Kto w W-wie wymieni elektrolity?

[Dreamer_1]

Może niedokładnie przelewam myśli na klawiature.Jakby faktycznie blokowały to nie działałoby 99% urządzeń na rynku zasilanych napięciem stałym.

 

Jak będę miał już wszystkie zaliczenia z głowy to sie jeszcze odezwe już na spokojnie.Może się nie załamie jak będę czytał część swoich wpisów;)

[Dreamer_1]

No i rekin dobrze wszystko podsumował:)

[Brencik]

nie do konca dobrze. predkosc narastania pradu w diodzie nie zalezy od jej szybkosci (no chyba ze przy MHz a nie 50Hz) tylko szybkosc jej powoduje szybsze przejscie ze stanu przewodzenia do zaporowego i odwrotnie. nie ma to znaczenia dla sprawnosci itp ani dla szybkosci ladowania kondenstaora. szybkosc ładowania kondenstaora zalezy jedynie od szeregowej impedancji wystepujacej w obwodzie uzwojenie trafa itp(rezystancja samej diody to zaledwie ulamej tejze.. )

[rekin]

Jest tak jak napisałeś Brencik, tyle, że właśnie szybsze wyjście ze stanu zaporowego i przewodzenia powoduje, że przez diodę dłużej płynie prąd w każdej połówce napięcia zasilającego. Z drugim Twoim stwierdzeniem zgadzam się już w 100% (wartość prądu płynącego przez diodę zależy od parametrów szeregowych (podłużnych) obwodu przed (trafo) i parametrów szeregowych i równoległych za mostkiem (odbiór i impedancję kondensatorów filtrujących można potraktować właśnie jako parametry poprzeczne obwodu). Faktycznie źle się wyraziłem z tą prędkością narastania prądu - miałem na myśli prędkość/szybkość w potocznym rozumieniu tego słowa tzn. jak szybko zacznie prąd narastać (przepływać) po zmianie stanu pracy diody:)

To zjawisko występowania zakłóceń w przebiegu napięcia o częstości 100Hz ma niestety miejsce we wszystkich obwodach przełączających, a w szczególności w mostkach sterowanych, gdzie oprócz zniekształceń związanych ze sztucznym przesunięciem fazy prądu i napięcia na skutek wysterowania tyrystorów z kątem różnym od 0 dochodzą jeszcze zakłócenia komutacji.

[Brencik]

jasne, juz czaje. chodzilo tobie rekin o to ze dioda o mniejszym napieciu przewodzenia poprostu szybciej zacznie przewodzenie podczas gdy na zwyklej diodzie napiecie bedzie musialo sie jeszcze zwiekszyc do okolo 0,6V by zaczal płynac prad.

[PiotrS]

Rozkręciłem Elektrę by zobaczyć jakie tam siedzą wzmacniacze operacyjne i... żadnych na płycie nie znalazłem?????

 

Czy możlewe aby zamocowane były po drugiej stronie płyty? Faktycznie zawieszona jest ona na bokach obudowy prawie 3 cm nad jej spodem. Powinny chyba gdzies być????

[jar1]

Jesli mamy niezbyt wydajny transformator i duże pojemności za mostkiem, to szybciej przełączane diody mogą zapewnić, że prąd ładujący kondensatory może płynąć dłużej (w ciągu jednego cyklu), co teoretycznie umozliwi załadować większą ilość ładunku.

Drugą sprawą są zakłócenia. Wynikają z pojemności złącza i indukcyjności uzwojenia transformatora i przewodów. Powstają w momentach zatkania diody i jej przechodzenia i wychodzenia ze stanów przewodzenia i zablokowania. Im czas ten dłuższy to więcej zakłóceń. Diody szybkie mają te czasy rzedu 1000 razy krótsze (mniejsze pojemności). Powoduje to zakłócenia w zakresie znacznie wyższych częstotliwości (rzędu MHz) i realatywnie w krótszym odcinku czasu. Dla wolnych diód jest to rząd kHz.