Skocz do zawartości
IGNORED

Allegro (ciąg dalszy 14363)


Teo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

"offtopiczny" wątek tematu 14363 ciągnąć proponuję tutaj.

 

Robert Gdansk:

 

> Hmm to zaiste jestes strasznym biurokrata......w domu na lodówce tez masz na kartce spis rzeczy ktore MUSISZ zrobic przed sniadaniem ?? ;-)

 

Skąd pomysł? I nie mylisz przypadkiem biurokraty z pedantem? Trochę co innego te słowa znaczą.

 

> Tak sie sklada ze na allegro troche juz bywam i jednak widzialem gorsze wałki.

 

Krótko: co z tego? Czy istnienia "gorszych wałków" wynika zezwolenie na olewanie składających oferty?

 

> Dlatego tez dla osób ktore mysla powaznie o zakupie drogiego sprzetu (zazwyczaj powyzej 2tys czy to klocki, TV czy samochód) aukcje na allegro maja charakter OGŁOSZENIA !!!!

 

Owszem - widzisz jednak różnicę między sprzedającym a kupującym? Ja widzę: kupujący licytując zgłasza wiążącą ofertę kupna, liczy na to, że sprzedający także poważnie traktuje swą ofertę. Jeżeli sprzedający nie chce otrzymywać ofert, może rozwiązać to w inny sposób niż przez chamskie i bezpodstawne ich odwoływanie.

 

> Sprzedajacy sam okresla przedzial cenowy ktory go interesuje, nie daje ceny min bo prowizja jest naprawde straszna a zainteresowani pisza MAILE lub DZWONIA i zalatwiaja to w sposób satysfakjonujący obie strony....

 

Owszem, słuzy do tego np. aukcja prywatna - słyszaleś o takim rozwiązaniu?

 

> To jest nie pisany regulamin ktory przez WIEKSZOSC jest respektowany.

 

Szkoda, że kłóci się z regulaminem oficjalnym, który powinien być respektowany przez wszystkich.

 

> To ze czlowiek aukcje wycofal...a coz w tym zlego???

 

Pewno nic, oprócz tego, że w moich (i nie tylko) oczach kompromituje się, całkowicie tracąc wiarygodność jako sprzedający.

 

> A jak by mu na chate sie wlamali

 

Nie widzisz różnicy miedzy sytuacją niezależną od sprzedającego, a jego celowym działaniem? Czy tylko udajesz głupiego? ;-p

 

> Sorry ale sie pienisz i probujesz czlowieka zastraszyc

 

Za dużo widzisz między wierszami. Ani się nie pienię, ani nie zastraszam (bo i po co?). Opieprzam ino za żenujące postępowanie.

 

> a gdybys do mnie takie rzeczy napisal to bym dodal Ciebie do "ludzi z ktorymi nie handluje"

 

Dodaj. I skoro w odwoływaniu nie widzisz nic złego, podaj też swojego nicka na Allegro - omijać będę szerokim łukiem.

 

> PS. A moze masz udzialy w allegro?

 

Jasne. Nie wiedziałeś?

 

Podsumowanie krótkie: osobę odwołującą oferty z powodu "bo tak" oceniam identycznie jak kogoś, który umówiłby (osobiście, telefonicznie, emailowo) się na transakcję, by tuż przez finalizacją się wycofać. Wskaż różnicę, jeśli widzisz.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/14486-allegro-ci%C4%85g-dalszy-14363/
Udostępnij na innych stronach

jesli komus nie pasuja zasady panujace na Allegro,nie musi tam sprzedawac,sa inne,tansze formy sprzedazy,

handel obwozny,itp.

ale jesli sie zdecydowal na ten sposob sprzedazy,to MUSI akceptowac warunki licytacji.

sa doswiadczylem kilku sytuacji,w ktorej zostaly zlicytowane w opcji Kup Teraz drogie auta,

a nabywca oczywiscie z zerowym kontem i falszywymi danymi.

dlatego mierzi mnie takie podejscie,obojetne czy kupyjacego,czy sprzedajacego.

albo jest sie uczciwym w kazdym momencie,albo jest sie malo wiarygodnym,nieuczciwym sprzedawca.

Teo, Tomek>

 

Macie racje gdyby byla mowa o normalnym kraju i normalnych warunkach oraz o normalnych prowizjach....

