Skocz do zawartości
IGNORED

Wzmacniacz do jasnych kolumn


Henricsson

Rekomendowane odpowiedzi

A ja nadal optuję za korekcją RC.

Nie wiem na jakiej częstotliwości wypada podział pasma, ale na pewno nie wyżej jak 3-4 kHz. (U mnie np w kol. 2drożnej podział wypada już na 2,7 kHz)

To jeszcze jest zakres średnich tonów. Jak obniżysz poziom szeregowym rezystotem, zaczniesz działać na pasmo od podziału pomiędzy głośnikami, tworząc "schodek" na charakterystyce kolumny już od średnich tonów. To nie jest dobre rozwiązanie w przypadku kolumny 2drożnej. Gdyby były np 3 drogi z podziałem śr/wys na 5kHz, to ok, ale nie tu.

Nawet, gdyby nie miał wpływu na f podziału, to tłumienie od zbyt niskich częstotliwości całkowicie popsuje brzmienie kolumn. Autorowi wątku chodzi o stłumienie wysokich, nie średnich częstotliwości.

 

Wg. opisu z linka jaki podałem wynika że taki szeregowy oporniczek nie ma wpływu na częstotliwość podziału (jest przed filtrem).

Piszesz, że nie ma wpływu, bo ktoś tak napisał? Zaraz potem inny ktoś napisał co innego (z tego samego wątku):

"zadaniem L-pada jest utrzymanie znamionowej impedancji po tłumieniu (widzianej od strony filtru), natomiast szregowy rezystor podwyższa impedancję! W obu przypadkach należałoby zastosować różne filtry!"

I ten drugi ktoś ma jednak rację. W połączeniu szeregowym nie ma różnicy, czy najpierw będzie R, później C, czy na odwrót. Prąd i tak przepłynie przez oba elementy.

Poczekaj bo się pogubiłem :) mówimy o stłumieniu głośnika wysokotonowego (pewnie gra >3kHz) dodatkowo LPad przecież zadziała identycznie - jeżeli głośnik będzie w szeregu za kondensatorem (filtr) i za rezystorem (tłumik) to to czy damy dodatkowy rezystor równolegle (korekta rezystancji) na końcu szeregu czy nie efekt będzie prawie taki sam.

 

@porlick - To o czym mówisz da się przecież w prosty sposób uzyskać korektorem na wzmacniaczu.

 

@Henricsson - ten tłumik LPad (czy też rezystor w szeregu) stosuje się gdy głośnik wysokotonowy ma znacznie wyższą efektywność od głośnika średniotonowego - w efekcie tłumi się właśnie tę nadwyżkę.

 

PS. Prawdopodobnie w efekcie zmienisz wzmacniacz - bo ten 860 podobno gra z naciskiem na wyższy środek.

Poczekaj bo się pogubiłem :) mówimy o stłumieniu głośnika wysokotonowego (pewnie gra >3kHz) dodatkowo LPad przecież zadziała identycznie - jeżeli głośnik będzie w szeregu za kondensatorem (filtr) i za rezystorem (tłumik) to to czy damy dodatkowy rezystor równolegle (korekta rezystancji) na końcu szeregu czy nie efekt będzie prawie taki sam.

Niestety, nie mówimy o tym samym. Ja piszę o korekcji nie całego pasma wysokotonowca, lecz od zakładanej częstotliwości. Podczas tłumienia całego pasma dla gł. wysokotonowego (zakładam f podziału na dość wysokie 4 kHz), obniży się poziom dźwięku od 4 kHz, co spowoduje osłabienie także części średniego pasma.

W przypadku podłączenia równoległego obwodu RC do gł. wysokotonowego , możemy osłabić wysokie tony, nie ruszając zakresu od podziału do np 7 lub nawet 10 kHz w zależności od zastosowanego kondensatora, co usunie efekt "żyletek z głośnika", jak pisał autor tematu.

C=3,3uF~6kHz, C=2,2uF~8kHz, C=1,5uF~10kHz a rezystorem regulujemy osłabienie powyżej wybranej częstotliwości.

