Pierwsza Lampa Yaqin MC-10L

[bolo_senor]

mój yanek służy mi wiernie coś koło 7lat , albo i dłużej. Jedyną debilną rzeczą do której można się przyczepić - choć nie wiem , czy słusznie , to dane odnośnie impedancji wejściowej.

 

Dziwnym bowiem dla mnie jest podawanie tych samych wartości 20k (lub 30k , 25k spotyka się też często) dla mc13s na lampach ecc83 i mc10t na ecc81.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piok]

Przecież na wejściu jest potencjometr.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[bolo_senor]

na śmierć zapomniałem i zapewne 20k :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Sławomir_62313]

Sylwek

Już się pewnie naczytałeś fachowców, oni szybko zapominają, jakie było pytanie i spierają się o to samo, co zwykle.

 

A ja jako zwykły meloman napiszę Ci tylko, żebyś poszedł i gdzieś posłuchał. Pożycz na próbę wzmacniacz do domu, albo zabierz swoje kolumny na odsłuch do salonu/sklepu/kogoś z tego forum.

I jak Ci się spodoba to kup i się ciesz muzyką.

Nic nie wymieniaj, nic nie tuninguj, jeśli nie poczujesz tej potrzeby.

 

Ja długo szukałem dla siebie wzmaka, raczej tranzystora. Przesłuchałem w domu z 10 sztuk w przedziale 3-10 tys zł.

W końcu kupiłem lampę Mingda i kolumny Dali Ikon 6 mk2 (choć kolumn nie planowałem wymieniać).

 

I od kilku lat przestałem szukać i kombinować. To jest to czego potrzebowałem.

U Ciebie może być dokładnie tak samo.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[tomek1976]

Mam Yaqina MC10l od ładnych kilku lat. Na pierwsze spotkanie przybył z chińskimi lampami Shuguang EL34 i chińskimi lampami sterującymi. Było nieźle. Po wymianie sterujących na radzieckie 6n1p Yaqin zagrał jeszcze lepiej. Naprawdę dobra średnica, porównywalna z dużo droższymi wzmacniaczami. Gdzie były braki? W dolnych rejestrach. Po części jest to urok EL 34, ale w dużej mierze fatalnych kondensatorów użytych w torze sygnałowym. Poszukując lepszego brzmienia przerzuciłem kilka wzmacniaczy tranzystorowych, nie będę już silił się na wymianę ich nazw, ale uwierz mi, że był tam m.in. Krell KAV 300, który do dziś jest dla niektórych wzorem brzmienia. W tym czasie Yaqin stał spakowany w kartonie i oczekiwał na decyzję, o sprzedaży. W przypływie wolnego czasu wymieniłem w swym Yaqinie kondensatory, na czerwone Jantzeny. Do tego dorzuciłem EL 34 RFT i sterujące 6CG7 - 2x RCA + 2x General Electric. Wiesz, jaki był efekt? Taki, że puściłem w obieg dwa wzmacniacze tranzystorowe. Żaden nie zbliżył się brzmieniowo do Yaqina. Wymiana kondensatorów skutkowała lepszą kontrolą basu. Perkusista nie napieprza już w stopą w karton. Co, do lamp, to moim zdaniem EL 34 RFT są jednymi z najlepszych. Poprawiają dynamikę i przestrzeń. W lampach sterujących dużo kombinowałem, zanim uzyskałem oczekiwany efekt. Były 4x 6CG7 RCA, mieszałem je z radzieckimi 6n1p, ale najlepiej wypadło małżeństwo RCA i GE (para po środku). Yaqin gra u mnie ze Spendorami 1/2. Wiele osób początkowo ocenia to jako mezalians, dopóki nie usłyszą, to mówią: "nieee, Yaqin ich nie wysteruje, nie da rady, nie będzie basu itd". Jak dla mnie, jest to moja dźwiękowa Nirvana. Nie twierdzę, że nie ma sprzętów grających lepiej. Na pewno są. Pozostaje tylko kwestia relacji kasa/dźwięk i kombinacji z ustawieniem całego toru. Aaa...i nie obawiaj się regulacji biasu. Po wygrzaniu lamp, koryguję bias raz na pół roku. Sam pomiar i korekcja, to proces osiągalny nawet dla humanisty. Pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )