Kable Fadepolelum ;)

[pal55]

Inzynier odslucha go na swoim tranzystorze, Piterski na hybrydzie (Copland) - zobaczymy jakie beda ich odczucia w ich systemach. Co do kabla Bartka 1 - to mysle, ze on powinien sie wypowiadac (ja jestem nietechniczny wiec moge powiedziec, ze to miedz i wlasciwie tyle :) i nie wiem na ile bedzie chcial zdradzac tajniki swojej produkcji) - dla mnie to naprawde duza klasa i bardzo powaznie sie nad nim zastanawiam.

[fadeover]

Pal >To bardzo interesujące . Ja też jestem ciekaw wyników. Generalnie , mój kabel głośnikowy był "zaprojektowany " do systemów tranzystorowych - dużych kloców z zapasem mocy. Miałem cichą nadzieję ,że przy lampie też sie sprawdzi. Trudno .Mam więc jeszcze inny pomysł na kabel głośnikowy , tym razem specjalnie do lampy, z tych samych materiałów.

Kiedy go zrobię , chętnie oddałbym go Tobie do odsłuchów.

[pal55]

Fade - z przyjemnoscia poslucham :) Swoja droga kompletem swoich kabelkow moglbys kazdemu niedowiarkowi udowodnic, ze slychac roznice w kablach - kazdy gra inaczej, poczawszy od szerokosci i glebokosci sceny, poprzez rozne pozycjonowanie instrumentow w przestrzeni (to chyba najciekawsze doznanie - ten sam instrument przesuwajacy sie na scenie po zmianie IC), na rozjasnianiu lub przyciemnianiu dzwieku konczac.

[Mik]

zgadzam sie z Toba, Pal. sam jestem najlepszym przykladem takiego niedowiarka ;-)

[fadeover]

Pal > Trafiłeś w sedno!!! Przyjąłem właśnie taki klucz - każdy kabel miał grać inaczej.

[fadeover]

Zaraz zaraz - kto był królem sceptyków obozu antykablarskiego ? _igod_ chyba ;-)

Igod podesłać tobie komplet do testów ? Jak sądzisz ? ;-)

[pal55]

w zyciu sie przeciez nie przyzna, ze jest jakas roznica :)

[fadeover]

A może ?

[pawiowy]

Ja bym niedowiarków wcale nie zaczepiał. Niech sobie siedzą w swoim świecie, ze swoimi poglądami.

[McGyver]

Najbardziej antykablowy był przecież Brencik. A i Qubric jest anty...

[pal55]

dobra Panowie - zostawmy to bo sie nam zaraz smietnik z tego watku zrobi - trzymajmy sie tematu czyli wrazen odsluchowych.

[Piterski]

Albertini -> proszę o kontakt. Przekażę Ci kabelki (namiary "w o mnie").

 

Kto jest w tej chwili ostatni w kolejce, ja bym zaczekał z tymi odsłuchami, próbowałem ale mi to idzie teraz opornie.

[McGyver]

To ja się przypomnę, że mam zarezerwowany odbiór kabelków do odsłuchu osobiście u Pal55 w sobotę 22 stycznia. Fadeover, płytka też czeka?

[fadeover]

Płyta nie czeka, jest u mnie i leży ;-). Raczej do Pala się nie wybieram , ponieważ wyjeżdżam w tym dniu.

Będzie można odebrać w portierni na Żurawiej.

[fadeover]

A co do kabli , to ja nie kontroluję przepływu , Musisz sam się zorientować , jeszcze jest trochę czasu więc powinny do ciebie dotrzeć.

[McGyver]

Fadeover, prosiłbym w takim razie o podanie płytki przez kogoś kto będzie u Pala, bo rozkład dnia będę miał tak napięty, że nie dam rady wstąpić na Żurawią.

[fadeover]

A kto będzie ? Bo zupełnie sie w tej kwestii nie orientuję .

[Piterski]

McGyver -> to może jak Albertini i inni koledzy zgodzą zrobimy tak że kabelki pójdą do PawłaM ( o ile podtrzymuje chęć ich odsłuchu), a potem do Ciebie.

