Czy warto ?

[margaryna85]

Możliwe, że te pliki wrzucone do sieci są kiepsko zgrane,

jak najbardziej biorę taką ewentualność pod uwagę ale wypaliłem z 200 płyt i choć dużego szczęścia nie mam (do tej pory nie trafiłem 6 w lotto) to chyba aż takim pechowcem nie jestem żeby zawsze trafiać na zripowane mp3.

[rafal735r]

Zrob sobie kopie z oryginalnej plyty i porównaj.

Zobaczysz czy masz szczęście, czy nie.

[margaryna85]

Zrob sobie kopie z oryginalnej plyty i porównaj

Z ciekawości zrobię.

[bolth]

Pliki jakie są w sieci to wiadomo,jak ich nie kupisz to pewności nie masz.

A później ludziska płaczą i wymieniają Dac itp.

 

Jak napisze jeden z drugim że słucha płyt,ale jak to? Przecież ro nie modne,heh

 

Piszę tutaj o kradziejach z neta i słuchaniu przez USB i tworzą później tematy wyższości plików nad CD jak dobrego pilku na kompie nie mieli.

[sylwon38]

tworzą później tematy wyższości plików nad CD

Gdzie taki temat wynalazłeś, chyba podsłuchałeś jakichś gimnazjalistów na trzepaku przed blokiem :)

[bolth]

Gdzie taki temat wynalazłeś, chyba podsłuchałeś jakichś gimnazjalistów na trzepaku przed blokiem :)

 

Znajdziesz tutaj gdzieś,nie raz było to poruszane w dyskusji a gimnazjalistów na forum nie brakuje przecież

[sylwon38]

Znajdziesz tutaj gdzieś,nie raz było to poruszane w dyskusji a gimnazjalistów na forum nie brakuje przecież

Fakt, przypominam sobie jednego mądralę. Nie dość, że z jego komentarzy można było wywnioskować jakie nikłe miał pojęcie o audio, to jeszcze mądrzył się, jakby był jednym z najlepszych realizatorów dźwięku. Tutaj nie ma co tak naprawdę brać pod uwagę wieku, czy doświadczenia w tej dziedzinie, bo uczymy się całe życie. Właśnie dlatego lubię to forum.

[bolth]

Tutaj nie ma co tak naprawdę brać pod uwagę wieku, czy doświadczenia w tej dziedzinie, bo uczymy się całe życie.

 

Ani ilości postów czy stażu na forum

[sylwon38]

Ani ilości postów czy stażu na forum

Dokładnie. Tylko dlaczego tak się dzieje, że często za autorytet stawiamy sobie userów z tysiącami postów na koncie. To coś jak z reklamą telewizyjną. Łatwiej nabrać się na jakiś bubel, kiedy reklamuje go jakiś celebryta :)

Wracając do nagrań. Od kiedy założyłem sobie konto na TIDAL, skaczę sobie od albumu do albumu i czasami trafiam na zupełnie nie znane mi kapele, których nagrania brzmią na tyle dobrze, że nawet jeśli nie jest to mój gust muzyczny, to mielę to przez kilka dni. Muszą to być zapewne dobrze zmasterowane nagrania, a powiada się, że serwis streamingowy, nawet ten Hi-Fi, to nie to samo co płyta. Szkoda, że już od dawna nie korzystam z odtwarzacza CD a wszystkie płyty oddałem. Miałbym jakieś porównanie. Najbardziej i tak boli mnie ten Loudnes war. Kiedy dowiedziałem się jak niszczy się materiał przez ten zabieg, to aż mnie mdli.

[jezz]

Gdzie taki temat wynalazłeś, chyba podsłuchałeś jakichś gimnazjalistów na trzepaku przed blokiem :)

Gimnazjaliści pod trzepakiem stawiają na streaming, tak sądzę. Nie ma nic wygodniejszego żeby stanąć pod trzepakiem i posłuchać jakis dobry hip hop:) Kiedyś trzeba było nosić worek kaset, no ale jaka za to była z nich jakość:)

 

Dokładnie. Tylko dlaczego tak się dzieje, że często za autorytet stawiamy sobie userów z tysiącami postów na koncie.

To nie my sobie stawiamy, to tylko im tak się wydaje, że są autorytetem.

[sylwon38]

Gimnazjaliści pod trzepakiem stawiają na streaming, tak sądzę. Nie ma nic wygodniejszego żeby stanąć pod trzepakiem i posłuchać jakis dobry hip hop:) Kiedyś trzeba było nosić worek kaset, no ale jaka za to była z nich jakość:)

Tak się rodzą melomani :) Najpierw hip-hop ze smartphone'a, po czasie jakiś zestaw stereo i bardziej ambitniejsza muzyka. Żeby kogoś tu nie urazić, napiszę bardziej zróżnicowana gatunkowo.