Regulacją tonów we wzmacniaczu tego nie osiągniesz- nie tak precyzyjnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Prosze narysuj caly uklad z glosnikiem itd. Pierwsze slysze o takim sposobie. W/w rysunek nic mi nie mowi co jest opornikiem co kondensatorem a co glosnikiem.

Caly uklad to w szeregu Rezystor Kondensator i Glosnik

I rownolegle Rezystorek tak?

Ok zrozumialem.

 

Teraz tylko to polaczyc. Wpiecie 1 oporniczka to pikus. Ten dlawik z kondensatorem to juz bez lutownicy nie da rady. Ja bym zaczal od samego opornika i zobaczyl jaki bedzie efekt. 3kHz to juz male talerze perkusji. Wokale sa nizej.

Ale "żyletki" to na bank ponad 5 kHz.

 

To nie jest DŁAWIK.

To rezystor i kondensator. W dodatku mają być one podłączone inaczej jak pojedynczy rezystor, bo nie ZAMIAST zworki w gnieździe głośnikowym, lecz POMIĘDZY + i -.

Jak by się to sprawdziło, można wstawić do zwrotnicy, a nawet przylutować bezpośrednio do styków głośnika wysokotonowego- miesce jest dowolne.

 

Takim obwodem wycina się niepożądane rezonanse "trudnych" głośników leżące w pobliżu częstotliwości podziału i kształtuje charakterystykę metalowych kopułek, których breakup często zachodzi na pasmo słyszalne, więc nie jest to aż taka żadkość w technice głośnikowej.

Może nie aż żyletki, ale miałem podobne zjawisko na kolumnach DIY;

pojawiało się przy niewiele zwiększonym poziomie głośności.

Podkusiło mnie coś na pomiary i okazało się, że mimo połączenia II rzędu "jak Bóg przykazał"

kopułki w przeciwfazie wcale się nie sumuje, a pojawia "zero null".

Po zmianie plusa z minusem na kopułce - jak ręką odjął.

Może spróbować tego sposobu, bo to dotyczy okolic podziału...

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Podłączyłem teraz plus do minusa i gra podobnie tylko jest wokal dużo wypchnięty do przodu.

 

Na missionach jest dziwny efekt gdy się odwrotnie podłączy, a tutaj takiego nie ma.

 

Podłączyłem jedną kolumnę pod bi-wire (przy wysokotonówce plus do minusa) i już nie ma żyletek :D

 

P.S

Przy normalnym podłączeniu wysokotonówki ale w bi-wire też jest dobrze(oczywiście nie jest idealnie, ale to krok w dobrym kierunku)... O co mogło chodzić ?

Jak podłączasz bi-wire, spróbuj wysokie podłączyć odwrotnie +/- (jak wróciłeś z podpięciem tweetera do stanu fabrycznego)- może jest kwestia jakiegoś błędu w zwrotnicy? (Choć raczej trudno to podejrzewać, bo Linn ma dobre opinie.)

 

Jakie stosujesz przewody głośnikowe? (Rodzaj, przekrój)

Podłączyłem teraz plus do minusa i gra podobnie tylko jest wokal dużo wypchnięty do przodu.

 

Na missionach jest dziwny efekt gdy się odwrotnie podłączy, a tutaj takiego nie ma.

 

Podłączyłem jedną kolumnę pod bi-wire (przy wysokotonówce plus do minusa) i już nie ma żyletek :D

 

P.S

Przy normalnym podłączeniu wysokotonówki ale w bi-wire też jest dobrze(oczywiście nie jest idealnie, ale to krok w dobrym kierunku)... O co mogło chodzić ?

Czyli podbijam. Wymień kable głośnikowe, interkonekt... o ile masz byle jaki. Zamiast zworków daj kawałki kabla.

 

Kolejna sprawa. Jak wysoko masz głośniki? Jeśli na wysokości uszu to możesz je minimalnie pochylić w dół, tak żeby dźwięk z gwizdków krzyżował ci się poniżej wysokości uszu.

Interkonekt to napewno będę chciał wymienić, bo trzeszczy gdy jest w pobliżu kabla, który przesyła dużą ilość prądu.

 

Głośniki są wcelowane prosto w uszy, ale mogę spróbować je trochę pochylić.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.