[albertini]

piterski -> wyslałem Ci wiadomość e-malią .

[albertini]

Panowie -> wszedłem właśnie w posiadanie zestawu kabli Fadepolelum (z wyjątkiem tajemniczego Ukaraińskiego Łącznika) . Będę je eksploatował przez najbliższy weekend . W dniu 22.01 mają przejść w posiadanie McGyvera (na spotkaniu w W-wie) . Jeśli jest ktoś jeszcze w kolejce z W-wy kto miałby ochotę potestować i komu wystarczyłoby parę dni na posłuchanie to bez problemu mogę się umówić na przekazanie np. w poniedziałek 17.01 . Warunek - dostarczenie na spotkanie na 22.01 (lub do osoby która będzie na spotkaniu lub do mnie) .

[inżynier]

->albertini

 

Odezwij się proszę do mnie na maila, w sprawie "Ukaińskiego" właśnie...

[albertini]

Witam ,

Spędziłem trochę czasu z kabelkami Fade w weekend i chciałbym się podzielić refleksjami . Odsłuchy odbywały się na systemie Audionet ART + SAM (obie dwójki) + Zoeller Imagination . Jako kable „referencyjne” wystąpiły AQ Pike Peak (głośnikowy single->bi-) oraz Cardas Neutral Ref (IC) . Pomocniczo wystąpił AQ Viper .

Słuchałem głównie 2 płyt – Dead Can Dance „Into The Labirynth” ( barwa , szczególiki , wokale , przestrzeń , przejrzystość ) oraz Tool-a „Lateralus” (dynamika , szybkość , blachy , wypełnienie ) . Pomocniczo sampler Linn-a .

Odsłuchy rozpocząłem od zestawu firmowego Fadepolelum , czyli z głośnikowym pomarańczowym .

Tą fazę postaram się opisać skrótowo ponieważ moim zdaniem znacznie lepiej wypadły wszystkie IC w połączeniu z AQ . Ogólnie przy Tangerinee na wszystkich IC - nie wyłączając Cardasa Neutral Ref. – wystąpił wyraźny zanik części szczegółów oraz spowolnienie dźwięku . Bas był natomiast soczysty i dobrze kontrolowany . Głęboki . Ogólnie brzmienie przyjemne i nie męczące . Toola można było słuchać nawet bardzo głośno a i tak nic nie kłuło w uszy . Ponieważ relacje IC – głośnikowy pomarańczowy zostały zachowane na Pike Peak-u to od razu przejdę do drugiej fazy .

 

Audioquest Pike Peak + Mazurische Tuch mk Golden Fisch

• Bardzo przyjemne brzmienie . Można by rzec , że z Pike Peakiem tworzy synergiczne zestawienie . Pod względem barwy zabrzmiał nawet przyjemniej niż … Cardas Neutral Reference

• Bardzo muzykalne zestawienie . Nie tak przejrzyste i szczegółowe jak Cardas , ale przyjemniejsze w odsłuchu .

• Dynamiczne brzmienie ( najbardziej ze wszystkich Fadepolelum )

• Świetny bas – głęboki i dobrze kontrolowany .

• Stereofonia i scena na Cardasie wciąż lepiej rozbudowane , are per saldo to typowy „de gustibus” . Sądzę , że wielu osobom kombinacja Złotej Rybki bardziej podeszłaby niż Cardasa .

• Nie było słyszalne już zaniknięcie szczegółów . Wszystko było wyważone i brzmiało po prostu dobrze .

 

Audioquest Pike Peak + Probark Lake

• Więcej powietrza i bardziej zdecydowane wysokie tony niż na Golden Fisch-u . Ale mniej przyjemne w odsłuchu niż Złoej Rybki .

• Ciut większa scena i przestrzeń . Pod tym względem było już bardzo blisko Cardasa .

• Bas mniej głęboki i bardziej poluzowany niż przy Golden Fisch .

• Ogólnie lżejsze mniej masywne brzmienie .

• W stosunku do Cardasa słyszalne były ciut krótsze wybrzmienia (bardzo trudne dzwonki na płycie DCD ) ale i tak poziom był dobry .