 

Probuje udowodnic ze przy drogim sprzecie omijanie allegro (czyli zakupy poza aukcja) sa bardzo kozystne dla obu stron. Najczesniej kupujacy dostaje taniej bo sprzedajacy nie musi characzu oddac (prowizja) a sprzedajacy ma wieksza pewnosc ze ktos chce kupic skoro zadzwonil, napisal maila i wszystko uzgodnil niz gdyby tylko zalicytowal.

 

Allegro jest jak TPSA monopolista....i z tego tytułu tnie ludzi po kasie strasznie.

Swojego czasu bylem tam supersprzedawca, jeszcze jak wystawienie na głownej kosztowalo 50zl a prowizje byly symboliczne. Wtedy nie bylo problemu, wszystko szlo legalnie.

Przy obecnych oplatach allegro staje sie drogie, baardzo drogie. Jest jednak nadal medium o duzej sile przebicia. Nie widze powodu jednak dla którego mam placic 30zl za opcje cena min. skoro mozliwe ze nawet przedmiotu nie sprzedam !!!

OK w przypadku sprzedazy niech nawet udławia sie swoja prowizja ale oplaty przy wystawianiu powinny byc symboliczne a tak czlowiek dostaje 2x po kieszeni.

Dlatego by ceny nie byly z kosmosu, wiekszosc np hurtowych sprzedawców sprzetu audio wystawia OGLOSZENIA na allegro i nawet sami proponuja ze z ceny zejda jak sie ominie serwis.

Allegro samo poprzez chore systemy prowizji i oplat poczatkowych zniecheca klientow do legalnego podejscia do sprawy. Do tego absolutnie NIC nie gwarantuje (oprocz tych nedznych 300zl)

 

Daje taki przyklad:

Czlowiek sprzedaje samochod warty rynkowo ok 15tys. Cena poczatkowa 13tys. Opis dokladny, zdjecia czytelne auto powiedzmy srednia klasa 10 lat. Czy ktorys z Panów by zalicytowal??

Bo ja nie....moglo by sie okazac iz stan tech jest jednak gorszy od zalozonego. Przeciez ciezko od sprzedawcy oczekiwac by kazda plamke rdzy, czy wyciek opisal bo by mala encyklopedia a nie aukcja wyszla.

Wiec zazwyczaj przed licytacja sie jedzie i oglada. Na miejscu najdczesniej jest rozmowa o cenie :

-Ile Pan chce

-No ja myslalem ze 14 tys dostane bo jeszcze musze 500zl allegro oddac

Co teraz robicie ??? Czy jedziecie do domu licytujecie 14tys i czekacie czy ktos przebije czy moze mowiec "Dam 13,5tys i zabieram a aukcje Pan konczy..."

 

Tak samo jest np z kolumnami. Jak mozna sie spodziewac iz kolumny do ok 2k brzmnia z malymi wyjatkami podobnie to powyzej tej kwoty moze sie okazac iz zachwalane przez sprzedawce klocki HI END graja z naszym wzmakiem zupelnie nie tak jak chcemy. Dlatego realnie zainteresowany klient jedzie ze wzmakiem (lub bez) slucha na miejscu i mowi " Dam tyle i tyle i zamykamy aukcje"

 

Inaczej by rzecz sie miala gdyby np allegro zwracalo PEŁNA KWOTE zakupu. Wtedy mozna by w ciemno z domu licytowac auto bo jak by bylo do bani to poprosze o zwot gotowki od allegro, aukcja anulowana a niech allegro kase sobie juz samo odbierze ( w koncu ma na pewno lepszych prawnikow)

 

Wiec uwazam iz notoryczne stosowanie tego typu rozwiazan przy obecnym regulaminie allegro (ktory kaze placic a nic nie daje) jest przejawem mysli przedsiebiorczej. Obawiam sie jednak ze zjawisko bedzie coraz wieksze a to z powodów ktore wymienilem wyzej.

 

Dlatego prosze darujcie sobie hasła z paragrafami. To jakis polski pojebany zwyczaj by wszyskto paragrafowac i to ciekawe tylko po to by kase z podatnikow zdjac. Niedlugo bedziemy mieli paragrafy na placenie za jazde samochodem (liczniki km).....Natomiast co tez widac w allegro brak jednoznacznych paragrafów na walke z przestepczoscia....

