zapisem nie wyłączyła się .teraz przy włączeniu dioda rec na wyświetlaczu cały czas się świeci. czy ktoś w tym temacie poradzi mi gdzie szukać problemu

 

Jaja sobie robisz?! http://www.audiostereo.pl/deck-m205-rec-na-wyswietlaczu_129168.html

Pytań nie zadajesz żadnych. W dodatku jesteś leniwy, bo nic samodzielnie od tygodnia nie zrobiłeś.

Ale rozumiem, że w ciągu tak kolosalnie długiego czasu, udało Ci się zapomnieć o tamtym wątku. To zupełnie naturalne, a wręcz konieczne i wskazane.

A teraz można mnie zbanować. Skończyła mi się cierpliwość w sposób ostateczny.

 

GM

Edytowane przez G.Mark
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Z tymi kablami sieciowymi to lekka przesada że wpływa na brzmienie. Nie podważajcie Prawa Ohma. Byłoby to możliwe tylko w dwóch wypadkach. Po pierwsze kabel byłby o zbyt małym przekroju żył w stosunku do pobieranej mocy czynnej i biernej urządzenia. Po drugie styki wtyków iskrzą i powodują poważne zakłócenia. Kupując taki kabel za 1000 PLN jest utopią. A co z gniazdami sieciowymi, kablem w ścianie (przekrój najczęściej 1,5 kwadrat i zwykły nie audiofilski bo innego nie ma) dalej do najbliższego trafa. Taki super kabel też nie jest filtrem bo do tego potrzeba parę elementów RLC. Jeżeli chcecie zapewnić już takie warunki gdzie ten super kabel się sprawdzi to zasilanie bateryjne w czystej postaci lub przetwornica 24/230V z pełnym sinusem (nie modyfikowanym) i stabilizacją. Jest polski producent takich przetwornic i moce też różne. A dla niedowiarków o prawach fizycznych mogę ze swojej strony zaprosić do Instytutu Elektrotechniki - stacja niskich napięć i sam się przekona wizualnie na wysokiej klasy przyrządach o różnicy kabli. Ile one mają długości 2-3 metry. Ale sorry że odbiegam od tematu magnetofony. Mam technics m225 i głowica jest już zjechana. Czy koniecznie trzeba założyć taką samą (taki sam typ). Odtwarza jeszcze ładnie ale przy nagrywaniu z dolby a puźniej przy odtwarzaniu brakuje wysokich tonów dlatego nagrywam bez dolby

 

Mój znajomy z Instytutu Fizyki Jądrowej UJ twierdził, że wzmacniacze identyczne w pomiarach będą grać tak samo. Niestety pomylił się. Tak samo naukowo negował wpływ kabli który potem sam usłyszał.

Edytowane przez discomaniac71

Raczej mu się zdawało ;)

No wiesz, kwestia jakości pomiaru ;) Wszystko co słyszalne, jest też mierzalne, tyle,

że podstawowe parametry audio podawane w ulotkach są i tak bezwartościowe;)

Przykładem bezwartościowego pomiaru jest np. pomiar mocy wzmacniacza dla

sygnału 1khz... Ma to sens ale tylko przy megafonach a nie przy hifi...

 

Podobnie z kablami, jeśli kabel traktuje się jako doskonały kabel ohma, to można

się srogo przejechać bo to ma i pojemność, i indukcyjność, i działa jak antena radiowa :)

i nagle pomiary robią się też bardziej kłopotliwe ;)

J.

Edytowane przez jasch

No wiesz, kwestia jakości pomiaru ;) Wszystko co słyszalne, jest też mierzalne, tyle,

że podstawowe parametry audio podawane w ulotkach są i tak bezwartościowe;)

Przykładem bezwartościowego pomiaru jest np. pomiar mocy wzmacniacza dla

sygnału 1khz... Ma to sens ale tylko przy megafonach a nie przy hifi...

 

Podobnie z kablami, jeśli kabel traktuje się jako doskonały kabel ohma, to można

się srogo przejechać bo to ma i pojemność, i indukcyjność, i działa jak antena radiowa :)

i nagle pomiary robią się też bardziej kłopotliwe ;)

J.

 

Zmierzyć można, owszem, ale z tym słyszeniem to już inna bajka ;)

Gość Artur1970

(Konto usunięte)

 

 

Mój znajomy z Instytutu Fizyki Jądrowej UJ twierdził, że wzmacniacze identyczne w pomiarach będą grać tak samo. Niestety pomylił się. Tak samo naukowo negował wpływ kabli który potem sam usłyszał.

 

Ale gwarantuje ci że w ślepym teście nie odgadł byś który kabel zalilający jest aktualnie podłączony oczywiście spełniając warunek takiego samego przekroju żył. Autosugestia w psychice człowieka jest silniejsza niż co kolwiek. Pozatym gwarantuję ci że wewnątrz urządzenia kabelki do zalilania już nie są takie super nie wspominając o wykonaniu transformatora zasilającego czy też przetwornicy impulsowej w zależności od zastosowania.