 

Audioquest Pike Peak + Mrągowo Silver Light

• Tu mam mieszane odczucia ponieważ mam wrażenie , że jest kierunkowy . Po wpięciu go z marszu (o ile pamiętam koszulki termokurczliwe od strony źródła) dźwięk był ciężki z obszernym aczkolwiek dobrze kontrolowanym basem . Góra bardzo cofnięta . Cała scena przesunięta w głąb .

• Po zmianie kierunku nastąpiło znaczne doświetlenie góry . Bas nie był już tak dominujący . Poprawiła się stereofonia . Jednakże góra Złotej rybki bardziej mi się podobała ( w porównaniu do zarówno Probark Lake jak i Mrągowo Silver Line była po prostu bardzo dźwięczna . Wydawała się być również najbardziej czysta )

 

Na koniec porównałem sobie Golden Fisch z AQ Viperem . Niewątpliwie bardziej podobał mi się GF . Scena była obszerniejsza a barwa cieplejsza . Na plus Vipera możnaby zapisać większą przejrzystość oraz - chyba – trochę czystszą górę . Muzykalność zdecydowanie dla Rybki .

To tyle . Podsumowując – bardzo mi się podobał Golden Fisch . Pozostaję pod jego urokiem . Jeśli pojawi się w seryjnej produkcji z ciut lepszymi wtykami (nawet te Audionowy były o niebo lepsze od pseudo-WBT) to z przyjemnością go nabędę . Pozostałe dwa interconety też były dobre i - być może - w innych zestawieniach mogłyby zdystansować Golden Fischa . Ukraińskiego Łącznika nie miałem możliwości posłuchać . Najmniej podobał mi się zdecydowanie głośnikowiec . Niemniej niezły początek przyszłego potentata drutów grających !

[albertini]

Część znaków mi uciekła w opisie , więc poprawiam się

 

 

Witam ,

Spędziłem trochę czasu z kabelkami Fade w weekend i chciałbym się podzielić refleksjami . Odsłuchy odbywały się na systemie Audionet ART + SAM (obie dwójki) + Zoeller Imagination . Jako kable „referencyjne” wystąpiły AQ Pike Peak (głośnikowy single->bi-) oraz Cardas Neutral Ref (IC) . Pomocniczo wystąpił AQ Viper .

Słuchałem głównie 2 płyt – Dead Can Dance „Into The Labirynth” ( barwa , szczególiki , wokale , przestrzeń , przejrzystość ) oraz Tool-a „Lateralus” (dynamika , szybkość , blachy , wypełnienie ) . Pomocniczo sampler Linn-a .

Odsłuchy rozpocząłem od zestawu firmowego Fadepolelum , czyli z głośnikowym pomarańczowym .

Tą fazę postaram się opisać skrótowo ponieważ moim zdaniem znacznie lepiej wypadły wszystkie IC w połączeniu z AQ . Ogólnie na wszystkich IC - nie wyłączając Cardasa Neutral Ref. – wystąpił wyraźny zanik części szczegółów oraz spowolnienie dźwięku . Bas był natomiast soczysty i dobrze kontrolowany . Głęboki . Ogólnie brzmienie przyjemne i nie męczące . Toola można było słuchać nawet bardzo głośno a i tak nic nie kłuło w uszy . Ponieważ relacje IC – głośnikowy pomarańczowy zostały zachowane na Pike Peak-u to od razu przejdę do drugiej fazy .

 

Audioquest Pike Peak + Mazurische Tuch mk Golden Fisch

- Bardzo przyjemne brzmienie . Można by rzec , że z Pike Peakiem tworzy synergiczne zestawienie . Pod względem barwy zabrzmiał nawet przyjemniej niż Cardas Neutral Reference

- Bardzo muzykalne zestawienie . Nie tak przejrzyste i szczegółowe jak Cardas , ale przyjemniejsze w odsłuchu .

- Dynamiczne brzmienie ( najbardziej ze wszystkich Fadepolelum )

- Świetny bas – głęboki i dobrze kontrolowany .