 

Nie nie bede placil serwisowi tylko dlatego ze tak chce bo obwarowal sie przepisami, a nic mi w zamian nie gwaratuje. Mam w nosie weryfikacje bo widzialem takie walki i nic nie robiono ze dla np 50zl wole ryzykowac i puscic aukcje bez MIN albo bezposrednio sie z sprzedawca dogadac. Czy to nie etyczne, moze ale allegro jest sobie samo winne. Dlaczego 99% do ok 500zl idzie legalnie?? Bo w przypadku miny zawsze mozna wieksza czesc pieniedzy odzyskac i sie oplaca drozej kupic. Ale cos za 5-6tys i wiecej to juz ryzyko wielkiej wtopy a serwis wypnie tylek i kaze na policje sie zglosic. Niech dadza lepsze ubezpieczenie to jak amen w pacierzu bede wszystko legalnie kupowal bo wtedy te 50zl to nic w porównaniu z gwarancja jaka otrzymuje.

Hmm, ciekawe - cytat z watku powyzej "albo jest sie uczciwym w kazdym momencie, albo (cos tam...)"

 

Pytanie za 100 punktow - kto z powyzszych Panow-inkwizytorow nie zlamal np. przepisu drogowego? Nie dal w lape gliniarzowi w krzakach? Nigdy nie zrobil NIC niezgodnego z jednym z wielu regulaminow, ze o tym najwiekszym, 10-cio punktowym nie wspomne???

 

Pachnie mi to wszystko faszyzmem lub wlasnym niespelnieniem --- tylko zalowac....

 

Szczerze wspolczujacy

Puchatek

Robert Gdansk

zgadzam sie z toba prawie we wszystkim,ja rowniez uwazam,ze prowizje sa za wysokie,

i dlatego nie wystawiam aut na Allegro.

ale Twoj wpis jest nie na temat,bo dotyczy zupelnie innej sprawy niz poruszona w temacie watku.

puchatek

widze,nie jestes w stanie zrozumiec o co nam chodzi wraz z zalozycielem watku.

kazdy z nas reprezentuje inne standarty dotyczace tej sprawy.

zapamietaj,ze w przyrodzie nic nie ginie,i tylko nie wiesz kiedy ktos,taki jak Ty,zrobi Cie na szaro w jakiejs sytuacji.

a wtedy pomysl,czy Twoje sumienie jest czyste.

tomek

 

Miałem w wakacje Golfa III (poniekąd z przypadku-jechałem do Niemiec po Toyke a przywiozłęm VW). Piekny egzemplarz: 1.8 GT, czarna perła na skórze itd

Po kilku tygodniach ogłoszeń w lokalnej prasie praktycznie zero odzewu. Po wystawieniu na allegro w środowe popołudnie cały wecór były telefony z o godz 7 dnia następnego było na miejscu już kilka ekip z całej Polski. Kupili Panowie z Gizycka - jechali 400km w jedną stronę. Z tego punktu widzenia te 18 zł za wystawienie aukcji opłaciło mi się. Co nie znaczy, że jest to mało.

 

ps i tak teraz mam toyote:)

>>> tomek7776 --- gdybys sie pozbyl mentorskiego tonu --- moze by Ci bylo latwiej samemu zobaczyc/uslyszec wiecej...., ale to juz Twoj problem nie moj. Pouczasz mnie jakbym byl gowniarzem, a kto wie, moze wiecej w dupe od zycia dostalem niz Ty --- nigdy nie wiadomo. Nie pozwalaj sobie na takie ogolniki typu "ktos taki jak Ty" bo nic o mnie nie wiesz.

 

To byl ostatni wpis w temacie --- nie mam zamiaru nikomu udowadniac, ze nie jestem wielbladem, a sumienie u mnie OK --- w koncu nie zrobilem NIKOMU na allegro krzywdy --- choc histeria rosnie z kazdym wpisem zupelnie jak u wiernych sluchaczek ojca Tadeusza...

 

BTW --- piszemy "standardy"

Tomek Gdańsk:

 

Po pierwsze, kraj i warunki nie będą "normalne" jeśli będzie przyzwolenie na "nienormalne" zachowania. Jest takie powiedzenie: "poprawianie świata zaczyna się od siebie", polecam pod rozwagę. Narzekanie, że "kraj jest nienormalny" połączone z usprawiedlianiem zdecydowanie nieodpowiednich zachowań, "nienormalność" tą wzmacniających, to czysta hipokryzja - moim skromnym.

 

Zgadzam się, że omijanie Allegro jest dla obu stron korzystne (kosztem Allegro, naturalnie). Takiego zachowania tutaj nie oceniam, nie o tym tutaj jednak mówimy. Mówimy o bezpodstawnym odwoływaniu złożonych ofert, a to trochę inna sprawa. Sprzedający może wystawiać "aukcję - ogłoszenie" podając wysoką cenę, bądź robiąc aukcje prywatną - są inne sposoby, niż odwoływanie ofert. To ostatnie to zachowanie świadczące o braku podstawowego szacunku dla potencjalnych kupujących - mogę tu tylko powtórzyć to, co napisałem w pierwszym komentarzu.