 

Kolega mój prowadzi firmę remontowo-budowlaną i dałem mu pomysł na zrobienie dużej kasy w zakresie jego działalności tj. instalacje elektryczne. Ogłosić się że wykonuje modernizacje elektryki w mieszkaniach/domach dla audiofili stosując kabel i inne elementy klasy audiofilskiej. 4 razy tyle można wziąść pieniędzy. Dać zaje portfolio i chętnych by się znalazło na takie placebo.

Pozdrawiam

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Chcesz sobie popitolić o ślepych testach? Znajdź odpowiedni temat albo stwórz sobie własny. To jest wątek magnetofonowy. Temat ślepych testów był milion razy przerabiany na forum i nie warto do niego wracać.

Wszystkie testy są subiektywne. Nie da się zrobić testów odsłuchowych, które będą w 100% obiektywne. Na to jak sprzęt gra ma wpływ nawet nastój testującego (wyspanie, ból głowy lub jego brak, nawet pora dnia). Jeśli ktoś chce testować i po to podłącza kupiony sprzęt, proszę bardzo. Nie będę obiektywny, podłączam kupione sprzęty i słucham czy dźwięk z nich mi się podoba jako całość. Nie rozmieniam dźwięku na drobne, bo wtedy NIC by mi się nie podobało. Nawet najlepsze moje sprzęty mają wady, ale ich całościowy przekaz dźwięku jest super i dlatego u mnie zostały. Jeśli ktoś słyszy różnicę w kablach, być może tak jest. Ja nie słyszę, co nie znaczy, że to nieprawda. Nie róbmy z tego afery, bo jak napisał Discomaniac71, nie warto do tego wracać. Trafiałem kiedyś w googlu na spory z Forum dotyczące tych ślepych testów i od razu wyłączałem stronę. Czy ktoś nowy, gdy odwiedzi strony 1376 i 1377 zatrzyma się tu na dłużej? No nie wiem. Pozdrawiam zakręconych w małe lub duże szpulki.

stereo-hifi com

Gość Artur1970

(Konto usunięte)

Wszystkie testy są subiektywne. Nie da się zrobić testów odsłuchowych, które będą w 100% obiektywne. Na to jak sprzęt gra ma wpływ nawet nastój testującego (wyspanie, ból głowy lub jego brak, nawet pora dnia). Jeśli ktoś chce testować i po to podłącza kupiony sprzęt, proszę bardzo. Nie będę obiektywny, podłączam kupione sprzęty i słucham czy dźwięk z nich mi się podoba jako całość. Nie rozmieniam dźwięku na drobne, bo wtedy NIC by mi się nie podobało. Nawet najlepsze moje sprzęty mają wady, ale ich całościowy przekaz dźwięku jest super i dlatego u mnie zostały. Jeśli ktoś słyszy różnicę w kablach, być może tak jest. Ja nie słyszę, co nie znaczy, że to nieprawda. Nie róbmy z tego afery, bo jak napisał Discomaniac71, nie warto do tego wracać. Trafiałem kiedyś w googlu na spory z Forum dotyczące tych ślepych testów i od razu wyłączałem stronę. Czy ktoś nowy, gdy odwiedzi strony 1376 i 1377 zatrzyma się tu na dłużej? No nie wiem. Pozdrawiam zakręconych w małe lub duże szpulki.

 

I tu się się zgadzam a szczególnie ze zdaniem "podłączam kupione sprzęty i słucham czy dźwięk z nich mi się podoba jako całość" i nie ważne czy kosztowały dużo czy mało. To tak jak z moim starym magnetofonem technics m225. Przerobiłem już w swoim życiu mnóstwo deck-ów i ten się ostał. Gra tak jakoś nie cyfrowo. Można by powiedzieć staro lub vintagowo mimo że ma karku 35 lat cały czas się sprawuje nieźle

A jak układacie kable sieciowe i audio to mierzycie wcześniej różdżką gdzie idą prądy błądzące, bo wiecie ...........się tam to później kotłuje, kumuluje, może pozamieniać lewy z prawym, faza pójdzie w las i bida będzie.

 

Ale jedno jest pewne, po paru piwkach albo flaszce ( flaszkach ) nieważne jak, nieważne z czego, ale by grało ....i tego się trzymać !

Edytowane przez Bilbo

Jeśli chodzi o sprzęt to mam tego troche ale brakuje czasu ...........a czas ucieka......

He he

Prądy błądzą jak się mieszka przy linii wysokiego napięcia. Wydaje się śmieszne, ale co nieco się w kabelkach pod tymi drutami indukuje...

Po paru piwkach lub flaszkach zawyża się poziom słyszalności a zarazem próg bólu. Sąsiadom na nieszczęście nie i znajomi ostatnio mieli wizytę papy smerfa z eskadrą.... :D

stereo-hifi com

Ignorantem warto być do pewnego poziomu wieku - później już nie przystoi...

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.