- Stereofonia i scena na Cardasie wciąż lepiej rozbudowane , are per saldo to typowy „de gustibus” . Sądzę , że wielu osobom kombinacja Złotej Rybki bardziej podeszłaby niż Cardasa .

- Nie było słyszalne już zaniknięcie szczegółów . Wszystko było wyważone i brzmiało po prostu dobrze .

 

Audioquest Pike Peak + Probark Lake

- Więcej powietrza i bardziej zdecydowane wysokie tony niż na Golden Fisch-u . Ale mniej przyjemne w odsłuchu niż Złoej Rybki .

- Ciut większa scena i przestrzeń . Pod tym względem było już bardzo blisko Cardasa .

- Bas mniej głęboki i bardziej poluzowany niż przy Golden Fisch .

- Ogólnie lżejsze mniej masywne brzmienie .

- W stosunku do Cardasa słyszalne były ciut krótsze wybrzmienia (bardzo trudne dzwonki na płycie DCD ) ale i tak poziom był dobry .

 

Audioquest Pike Peak + Mrągowo Silver Light

- Tu mam mieszane odczucia ponieważ mam wrażenie , że jest kierunkowy . Po wpięciu go z marszu (o ile pamiętam koszulki termokurczliwe od strony źródła) dźwięk był ciężki z obszernym aczkolwiek dobrze kontrolowanym basem . Góra bardzo cofnięta . Cała scena przesunięta w głąb .

- Po zmianie kierunku nastąpiło znaczne doświetlenie góry . Bas nie był już tak dominujący . Poprawiła się stereofonia . Jednakże góra Złotej rybki bardziej mi się podobała ( w porównaniu do zarówno Probark Lake jak i Mrągowo Silver Line była po prostu bardzo dźwięczna . Wydawała się być również najbardziej czysta )

 

Na koniec porównałem sobie Golden Fisch z AQ Viperem . Niewątpliwie bardziej podobał mi się GF . Scena była obszerniejsza a barwa cieplejsza . Na plus Vipera możnaby zapisać większą przejrzystość oraz - chyba – trochę czystszą górę . Muzykalność zdecydowanie dla Rybki .

To tyle . Podsumowując – bardzo mi się podobał Golden Fisch . Pozostaję pod jego urokiem . Jeśli pojawi się w seryjnej produkcji z ciut lepszymi wtykami (nawet te Audionowy były o niebo lepsze od pseudo-WBT) to z przyjemnością go nabędę . Pozostałe dwa interconety też były dobre i - być może - w innych zestawieniach mogłyby zdystansować Golden Fischa . Ukraińskiego Łącznika nie miałem możliwości posłuchać . Najmniej podobał mi się zdecydowanie głośnikowiec . Niemniej niezły początek przyszłego potentata drutów grających !

[pal55]

no prosze - kolejna dobra opinia o Zlotej Rybce :)

[fadeover]

Dzięki Albertini za opinię :-)))))).

Co do Złotej Rybki to rzeczywiście panują różne opinie. Myślę ,że ma tu znaczenie wpływ impedancji. Jest to kabel o największej pojemności i rezystancji jednostkowej. Ale na dokładne wnioski za wcześnie.

Zauważcie tam gdzie świetnie sprawdza sie Silver strong - kabel o małych pojemnościach i rezystancjach, kabel Złota Rybka nie błyszczy za bardzo lub jest przeciętny i odwrotnie....

Złota Rybka potrzebuje bardzo dużych impedancji wejściowych ( lampa ?)

[fadeover]

Albertini > Nie mam zamiaru nic produkowac. Skorzystałem z Waszego doświadczenia, aby między innymi udowodnić niedowiarkom ,że projektując 4 różne kable , o rożnych pojemnościach, rezystancjach i materiałach będziemy mieli z czterema różnymi brzmieniami.

Szkoda ,że nie miałeś Ukraińskiego Łącznika.

 

Ps. Kto ma Ukraiński Łącznik ?

[albertini]

Fadeover -> Ukraińskiego Łącznika też będę miał . Jest u Piterskiego i umówię się jutro na przejęcie .