 

Zastanów się nad jedną rzeczą: coś kupujesz, np. kolumny, wzmacniacz, komputer, samochód. Piszesz email do sprzedającego, dzwonisz, umawiasz się co do ceny, ogólne porozumienie. Transakcja uzgodniona, już cieszysz się z nowego nabytku. Następnego dnia dzwonisz by umówic się na odbiór, i słyszysz "spadaj pan, ktoś inny dał więcej". Jak ocenisz takie postępowanie? I czym różni się ono od zamknięcia aukcji z odwołaniem ofert?

 

puchatek:

 

Pytanie o łamanie przepisów drogowych to bardzo marny wykręt. Zauważ, że niewłaściwe zachowanie innych nie stanowi usprawiedliwienia dla własnego złego postępowania. Pewne normy są bezwględne, i fakt łamania ich przez kogoś nie usprawiedliwia łamania przez innych. Tym bardziej nie uzasadnia krętactw na Allegro fakt dawania przez kogoś innego łapówek, czynność z "zupełnie innej bajki".

 

W pierwszej odpowiedzi przyznałeś rację zarzutom - to była odpowiedzialna reakcja. I tego się po prostu trzymaj, bo usprawiedliwiac się nie ma po co. Przytyki kierowane do krytyków także nie zmniejszają wagi krytyki. "Nie grzesz więcej", po prostu ;)

"Pewne normy są bezwględne..."

 

He, he, tu mi się przypomina mój współlokator z czasów studenckich, który przyciśnięty do muru w dyskusji na różne mniej lub bardziej fundamentalne tematy zawsze zasłaniał się koniecznością przestrzegania "pewnych zasad". Niestety nigdy nie sprecyzował o jakie własciwie zasady chodzi :-(

A ja uważam że Teo męczy kota. Puchatek przyznał, że popełnił błąd, i na tym należałoby poprzestać.

Druga sprawa, że Allegro jest monopolistą, i ma w nosie wszystko i wszystkich, z wyjątkiem swoich zysków. Tylko jeżeli Allegro zauważy ich uszczuplenie zareaguje jakoś. Pierwsze symptomy są, obniżenie prowizji za cenę minimalną. Ktoś tam ruszył mózgownicą i stwierdził że lepiej zarabiać mały procent, ale stale, niż raz na jakiś czas obedrzeć ze skóry jednego nieostrożnego.

>Teo

 

A które są te konkretne ;-)?

 

Demokracja i równe prawa nie polegają na tym, że wszyscy przestrzegają tych samych zasad tylko na tym, że wszyscy mają prawo ustalać zasady. W przypadku z allegro są trzy strony, allegro, kupujący i sprzedający. I chodzi o to aby wszyscy byli zadowoleni, a nie o to by ktoś kogoś wykorzystał zgodnie z jakimiś obowiązującymi zasadami, które zresztą jutro mogą się zmienić. Poza tym ciekaw jestem, jaka część osób z wystawiających na allegro zapoznaje się w 100% z obowiązującymi tam regułami – a jest tego trochę i wcale nie tak znowu przystępnie podane.

 

Ciekaw jestem jak ocenisz taką historię - podobna wydarzyła się naprawdę. Zdarzenia są podane chronologicznie.

 

AA dał ogłoszenie że sprzeda kolumny. BB zadzwonił i umówił się, że w sobotę rano przyjedzie, odsłucha je i ewentualnie kupi. Następnie zadzwonił CC i powiedział, że chce je kupić i przyjedzie po nie w piątek, na co AA wyraził zgodę. Ale CC nie mógł w piątek przyjechać i zadzwonił, że będzie w sobotę po południu. BB zadzwonił i stwierdził, że skoro CC nie przyjechał w piątek, to on przyjeżdża w sobotę rano, zgodnie z wcześniejszą umową, i tak zrobił. Chwilę po tym jak BB dobił targu z AA, zadzwonił CC że właśnie wyjeżdża po kolumny. Usłyszał od AA, że sprawa nieaktualna i straszliwie go zrugał.

 

Wszelkie podobieństwa do znanych forumowiczom osób i zdarzeń są oczywiście całkowicie przypadkowe :-)

Zbig >

 

Dokladnie, a teraz ja cos autentycznego dodam:

 

Zobaczylem pare dni temu ze forumowic X sprzedaje b. fajne kolumny za dobra cene. Mialem chwilowe problemy z finansowaniem wiec wachalem sie i pisalem maile. Dostalem odpowiedzi wyczerpujace, i ladne zdjecia.

Wrescie zadzwonilem i telefonicznie potwierdzilem chcec zakupu. Problemem bylo tylko odebranie kolumn gdyz nie moglem osobiscie przyjechac wiec umowilem sie ze sprzedajacym ze wplace zaliczke (10% wartosci) na jego konto a w przeciagu tygodnia zjawie sie osobiscie i zaplace reszte albo wysle kurierem do mnie.

Zaliczka poszla, dostalem potwierdzenie z banku przelewu, wyslalem je mailem potwierdzajac "zakup" - bylo to w piatek rano. Dostalem maila od Pana X ze mam sie nie spieszyc, bo on nowe dopiero w lutym kupuje i spokojnie beda czekaly na mnie kolumienki. Uwazalem sprawe za zamknieta....

 

Wczoraj dostaje maila ze "przeprasza za zamieszanie ale musi sie wycofac z transakcji bo zona bedzie gadala a pozatym dowiedzial sie u dystrybutora ile nowe kosztuja i za tyle co on wystawial mi nie sprzeda"

 

Wscieklem sie bo nie dosc ze juz zaliczka poszla oraz jak dla mnie sfinalizowalismy transakcje to jeszcze sprzedalem szybko swoje stare Tannoyki za male pieniadze liczac ze w przyszlym tyg bede potrzebowal tej gotówki.....wyslalem maila " delikatnego w slowach lecz dosadnego co ja o tym mysle i napisalem ile w koncu chce za te kolumny skoro cena ktora wystawil w ogloszeniu i ktora oboje zaakceptowalismy nagle okazala sie za mala"

Nie dostalem odpowiedzi....

Nadmieniam ze nawet nie zbilem ani o zl ceny ktora wystawil bo rzekomo byl inny klient tez podobnie zainteresowany (Zbig moze to Ty?) wiec nie chcialem naciskac a cena byla dobra.

Aha na przelewie zaznaczylem "zaliczka za kolumny..." jak to jest z zaliczka? Czy w przypadku zerwania umowy nie jest zwracana x2? Czy to zadatek...

Zbig:

 

> A które są te konkretne ;-)?

 

A te chociażby, że nalezy brać odpowiedzialność za swoje postepowanie, i dotrzymywać udzielonych obietnic. Ot, takie tam pierdółki.

 

> W przypadku z allegro są trzy strony, allegro, kupujący i sprzedający. I chodzi o to aby wszyscy byli zadowoleni

 

Zauważ, że w przypadku odwołania przez sprzedającego ofert ktoś (tu: kupujacy) na pewno zadowolony nie będzie, jako ewidentnie zrobiony w bambuko.

 

Co do przytoczonej historyjki: jeżeli AA obiecał sprzedaż kolumn CC, nie powinien sprzedawać ich BB. Jeśli zaś ustalenia AA z CC nie były ostateczne (ale na przykład typu "wpaść, obejrzeć, jak się spodobają to kupić, jak nie, to nie"), i AA nie zobowiązał się do przetrzymania kolumn do czasu podjęcia decyzji przez CC, to mógł sprzedać je BB. Proste chyba. Co do "wszelkiego podobieństwa": hmmm, czyżby kwestia mocno swego czasu na forum dyskutowana?

 

I historyjka z mojej strony, skoro już tak sobie opowiadamy: kilka dni temu sprzedawałem "coś" na Allegro. Opowiadając znajomym pewną anegdotę związaną z licytacją (już zakończoną) dowiedziałem się, że im właśnie takie "coś" by się przydało, i dokładnie takiego "cosia" poszukują. Miałem do wyboru dwa wyjscia: "unieważnić" licytację (chociażby pod bzdurnym powodem uszkodzenia przedmiotu), kazać spadać zainteresowanym, i oddać "cosia" znajomym, zyskując ich wdzięczność, lub oznajmić "przykro mi, przedmiot zaoferowałem już poprzez Allegro, zobowiązując się do sprzedaży, nie mogę dowolnie nim dysponować".

 

Kwestie pieniężne można pominąc, jako że wartość "cosia" nie była duża (sprzedając otrzymałbym 200 zł, znajomym oddałbym przedmiot w prezencie, mimo że byliby skłonni zapłacić). Masz ochotę zgadnąć, którą "bramkę" wybrałem?

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.