A jeszcze jedna kwestia - jak się ustosunkowujesz do kwestii kierunkowości ? Podobno niektóre kable nie są kiedunkowe , ale u mnie prawie zawsze wychodzą różnice . Nawet 'bezkierunkowy' Cardas Neutral Ref inaczej brzmi wpięty "od źródła z napisami" i odwrotnie . Podobnie było z Probark Lake oraz Mrągowo Silver Line . Najmniej wrażliwy był właśnie Golden Fisch . Praktycznie nie wyłapywałem różnicy .

[fadeover]

Albertini > Co do kierunkowości to tylko silvery były kierunkowe. Reszte można było łączyć jak się chce , chociaż też nie do końca. Silvery łączyć trzeba było czerwienią do wzmaka. To chyba wszyscy wiedzieli, przekazałem to pierwszemu użytkownikowi.

Z tą resztą to bezkierunkowość była i nie była, jeśli ktoś to zauważył to znaczy że subtelnośc jego systemu jest na wysokim poziomie. Przy pierwszym testowaniu przeze mnie wszystkich kabli tak właśnie sie zachowywały.

Może po dogrzaniu ich było trochę inaczej i te różnice były większe. Naprawde nie wiem.

[inżynier]

Kabli fadeovera słuchałem w dwóch turach: osobno porównywałem głośnikowy ze swoim Flatline Gold Nordosta, a osobno interkonekty. Tych ostatnich słuchałem osobno w systemie z kolumnami, wpięte między CD i pre oraz w drugim podejściu w zestawie ze słuchawkami (CD -> IC -> wzm. sł). Porównywałem je z AQ Diamondback, AN Proteus i na koniec z Cardasem Neutral Reference pożyczonym od Arka.

 

1. Głośnikowy: w porównaniu z Nordostem kabel fadeovera ma zdecydowanie wyeksponowany i trochę spowolniony bas. Poza tym brzmi może (?) ciut ostrzej, ale być może to autosugestia. W średnicy niczego charakterystycznego nie usłyszałem.

 

2. Wrażenia z odsłuchu IC w obu konfiguracjach w zasadzie pokrywały się, więc opiszę je razem. W porównaniu z AQ Diamondbackiem różnica jest zasadnicza i słyszalna natychmiast: słychać więcej, lepiej, czyściej, przestrzenniej. Wobec tego do dalszych prób AQ już nie brałem.

Silver Strong (warkocz) w pierwszej chwili zabrzmiał ładnie, ale po porównaniu z pozostałymi odpadł w pierwszej rundzie: balans jest w nim przesunięty w stronę niskich tonów. Jest ich dużo. Sprężyste i szybkie, ale trochę za bardzo dominujące nad resztą.

Pozostałe trzy w systemie z kolumnami różniły się tak minimalnie, że nie podejmuję się ich uszeregować. Wszystkie wydały mi się „rześkie”, szczegółowe i przestrzenne, z ładnym basem – to znaczy takim, jak lubię, czyli krótkim i szybkim.

Dopiero słuchanie przez słuchawki pozwoliło odróżnić kable. Silver Light (skrętka) i Ukraiński Łącznik zajęły ex aequo drugie miejsce, a Gold Fish pierwsze. Jednak różnica między nimi nie jest wielka. GF wydał mi się równie szczegółowy jak pozostałe, ale łagodniejszy, gładszy.

Porównywałem jeszcze te trzy, które pozostały w ostatnim etapie, z Proteusem AudioNovy i następnie z Cardasem. Silver Light i Proteus były nie do rozróżnienia. Ukraiński Łącznik wydał mi się łagodniejszy od Proteusa. Na koniec włączyłem Cardasa: brzmienie Gold Fisha i Cardasa są podobne, moim zdaniem, choć gdybym miał wybrać kabel dla siebie, to wybrał bym Cardasa. Brzmi bardzo prawdziwie i „płynnie”. Tyle, że kosztuje sporo, niestety.

[andrea29]

Olaboga, to u kogo są te kable i kiedy ja je mogę otrzymać ?

Wpisów tyle, że wolę sam odsłuchać, napisać co nieco i potem porównaćz Waszymi wrażeniami. /Kto to spamieta ;-)) /

 

Pozdr.